.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=455124131297181&id=348547675288161 :
.
Robert Tarczyński 24.09.2014 r. o 23:47 pisze:
.
„Dlaczego wypędzają nas z Polski ?
Wczoraj odbyłem wstrząsającą rozmowę z koleżanką, która zmuszona była uciekać z Polski.
Ewa jeszcze do niedawna prowadziła rodzinną aptekę, która istniała od ponad 30 lat i doskonale prosperowała. Nic nie zapowiadało katastrofy.
Co się stało? Apteka zbankrutowała z dnia na dzień niczym świeczka na torcie zdmuchnięta przez solenizanta.
Winę ponosi NFZ, który wprowadził tak wspaniałe reformy w kwestii leków refundowanych, że Apteka Ewy nie wytrzymała konkurencji z sieciówkami, które mają tak duży kapitał że stać ich nawet na straty.
Nie wszyscy wiedzą, że każde refundowane lekarstwo w aptece to dług dla aptekarza. Lekarstwo w hurtowni kosztuje 70 zł , pacjent płaci 20 zł a 50 zł dopłaca apteka. Na koniec miesiąca wystawia raport do NFZ wraz z kwotą do zwrotu i czeka i czeka i czeka ….jak się uda za 30 dni dostanie zwrot. Urzędu skarbowego nie interesuje , że nie otrzymała jeszcze zwrotu z NFZ a podatek dochodowy oraz vat musi zapłacić.
O wiele gorzej jest w przypadku specyfików wartości rzędu 3000 zł i więcej. Apteka płaci cała kwotę, sprzedaje lek pacjentowi za 50 zł, a potem musi czekać na zwrot z NFZ. . Dla małej apteki zamrożenie takich kwot jest niczym krwawiąca rana. W rezultacie większość aptek nie sprowadza wartościowych medykamentów i staje się marketami suplementów diety. I to powoduje że mniejsze apteki padają jak muchy po pierwszych przymrozkach. Wracając do tematu emigracji… Dyplomowana magister farmacji przez półtora roku szukała pracy. Oferty były „niesamowicie” atrakcyjne . Pół etatu za 800 zł lub na śmieciówce. A ja głupia wszystkich legalnie na pełny etat zatrudniałam – powiedziała mi rozgoryczona koleżanka.
W końcu nie wytrzymała i wyjechała za granicę. Po dwóch tygodniach w Niemczech już pracuje w ogrodnictwie. Stawka 9 euro za godzinę z pełnym ubezpieczeniem i socjalem już od pierwszego dnia. Miesięcznie ma 1800 euro !!! Ja , by tyle zarobić pracuję 3 miesiące i uważam się za farciarza bo inni zarabiają mniej .
Nasze Państwo jest bogate ale dla kogo ? Dla urzędników … pensje , odprawy, nagrody , samochody …. W Bogatej Polsce jest ponad 30 tysięcy aut rządowych a w biednej Szwecji 18 aut (uwaga ! słownie osiemnaście)
Chcę by Polska była biedną Szwecją , biedną dla urzędników nie dla obywateli….
Polsko dlaczego ludzie musza uciekać od Ciebie?
Dlaczego Twoi obywatele są coraz biedniejsi a dygnitarze i kapitaliści mają coraz większe majątki.
Gdzie zmierzamy?
Czy kraj ma stać się wyłącznie rynkiem zbytu dla korporacji, a Polacy niewolnikami we własnym kraju oszukanymi ideami konsumpcjonizmu który ich tylko zadłuża?
Polacy, dlaczego nie protestujecie? Prześladują nas w kraju, który zbudowali nasi rodzice.
Władza sprzedała go nowoczesnym lichwiarzom, a teraz chcą sprzedać nas.
Pozwolimy na to, czy może w końcu powiemy NIE ! ?
Idą wybory doskonała okazja by się określić.
Zostajemy i walczymy, czy kupujemy bilet na samolot?
Robert Tarczyński”
„…i i kapitaliści mają coraz większe majątki”
A aptekarka kim była? Nie kapitalistką? Jakby jej się udało, to by nie była bohaterką tego bloga, ale „miała szczęście”, zbankrutowała i została bohaterką socjalistów, którzy w walce z „kapitalistami” wzięli ją na swoje sztandary.
Deipnosphist ,czy możesz przestać uprawiać ” szyderę ” na tym blogu ?
do deip coś tam głupio piszesz jak zwykle w/s aptekarki jak ci się nie podoba wyjedź np do watykanu, bo nasłuchałeś się bzdur z ewangelii w wersj proboszcza.
A na co tyle aptek?!
Mało ich?
A kościołów?
Z treści artykułu wnoszę, że kobietę zrujnowały terminy rozliczeń z NFZ-etem. Pracy pozwalającej się utrzymać w kraju nie znalazła, 800 zł nie jest wystarczające. Znalazła pracę pozwalającą się utrzymać w Niemczech, nie w zawodzie, ale daje radę. I czuje się wypędzona.
Znajomi, po paru miesiącach pobytu w Londynie do którego wyjechali z 5-letnim dzieckiem, bez znajomości języka, stwierdzili że porównanie realiów wskazuje iż nigdy nie powinni byli czuć się w naszym kraju „u siebie”. W odróżnieniu od UK gdzie się ich traktuje jak swoich. Z urzędu, bo w urzędach, szkole dla dziecka, opiece zdrowotnej, itd. Wyjechali za pracą by się utrzymać.
Pani Stachurska, Pani opowieść o Londynie robi na mnie większe wrażenie i ma bardziej ogólne znaczenie. Los aptekarki pokazuje, że władza nigdy nie była i nie jest zainteresowana rozwojem a raczej ściąganiem haraczów bez myślenia o skutkach. Choć z drugiej strony władza rozdaje pieniądze na prawo i lewo (oczywiście unijne). Nie trzeba w tym celu nic zrobić, wystarczy dobry „business plan” i podanie o dotacje.
Natomiast los rodziny w Londynie pokazuje, dlaczego tak się dzieje. Ja zaś chcę iść o jeszcze jeden zakręt dalej. Bo okazuje się, że ci polscy Londyńczycy wcale nie uciekną od polskich problemów i wcale ich się nie pozbędą. W rzeczywistości oni te problemy zabierają ze sobą i zatruwają nimi swoje nowe ojczyzny. Bo problemy należy rozwiązywać a nie omijać ani przed nimi uciekać.
A dowód: Bywa Pani często na blogach Polityki. Większość jeśli nie prawie wszyscy komentujący to stare pierniki na rencie, które wyżyłowały swój kraj do granic możliwości a teraz oceniają go z punktu widzenia swoich nowych ojczyzn, ale i swoich możliwości. Czy nie zauważyła Pani, że baaardzo niewielu nabyło dystansu do siebie i otoczenia, większość rąbie w sposób godny forów Onetu czy GW. Widać wykształcenie i powierzchowną ogładę, ale ani poziomem krytycyzmu, ani głębią ocen jakoś się nie wyróżniają. A kultura osobista to jakoś taka łatwa do zmycia. Wystarczy drobna różnica poglądów. Na tym forum też taki jeden podobnie bryluje. A przecież kulturę widać najwyraźniej podczas awantury.
Podsumowując – biedni ci Anglicy. Jak tak dalej pójdzie, w dłuższej perspektywie dorównają Polakom. I zaczną uciekać z Brytanii.
* Deipnosphist ,czy możesz przestać uprawiać ” szyderę ” na tym blogu ?
Tak, jak przestaniecie wypisywać głupoty
* do deip coś tam głupio piszesz jak zwykle w/s aptekarki jak ci się nie podoba wyjedź np do watykanu, bo nasłuchałeś się bzdur z ewangelii w wersj proboszcza.
Naliczyłem osiem błędów w jednym zdaniu, więc pozwolisz, drogi Interlokutorze, że nie podejmę tej polemiki
Wystarczy drobna różnica poglądów. Na tym forum też taki jeden podobnie bryluje. A przecież kulturę widać najwyraźniej podczas awantury.
Najpierw trzeba mieć poglądy. Pani jedynie w coś tam wierzy, więc wystarczy prosty argument ad meritum, aby dyskusja się skończyła, co było widać w wątku o rzezi wołyńskiej, gdzie nie potrafiła odnieść się Pani do prostego pytania, kompromitując się brakami w wiedzy na poziomie szkoły średniej. Nie przeszkadza to Pani odnosić się do mojej skromnej osoby w każdym wątku, nieodłącznie ad personam.
„Tak, jak przestaniecie wypisywać głupoty”
Dobrze byłoby samemu sobie taką szyderczą sugestię zaaplikować , nie uważasz ?
Uważasz ,że posiadłeś we wszystkich tematach rację ? – bynajmniej !
Niestety ale nie jesteś zbyt przekonywujący nawet jeśli nie używasz tzw. partykuł „wzmacniających ” nie we wszystkim możesz mieć rację. Racje jak to zwykle bywa są podzielone mniej lub bardziej pośród argumentów tak jednej jak i drugiej strony. Nie mniej jednak jeśli postawić śmiałą tezę o praprzyczynie wszelkich następstw skutków tejże , okazać się może ,że racje są tylko do pewnego momentu i to sytuacyjne jak i iluzoryczne.
Dom pobudowany na lichych podstawach – fundamentach prędzej czy później popadnie w ruinę , a takich ” budów ” historia ludzkości jest pełna po mimo widocznego postępu technicznego.
Polecam sentencję F. Nirtzsche
” Największym wrogiem prawdy nie są fakty tylko przekonania.” – przemyśl to dokładnie w świetle chociażby spuścizny S. Staszica na podstawie ” Rodu ludzkiego „.
Dobrze byłoby samemu sobie taką szyderczą sugestię zaaplikować , nie uważasz ?
To odnieś się do mojej uwagi w sprawie tego komentarza. Co jest w nim nieprawdziwego? Prawdziwa cnota, krytyk się nie boi.
* Dom pobudowany na lichych podstawach – fundamentach prędzej czy później popadnie w ruinę , a takich ” budów ” historia ludzkości jest pełna po mimo widocznego postępu technicznego.
Pozwolisz, że nie będziemy przypominali dyskusji na temat Twoich źródeł wiedzy historycznej w nawiązaniu do budowaniu czegokolwiek na lichych podstawach.
” Największym wrogiem prawdy nie są fakty tylko przekonania.”
Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś przedstawiał te prawdziwe Fakty, a nie poglądy. A ilekroć przechodzimy do dyskusji, to masz podejrzanie mało do powiedzenia, poza klepaniem banałów.
Nie odwracaj kota ogonem , boś nawet sentencji nie zrozumiał – przykre , no ale co zrobić ? – że już o przekazie treści mojego wpisu nie wspomnę ! Stąd domaganie się „prawdziwych Faktów ” tak jakby było jakoweś inne – wpadłeś kolego jak śliwka w kompot , taka mirabelka zagryziona szczawiem.
Fe ,niezjadliwe to świństwo ,podobnie jak pokrętne ( jakby już to nie wystarczyło) manipulowanie faktami , co zresztą jak dla ciebie jest na porządku dziennym.
Banalne to jest ,ale to zawsze głupota takich ja ty, co to zawsze i wszędzie mają mieć rację opierając swoje sądy na fałszywych podstawach.
Najpierw trzeba głęboko zastanowić się nad słowami Nietzschego , głęęęęębooookoooo.
To odnieś się do mojej uwagi w sprawie tego komentarza. Co jest w nim nieprawdziwego? Prawdziwa cnota, krytyk się nie boi.
Najpierw trzeba głęboko zastanowić się nad słowami Nietzschego , głęęęęębooookoooo.
A noc jest na sen.
Dla Ciebie nigdy nie jest dobry czas na odnoszenie się do meritum. Ot, pomantrować trochę banałów i tyle dyskusji… A sytuacja jest nadzwyczaj śmieszna, bo kobitka, która jest celem różnych mentalnych Ikonowiczów, by ją jeszcze bardziej opodatkować, ewentualnie jest oskarżana, że idzie ręka w rękę z „mordercami w białych kitlach”, nagle okazuje się uciśnioną przez kapitalistów. Czego to nie zrobią mentalni Ikonowicze, gdy zabraknie im proletariatu?
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-szkoci-chca-pomocy-od-naszej-policji-przez-polakow,nId,1550188#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www.wykop.pl
@Gavroche
To się może tylko źle skończyć. Bo chyba nie powiesz, że powinni wziąć tych dwoje policajów, którzy uspokajali posła Wipplera. Ten nie jest z mojej bajki, ale to oni go napadli. Policja jest od uspokajania czyli deeskalacji a nie od eskalacji i mordobicia tylko dlatego, że ktoś jest aktywny. Biedna ta brytyjska policja gdyby miała mieć takie typy u siebie.
To samo zresztą z Niemcami. Dawno temu był wielki jubel kiedy pierwszy Turek został policjantem w Niemczech. To miało być braterstwo. Dostał władzę i się zaczęło a skończyło wyrzuceniem ze służby i aresztowaniem za.. (już nie pamiętam) chyba grupę przestępczą.
P.S. Muszę niestety przyznać, że i ja uwierzyłam sugestiom mediantów co do Wipplera. Aż do zobaczenia nagrań.
Szanowni Państwo,
usuwam komentarze – Pani Very z godziny 14:41 oraz Pana Deipnosophist z godziny 15:34 bez ich opisywania jak i cytowania,
a co konkretnie w moim komentarzu było niestosownego? Rozumiem, że zacieranie śladów po plugastwach z postu „Pani” Very?
Pani Stachurska
Nie szkodzi! Nie obrażam się choć mam trochę inne wyobrażenie o kulturze. Ale rozumiem! Miałam nawet napisać przeprosiny.
Z poważaniem i uznaniem
Natomiast prawactwo jest na tyle nieinteligentne ,że nie rozumie nawet tego , co samo wypisuje aby tylko się odszczekać. Gdzie gospodyni bloga ucięła sprawę aby nie bulwersować taki postami ,to w ” dowód wdzięczności ” została perfidnie wciągnięta w cwanie zaplanowaną intrygę mającą na celu zdyskredytować biorących w dyskusji uczestników i to praktycznie na każdym wątku. Mamy do czynienia z takim forumowym Hofmanem , co innych poucza ale sam ” jeździ ” za wyłudzone pieniądze podatników.
A ja ma w d…. i lewaków i prawaków i wszystkich innych politycznych cwaniaków .
A mój kolejny post zniknął – tym razem bez wytłumaczenia.
Cytat: Gdzie gospodyni bloga ucięła sprawę aby nie bulwersować taki postami ,to w ” dowód wdzięczności ” została perfidnie wciągnięta w cwanie zaplanowaną intrygę mającą na celu zdyskredytować biorących w dyskusji uczestników i to praktycznie na każdym wątku.
Zapytałem grzecznie Gospodynię, jaki jest powód usunięcia mojego posta, ale jak widać odpowiedź przekracza jej możliwości. Usuwanie po cichu postów już nie. Osobiście nie mam przeciwko usuwaniu wulgarnych postów, a do takich należał post tej lewackiej paszkwilantki.
A co do reszty: etykietowanie dyskutantów udzie Ci z dużą łatwością (co prawda bez sensu, ale doceniamy trud), odnoszenie się merytorycznie do postów już nie. Zero zdziwień.
Nie ma jak to zdziwione ” zero ” !
Polecam uwadze – https://stop-ttip.org/podpis/?noredirect=en_GB
@Opty
Przykro mi bo nie było moim celem dotykanie tak Pani Stachurskiej jak i Pana. Niestety, w zalewie powierzchownej kultury czasem jest to jedyna droga przerwania stereotypów ogłady i dotarcia do sedna spraw. Mam nadzieję, że widział Pan, o co tam chodziło.
