.
Dr Przemysław Pala:
„Szanowny Panie Doktorze,
Od ponad 8 lat odżywiam się optymalnie. Mam 67 lat. Chorowałem na chorobę wieńcową i bezskutecznie byłem leczony przez medycynę akademicką.
Po roku dostałem zawału serca. Podczas zabiegu koronorografii, lekarz stwierdził, że moje naczynia wieńcowe są czyste, czemu się bardzo zdziwił.
Od tego czasu jestem zdrów, jednak nasilanie się pewnych dolegliwości wskazuje, że stan mojego zdrowia pogarsza się: często się męczę i po zmęczeniu zaczynam odczuwać lekkie dolegliwości w obrębie klatki piersiowej, które jednak szybko ustępują. Od mniej więcej roku zauważyłem pękanie naczyń krwionośnych języka, co uwidoczniło się bólem, pieczeniem i krwawieniem.
Ostatnio zauważyłem migające błyskawice w kącikach oczu a obecnie nastąpił wylew krwawy prawego oka. Białko oka zaczerwieniło się ale nie spowodowało to żadnego bólu i ten stan rzeczy trwa już drugi dzień ale powoli ulega poprawie stąd myślę, że za kilka dni oko wróci do stanu poprzedniego.
Piszę ten list, będąc zaniepokojony po lekturze na stronach DobraDieta i Optymalnika, na których często wspomina się, że odżywianie wg dr. Kwaśniewskiego stanowi zagrożenie dla osób od kilku lat stosujących tę dietę oraz poleca się odstępstwo od stosowania złotej proporcji BTW. Ja traktuję tę schizmę jako pewnego rodzaju walkę o wpływy różnych ugrupowań w rodzinie optymalnych. Uważam również, że ci ktorzy proponując te modyfikacje, bardzo komplikują praktykę ŻO ludziom mniej biegłym w zawiłościach wiedzy o odżywianiu. Do tej pory byłem i jestem nadal w stanie samodzielnie układać sobie jadłospis. Teraz, gdybym kierował się nową zasadą, musiałbym poznać teorię z zakresu biotechnologii, wykonywać analizę włosów i jeszcze zwracać uwagę na indeksy glikemiczne, równoważniki kwasowości, ustalić swój typ metaboliczny itp. Taka teoria komplikująca to wszystko co może być proste; wydaje mi się być wypaczeniem idei dr. Jana Kwaśniewskiego, która charakteryzuje się prostotą.
Odżywiam się bowiem, trochę podobnie jak w DobrejDiecie, zwiększając ilość węglowodanów do 80g a nieraz do 100g. Białko zwykle około 80g.
Codziennie zjadam (z chęcią) 4 żółtka.
Ale czy to może spowodować gorsze samopoczucie i takie objawy, o których pisałem wyżej?
pozdrawiam
Dariusz S.
Szanowny Panie Dariuszu,
Z listu wynika, że przed przejściem na dietę optymalną cierpiał Pan na chorobę wieńcową, która spowodowała zawał po roku żywienia. Jest to oczywiście możliwe, ponieważ przy stosowaniu diety dra Kwaśniewskiego miażdżyca , która jest przyczyną choroby, cofa się około 2-4 lat.
Prawidłowo stosowana dieta optymalna w przeważającej większości przypadków doprowadza do spalania blaszek miażdżycowych oraz stabilizacji ciśnienia tętniczego krwi. Z każdym dniem jej stosowania zmniejsza się ryzyko wystąpienia zawału. Spożywanie około 0,8-1g węglowodanów na kg. masy ciała praktycznie uniemożliwia ich przetwarzania na lipidy i odkładania w ścianach tętnic.
Z tego co Pan pisze wynika jednak, że podaż ta wynosiła powyżej 1,5g/kg. m.c. Jeżeli miało to miejsce przez kilka lat to możliwy jest nawrót choroby wieńcowej. Dosyć duże jest również w Pana przypadku spożycie białka. Zwiększone zapotrzebowanie na białko występuje co prawda u ludzi z niedowagą, jednak musi ona być rzeczywista.
Korekta diety powinna spowodować szybkie ustąpienie dolegliwości. Jeżeli ma pan możliwość skorzystania z porady lekarza optymalnego, to można również zastosować prądy selektywne. Już po kilku dniach należy spodziewać się radykalnej poprawy.
Proszę nie wprowadzać do żywienia optymalnego żadnych modyfikacji i stosować je według zasad przedstawionych przez doktora Kwaśniewskiego. Jak Pan sam zauważył są one bardzo przejrzyste i właśnie w tej prostocie tkwi genialność metody.
Od czasu gdy dieta stała się bardzo popularna i znalazła wielu zwolenników pojawiają się reformatorzy, którzy pragną wprowadzić do niej jakieś modyfikacje. Wśród „twórców” zmian dominują doradcy żywienia oraz osoby mające z dietetyką mało wspólnego. Najczęściej mamy do czynienia i przenoszeniem na grunt optymalny innych diet i łączenia ich w jedno. Prawdopodobnie dzieje się tak po przeczytaniu bardzo sugestywnej książki opisującej nowe odkrycie dietetyczne przez osoby, które z braku wiedzy nie potrafią się do tego obiektywnie ustosunkować. Nasuwają się im wtedy pomysły udoskonalenia żywienia optymalnego przez wprowadzenie do niego zasad opisanych w nowej publikacji.
Z pozdrowieniami
lek. med. Przemysław Pala”
Źródło – http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=228430#228430 . Cytowany na www.dobradieta.pl artykuł pochodzi z – http://www.optymalni.pl/infopage.php?id=93 .
.