@ Vera
Gdyby nie to ,że chodzi o ogólne wrażenie to uśmiałem się setnie . Już w starożytności z jakichś przyziemnych względów dokonywano porównań do genitaliów swoich przeciwników lub wrogów , dokonując jakoby poniżania ich. I dzisiaj w języku potocznym takie funkcjonują, chociażby sławetne ostatnio ” ch…, d… i kamieni kupa. ” Jestem feministą w tej materii hehehe, choć zabrzmieć to może przewrotnie. Jeśli chodzi o mnie to w porzo.
Cytat: „Jeśli chodzi o mnie to w porzo.”
Nie ma jak to zdziwione ” zero ” !
To w porzo, szkoda tylko, że czytelnicy nie dowiedzą się, co to znaczy w porzo. Nawet Gospodyni tego śmiesznego bloga poczuła się zniesmaczona, usuwając tę tyradę. Próby usprawiedliwienia tych bluzgów są tak żenujące, że szkoda się dłużej nad tym rozwodzić. Optymalny „inteligent” i lewaczka-paszkwilantka – oto piękny duet promotorów Diety Optymalnej w sojuszu przeciw ideowemu przeciwnikowi, którym w wyniku bezradności polemicznej pozostał tylko bluzg.
„…A gdzieś tam ja – Matka Polka Princessy niepełnosprawnej, pobierająca na rok zasiłku mniej, niż panowie zamierzali rozwalić w kilka dni…” Całość – http://swiatprincessy.blog.pl/2014/11/10/diety-srety-zycie-jak-w-madrycie/ .
@Opty
Serdeczne dzięki za zrozumienie. Dodam może jeszcze troszkę nie tyle na usprawiedliwienie (bo dlaczego) ile na ukazanie tła. Rozumiem, że niektóre kobiety mogą się czuć dotknięte. Ale ja czuję się dotykana codziennie kiedy w telewizyjnych reklamach i programach słyszę dzień w dzień „męska sprawa”, „męska jazda”, „męski problem”, „męskie auto”, „prawdziwy mężczyzna”, „mężczyzna zaczyna”, „mężczyzna nie kończy”… I tak w kółko i codziennie. I te wieczne opowieści o genderze. Łoj. A gdyby tak któraś z tych skwaszonych i wiecznie wzdętych feministek przeszła do takiej obrony? Bo właśnie takie jest moje rozumienie kultury.
W Niemczech podobną rewolucję medialną zrobiła Polka Teresa Kosowska (dziś Kosowski) a 20 lat wcześniej Uschi Glas, która walczyła metodą rozbieranki i szkania bardziej miękkiego posłania. Tyle, że to nie pasuje do tragikomedii narodowej.
Cytat: Bo właśnie takie jest moje rozumienie kultury.
Wyjaśnijmy: kultura czyli brak kultury.
” Nawet Gospodyni tego śmiesznego bloga poczuła się zniesmaczona, usuwając tę tyradę.” – Dei -( nam – spokój ,” ciebie prosimy wysłuchaj nas ” ch….e) hahaha
Szydera ,że na kilometr gołym okiem widać, reszta nie nadaje się do komentarza.
Jak ci jest coś śmieszne lub jakieś inne po kiego tu się próbujesz udzielać ? , dajesz tylko pożywkę do faktycznego stwierdzenia ,że robisz to umyślnie , celowo i pewnie na zlecenie , czego wcześniej nie byłem taki pewien.
” Ideowy przeciwnik ” , no patrzcie państwo jaki zadufany w sobie !? O jakiej znowu idei pieprzysz ( o ! sorry – wyrażasz się, mówisz , czy insynuujesz hahaha ) ? Znowu się wkopujesz sam ( nawet nie domyślasz się w którym momencie – ale ubaw – superinteligent) ale zaraz zgonisz na ” inteligenta ” bo to było chyba do mnie co ?
i jeszcze to niewinne z pozoru ,że nie wie co to znaczy „w porzo ” ,błazen w podkasanych portkach co słoma mu z dziurawych butów wystaje .
I jeszcze próba przepchnięcia mojego określenia ciebie jako ” zero ” na mnie , to już widzę zastój na umyśle. Nie stać cię na coś oryginalniejszego ? – co ja tu wypisuję o oryginalności ?! facetowi co nie wie co to idea ( posądzając optymalnych o jakąś domniemana ideowość ) , a co dopiero oryginalność !
Próbując zrozumieć takich forumowych nawiedzeńców jak Dei – coś tam , mam nieodpartą chęć zacytować T. Różewicza , który dobrze scharakteryzował ludzi twojego pokroju , degeneratów udających normalność w obliczu własnej śmieszności , karykaturalności i oburzenia na ludzi zupełnie inaczej podchodzących do realiów ale nie do rzeczywistości , które zmierzają( realia ,żeby nie było) do patologii we wszystkich obszarach działań ludzkich ,( w b.dużej mierze już nią są).
Ale niech przemówi autor;
” Polityka zmieni się w kicz,
Miłość w pornografię,
Muzyka w hałas,
Sport w prostytucję,
Religia w naukę,
Nauka w wiarę.”
Na bazie uczuć religijnych ,politycznych też , można ludzi prowadzić na manowce cywilizacji to, co do dwóch ostatnich , sport za kasę – prostytucja ,muzyka nadmiar decybeli i bełkotliwość ,miłość pornogarafuje od tysiącleci .
Narody to tylko telewizornia i chocholi taniec w oparach iluzji .
Świat już mnie zaczyna męczyć swoja głupotą , gdzie ludzie mącący innym ludziom w głowach próbują ugrać za wszelka ceną na ich naiwności. Ale już nie wszystkim . Przypadkiem udało się jednemu odkryć naczelne prawo rządzące ludzkimi umysłami , czego one teraz pojąć nie mogą bo wydaje się im ,że rozumy wszystkie pozjadali i ogólnie się to im nie opłaca , bo opłacalność to naczelna dewiza współczesności .
A , ” Przypadek to Bóg przechadzający się incognito ” jak się wyraził A. Einstein.
Ludzkość odstępując od życia w harmonii z przyrodą , w zgodzie z prawami natury, wstępuje na ścieżkę samozagłady. Kłania się S. Staszic i jego” Ród ludzki ” i W. Sedlak
„Quo vadis homo „.
To są rzeczy ważne , a nie ustawiczne spory o przeszłość , która jak wiadomo zafajdana jest po same uszy. Ale tylko umysły płytkie brną naprzód z głową odwrócona do tyłu , niechybnie potkną się o swoją jakże symptomatyczną niefrasobliwość mówiąc eufemistycznie.
I jeszcze raz przypominam ( ” Największym wrogiem prawdy nie są fakty tylko przekonania.”) ,że zrozumienie sentencji F. Nietzschego jest prologiem do zawartej w ” Zmierzchu bożyszcz „, tezy o ” przewartościowaniu wszystkich wartości „.
Aczkolwiek bardzo wątpię czy koleś czujesz ” czaczę ” !
” Czasami ludzie potkną się o prawdę , ale powstają i idą dalej , jakby się nic nie stało.”- W . Churchill
Ty nawet nie zauważyłeś potknięcia a co dopiero PRAWDY.
I takie banalne jak twierdzisz ,” banały ” , nieprawdaż ?
Uczciwy człowiek szuka prawdy , kłamca jest patologicznie wszechwiedzący , to podobnie jak ty Dei -opusie , co ? hehehe
” Każdy głupi może wiedzieć . Sedno by zrozumieć „- A . Einstein
” Wyjaśnijmy: kultura czyli brak kultury.”
Wyjaśnijmy tzn . Z. Freud – ” kultura źródłem cierpień ” . No i wszystko jasne !?
@ Vera
Łoj ! – ja po przeczytaniu J. Greer – ” Kobiecy eunuch ” – mogę powiedzieć coś o ” dotykaniu ” kobiet. Tak my mężczyźni jak i wy kobiety jesteśmy ” obrazem i podobieństwem ” – ” jako mężczyznę i kobietę stworzył ich ” – Jednym – Człowiekiem . Równouprawnienie zapisane nawet tam jest, chociaż potem coraz bardziej zniekształcane. A dlaczego ? – myślę ,że teraz też już to wiemy !
Czy aby nie chodziło Ci o Teresę Orlowski ? – wiem, temat zakazany ale nie w Niemczech.
Nie chce mi się całości czytać, bo gość mantruje swoje kawałki od dawien dawna, do czego dochodzi niezrozumienie języka polskiego i wydawałoby się prostych wyrażeń. Z logiki pała, tradycyjnie zresztą:
* Jak ci jest coś śmieszne lub jakieś inne po kiego tu się próbujesz udzielać ?
No właśnie dlatego, że jest śmiesznie Logika się kłania. Jeśli babka sadzi z pełną powagą takie kawałki, żeby normalnemu człowiekowi zaraz mogą pójść zwieracze, a ona się upiera, że tak jest. A później wchodzi drugi, który odczuwa z tamtą solidarność, więc podpisze się pod najgorszą głupotą, która tamta wyprodukowała…. Normalnie komedia
* robisz to umyślnie , celowo i pewnie na zlecenie , czego wcześniej nie byłem taki pewien.
Jesteś uwierzyć w bajeczki socjalistów, to jesteś w stanie uwierzyć we wszystko, teraz zaczynasz wierzyć, że działam na zlecenie. W porzo
* ” Ideowy przeciwnik ” , no patrzcie państwo jaki zadufany w sobie !?
Ideowy to nic innego jak dotyczący pewnej ideologii. I tyle, cała reszta Twojej wypowiedzi oparta na złym zrozumieniu bez sensu Optymalizm jest jak najbardziej ideologią, są tutaj takie przypadki, które spekulują na temat wpływu odżywiania na rzeź wołyńską, inni wierzą, że ŻO leczy wszystkie albo prawie wszystkie choroby W każdym razie spełnia wszystkie warunki. Podobnie socjalizm – większość tutaj jest zgodna co do pewnych punktów w zakresie rozwiązań ekonomicznych, nawet jeśli unika takiego etykietowania się
Ideowy nie jest jedynie terminem wartościującym, tylko pojęciem ścisłym. Wystarczy sięgnąć do dowolnego słownika
Ty nawet nie zauważyłeś potknięcia a co dopiero PRAWDY.
? ? ? ? ?
Możesz kiedyś w dowolnym wątku odnieść się do faktów, czy tylko będziesz eksploatował biedną ciocię-wikiquote i kompilował swoje wypowiedzi z cytatów, mających dość luźny związek z czyimiś wypowiedziami?
Uczciwy człowiek szuka prawdy , kłamca jest patologicznie wszechwiedzący , to podobnie jak ty Dei -opusie , co ? hehehe
Trudno chyba o większą kompromitację.. Chwila refleksji i już wiesz, czy trzeba Ci napisać jak krowie na rowie?
Pustka w głowie, prawda? Dobra, napiszę. Insynuujesz, że jestem z Opus Dei, co idealnie pasuje do sformułowania „patologicznie wszechwiedzący”, bo trafiłeś z tą insynuacją jak kulą w płot A więc patologicznie wszechwiedzący kłamca – ładne określenie ukułeś dla siebie
A pisałem q…a ,żeby zacząć o Nietzschego , pisałem , i jak grochem w ścianę . Zabetonowany facet . Szkoda czasu.
A pisałem q…a ,żeby zacząć o Nietzschego
” Największym wrogiem prawdy nie są fakty tylko przekonania.”
Ale Nietzsche nie pisał nic o gościach, którzy jak Ty nie rozumieją prostych słów, jak „ideowy”. A jeśli chodzi o fakty vs przekonania, podyskutuj na ten temat w sąsiednim wątku. Chętnie poczytamy te fakty, bo ja swoje przekonania :)) już wyłożyłem.
Zacząć trzeba od tego ,że Ty nie czytałeś zupełnie Ni – czego a posiadając jakieś przekonania jesteś mało przekonywający ze względu na brak lektury jak zauważyłem już wcześniej.
Twoje jakieś tam przekonania błaźnią Cię jeszcze bardzie jakimikolwiek miałyby być . Coraz bardziej się pogrążasz i nawet o tym nie wiesz , bo niby skąd człowiek o jakichś przekonaniach może mieć jakąkolwiek wiedzę , a nie domniemania – przekonania !
I tak błędne koło dokonało samo zamknięcia .
Nie zauważasz ,że wpadasz coraz bardziej ? Przecież Ty nie masz kompletnie nic ciekawego do powiedzenia , NIC.
Nic konstruktywnego jedynie destrukcja jak u Fromma. Rozbijactwo, krytykanctwo , cwaniactwo intelektualne znamienne dla jak to ujął klasyk ” wykształciuchów „o powierzchownej , niedowartościowanej i karykaturalnej osobowości. Zero.
Czujesz ” przewartościowanie…… ” ? – znowu nic nie kumasz!?
Widzisz gdzieś zabrnął ? – w ślepy zaułek własnej wykształconości a raczej przekształconości o znamionach patologii degeneratywnej.
O czym Ty chcesz dyskutować jeśli ” niczego ” nie przeczytałeś , chyba o niczym , to już nie ze mną.
Masz jakieś deficyty intelektualne ? niedowartościowania analityczne? – ach boże , jestem a stanie skrajnego wzruszenia nad przedstawicielami homo popierdułkowatus obskurantus małointeligentus.
Twoja dewiza trąci orwelszczyzną – „Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz na której się znam.” hehehe, hahaha – qń by się uśmiał.
Ciekawy przypadek, połączenie absolutnej manii wielkości z absolutnym brakiem argumentów, który by to choć częściowo usprawiedliwiał Dyskutować dłużej ciągnąć nie zamierzam, bo gość odsądza od czci od wiary dyskutantów, a nie potrafi napisać zdania poprawnie po polsku – biedna pani polonistka załamałaby ręce. Ale optymalnych zwykła argumentacja, zasady interpunkcji czy ortografii nie obowiązują – oni „wiedzą”, nawet gdy ta wiedza jest starannie ukryta przed ogółem Nie muszą używać normalnej argumentacji, bo z optymalizmem jest jak z marksizmem. Grupka „odkryła” odwieczne prawa rządzące światem i jakakolwiek dyskusja jest tylko wierzganiem przeciwko ościeniowi. Dyskusja skończyła się po ostatniej książce Kwaśniewskiego. Teraz jesteśmy na etapie szukania argumentów, że „Kwaśniewski nigdy się nie myli, bo mylić się nie może”. Dyskusja o czymkolwiek jest wtórna, bo sprowadza się ostatecznie do BTW.
Wyjątki czynimy tylko dla ludzi ze swojego stada. Jakaś forumowa paszkwilantka również nie potrafi dyskutować, więc dywaguje na temat penetracji swojej pochwy, nazywa kogoś świnią i gnojkiem, a wtedy Optymalny przyjmuje takie argumenty z entuzjazmem i dołącza się do chóru. No bo w końcu ktoś mówi do niego językiem, który zna. I który rozumie.
„Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna rzecz na której się znam.”
Idealna definicja gościa, który przez ostatnie kilkadziesiąt bombastycznych postów nie użył nawet ćwierć argumentu (ostatni bodaj w wątku o rzezi wołyńskiej, gdzie toczyła się jakaś dyskusja). A na dyskusję na temat swojego cytaciku w zw. z kapitalizmem i demokracją jest w stanie tylko kogoś obrazić, bo nic innego nie umie. Swego czasu dokonał syntezy wiedzy z książek Kwaśniewskiego z popłuczynami po marksizmie, zadekretował i bez kija nie podchodź. Nawet jak nie potrafi tego wyjaśnić, krytyka kapitalizmu została podniesiona do rangi świętości, z którą się nie dyskutuje.
Żeby zakończyć dyskusję, bo zwyczajnie mi się odechciewa, uderzam się w piersi, bo nie usłyszałem ostrzeżenia, które było dawno już sformułowane:
„Strzeż się człowieka jednej książki”
Ty masz jakąś cześć ? że wierze nie wspomnę , do czego ? do takiego kmiota umysłowego. O czym ty tłuku chcesz dyskutować jak nawet nie wiesz na czym co polega , powtarzasz jedynie dawno wyświechtane farmazony , od których niedobrze się robi . Opuść te progi bo one nie dal takich jak ty. Fora ze dwora ! Rób kapitał i obrastaj w dobra materialne i znikaj! Nic tu po tobie wichrzycielu !Ludzie ze spieniężonymi sumieniami na śmietnik historii !
” Pokara cię Pan otępieniem umysłowym….” i pokarał. ŻEGNAM OZIĘBLE
Opuść te progi bo one nie dal takich jak ty. Fora ze dwora !
Możesz jeszcze domagać się nienadchodzenia zimy Powodzenia!
Oto istota tego tematu . A co zniego zrobił nieszczęsny mąciciel o Dei – dupwatym nicku , proszę zobaczyć czym się kończą z nim jakiekolwiek dyskusje , na które ta osobliwość intelektualna wcale nie zasługuje .
O sednem sprawy jest tak, jak napisała autorka i nad tym należałoby się pochylić a nie powtarzać smrodliwe peany na cześć upadającego kapitalizmu o turbo przyspieszeniu .
„Nasze Państwo jest bogate ale dla kogo ? Dla urzędników … pensje , odprawy, nagrody , samochody …. W Bogatej Polsce jest ponad 30 tysięcy aut rządowych a w biednej Szwecji 18 aut (uwaga ! słownie osiemnaście)
Chcę by Polska była biedną Szwecją , biedną dla urzędników nie dla obywateli….
Polsko dlaczego ludzie musza uciekać od Ciebie?
Dlaczego Twoi obywatele są coraz biedniejsi a dygnitarze i kapitaliści mają coraz większe majątki.
Gdzie zmierzamy?
Czy kraj ma stać się wyłącznie rynkiem zbytu dla korporacji, a Polacy niewolnikami we własnym kraju oszukanymi ideami konsumpcjonizmu który ich tylko zadłuża?
Polacy, dlaczego nie protestujecie? Prześladują nas w kraju, który zbudowali nasi rodzice.
Władza sprzedała go nowoczesnym lichwiarzom, a teraz chcą sprzedać nas.
Pozwolimy na to, czy może w końcu powiemy NIE ! ?”
Tym niech się zajmie każdy , kto ma choć odrobinę rozumu w czerepie. Na Dei – dupka nie liczmy.
* nie powtarzać smrodliwe peany na cześć upadającego kapitalizmu o turbo przyspieszeniu .
* „Nasze Państwo jest bogate ale dla kogo ? Dla urzędników … pensje , odprawy, nagrody , samochody …. W Bogatej Polsce jest ponad 30 tysięcy aut rządowych
To właśnie jest kuriozalne. Gość krytykuje kapitalizm, a jednocześnie złorzeczy na przerośniętą biurokrację państwową To też wina kapitalizmu? Jak kogoś takiego traktować poważnie? Do inwektyw się nie odnoszę, bo inaczej post-peerelowcy nie potrafią, słownictwo urków, nic więcej
Ignorancja !
Wykaż związek przyczynowo-skutkowy między wpływem kapitalizmu na powiększającą się biurokrację państwową ? ? ? Mogą być cytaty z Kwaśniewskiego i Sedlaka
Ignorancja ! – ciebie i twoich poglądów co to jak wiadomo wiedzą nie są a tylko urojeniami ale jakże realistycznymi jedynie nierzeczywistymi hahaha . Długo będziesz jeszcze musiał studiować wymienionych autorów aby cokolwiek pojąć , osobiście już w to nie wierzę. Ludzie , którzy je pojęli doskonale wiedzę o co chodzi a dotychczasowe roztrząsania tematów w taki sposób jaki proponujesz nieboraku po prostu nic nie dają, jedynie niepotrzebną trzepaninę słów. Musisz przyznać ,że po prostu nie kumasz tej optymalnej” czaczy ” nic a nic. hahaha na ciebie to nie działa boś nigdy nie spróbował nawet – ot cała prawda o tobie , rozpierducha na forum to twoje zdanie i „idea ” – człowieku ideowy – jak ogon u krowy !. hahaha
Z przeciwnika ideowego zrobił się człowiek ideowy Skleroza? Dla wyjaśnienia:
ideowy
1. «dotyczący ideologii»
2. «wierny jakiejś idei lub walczący bezinteresownie o jej realizację»
za: PWN.
Optymalny się nastroszył, bo zna tylko drugie znaczenie słowa „ideowy” i uważa, że sformułowanie „przeciwnik ideowy” to stwierdzenie wartościujące (w myśl def. 2.). Nie zna definicji 1. i stąd to całe bicie piany i dorabianie ideologii cytatami z Wikicytatów Czyli jakieś 90 proc. tego, co napisał (reszta to obelgi).
* jedynie niepotrzebną trzepaninę słów
Wyjaśnij z łaski swojej, jaki jest związek przyczynowo-skutkowy między zwiększaniem się biurokracji państwowej a kapitalizmem. Konkretnie
A co mnie jakieś idee interesują na przyszłość ? ludku o małym rozumku obudź się bo na śpiku pieprzysz bez liku.
Pisz proszę po polsku Ale można zorientować się, że Autor tradycyjnie nie potrafi odpowiedzieć na pytania w związku z tym, co napisał uprzednio i obelgami próbuje zamaskować swoją ignorancję
A teraz polszczyzny nawet nie kuma hahaha uwiąd umysłowy galopuje nie ma co !
A co mnie jakieś idee interesują na przyszłość ? ludku o małym rozumku obudź się bo na śpiku pieprzysz bez liku.
Nie myl polszczyzny z gwarą. Do kolegów z budki spod piwa tak możesz mówić, ale wypowiadasz się publicznie, to zobowiązuje.
W tym krótkim zdaniu naliczyłem trzy błędy interpunkcyjne, jeden składniowy, jeden leksykalny i jeden logiczny.
Nie wiem, co u Ciebie galopuje, ale kuracja DO nie pomaga A może pogarsza?
W Tworkach czekają na takich speców od języka jak ty , tylko się pośpiesz bo się jeszcze potkniesz o jakiś błąd….hehehe leksykalny hahaha
o jakiś błąd….hehehe leksykalny hahaha
Pewnie nie wiesz, co to jest, a zwykle takie rzeczy wzbudzają największą radość. Więc w ramach edukacji doczytaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82%C4%85d_leksykalny
np.
zniekształcenia związków frazeologicznych (np. przeciekać między palcami zamiast przeciekać przez palce)
u Ciebie:
„pieprzysz bez liku”
Spadaj !
Cyt.: Spadaj !
O proszę, nawet pisząc jedno słowo, można popełnić błąd
Specjalnie dla Opty:
http://sjp.pwn.pl/zasady/Stosowanie-lub-pomijanie-spacji-miedzy-literami-a-znakami-interpunkcyjnymi;4836490.html
czwartek 13 listopad 2014 09:09
Kapitalizm zabija
pixabay.com/pl
Z powodu chronicznego napięcia w pracy umieramy na zawały serca i udary. Presja na pracowników przynosi gospodarce wymierne straty.
NSZZ „Solidarność” we współpracy z Instytutem Medycyny Pracy w Łodzi sprawdza, jak stres, na jaki jesteśmy narażeni w miejscu pracy, wpływa na nasze zdrowie. Chodzi o takie czynniki jak brak stabilności zatrudnienia, presja czasu, rywalizacja, mobbing czy molestowanie seksualne, a więc wszystko to, co naukowcy określają mianem zagrożeń psychospołecznych.
Badania przeprowadzono na bardzo dużej grupie, bo aż na 3750 pracownikach i 3750 pracownicach, zatrudnionych w głównych sektorach gospodarki, takich jak np. górnictwo, energetyka, przemysł metalowy, spożywczy i turystyczny, nauka i oświata, budownictwo, transport, handel, bankowość czy ochrona zdrowia. Było to możliwe wszędzie tam, gdzie działa struktura związkowa „S”.
Okazuje się, że Polacy 10 razy częściej niż na przykład Francuzi umierają z powodu zawałów i udarów serca – to właśnie choroby układu krążenia są największym zagrożeniem dla znerwicowanych pracowników. Zabija nas zawrotne tempo pracy, rywalizacja z współpracownikami, praca za dwóch, ciągła obawa przed zwolnieniem.
Wskazane przez badanych zagrożenia skutkują stanem wypalenia zawodowego, a więc obniżeniem motywacji i satysfakcji. Siłą rzeczy w Polsce notuje się wyższą niż w innych krajach absencję spowodowaną chorobami wywołanymi przez stres. Potwierdzają to również statystyki ZUS – wg raportu Absencja chorobowa w 2008 r. „zaburzenia psychiki i zachowania to po neurologicznych i nowotworach trzecia przyczyna absencji chorobowej liczona ilością dni zwolnienia lekarskiego”.
Niestety, pracodawcy bagatelizują wpływ chronicznego napięcia w pracy na zdrowie. Wg badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) większość unijnych managerów podkreśla, że to właśnie stres wśród załogi pomaga im utrzymać wydajność. Nic więc dziwnego, że tylko 26 proc. firm w UE ma procedury do eliminowania stresu w pracy.
WHO informuje, że na terenie 27 państw Unii aż około 60 proc. straconych dni roboczych ma związek ze stresem. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że koszty stresu w roku 2002 wyniosły 20 mld euro.
czwartek 13 listopad 2014 06:35
Młodzi Polacy chcą emigrować. Powód? Niskie płace i brak socjalu
http://pixabay.com/pl/mężczyźni-pojedynczy-krajobraz-521540
Maja dosyć umów śmieciowych, kulejącej służby zdrowia i wszechobecnego wyzysku. Chcą żyć na wyższym poziomie.
Polacy nie widzą przyszłości w neoliberalnej ojczyźnie – wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków” opracowanego przez firmę Work Service. Co piąta osoba w wieku produkcyjnym rozważa emigracje zarobkową w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Wyjazd biorą pod uwagę szczególnie młodzi pracownicy. 75 proc. osób deklarujących chęć podjęcia pracy w innym kraju to osoby poniżej 35 roku życia. 5 proc. badanych oświadczyło, że „zdecydowanie” chce wyjechać z Polski.
Dlaczego młodzi ludzie chcą uciekać? Mają dosyć niskich zarobków, wegetacji na śmieciówkach, niedofinansowanej służby zdrowia i braku socjalu. 84 proc. jako główny powód emigracji podaje wyższe wynagrodzenia, 22 proc. oczekuje opieki zdrowotnej na lepszym poziomie, 18 proc. zamierza wybrać państwo gwarantujące wyższy standard świadczeń socjalnych.
Trudno się dziwić młodym pracownikom. Wolnorynkowa Polska wszelkimi możliwymi sposobami zachęca do pakowania walizek. Niemal połowa osób w wieku 24-26 lat pracuje na podstawie umów cywilnoprawnych. Absolwenci szkół wyższych latami są wyzyskiwani na śmieciówkach lub poddawani niekończącej się kwarantannie bezpłatnych staży.
…………………………
To powinien być temat do ” obróbki ” przez Dei-dupków ,prawaków ,wykoślawionych tak umysłowo jak fizycznie ” patologantów „, ” inteligantów ” i wszelkiego rodzajów popłuczyn zdegenerowanego współczesnego społeczeństwa opartego na WYZYSKU DLA ZYSKU .
Broń boże tych z pod mitycznych już budek z piwem i co pisać wg. wymienionych wcześniej, nie potrafią poprawnie po” polacku ” , a z wq….ia używają jakże modnych , popularnych i wszech obecnych w masowej komunikacji międzyludzkiej , napiętnowanych przez tych ” poprawniaków „, ” partykuł wzmacniających „.
Maja dosyć umów śmieciowych, kulejącej służby zdrowia i wszechobecnego wyzysku. Chcą żyć na wyższym poziomie.
Polacy nie widzą przyszłości w neoliberalnej ojczyźnie – wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków” opracowanego przez firmę Work Service.
A Wielka Brytania nie jest przypadkiem „neoliberalna”? Jeśli chcą socjalizmu, to na Kubę albo do Korei Płn.
A tak na poważnie. To ciekaw jestem źródła tej informacji powyżej.
Ja z kolei czytam:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/834793,mlodzi-chca-emigrowac-za-praca-najlepiej-szybko-i-do-ue.html
a tam znajdujemy ciekawy passus:
Co ciekawe, prawie dwukrotnie więcej osób zatrudnionych na pełen etat deklarowało chęć wyjazdu (22 proc.) w porównaniu do pracujących na zasadach umowy o dzieło, zlecenie, czy w niepełnym wymiarze godzin (12 proc.).
to bardzo ciekawe, nieprawdaż?
Podobnie jak to, że najpopularniejszą partią na Wyspach nie wg sondażu tylko wyborów jest Nowa Prawica (blisko 40 proc. głosów), która oczywiście obiecuje jedynie socjal :D. Ale lewicowi propagandyści lepiej wiedzą, czego chcą Polacy.
Bardzo ciekawe badania związku zawodowego. Co ciekawe, obecnie ludzie żyją średnio dużo dłużej niż w PRL, gdy robotnik był na piedestale. No i długość życia w neoliberalnej Polsce jest dużo wyższa niż w komunistycznej Korei Płn. Ona też jest neoliberalna i dlatego ludzie padają jak muchy?
https://www.google.pl/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=sp_dyn_le00_in&idim=country:POL:DEU:RUS&hl=pl&dl=pl#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=sp_dyn_le00_in&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=country&idim=country:POL:PRK&ifdim=country&hl=pl&dl=pl&ind=false
Co ciekawe, autorzy badania nie wzięli pod uwagę odżywiania. Patologiczna czynność umysłów?
„Powody emigracji
Zdecydowanym i najczęstszym powodem (wskazanym przez 84% badanych) emigracji zarobkowej są wyższe wynagrodzenia. W dalszej kolejności wskazywany były powody związane z korzystniejszymi warunkami do życia i pracy. Wśród nich znalazły się miedzy innymi wyższy standard życia (33 proc.), możliwość podróżowania i zwiedzania świata (23 proc.), lepsza służba zdrowia (22 proc.) czy lepsze warunki socjalne (18 proc.). Istotnym czynnikiem motywującym do wyjazdu dla Polaków jest również środowisko zawodowe. Aż 26% badanych wskazało szersze perspektywy rozwoju kariery jako powód motywujący do wyjazdu z Polski, 23 proc. uznało za motywujący brak odpowiedniej pracy w Polsce, a 14 proc. wskazało na wyższy poziom kultury zawodowej.”
A to , to co to q…a jest nie jak zespół czynników decydujących o emigracji ,czyli łopatologicznie tłumaczę Deidupkowi, brak perspektyw życiowych w naszym popi…lonym nełoliberalnie kraju .
Ludzi spod mitycznej budki z piwem na to nie byłoby zwyczajnie stać ,a w czasach gdy tam wystawali sącząc złocisty płyn wcale nie musieli bo w kraju zyski dzielone były w miarę sprawiedliwie na wszystkich a nie grupkę wybranych tj. ok. 10-15% w porywach. A przeciętna długość życia ma się tak, jak przeciętne wynagrodzenie, które wyjaśnione jest doskonale na str .” www. polskabieda .pl „. Prawactwo omija tą stronę szerokim łukiem , za to średnia wyjazdowa sejmowa to dopiero kwota ! Niektórzy przez rok tyle nie zarobią co osły przez jeden wyjazd.
Ech… :
– W Warszawie widać co i jak – http://www.stachurska.eu/?p=2712
– Nic dwa razy się nie zdarza – http://www.stachurska.eu/?p=4781
A ten z jaki służbami współpracował ? Wschodnimi , czy Zachodnimi ? Czy może uprawianie fizyki teoretycznej doprowadziło go paranoi czy czegoś innego ?
” Albert Einstein: „ Gospodarcza anarchia społeczeństwa kapitalistycznego w jego obecnej formie jest moim zdaniem prawdziwym źródłem zła. Widzimy przed sobą ogromną społeczność producentów, której członkowie nieustannie usiłują pozbawić się nawzajem owoców swojej wspólnej pracy – nie siłą, lecz ogólnie rzecz biorąc zgodnie z legalnie ustanowionymi regułami. (…) Nieograniczona konkurencja powoduje ogromne marnotrawstwo pracy i okaleczenie społecznej świadomości jednostek, o którym wspomniałem wcześniej. Owo okaleczenie świadomości jednostek uważam za najgorsze zło kapitalizmu.(…) Jestem przekonany, że jest tylko jeden sposób wyeliminowania całego tego zła, a mianowicie stworzenie gospodarki socjalistycznej i systemu edukacyjnego ukierunkowanego na cele społeczne”
To jeszcze raz, bo widzę, że mamy do czynienia z idiotami.
Lead do tej propagandówki, którą wkleiłeś, jest manipulacją
Czytamy tam:
Maja dosyć umów śmieciowych, kulejącej służby zdrowia i wszechobecnego wyzysku. Chcą żyć na wyższym poziomie.
Polacy nie widzą przyszłości w neoliberalnej ojczyźnie – wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków” opracowanego przez firmę Work Service.
Umowy śmieciowe? Bzdura. Czytamy:
Co ciekawe, prawie dwukrotnie więcej osób zatrudnionych na pełen etat deklarowało chęć wyjazdu (22 proc.) w porównaniu do pracujących na zasadach umowy o dzieło, zlecenie, czy w niepełnym wymiarze godzin (12 proc.).
wszechobecnego wyzysku.
Bzdura. Który punkt mówi konkretnie o wyzysku, ilu respondentów wymieniło wyzysk? Marksiści używają swojego języka, nawet przy analizie ankiet. Neoliberalna ojczyzna? Ponawiam pytanie: czy Wlk. Brytania jest neoliberalna czy nie jest? A tam przecież najczęściej emigrują Polacy.
Oczywiście nie podoba im się służba zdrowia. A jaka jest służba zdrowia w Polsce? Państwowa czy prywatna? Dlaczego kobieta, która musiała zwinąć aptekę, zbankrutowała? Bo wykończył ją chory układ z państwowym NFZ.
Tak to jest, jak socjaliści próbują wykorzystywać propagandowo zwykłe badania.
Polska bieda.com, a nie pl. – bardzo ciekawe, bo dowiedziałem się o stronie z liberalnego Najwyższego Czasu, gdzie regularnie przedrukowywano tabelę. Po raz kolejny wychodzisz na ignoranta. Czego możemy się dowiedzieć ze strony?
– zmora podatku dochodowego:
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=21
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=17
– jak sektor prywatny jest okradany kosztem sektora państwowego:
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=9
Ile zabiera nam PIT:
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=10
czy VAT
http://polskabieda.com/?opcja=graf&nr=2
etc.
Ty chyba nigdy nie byłeś na tej stronie?!
Niniejszym zawieszam jakiekolwiek dyskusje z Tobą. Do pewnego momentu to było śmieszne. Ale ile można śmiać się z niepełnosprawnych (umysłowo)? Albo Ty jesteś tak niekumaty, albo tak zaślepiony, że nie widzisz oczywistości.
Dla wszystkich niedowiarków raz jeszcze ten link:
http://polskabieda.com/?opcja=info&nr=1
Wystarczy prześledzić sobie spis treści i zastanowić się, ile ma to wspólnego z tym, co wypisuje ten powyżej. Postulat, jaki przebija z tej strony, to:
– niskie podatki
– jak najwięcej osób niepłacących podatków (kwota wolna od podatku)
– preferencja sektora prywatnego kosztem państwowego.
Czy to na pewno jest to, czego chce Ikonowicz?
” Albert Einstein: „ Gospodarcza anarchia społeczeństwa kapitalistycznego w jego obecnej formie jest moim zdaniem prawdziwym źródłem zła.
Albert Einstein był ekonomistą czy fizykiem?
I argument w sam raz na Twoim poziomie:
Einstein przez większość życia był wegetarianinem.
Jan Kwaśniewski:
Złe żywienie u wegetarian powoduje patologiczną czynność mózgu, co powoduje, że widzą oni otaczającą rzeczywistość w sposób dokładnie odwrotny od prawdy.
Deipnosophist pisze:
Twój komentarz oczekuje na moderację.
Listopad 13, 2014 o 18:41
Widzę, że Gospodyni wprowadziła moderację. Jakoś nie wprowadziła jej, jak jestem obrażany przez tych wszystkich ćwierćinteligentów w każdym poście. Oczywiście prawda w oczy kole. Oto lewicowa wolność słowa. Ale może to i dobrze – z głupkami nie ma co dyskutować.
WordPress ma swoje prawa… Należy do nich i takie, że nie wpuści więcej niż dwa linki, a może nawet jeden (tak jest na blogach „Polityki”), w komentarzu. Mógł Pan sprawdzić dzieląc komentarz na części i wklejając po jednej.
Epitety. Dzieci w piaskownicy mówią, że kto jak się przezywa sam się tak nazywa. Bo skądś na końcu języka te „czułe słówka” mają?
„– z głupkami nie ma co dyskutować.” No i tak trzymać , chodzi o to aby przestrzegać co się napisało , zobaczymy jak długo . -Prośba głupków.
http://www.forbes.pl/zarobki-polakow-na-tle-europy-zarobki-a-poziom-cen,artykuly,185747,1,1.html
Prof. Żyżyński: Tanią siłą roboczą nie zbudujemy dobrobytu – http://www.stachurska.eu/?p=15975 . To raz. Dwa, że u nas ktoś kto osiąga tzw wynagrodzenie przeciętne i ma na utrzymaniu dwoje dzieci nie jest w stanie utrzymać się na poziomie minimum socjalnego.
http://polskabieda.com/img/polskiepodatki7.png
To też jest ściema ? Nawet zrozumieć tego co się przeczytało Deidupku nie potrafisz. Żegnam ozięble .
http://www.forbes.pl/zanim-znowu-wysmiejecie-zwiazkowcow,artykuly,161656,1,1.html .
Dzieci w piaskownicy mówią, że kto jak się przezywa sam się tak nazywa. Bo skądś na końcu języka te „czułe słówka” mają?
Wulgaryzmów nigdy nie używam, Pani je toleruje. Pani wybór. Chce mieć Pani bagno, gdzie prymitywi popisują się, jak kogoś potrafią obrazić, to będzie Pani miała.
No i tak trzymać , chodzi o to aby przestrzegać co się napisało , zobaczymy jak długo . -Prośba głupków.
Masz moje słowo. Wolę rozmawiać ze ścianą, ta przynajmniej nie uświadamia mi, ilu na świecie jest idiotów, którzy nie rozumieją tego, co czytają, vide Twoja lektura polskabieda.com. Walcz z kapitalizmem w państwowej służbie zdrowia i zusowskich ubezpieczeniach społecznych.
http://polskabieda.com/img/polskiepodatki7.png
Powinienem Ci po raz kolejny napisać, że jesteś idiotą, ale obraziłbym idiotów.
To już na koniec, bo debil stara się udowodnić, że jest jeszcze większym debilem niż wszyscy sądzą.
PS. Jakim trzeba być kretynem, żeby machlojki państwa (pewnie też jest kapitalistyczne :)), które manipuluje średnim wynagrodzeniem (nie tylko tym) w celach propagandowych, podciągać pod krytykę kapitalizmu. Kończę, bo albo gość rozumie z tekstu czytanego tyle, co opóźniony gimnazjalista, albo rzeczywiście ta Dieta mu padła na mózg (jedno nie wyklucza drugiego, a nawet wręcz przeciwnie).
Nie przejmuj się, nie będę Ci odpisywał. Możesz popisywać się swoją „elokwencją”, ja niestety mam czujnik na maksymalny poziom debilizmu dziennie. Niestety przekroczyłeś dziś moją dawkę, którą jestem w stanie tolerować. Szumlewicz przy Tobie to tytan intelektu
Wiesz co Teresa ? – czytamy te same artykuły ,żyjemy w tym samym kraju i te same zjawiska każdy widzi po swojemu tzn. odmiennie . Nie mam na myśli Ciebie.
Mądruje się tu jeden taki , na siłę się wywyższa, a przecież rzeczywistość nie realia są zupełnie inne, i to na podstawie ogólnie dostępnych danych tak krajowych jak i zagranicznych. Ja już czasami całkowicie nie rozumiem jak to działa.
Czy to taka znieczulica na ludzkie cierpienia , ślepota społeczna czy oczywista uinteligentniona( pozorancka) relatywizacja czego się tylko da aby zmanipulować ludzi ?
Pal licho historię , co było , minęło i nie wróci , interpretacja jak zwykle może być dowolna , taka jakie akurat zapotrzebowanie polityczne.
Ale jeśli chodzi o bieżącą politykę i sytuację ekonomiczną społeczeństwa to nie ma przecież tak ,że większość jest odpowiedzialna za to ,że wywołano ogólnoświatowy kryzys gospodarczy i przerzucono całą odpowiedzialność na to skołowacone społeczeństwo. Uspołeczniono niedostatki i grabi się wszystkie zyski. Milionerów na świecie przybywa i biednych również, w tempie odwrotnie proporcjonalnym do zamożności.
Próbuje się nam tutaj wmówić ,że wszystko jest ok i że jesteśmy tzw. lewakami z różnymi doprzymiotnikowanymi cechami.
Czasami człowiekowi nerwy puszczają , nie powiem – sorrki za te partykuły wzmacniające .
OPTY,
mnie też takie postawy dyskutantów wodzą na pokuszenie Może to syndrom mentalnych „jedynaków”, wokół których „świat” ma się kręcić niezależnie od realiów, bez oglądania się na skutki? Choćby takiego, że przedsiębiorcy nie mają komu sprzedawać swojej potencjalnej produkcji towarów i usług. Gros pracowników nie stać nawet na podstawowe koszty utrzymania. Wydatki pracowników i przychody przedsiębiorstw to naczynia połączone. Urągają związkom zawodowym pracowników, nie przeszkadzają im natomiast związki zawodowe przedsiębiorców. Nadużywają epitetów, choćby o śmieszności innych, ale chyba poza kontrolą, czyli ich w swoich wypowiedziach nie dostrzegają, za to razi ich to samo w wypowiedziach adresowanych do nich. Itd., itd. Chyba nie trzeba bym się rozwodziła?
Widzę, że dyskutantom braki kultury osobistej uniemożliwiają nieporuszanie tematu osoby, która oficjalnie powiedziała, że nie zamierza uczestniczyć w dyskusji. Tymczasem dyskusja trwa w najlepsze na temat nieobecnych Taka ci to lewicowa kultura, czyli jak to u „Pani” Very brak kultury.
Do tego niewiedza ekonomiczna jest ekstrapolowana na jakieś analizy psychologiczne, godne gospodyni wiejskiej typu: ?
Może to syndrom mentalnych „jedynaków”, wokół których „świat” ma się kręcić niezależnie od realiów, bez oglądania się na skutki?
Czasem mnie zastanawia, jakim trzeba być idiotą, żeby nie rozumieć podstawowych kwestii jak osoba pisząca w stylu:
Czy to taka znieczulica na ludzkie cierpienia , ślepota społeczna czy oczywista uinteligentniona( pozorancka) relatywizacja czego się tylko da aby zmanipulować ludzi ?
lub
bez oglądania się na skutki?
Tu już nawet nie chodzi o to, że gość nie zna się na ekonomii (albo na czymkolwiek innym), tylko po prostu nie umie czytać lub nie czyta. Cały spór między nami jest o to, jak nazywamy pewne pojęcia i jakie recepty przewidujemy? Podpisuję się całkowicie pod tym, co jest na stronie PolskaBieda.com, a gość dalej bzdurzy. Normalnie optymalna czynność umysłu
Tłumaczyć nikomu nic nie zamierzam, bo to jest bezcelowe – jeśli ktoś się upiera, że 2+2 to 17, to jego wybór. Dla mnie to zawsze 4. Skutki dostrzegam jak najbardziej – natomiast nie ma mojej zgody na Wasze recepty, bądź interpretację rzeczywistości (to wina kapitalizmu!). w 2007 pisałem o bankructwie ZUS. Teraz jakiś idiota pisze tutaj o podwyższaniu wieku emerytalnego jako winie kapitalizmu, nie dostrzegając swojej śmieszności.
Skutki dostrzega każdy, tylko niestety Wy nie jesteście przeprowadzić zwykłej najprostszej analizy przyczynowo-skutkowej. Zgadzamy się, np. że jest przerost biurokracji, państwo, które świadczy usługi niskiej jakości, tymczasem osobnik, miałem nadzieję, że w ramach prowokacji intelektualnej pisze, że to wina kapitalizmu. Na pytanie o związek przyczynowo-skutkowy, odpowiada obelgami, co świadczy, że to żadna prowokacja nie była, tylko jest klasycznym idiotą. Ktoś inny mantruje o dochodzie gwarantowanym. Najprostsze pytanie: skąd państwo, które nie stać na wypłacanie godnych emerytur, weźmie na to pieniądze? Odpowiedź była już udzielana – wyższe podatki dla przedsiębiorców. Wtedy ci, którzy tu jeszcze zostali, wyjadą. I wtedy to będzie też wina kapitalizmu. Na jednej wyspie na Pacyfiku istnieje plemię, które nie dostrzega związku przyczyno-skutkowego między stosunkiem seksualnym a zajściem w ciążę. Mam wrażenie, że trafiłem na polskich odpowiedników w zakresie ekonomii
Inny przykład:
Jeśli ZUS bankrutuje, a mimo to przeznacza ogromne pieniądze na nagrody dla urzędników, co mówi lewa strona, czyli mentalni Ikonowicze? Więcej pieniędzy na ZUS! Więcej państwa!
Jeśli ktoś wierzy, że te same osoby, które przy tragicznej sytuacji finansowej ZUS-u przeznaczają wyszarpane podatnikom pieniądze na nagrody, nagle zaczną je alokować w optymalny sposób, jest albo ciężkim idiotą, albo prowokatorem.
Za jakiś czas tych emerytur nie będzie w ogóle. Co wtedy napisze pewien idiota na forum: to wina kapitalizmu!!! Założymy się?
Oczywiście ZUS jest tylko przykładem. Innych podawać nie zamierzam, po tym, jak prywatnego przedsiębiorcę, wykończonego przez chory układ z państwem zaliczono tu do bojownika z kapitalistami, wszelką argumentację uznaję za bezowocną.
Dalsze argumenty ad personam tutaj będę w analogiczny sposób komentował. Innych bredni nie zamierzam.
Chyba nie trzeba bym się rozwodziła?
Właśnie trzeba, żeby podała Pani te śmieszności, o których Pani pisze. Okrągłe słówka to każdy może pisać. Konkrety.
Cytat: „Urągają związkom zawodowym pracowników, nie przeszkadzają im natomiast związki zawodowe przedsiębiorców.”
Kolejna osoba, która nie rozumie słowa pisanego. Rozumiem, że dlatego Pani tak często milczy. Sądząc po powyższym, rzeczywiście lepiej zamilknąć. Związki zawodowe same w sobie mi nie przeszkadzają, natomiast wiele ich pomysłów uważam za szkodliwe. Ich wprowadzenie będzie skutkować tym, że będzie jeszcze gorzej, a forumowy idiota zawyje: To wina kapitalizmu!
Jeśli któryś z pomysłów zw. przedsiębiorców uważa Pani za równie szkodliwy, proszę wymienić konkretnie – chętnie się odniosę.
Szanowna Pani Stachurska
Dzisiaj na blogu prof. Hartmana (wspaniały tekst, tezy nieco przejaskrawione) mamy dyskusję państwa „Kagana” i „Jańci” na temat części ciała, która tak bardzo Panią dotknęła. I nikt się nie obraża. Jak widać, niektórzy kulturowo wiercą głębiej. Może więc z punktu widzenia powyższej dyskusji warto by było przywrócić mój tekst, nawet obcinając ostatnie zdanie.
Bez odnioru ale z poważaniem
Vera
Głąby typu Deidupka pewnie nic nie zrozumieją bo umysły tępe jak przysłowiowy przecinak . Te wszystkie jego dywagacje zaliczyć trzeba, zresztą jak sama nazwa wskazuje do śmietnika inteligenckich popłuczyn ,manipulatorsko nastawionych zakłamań świadczących o zupełnej degeneracji tego człowieka lub już tylko istoty człekopodobnej.
Powołam się na „List Doktora J.Kwaśniewskiego do Premiera RP K.Marcinkiewicza ” z 01.12 2005 r. – tekst dostępny w „Optmalnych „.
Dyskusja o tym jak uzdrowić chorobę trucizną, która ją wywołała jest bezprzedmiotowa.
Niech to będzie moja odpowiedź wszystkim tym , którym zdaje się ,że racji nie miał E. Fromm twierdząc , że ekonomia jako sposób na życie dla ludzi jest chorobą śmiertelną.
Dla przypomnienia wklejam mój post już z ok. przed roku.
OPTY pisze:
Grudzień 19, 2013 o 12:13
Całkowicie zgadzam się z tym co napisał Pan Marek Konopka . Ludzie zaczynają wydziwiać po swojemu ulepszać to , czego ulepszać już nie należy bo jest idealne . Trzeba wiedzieć tylko ,że przystępując do ŻO ma się za sobą lata spowite różnymi chorobami i dolegliwościami w różnym stopniu mającymi wpływ na postępujące zdrowienie organizmu na diecie optymalnej. Nie wszystko jest odwracalne w pełnym wymiarze i w krótkim czasie i tak jakbyśmy sobie marzyli . Cudów nie ma . To konsekwencja przeszłości , trzeba to zrozumieć ! Cudowne jest zdrowienie organizmu samo w sobie a nie zatruwanie się lekami. Nie wymagajmy cudów, te są jedynie wynikiem schorowanej wyobraźni , która jest konsekwencją takiego a nie innego odżywiania w przeszłości.
Cieszmy się ,że tak powiem, że opatrznościowo zdarzył się w naszym narodzie taki człowiek jak Doktor Kwaśniewski i stworzył coś coś , co ma donioślejsze znaczenie dla ludzi jak wszystkie bogactwa tego świata.
Wydajemy biliony dolarów na zbrojenia a gdyby choć tysięczna część tego przeznaczyć na poprawę wyżywienia ludzi , świat uległby wręcz cudownej przemianie. Ale zastanawiam się , kto to zrozumie ? Ja nie mam złudzeń , nie czeka nas świetlana przyszłość jak pisał Sedlak ale powolna droga do zagłady , wszystko na to jak na razie wskazuje. Ten kryzys obecny nie zostanie rozwiązany rozumnie ale jak zwykle , będziemy , o ile będziemy , mądrzejsi po szkodzie . Skłócenie świata sięga obecnie szczytów głupoty ludzkiej po mimo niewątpliwych osiągnięć technicznych i technologicznych. ” Zabaweczkami ” nie zastąpimy życia , choć usilnie to robimy. Problemy będą się nawarstwiać i ten wrzód musi kiedyś pęknąć , i pęknie niebawem.
Ale co tam ,żyjmy dalej i zobaczymy co z tego wyniknie.
I co potrafi wyprodukować optymalny umysł? Bluzgi, bluzgi, bluzgi. I to na poziomie zwykłego menela. Naprawdę ten Kwaśniewski zrobił Wam krzywdę, bo umocnił niektórych przedstawicieli lumpeninteligencji w przekonaniu, że jedząc karkówkę, stają się lepsi od innych -pod względem umysłowym. A żadne tłumaczenie swoich racji jest wtórne, no bo BTW. A lumpeninteligencja, jak to lumpeninteligencja wzięła to za dobrą monetę, czego klasyczny przykład mamy powyżej
A powyżej to klasyczny przykład degenerata miotającego się między złudzeniami a wiedzą fałszywą, potrafiącego , nie rozumiejąc nic z tego co napisał Doktor, szkalować jego osiągnięcia i ludzi zawdzięczających mu zdrowie.
Jak mniemam trzeba zapuścić skutecznie zasłonę milczenia( ignorować) nad wypocinami tego egzemplum o atawistycznych znamionach umysłowych.
„… Bielszczanin Daniel Dziewit wypowiada wojnę „krwiożerczemu kapitalizmowi galerii handlowych”. Popadł w długi, zmaga się z przewlekłą chorobą. By przestrzec najemców centrów handlowych przed mechanizmami działania galerii, założył Ogólnopolskie Stowarzyszenie Ochrony Najemców…” Więcej – http://wiadomosci.onet.pl/slask/dramat-najemcow-galerii-handlowych-koszmarne-wspomnienia-i-dlugi/gxbv5 .
nie rozumiejąc nic z tego co napisał Doktor, szkalować jego osiągnięcia i ludzi zawdzięczających mu zdrowie.
A co „Doktor” ma wspólnego z Twoim tłumaczeniem wszystkich bolączek kapitalizmem? Nie mieszajmy schorowanego „Doktora” w Twoje problemy z rozumieniem otaczającej rzeczywistości.
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10407431_739328979480960_3731821570912538219_n.jpg?oh=dc6822810ef5c55ccc1a6b8832b5e3be&oe=54E31B40&__gda__=1424013724_66486d58720d33e21623b6b75fff94a3
Ale winę za wypychanie ludzi z Polski ponosi oczywiście kapitalizm.
Deipnosophist,
Doktor się Panu skarżył na samopoczucie? Czy oficjalny komunikat w mediach? Czy może tzw plotki tak samo wiarygodne jak i kilkakrotnie już krążąca informacja że nie żyje?
Żadne plotki. Ja nie jestem mitomanem, w przeciwieństwie do tych, którzy piszą, że dieta pomogła tysiącom, a nawet milionom, a nie potrafią udokumentować choćby jednego wyleczonego przypadku. A w najlepsze reklamują dietę
@ Tereso , nie ma co owijać w bawełnę , ignorujmy go wszyscy – ” choćby jednym” jesteś przecież Ty . Co i jak powinnaś mu udowadniać i dokumentować ? Przecież to jawna kpina.
Tak pokazuje jak zna historię pracy Doktora i jego dzieła jakim jest żywienie optymalne.
Ta kanalia celowo nabija się tak z Ciebie jak z wszystkich , którym DO pomogła w życiu. Niech sobie pisze co chce , nie podejmujmy żadnej dyskusji z degeneratem .
@Opty
Przykro mi, ale muszę bronić Deidupka. On nie jest degeneratem i nie można go w ten sposób wyzywać. Nie jest też głupi ani źle wykształcony. To Pan sam sobie jest winien bo nie chciał Pan wierzyć, że z nim nie można argumentować. W tej biednej osobowości wzajemnie wzmacniają się dwa elementy.
Z jednej strony on zawsze musi pokazać, że jego wystaje na wierzch. On nie jest w stanie nie mieć ostatniego słowa, nawet jeśli jest to argument ” ja i tak mam dłuższego”, co ostatnio jest permanentne. Odpowiedzią może być tylko wzruszenie ramion.
Z drugiej strony on musi to robić bo inaczej przestaliby mu płacić za niszczenie tego bloga, do czego został wynajęty. Jest też w tym dobry i skutkiem jest słabość wszystkich podobnych blogów w Polsce jak i zresztą całej wrażliwszej sfery politycznej. To najtańsza metoda do sukcesu tego kierunku myślenia w kraju i panoszenie się neoliberalizmu. Stąd zresztą ów podziw dla metod Adolfa.
Cytat: Stąd zresztą ów podziw dla metod Adolfa.
O proszę, zostałem narodowym socjalistą. Socjalista-degenerat – brzmi to nawet całkiem logicznie.
Cytat: Z drugiej strony on musi to robić bo inaczej przestaliby mu płacić za niszczenie tego bloga, do czego został wynajęty
Widzę, że stało się to już dogmatem, jak to: „DO leczy wszystkie albo prawie wszystkie choroby” i jest takoż prawdziwe.
Cytat: Z jednej strony on zawsze musi pokazać, że jego wystaje na wierzch. On nie jest w stanie nie mieć ostatniego słowa, nawet jeśli jest to argument ” ja i tak mam dłuższego”
Nie wiem, czy „Pani” nie zauważyła, ale ja z Panią przestałem dyskutować. To „Pani” cały czas odnosi się do mnie ad personam. W konkurencji „kto ma dłuższego” pobiła Pani konkurencję argumentum ad pochwum. Po tym może być już tylko milczenie.
Cytat: To najtańsza metoda do sukcesu tego kierunku myślenia w kraju i panoszenie się neoliberalizmu.
…który jak doskonale wiemy panoszy się w ZUS i państwowej biurokracji oraz państwowej służbie zdrowia. Ja oczywiście bronię tego „liberalnego” nieładu. Tako rzekł Opty, a kto twierdzi inaczej, to degenerat jest i basta. Jan Kwaśniewski potwierdzi.
Cytat: Przykro mi, ale muszę bronić Deidupka. On nie jest degeneratem i nie można go w ten sposób wyzywać. Nie jest też głupi ani źle wykształcony.
Proszę mnie nie bronić. „Pani” obrona sprawia, że co rozsądniejszy Czytelnik, który regularnie czyta „Pani” „opinie” może dojść do wniosku, że jak zwykle jest odwrotnie, czyli naprawdę taki jestem
Cytat: Co i jak powinnaś mu udowadniać i dokumentować ?
Tobie nic nie trzeba udowadniać, bo Ty „wiesz”. Natomiast ludzie, którzy jeszcze nie osiągnęli „optymalnej czynności umysłów” potrzebują takich rzeczy jak dokumentacja medyczna, żeby zacząć Was traktować serio, a nie na równi ze specjalistami od urynoterapii, bo „świadectwa” macie równie efektowne. Tak nawiasem mówiąc, z ciekawości zasięgnąłem języka i dowiedziałem się, jak działał słynny Parlamentarny Zespół ds. Narodowego Programu Zdrowego Żywienia. Skończyło się jak to u Optymalnych – na niczym Ciekaw byłem, czy ktoś się pochylił nad słynną dokumentacją, która jest w archiwach optymalnych ośrodków. A gdzie tam…, nawet nie próbował A te archiwa nadal przypominają słynne Archiwum X. ?
Cytat: Skończyło się jak to u Optymalnych – na niczym
Przepraszam: błąd. Właściwie się nie skończyło, bo się nawet naprawdę nie zaczęło.
@Vera
Nie poświęcajmy zjawisku Deidupkowstwa tyle czasu i miejsca, nie ma sensu.
Słusznie, zajmijcie się, na czym znacie się najlepiej, czyli z walką z „liberalizmem w Polsce” i doradzaniem „DO na wszystkie możliwe choroby”, a nie z „opłacanym przez neoliberałów Deipnosophistem”, który nie zamierza z Wami polemizować. Rzeczywistość daje lepsze odpowiedzi ode mnie.
Jest tak wiele problemów do bohaterskiego zwalczania, które są nieznane w normalnych ustrojach. Do dzieła!
Es ist nichts schrecklicher als eine tätige Unwissenheit
Goethe
@Opty
Niezupełnie w tę stronę. Tu nie chodzi o konkretną osobę. Tu chodzi o pewne zjawisko i jako takie jest warte zastanawiania i analizy socjologicznej a może i psychologicznej. I tylko tak.
Gdybym zajmowała się polityką, właśnie tak bym się propagowała. Niestety, metody dostępne są wszystkim i najbardziej korzystają z nich ekstremiści wszelkiego typu, także od ideologii okradania biednych, żeby bogatym żyło się lepiej.
Ech, starczy…
Cytat: Gdybym zajmowała się polityką, właśnie tak bym się propagowała
Przecież są Ikonowicz i Kononowicz, więc nisza zapełniona. Wyborcy z IQ < 80 mają swoich ludzi na scenie politycznej – mogą między nimi wybierać.
Deipnosophist, czuje się Pan usatysfakcjonowany?
I tak klasycznie już roz…walił dyskusję na kolejnym wątku. No super !
Polecam – http://polska.newsweek.pl/gdzie-w-polsce-zyje-sie-najgorzej-a-gdzie-najlepiej-ranking-powiatow,artykuly,351712,1.html . Czyli średnio to białe pola. Z niebieskimi – bardzo ich dużo.
Tak mi wychodzi na oko , 20 do 80 jeśli chodzi o powierzchnię , czyli ok. 20% społeczeństwa polskiego jakoś się w tym wszystkim ma . Ta pozostała reszta , jak to pokracznie brzmi, to nieudacznicy, roszczeniowcy, zakompleksione matoły, lenie, obiboki, ogólnie patologia , jakby nazwali to niektórzy ( znamy takich!) – 80% bieduje bo im tak dobrze, tak wybrali , na potęgę chcą być zakałami społecznymi. Pewnie spakują walizki i wynocha na Zachód albo będą przymierać głodem na garnuszku i łasce/niełasce tych pierwszych . Tak potrafimy sprawiedliwie po ludzku zorganizować życie społeczne , a będzie jak można się spodziewać jeszcze gorzej.
Tak niewidzialna ręka rynku w widzialny sposób ograbia większość na korzyść mniejszości. Enklawy względnego bogactwa na jak na razie spokojnym morzu biedy , nędzy, ubóstwa i ludzkiej udręki .
System , system zw. kapitalizmem powoduje taki stan rzeczy. Można by stworzyć taki malutki kraik o pow.1/5 obecnej powierzchni Polski , którym jako tako się wiedzie , oczywiście wśród tych szczęśliwców są i tacy co żyją komfortowo.
http://forsal.pl/galerie/836158,duze-zdjecie,1,ranking-zarobkow-w-krajach-unii-europejskiej-polacy-na-koncu-zestawienia.html .
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=297258380464922&id=121066958084066 :
Piotr Ikonowicz 21.11.2014 r. pisze:
„Dostałem taki list. Mnie on napawa nadzieją, a was?
Panie Piotrze. Jestem osobą, która ma poglądy głównie prawicowe. Jednakże po obejrzeniu z Panem kilku debat oraz wywiadów. Po tym jak pracowałem teraz przez rok i byłem okradany, najniższe stawki, patologia, praca 12 godzin, bez płatnych nadgodzin. Mnie nie starczało do pierwszego, a mój szef jeździ drogim samochodem. Gdy zacząłem się stawiać i domagać się pieniędzy, zostałem zwolniony. Gdyby nie było prawa pracy, okresu wypowiedzenia, zostałbym na lodzie. W sytuacji braku rodziny, bezrobocia, umarłbym z głodu. Po tych zdarzeniach, doszedłem do wniosku, że wolny rynek, wolnym rynkiem, ale jakieś regulacje powinni być. Nie wyobrażam sobie co by było, w typowym dzikim kapitalizmie, gdyby komuś powinęła się noga. Umowy, zawierane na gębę, wyrzucanie z pracy na zbity ryj, brak wypłacania pieniędzy za pracę. Nie można traktować pracowników jak szmaciarzy. W legalnej pracy, nauczyłem się, że każdy chce każdego wyzyskać, okraść, a później jak już pada z sił, zamienić na nowego „frajera”. Nawet w mafii nie ma takiego złodziejstwa jakie jest w prywatnych firmach. W kwietniu leżałem po operacji, Nie mogłem chodzić, miałem założone szwy w nieciekawych miejscach, które od pracy fizycznej, mogły puścić i doprowadzić nawet do śmierci. Mój szef, zadzwonił do mnie i powiedział, że jeżeli nie wrócę do pracy to znajdzie szybko kogoś nowego. Pracowałem dobrze, starannie za najniższe stawki. Skoro nie wypłacano mi żadnych premii, tylko rzucano 2tys zł, to mogli chociaż powiedzieć „dobra robota”. Wyraz szacunku za wykonaną pracę jest nie raz ważniejszy niż same pieniądze. Ja byłem tylko kolejnym numerem w tej firmie, który został zmieniony na nowy. W Polsce jest bałagan, ale skoro teraz mamy prawo pracy, jakieś regulacje i takie rzeczy się dzieją, to co by było w dzikim kapitalizmie ? Przecież pracodawca, mógłby zrobić ze swoim pracownikiem co mu się podoba. A pracownik godziłby się na to, bo trzeba coś do garnka wsadzić. Nie chce żyć w takim kraju i niedlugo wyjadę.”
W Polsce jest bałagan, ale skoro teraz mamy prawo pracy, jakieś regulacje i takie rzeczy się dzieją, to co by było w dzikim kapitalizmie ?
To w końcu jest „dziki kapitalizm”, czy go nie ma?
Polecam – http://australopitek.blog.pl/jedenaste-nie-osadzaj/comment-page-1/#comment-113 , i komentarze.
” Nie chce żyć w takim kraju i niedlugo wyjadę.”
Tym się zajmij a nie ,źle/niepoprawnie sformułowanym zdaniem , on nie musi mieć twoich predyspozycji literackich .
Cytat: Tym się zajmij a nie ,źle/niepoprawnie sformułowanym zdaniem
Zdanie jest dobrze sformułowane, tylko zaprzecza różnym bredniom o dzikim kapitalizmie w Polsce propagowanym na tym blogu, jak i przez samego Ikonowicza. Więc albo diagnoza Ikonowicza jest błędna, albo gość nie wie, co mówi. Innego wyjścia nie ma.
Nie , kolego , bo albo , lub dlaczego, skoro jest tak dobrze , jest tak źle !? znaczy się dobrze jest tym niewielu ( 10-15%) a zaś źle….no co tu pisać („reszta” z tych pozostałych %-ów) ?
bo, „kolego”, socjalizm konserwuje podziały społeczne. Milionerzy w USA bardzo często lobbują za socjalnymi rozwiązaniami w gospodarce, bo wiedzą, że zachowany zostanie status quo, a ich imperia pozostaną niezagrożone. A oni podatki i tak mogą zapłacić gdzie indziej (casus post-PRL). Jeśli komuś uda się wybić mimo chorego systemu podatkowemu, to zawsze można się wesprzeć skorumpowanym aparatem (nie)sprawiedliwości, by zlikwidować konkurencję (exemplum Kluska et consortes)
„The inherent vice of capitalism is the unequal sharing of blessings. The inherent virtue of Socialism is the equal sharing of miseries.
Churchill
Och, widocznie Kuria i Ska wypłaciły zaległe apanaże i oczekuje zalania następną falą kultury w dyskusji.
Już się zaczęło „brednie”, „nie wie co mówi”, „durnie” i logika przedszkolaka w stylu: jest jakieś prawo pracy, jakieś regulacje to nie ma dzikiego kapitalizmu. Prawo Dzikiego Zachodu albo Ukrainy w 17 wieku. Dla przedszkolaków to też prawo.
Piotr Nowak – http://strajk.eu/index.php?id=comm_more&page=36 :
„Media wciąż epatują informacjami o ciężkim losie biednych, wykluczonych, bezrobotnych, inwalidach i chorych dzieciach. A jest grupa ludzi, obok których przechodzimy obojętnie. Zasłona milczenia spowija tych, którzy w swoich pałacykach, willach konstancińskich i penthousach muszą przeżywać swoje ciężkie życie w samotności. Dlatego chwała Grażynie Kulczyk, właścicielce Starego Browaru, że jako pierwsza odważyła się przełamać tabu. W wywiadzie dla „Gali” odważnie opowiedziała o troskach ludzi bogatych. Uwaga, historia zawiera treści drastyczne. „Do pieniędzy trzeba dochodzić bardzo długo, ciężką pracą”- wyznaje pani Kulczyk. Wie o czym mówi. W końcu sprawa rozwodowa z mężem Janem, która przyniosła jej fortunę, ślimaczyła się pewnie miesiącami. Ale to dopiero wierzchołek stosu problemów. „Większość zamożnych ludzi zapłaciła za to tysiącami godzin spędzonych poza domem, stresem, zmęczeniem”- ujawnia miliarderka. Ma rację. My, biedacy nie znamy tego poczucia alienacji na wyspach południowego Pacyfiku, nie wiemy co to odciski na stopach od ciągłego wystawania na bankietach biznesowych. Ujmujące jest to, że słynna bizneswoman wyraża swoje zgryzoty w korelacji z problemami reszty społeczeństwa „Wszyscy mamy takie same kłopoty dnia codziennego: rodzinne, zdrowotne (…) Ale bycie na przykład przedsiębiorcą jest niezwykle trudne”. No właśnie, Grażyna Kulczyk podobnie jak my wysiaduje w kolejkach do NFZ, odejmuje sobie od ust, żeby opłacić edukację dzieci, ale nie możemy zapomnieć, że ma jeszcze bardziej przechlapane. Jest bowiem udręczoną miliarderką i przedsiębiorcą.”
==========
http://stopnacjonalizmowi.wordpress.com/2014/01/28/janusz-korwin-mikke-ludzie-w-oswiecimiu-cieszyliby-sie-gdyby-mogli-zawierac-umowy-smieciowe/ .
„Wadą ukrytą kapitalizmu jest nierówny podział błogosławieństwa.Nieodłączną zaletą socjalizmu jest sprawiedliwy podział nieszczęść.”- W.Ch.
Czy milionerzy , ogólnie bogaci , zamożni ludzie na świecie ( których jest zaledwie garstka ) są ślepi i nie widzą ile biedy, niesprawiedliwości generuje obecny system organizacji gospodarki świata ?
Nie, nie są ślepi i doskonale wiedzą i widzą co się dzieje na świecie. Ale zawsze jak to już w naszej całej historii ludzkości bywało , ci posiadacze/władcy są wyznawcami ( z naprawdę niewielkimi wyjątkami) zasady ” a po nas choćby potop „.
Przecież znamy praktycznie wszyscy historię pisaną ludzkości( mniej lub bardziej zakłamaną) i co ?
I nic . Nie jest faktycznie w tej materii żadną nauczycielka życia jak się jej to przypisuje.
Postęp techniczny i technologiczny to nie wszystko ,zresztą i ten mógłby być znacznie większy gdyby nie był ukierunkowany jedynie na wzrost (przy ograniczonych zasobach planety) , wyzysk i szybkie bogacenie się niewielu kosztem wielu (kumulacja i koncentracja kapitału ).
Poza tym zdanie W.Ch. posiada dwie wady – błogosławieństwo – bogaty, że niby sam Bóg im sprzyja , stąd w naszym języku wywiedziono to słowo i ubogi ,że niby sam Bóg tak chce. Na Boga zepchnięto odpowiedzialność za nierówności społeczne. Całe nieszczęście polega na tym ,że ludziom tak naprawdę nie brak niczego/wszystkiego poza rozumem i mądrością.
Ostatecznie tzw. Wielka Rewolucja Francuska 1789 jedynie otarła się swoim znanym ale nie stosowanym w praktyce hasłem , zniosła zasadnicze przyczyny nierówności między ludźmi, nie usunęła jednak prawa własności. Zatem w przyszłości , jak się zdaje już niedalekiej, „walka rozegra się między tymi , którzy posiadają , a tymi co nie posiadają „.
To proroctwo A. de Tocquevill’a godne jest samego K.Marksa, chociaż doskonale wiadomo ,że rewolucjonistą nie był.
Tocqueville nigdy nie uważał demokracji za formę władzy pozbawiona wad. Wręcz przeciwnie, „Demokracja nie zawsze prowadzi do wolności „- pisał w ” O demokracji w Ameryce” , demokracja jest ryzykiem a jej zachowanie wymaga ogromnej mobilizacji całego społeczeństwa.
Mamy teraz przykład naoczny co się wyprawia u nas z wyborami .
Jego spostrzeżenia i przemyślenia zachowały zdumiewającą aktualność ( zresztą K. Marksa również) – np. kiedy dochodzimy do wniosku, że w obliczu ustroju demokratycznego decyduje w znacznym stopniu udział samorządów lokalnych we władzy.
Nie wszystkie drogi rozwoju wydawały mu się właściwe.
Śledził w Ameryce mechanizmy umacniające swobodę jednostki, dostrzegał także możliwości nowych form zniewolenia( o czym pisał Marks) ,tym bardziej niebezpiecznych ,że jeszcze trudno uchwytnych.
Dziś już wiemy jakie.
Wolność i godność jednostki były dla niego wartościami najwyższymi, pytał , w jakim stopniu przemiany współczesnego społeczeństwa prowadzą w tym kierunku. Jaka jest cena demokracji , rosnącej (nie) równości szans ? Interesowało go nie tylko , w czyim interesie sprawowane są rządy , lecz również , a przede wszystkim, w jaki sposób władza, jakkolwiek by się zwała , jest ograniczona i kontrolowana.
Dziś jak na dłoni widać jak potoczyły się losy demokratyzowania świata ” równość bez wolności „.
Że przypomnę Diodora Sycylijczyka „Równość wobec prawa bez równości posiadania jest bezużyteczna”.
Potężny KRYZYS praktycznie wszystkich wartości, na wszystkich poziomach, we wszystkich dziedzinach życia cywilizacji .
Tak to widzę , kryzys , który wg. mnie powinien zapoczątkować nietzscheańskie przewartościowanie wszystkich wartości. Czy to się odbędzie bezboleśnie ?, już jak mniemam wkrótce się przekonamy.
Czy mieli rację S. Staszic, W.Sedlak i J. Kwaśniewski , czy pójdzie jak zwykle ?
Och, widocznie Kuria i Ska wypłaciły zaległe apanaże i oczekuje zalania następną falą kultury w dyskusji.
Proszę mnie nie mierzyć swoją miarą Zresztą jeśli ktoś Pani płaci za Pani posty, to wyjątkowo źle wydane pieniądze.
http://biznes.onet.pl/globalny-protest-przeciwko-najbogatszej-rodzinie-s,18572,5664819,1,news-detal
Dlaczego jest tak źle?, ano dlatego ,że tacy istnieją !
Poza tym zdanie W.Ch. posiada dwie wady – błogosławieństwo – bogaty, że niby sam Bóg im sprzyja , stąd w naszym języku wywiedziono to słowo i ubogi ,że niby sam Bóg tak chce. Na Boga zepchnięto odpowiedzialność za nierówności społeczne. Całe nieszczęście polega na tym ,że ludziom tak naprawdę nie brak niczego/wszystkiego poza rozumem i mądrością.
Niestety, źle Ci translator przetłumaczył. Słowo virtue nie ma nic wspólnego z blessing.
c.1200, vertu, „moral life and conduct; a particular moral excellence,” from Anglo-French and Old French vertu „force, strength, vigor; moral strength; qualities, abilities” (10c. in Old French), from Latin virtutem (nominative virtus) „moral strength, high character, goodness; manliness; valor, bravery, courage (in war); excellence, worth,” from vir „man” (see virile).
For my part I honour with the name of virtue the habit of acting in a way troublesome to oneself and useful to others. [Stendhal „de l’Amour,” 1822]
Especially (in women) „chastity, sexual purity” from 1590s. Phrase by virtue of (early 13c.) preserves alternative Middle English sense of „efficacy.” Wyclif Bible has virtue where KJV uses power. The seven cardinal virtues (early 14c.) were divided into the natural (justice, prudence, temperance, fortitude) and the theological (hope, faith, charity). To make a virtue of a necessity (late 14c.) translates Latin facere de necessitate virtutem [Jerome].
Niestety analogie z Bogiem i bogatymi akurat z tym powiedzeniem Churchilla nie mają nic a nic wspólnego. Churchill stwierdził jedynie fakt, że o ile w kapitalizmie występują rozwarstwienia co jest zupełnie naturalne, to ubodzy odczuwają korzyści z tego systemu. Dlatego książka Steinbecka była zakazana w ZSRS, mimo że zachwycona była nią cała amerykańska lewica. Otóż okazało się, że robotnik amerykański jeździ samochodem, a tego robotnik Kraju Rad, przekonany o ułomności kapitalizmu, sam mieszkający w tragicznych warunkach i przymierający głodem, nie miał prawa wiedzieć.
* Ostatecznie tzw. Wielka Rewolucja Francuska 1789 jedynie otarła się swoim znanym ale nie stosowanym w praktyce hasłem , zniosła zasadnicze przyczyny nierówności między ludźmi, nie usunęła jednak prawa własności
A jakie konkretnie przyczyny nierówności zniosła WRF? Masz na myśli to, że wszyscy martwi są z zasady równi, przynajmniej wg kryteriów koronera?
* „walka rozegra się między tymi , którzy posiadają , a tymi co nie posiadają „.
Możesz podać dokładne źródło cytatu z A de Tocqueville’a?
Co do całej reszt analizy Tocqueville’a, warto przytoczyć wiele cytatów z jego pracy, które rzucają światło na obecną sytuację:
Co więcej, gdy lud zaczyna zdawać sobie sprawę ze swej własnej sytuacji, pojawia się mnóstwo potrzeb wcześniej nie odczuwanych, które mogą zostać
zaspokojone jedynie przy pomocy zasobów państwowych. Stąd pochodzi zjawisko powiększania się kosztów publicznych wraz z ppostępem cywilizacji i wzrastania podatków w miarę szerzenia się oświaty. rządy demokracji są bardziej kosztowne od innych. Zdarza się czasem, że demokracja pragnie oszczędzić na wydatkach, lecz nie może tego osiągnąć, ponieważ nie potrafi być oszczędna. Często zmienia zapatrywania, a jeszcze częściej urzędników, i dlatego zdarza się, że jej przedsięwzięcia są prowadzone nieumiejętnie albo zarzucane.
W pierwszym wypadku państwo ponosi wydatki nieproporcjonalne do znaczenia przedsięwzięcia, w drugim zaś ponosi wydatki na próżno.
Demokracja zresztą nie tylko nie może wybierać ludzi wartościowych, lecz również nie chce ich wybierać.
Nie należy taić, że instytucje demokratyczne skutecznie rozwijają w ludzkim sercu uczucie zawiści. Dzieje się tak nie dlatego, że dają one każdemu człowiekowi możliwość dorównania innym, lecz dlatego, że możliwości te nie są w stanie ludziom wystarczyć. Instytucje demokratyczne rozbudzają
namiętność równości i schlebiają jej, nigdy w pełni jej nie zaspokajając.
Gdy opuszczamy kraj, w którym panuje wolność, udając się do innego, w którym wolności nie ma, uderza nas niezwykły kontrast: tam wszystko było ruchliwe i ożywione — tutaj wydaje się spokojne i nieruchome. W kraju, który opuściliśmy, wszystko zmierza do ulepszenia i postępu. Tutaj zaś odnosimy wrażenie, że społeczeństwo, osiągnąwszy już wszelkie dobra, Pragnie jedynie odpoczywać i cieszyć się nimi. Tymczasem kraj, który wykazuje tyle niepokoju i ożywienia, jest zasadniczo bogatszy i lepiej funkcjonuje od tego, który wydaje się być zadowolony ze swego losu. Porównując je, trudno pojąć, jak to jest, że w pierwszym pojawia się nieustannie tyle nowych potrzeb, a w drugim tak niewiele.
Powyższy idealny cytat, który odnosi się do socjalistów. Luddyści, a za nimi obecni socjaliści twierdzą, że w momencie dalszego rozwoju technicznego zabraknie pracy, stąd teoria „zero growth” realizowana na terenie tzw. Unii Europejskiej. Powyższy cytat pokazuje, że nic bardziej mylnego
* Dotąd panowało przekonanie, że despotyzm jest wstrętny niezależnie od tego, w jakie szaty się przystraja. W naszych czasach dokonano jednak odkrycia, że istnieją prawowite tyranie oraz święta niesprawiedliwość, pod warunkiem, by rządziła w imieniu ludu
Piękne
I kilka innych cytatów z Tocqueville’a:
Nie ma takiego okrucieństwa, ani takiej niesprawiedliwości, których nie mógłby dopuścić się skądinąd łagodny i liberalny rząd – jeśli zabraknie mu pieniędzy
Demokrację i socjalizm łączy jedno słowo: równość. Ale gdy demokracja dąży do równości w wolności, socjalizm w niewoli.
Społeczeństwa demokratyczne, które zagwarantowały obywatelom wolność polityczną powiększając jednocześnie despotyzm administracyjny, reprezentują bardzo osobliwy sposób myślenia. Uważa się tam, że obywatelom nie można powierzyć drobnych spraw, do których wystarcza zdrowy rozsądek, natomiast powierza się im wielkie prerogatywy w dziedzinie rządzenia państwem. Są oni na zmianę zabawką w ręku władzy lub jej zwierzchnikami, są czymś więcej niż królowie i czymś mniej niż ludzie zarazem. Wypróbowawszy wszystkie możliwe systemy wyborcze i nie znalazłszy żadnego, który by im odpowiadał, społeczeństwa takie, zdumione, ciągle nie ustają w poszukiwaniach, tak jakby zło nie wynikało z samej konstytucji kraju, lecz z systemu wyborczego. Trudno zresztą zrozumieć, w jaki sposób ludzie, którzy wyrzekli się rządzenia samymi sobą, mogliby dokonać właściwego wyboru tych, którzy mają nimi rządzić. Trudno uwierzyć, by głosowanie zniewolonych ludzi mogło kiedykolwiek powołać rząd liberalny, silny i mądry.
I wystarczy na tę chwilę
Tak nawiasem mówiąc, jeśli czytałem Tocqueville’a O Demokracji…, to powinieneś przeczytać jego pracę o Rewolucji Francuskiej, bo widzę, że pokutują u Ciebie mity z nią związane, które ów badacz (spędził sporo czasu w archiwach) skutecznie obala.
Cytat: Dlaczego jest tak źle?, ano dlatego ,że tacy istnieją !
To teraz mały quiz (z odpowiedziami).
Jakiej stawki za godzinę chce Ikonowicz w Polsce?
Odpowiedź:
wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej za pracę w wysokości 15 złotych brutto obowiązującej w ramach każdego stosunku prawnego.
Ile wynosi stawka za pracę w korporacji Waltonów?
Odpowiedź: $8.75 na godzinę, jakieś $18,000 rocznie. Czyli jakieś 30 złotych na rękę za godzinę.
Wszystkie akcje społeczne są dobre, bo to konsumenci powinni decydować i być może dzięki tej akcji zamiast 30 złotych płaca wyniesie 40 złotych. Ale wszystkie takie bezrefleksyjne cytowanie zagranicznych mediów (jak śmiechu warte cytowanie przez Panią Stachurską danych dot. programu w Brazylii bez sprawdzenia stawek) pokazuje jedynie, że pojęcie biedy jest względne
Oczywiście Onet wybije potrzebę pobierania bonów żywnościowych. Z polskiego punktu widzenia może to oznaczać skrajną nędzę. Trochę inaczej wygląda to, gdy popatrzy się na kryteria przyznawania zapisane w ustawie. Nie chcę wyrokować, ale mam wrażenie, że wszyscy moi interlokutorzy tutaj by się kwalifikowali na te bony ?
W trzech moich zainstalowanych w kompie słownikach słówko angielskie blessing ozn. błogosławieństwo a końcówka s jedynie je pomnaża l.mn.
” „The inherent vice of capitalism is the unequal sharing of blessings. The inherent virtue of Socialism is the equal sharing of miseries.”
„Wadą ukrytą kapitalizmu jest nierówny podział błogosławieństwa(blessings).Nieodłączną zaletą( virtue) socjalizmu jest sprawiedliwy podział nieszczęść.”
Virtue to zaleta , cnota , moralność.
Więc nie wiem o co tu chodzi.
Słowo blessing jest użyte w tym kontekście:
3. Something promoting or contributing to happiness, well-being, or prosperity; a boon.
Nie ma sensu dopisywania do tego jakiejś ideologii.
Na polski jest przetłumaczony dokładnie z tą definicją jaką podaję powyżej:
Naturalną wadą kapitalizmu jest nierówny podział bogactwa. Naturalną zaletą socjalizmu jest sprawiedliwy podział biedy.
To tak jakbyś próbował badać wpływ rycerstwa średniowiecznego na tą definicję (pochodzenie słowa virtue) i wywodził z tego analogię
Idziemy różnymi tokami rozumowania , myślenia.
Nie da się sprowadzić sytuacji w różnych krajach do wspólnego mianownika ,jedynie to ,że istnieje identyczny co do charakteru ustrój, który je upodabnia do siebie – globalny kapitalizm – minimum nakładów , maksimum zysku.
To się nazywa w nomenklaturze ekonomicznej WYZYSK .
Co do reszty mogę się zgodzić ale ona nie stanowi o istocie narastających nierówności. Opisuje jedynie w taki czy inny sposób jej funkcjonowanie. Efekt jest zawsze taki sam – garstka bogaczy – ocean biedy i to wszystko utrzymywane zhierarchizowanym modelem przemocy w oparciu o prawa( zwłaszcza rządzące ekonomią, rodzące terror ekonomiczny ) ustalone przez bogaczy( dla bogaczy) na biedotę – stąd Diodor ( już wtedy kapitalizm agrarny jakbyśmy to nazwali, dawał się we znaki) .
Prawo Murphiego podobno mówi ,że ma rację ten ,kto ma złoto. No to niech się nim naje. Tak bym to najogólniej rzecz biorąc ujął.
Konflikt między pracą a kapitałem toczy się nadal , tylko ,że tak naprawdę to praca tworzy kapitał , który( za Marksem) się alienuje i zdobywa władzę nad człowiekiem i jego wytworami.
To się dzieje w ludzkich głowach a dopiero potem skutkuje tworzeniem zabójczego systemu, z czego wielu nie zdaje sobie sprawy ale kapitalizm wg. wielu znanych ekonomistów( i nie tylko) właśnie zjada własny ogon. Czym to się skończy ? – kapitalizm katastroficzny.
Ja nie chcę analizować sytuacji a jedynie na podstawie wiedzy o niej, syntetyzować o skutkach i przyszłości , w której przecież przyjdzie nam żyć .
Ty natomiast proponujesz ustawiczne maglowanie tego co jest , co nie prowadzi do niczego jedynie do wytapiania czasu i czasami niepotrzebnych utarczek słownych , na szczęście .
Mam już dość” bogosławionych ” analiz jedynie słusznego , bo jak na razie innego nie wymyślono, systemu – za Churchillem.
Pisałem już ,że dyskusja o tym jak uzdrowić chorobę trucizną , która ją spowodowała jest bezprzedmiotowe . Czy to zadnie jest aby właściwie rozumiane ?, bo czasami mam wrażenie ,że nie.
Na podstawie posiadanej wiedzy a wiem ,że za dużo nie wiem – pojadę Sokratesem hehehe i obserwacji tego co się dzieje próbuję sobie wyobrazić nietzscheańskie wszechprzewartościowanie, czemu daję tu wyraz. Pewnie ,że można temu wiele zarzucić ale próbować trzeba, w końcu po to są takie fora jak to.
Ty natomiast proponujesz ustawiczne maglowanie tego co jest , co nie prowadzi do niczego jedynie do wytapiania czasu i czasami niepotrzebnych utarczek słownych , na szczęście .
Jedyne co robię, to odnoszę się do podawanych przykładów, które mają uzasadnić teoryjkę powyżej, a jak przychodzi do szczegółów, to zostaje tylko agresja słowna. Żeby teoria była teorią, a nie tylko hipotezą, trzeba ją udowodnić. Tego nie potrafisz, poza mantrowaniem o kapitalizmie w Polsce (sic!!!) w porównaniu z ze znacznie lepszą sytuacją w GB (gdzie ZUS jest kilkanaście razy niższy, VAT, akcyza niższa, kwota wolna od podatku kilkadziesiąt razy wyższa). Operowanie na poziomie ogółu, haseł – ok, ale to tylko erystyka. Nic nie wnosi. Różni ludzie wierzą w różne rzeczy: niektórzy we wszechmoc służb, inni we wszechmoc kleru, inni światowego kapitału, inni w spisek NWO. każdy na poziomie ogólników i insynuacji jest znakomity, ale brakuje niestety związku przyczynowo-skutkowego
Tak naprawdę to wystarczyłoby kilka ustaw likwidujących największe bolączki Polski i skończyłoby się jojczenie po forach, bo problemy są proste jak drut. Ale socjalizm to ustrój, który bohatersko walczy z problemami nieznanymi w innych ustrojach. A do tego na walce z nierównościami da się dobrze zarobić na państwowej posadce ? A jakby się problem zlikwidowało, to posadkę by się straciło, więc lepiej by było jak jest. A winni są: kler, kapitał, Żydzi, masoni, kapitaliści etc. Pogląd inny w zależności od diety ?
„…. brakuje niestety związku przyczynowo-skutkowego .”
Dla mnie i pewnie nie będę osamotniony w swym myśleniu było i jest spora liczba ludzi , którzy wykazali dowodnie co , kiedy, gdzie i jak legło u podstaw , czyli było przyczyną tego co się działo i dzieje nadal , czyli skutkiem.
Dla mnie nie są winni ci , których byłeś łaskie wymienić . Wśród ludzi bez względu na rasę, poglądy i co tam jeszcze są i dobrzy i źli.
Przecież w tzw. księgach mądrościowych wszystkich kultur zapisane są słowa , które brzmią , które można sprowadzić do ,” nie czyń drugiemu co tobie nie miłe ” i ” ludzie ,wszyscy jesteście braćmi ” (siostrami).
I tak na szybko , pisałem już przecież , bogacze doskonale wiedzą ile zła jest z powodu ich bogacenia się nazwijmy to tak na skróty eufemistycznie , i co ? Ciężko odciągnąć przysłowiowe koryto od ryja ?, że tak powiem . Ciężko zrozumieć innego , którego się wyzyskuje do granic możliwości ? No cóż , ponoć syty głodnego….itd.
Dla tych ludzi dobrem jest ich własne indywidualnie rozumiane, materialne jak najbardziej dobro i nie obchodzi ich wyrządzane przy okazji zło. W ich mniemaniu oni są dla siebie dobrzy i za dobre uważają ,że chociaż okruchy z pańskiego stołu spadają , bo mogliby zatrzymać i to jeszcze .
A przecież tacy ludzie będąc jak to przeważnie bywa wyznawcami jakiegoś wierzenia powinni znać i pewnie znają wspomnianą tu maksymę , i co ? Nic.
Gdzie jest przyczyna ?, odpowiedź jest banalna dlatego nikt jej nie traktuje poważnie , w głowach. Tak , każdy uważa swoją głowę za najważniejszą i taką jest jedynie ” umeblowanie ” tej głowy jest tak patologiczne ,że w ogromie tej nie zauważa się trucizny, którą aplikuje się jako lek.
Jeżeli ludzie nie potrafią rozumnie tzn. w taki sposób , który wykluczyłby konflikty między nimi , zorganizować życia społecznego na ziemi znaczy to jedynie ,że coś złego stało się z ich głowami.
Dotychczasowe próby ratowania sytuacji spełzły na niczym, truciznami nie leczy się organizmów a jedynie je zatruwa. I tu bezwzględnie Doktor ma rację , odpowiedzi są w jego książkach, które niestety przez takie głowy jak na razie rozumiane są zawsze opacznie, budząc jedynie nienawiść.
„Tak naprawdę to wystarczyłoby kilka ustaw likwidujących największe bolączki Polski i skończyłoby się jojczenie po forach, bo problemy są proste jak drut. ”
Jestem ciekaw co i jak ?
Co do proroctw A.d.T.
„Na Ziemi są obecnie dwie wielkie nacje, które ruszyły z przeciwstawnych pozycji i wydaje się, że dążą do jednego celu: Rosjanie i Anglo-Amerykanie… Punkty startu mają różne i idą różnymi ścieżkami, jednak każda z tych stron potajemnie pielęgnuje marzenie wzięcia w swoje ręce losów połowy świata” – tak w 1840 roku pisał francuski polityk Alexis de Tocqueville w swojej publikacji „O demokracji w Ameryce”.
Alexis de Toqueville
Empiryzm: Toqueville dokonał gruntownej analizy pierwszej demokracji która panowała w USA. Swóją ocenę oparł na wielu czynnikach: prawie, postawach ludzkich, obyczajach, polityki, kultury, gospodarki. Jego stosunek do tego ustroju cechowała ambiwalencja.
Socjologiczna i politologiczna definicja demokracji: Tocqueville definiował demokrację jako ustrój zapewniający równość możliwości. Za najistotniejszą cechę demokracji przyjmował równość szans wszystkich ludzi. Sądził, że jako zjawisko społeczne demokracja budowana jest oddolnie i nie może być narzucona. Jest ona przeciwstawieniem arystokracji. W demokracji jako formie rządu charakterystyczny jest brak urzędów honorowych, natomiast towarzyszy jej wprowadzenie odpłatnie pełnionych urzędów publicznych. W tym względzie przeciwstawia się ona także monarchii.
Nieuchronność demokracji: Tocqueville traktował pochód demokracji jako niepowstrzymany, nie sądził aby musiało to być koniecznie zdążanie ku demokracji, która realizuje ideały wolności. Zmiana nieuchronna nie musi być zmianą na lepsze. Zależy to nie tylko od dobrej woli ludzi wpływających na bieg zdarzeń, ale także od zastanych struktur społecznych, których żadna rewolucja nie może zniszczyć do końca, od istniejących już obyczajów i praw oraz od świadomości ogółu społeczeństwa.
Problem społeczeństwa masowego: Tocqueville prorokuje nadejście społeczeństwa masowego. Była to przepowiednia dalekosiężna. Jego zbliżanie się przewidywał Francuz wspominając o „zniewoleniu” umysłów, które może nastąpić z chwila gdy gazety ustalą swój polityczny program. Społeczeństwo przemysłowe przemieni się w procesach industrializacji i urbanizacji, a jego kulturę zaczną kształtować media, których pozycja ekonomiczna wrośnie. Media te zaczną odgrywać coraz ważniejszą rolę w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym, same stając się ważnym sektorem gospodarki.
Nowy despotyzm: wg Tocqeville’a demokracja stanowić może zagrożenie dla samej siebie. Gdy zabraknie arystokracji stanowiącej personifikację ideału wolności, a z drugiej strony demokratycznemu społeczeństwu zabraknie woli kultywowania tego ideału, zapanuje wówczas nowy, nieznany despotyzm. Źródłem tego despotyzmu ma być wg Tocqueville’a klasa średnia społeczeństwa, którą cechuje wyjątkowa skłonność i zamiłowanie do dobrobytu, w wyniku czego demokracja odwraca się od wolności na rzecz wszechogarniającej równości. Wycofując się z życia publicznego jednostka pozwala wypełnić tę lukę państwu, od którego stopniowo i nieodwracalnie uzależnia się. To zagrożenie właśnie nazywa Tocqueville „nowym despotyzmem”, który jednak nie jest nieunikniony.
Rewolucja: Tocqueville uważał rewolucję za zjawisko wynikające z prawidłowości rozwoju dziejów. Na przykładzie rewolucji francuskiej doszedł do wniosku, że rewolucja nie obala z reguły wszystkich fundamentów starego reżimu, a niektóre z nich nawet utrwala (centralizacja, przemoc wobec społeczeństwa itd.). Do wybuchu rewolucji dochodzi zazwyczaj wtedy, gdy władza państwowa w celu niedopuszczenia do niej decyduje się na reformy, które są jednak odbierane przez lud jako przejaw jej słabości. Tocqueville formułował cechy rewolucji takie jak:
– wola dokonania rewolucji przez znaczną część społeczeństwa
– istnienie realnej i istotnej potrzeby społecznej, będącej przyczyną rewolucji
– współdziałanie różnych klas społecznych dla wywołania i dokonania rewolucji
– stopniowe zmierzanie społeczeństw do równości
Tocqueville twierdził, że rewolucji można uniknąć poprzez nadawanie przez rządzących praw i swobód obywatelskich rządzonym i dopuszczenie do władz dotychczas jej pozbawionych, uważał, że rewolucja nie jest z natury czymś złym, niekiedy może również sprzyjać postępowi poprzez obalenie zgnuśniałych, konserwatywnych dotychczasowych elit.
Wolność: W demokracji człowiek podporządkowuje się społeczeństwu a granicą tego podporządkowania jest osobista wolność. W doktrynie de Tocquevilla wolność przybiera charakter centralnej kategorii.
Wyróżniał wolność w znaczeniu demokratycznym i arystokratycznym. Wolność demokratyczna opiera się na prawie, natomiast wolność arystokratyczna na przywilejach. Autor zajmuje się przede wszystkim wolnością demokratyczną, jako, że wyraża się ona w aktywnej postawie obywatelskiej ludzi powszechnie uczestniczących w życiu społecznym.
Wolność przełamuje egoizm, łączy ludzi dla wspólnego celu, zmusza do porozumiewania się, i do kompromisu /wolność partycypacyjna/.
Wolność oparta jest na działaniu i aktywności jednostki i społeczeństwa/wolność pozytywna/ Demokracja wymaga stałej aktywności.
Wolność w demokracji nie jest tylko uprawnieniem, ale także obowiązkiem. Realizuje się w obszarze publicznym (politycznym), także poprzez wolność słowa, prasy /wolność polityczna/.
Wolność nie może polegać na folgowaniu swoim zachciankom i pragnieniom ale dobrowolnej akceptacji zasad moralnych, tradycji, zwyczajów, norm religijnych /wolność umiarkowana/.
* nie czyń drugiemu co tobie nie miłe ” i ” ludzie ,wszyscy jesteście braćmi ” (siostrami).
Slogany, które można dopasować do każdego systemu. Chodzi mi o logiczne wyjaśnienie, jaki wpływ na nędzę Polaków (niskie zarobki, brak pracy) ma duży kapitał. Oczywiście pośrednio ma, bo np. duży hipermarket zabija konkurencję, przedsiębiorca płaci mało pracownikowi. Tylko jaka jest tego przyczyna?
* Ciężko zrozumieć innego , którego się wyzyskuje do granic możliwości ? No cóż , ponoć syty głodnego….itd.
Ludzie są różni. Niektórzy to rozumieją, niektórzy nie. I tak będzie zawsze. Są dwie możliwości: albo ich się zabije, albo stworzy takie warunki prawne, żeby ich najgorsze cechy charakteru nie ujawniały się bądź ich ujawnianie się zostało ograniczone do minimum. To bardzo proste. Dam Ci jeden przykład. Jednym z symboli PRL-u była pani przy kasie, która demonstrowała swoją władzę klientom z kolejki. Teraz takie sytuacje trafiają się średnio statystycznie znacznie rzadziej. Z kolei zachowanie wielu urzędników w urzędach dalej przypomina zachowanie za PRL-u. Pytanie, jaki jest wspólny mianownik?
* jedynie ” umeblowanie ” tej głowy jest tak patologiczne ,że w ogromie tej nie zauważa się trucizny, którą aplikuje się jako lek.
Rozumiem, że piszesz o ŻO. To spójrz na historię OS(B)O. Czy to na pewno historia bez konfliktów pisana przez „rozumnych ludzi”. Dlaczego środowisko nagle podzieliło się na kilka zaciekle zwalczających się obozów? Dlaczego dalej wiele osób szukających pomocy, którzy nie znają ŻO, na oficjalnym forum DO spotyka sarkazm i propozycja przejścia na chów klatkowy ” nie czyń drugiemu co tobie nie miłe ” i ” ludzie ,wszyscy jesteście braćmi ” w praktyce? Zawsze niestety tak będzie, niezależnie od diety. A nawet gdyby, zakładając hipotetycznie, dieta była remedium, powtarzam swoje pytanie: jak sprawisz, że wszyscy będą ją poprawnie stosować?
* Jestem ciekaw co i jak ?
Drastyczne zwiększenie kwoty wolnej od podatku, zniesienie podatku dochodowego i różnych parapodatków lub ograniczenie ich do minimum (np. akcyza), radykalne ustawowe ograniczenie biurokracji (w tym liczby posłów i senatorów), zniesienie przymusu ubezpieczeń i wprowadzenie minimalnej emerytury obywatelskiej, zapisanie w konstytucji zakazu stosowania koncesji poza ok. 5 dziedzinami etc.
Nowy despotyzm: wg Tocqeville’a demokracja stanowić może zagrożenie dla samej siebie. Gdy zabraknie arystokracji stanowiącej personifikację ideału wolności, a z drugiej strony demokratycznemu społeczeństwu zabraknie woli kultywowania tego ideału, zapanuje wówczas nowy, nieznany despotyzm. Źródłem tego despotyzmu ma być wg Tocqueville’a klasa średnia społeczeństwa, którą cechuje wyjątkowa skłonność i zamiłowanie do dobrobytu, w wyniku czego demokracja odwraca się od wolności na rzecz wszechogarniającej równości. Wycofując się z życia publicznego jednostka pozwala wypełnić tę lukę państwu, od którego stopniowo i nieodwracalnie uzależnia się. To zagrożenie właśnie nazywa Tocqueville „nowym despotyzmem”, który jednak nie jest nieunikniony.
Dokładnie to obserwujemy na własne oczy. Przerzucanie prerogatyw na państwo po takie szczegóły, jak zakazywanie tego, co mogą jeść dzieci w sklepiku. Pomimo afer ludzie dalej głosują na te same partie.
„Równość i bieda – te produkty zawsze sprzedawane są w pakiecie”
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wolny-rynek-buduje-dobrobyt-7224377.html
Dostałem zadowalającą mnie odpowiedź odnośnie ” co i jak „.
Tylko kto miałaby to wprowadzić ? , bo jak wiemy nasi z bożej łaski parlamentariusze nie kwapią się, a i przy okazji trzeba by było zmienić konstytucję i wiele innych praw i przepisów , to już mnie głowa boli, że to zrobią.
My chyba jeszcze długo będziemy tkwić w tym co jest, aż znajdzie się kiedyś jakiś bliżej nieznany punkt zapalny, zdarzenie , które wysadzi w powietrze to całe towarzystwo.
Scena polityczna polaryzuje się coraz bardziej( chociażby w sprawie ostatnich wyborów , Kaczyński się odgraża i zapowiada na 13,12.14 wielki marsz – tylko ku czemu ?) i jest możliwe ,że nastąpić to może w związku z tym dość szybko. Nie wiem , poczekamy , zobaczymy.
Ja nie bardzo wierzę w zdolność naszej klasy politycznej do radykalnych zmian na rzecz całego społeczeństwa, nawet po jakiś bliżej nieokreślonej ruchawce. U nas dąży się , jak się zdaje do konfliktu ,w którym koniecznie musi polać się krew( nie polała się w 89 i teraz muszą nadrobić stracony czas). Tego nie mówi się oficjalnie , ale jak to przy takich okazjach bywa , mała iskierka zapali/roznieci wielki płomień , który może ogarnąć cały kraj. A wszystko może pokrzyżować wojenka zw. III światową , która też się tli na zapleczach kancelarii politycznych mocarstw. Ale to już inna bajka , bo następna będzie na maczugi.
Kiedy przestaniemy walczyć ze sobą ?
Tylko dlaczego my musimy , koniecznie prowadzić wszelkie dywagacje wokół konfliktów zbrojnych ? , kiedy wreszcie zrozumiemy ,że nie tędy droga ?
I ja upatruję odpowiedzi , która zawarta jest wg. mnie w książce J.Kwaśniewskiego (pod wprowadzającym w błąd tytułem zwykłego czytelnika) „Jak nie chorować „.
Tam świetnie opisana jest choroba zw. CYWILIZACJĄ .
Wiem ,że każdy może mieć co do tego swoje odrębne/inne zdanie ale moje jest takie jak napisałem . Opieram je na wiedzy historycznej( pewnie niepełnej ( ciągle ją poszerzam), nikt pełnej nie osiągnie, ale wystarczającej na tym etapie) i obserwacji tego co się dzieje w ostatnich dziesięcioleciach na świecie, kiedy dorosłym/dojrzałym już okiem przychodzi mi spoglądać na ten cały zgiełk zw. niekiedy padłem łez.
Tak ,że proszę się nie dziwić mojemu podejściu do tego wszystkiego. Staram się nie ulegać żadnym politycznym doktrynom i ideom .
Doktor wspomina w swojej literaturze takie jedno zdanie z encykliki K. Wojtyły zw. JPII , „Dives in Misericordia” z 02.12.1980 r. – ” Widocznie istnieje wadliwy mechanizm, który legł u podstaw współczesnej ekonomii i u podstaw całej cywilizacji materialnej.” Tylko i on nie wiedział jaki, snując domysły nie wyjaśniające tego zagadnienia. I moim skromnym zdaniem ta WADA umiejscowiła się już dawno temu w ludzkim mózgu( mechanizmie) powodując sekwencję przyczynowo skutkowych wydarzeń , które zawarte są w dziejopisarstwie światowym.
W mózgu tworzą się myśli i na ich podstawie działamy. Skoro nasze działania są autodestrukcyjne (E. Fromm) to znaczy ,że z tym mózgiem jest raczej coś nie tak jak być powinno.
Pewien angielski historyk powiedział ;” Historia ludzkości jest kroniką zbrodni, szaleństw i nieszczęść”.
” W tych słowach E. Gibbon zawarł prawdę, ale nie całą . Całą prawdą jest to, że historia jest kroniką zbrodni , szaleństw, nieszczęść i walki człowieka przeciw tym zbrodniom, nieszczęściom i szaleństwom . Historię tworzą bowiem dwie rzeczy, zbrodnie szaleństwa i nieszczęścia wynikające z natury rzeczy ,w tym także z natury ludzkiej ,oraz rzecz szlachetna , walką jaką ludzka wola przeciwstawia tym wszystkim zbrodniom, szaleństwom i nieszczęściom. Jest to wieczna walka i nie podtrzymuje jej żadna pewność wygranej ,ale możemy walczyć i taka jest „optymistyczna ” wizja historii.”
Tak to wyraził prof. Yeshayahou Leibovitz (1903-1994) w swoim ” Zwycięstwie człowieka na sobą „.
I tak w rzeczywistości z nami jest . Tylko teraz mamy nowe spojrzenie na ta sprawę – naprawy źle funkcjonującego mózgu( mechanizmu).
Nie muszę pisać o co chodzi, ale napisać muszę ,że nie będzie to proces prosty i łatwy oraz, że czasochłonny. Do nadrobienia są bowiem wielowiekowe ” zaniedbania „.
Nie da się ich naprawić w krótkim czasie , tak jakby chciało wielu niecierpliwców.
Wieki trwała choroba , potrzeby jest odpowiedni czas na leczenie.
Rzecz w tym, czy aby będziemy chcieli pozbyć się tej choroby. Wielu na pewno z nią jest b. dobrze bo nawet o niej nie wiedzą.
I tu dochodzimy do przełomu, została już zapowiedziana ” walka bez walki „, coś co nie mieści się w spetryfikowanych w dotychczasowym myśleniu głowach. Zaproponowano najmniej bolesną pod każdym względem kurację.
Zmiana dotychczasowego myślenia ludzi o ludziach . Koniec ” kroniki zbrodni ,szaleństw i nieszczęść „- przecież do tego wszyscy na świecie wzdychamy , walczymy o pokój ale żadna walka go nie przyniesie , jedynie koniec walki.
Medycyna to walka z chorobami , znowu walka . A co gdyby uodpornić organizm tak, żeby żadna choroba go w przyszłości już się nie imała ?
Do tego niepotrzebna jest żadna walka ! Do tego potrzebna jest wiedza , która skutecznie osiągnie zamierzony cel. Ona już jest. Trzeba jedynie zacząć ją stosować w wymiarze takim, jaki został założony w książkach autora , Doktora Jana Kwaśniewskiego.Tam jest cały plan przeprowadzenia operacji uzdrowienia ludzi bez walki a jedynie z rozumem i mądrością.
Profesor Leibovitz był jednym z niewielu ludzi na świecie , którzy wiedzieli czym ludzki mózg jest.
Mówił ” Mózg nie myśli , jego właściciel tak , ale myśli za pomocą mózgu.”
Ot , sedno sprawy. Jeśli ” właściciel „, kimkolwiek by był, ma do dyspozycji ” wadliwie ” działający mózg , siłą rzeczy jego myśli będą wadliwe . Jak twierdzi Profesor ,odpowiedzi na pytania o powiązania umysłu z ciałem są nie do osiągnięcia i świat nauki coraz bardziej skłania się do tego ,że nie na wszystkie pytania będą jakiekolwiek odpowiedzi . Profesor Sedlak , mógłby tu ze swoją wiedzą pomóc – elektromagnetyka duszy – „właściciela” do tego nie ma miernika. Polecam ” Życie jest światłem „.
Leibovitz zapytany kiedyś przez dziennikarza , co spowodowało ,że zajął się mózgiem ,
odpowiedział – ” Nie tylko mózgiem, to ja właściciel tego mózgu jestem obiektem tych badań , nie mózg tylko właściciel. To tak jakby maszyna mogła myśleć. A przecież jej konstruktor pomyślał.”
” Poznaj samego siebie „
„…jak zakazywanie tego, co mogą jeść dzieci w sklepiku.”
Otóż , wszystkiego tego co szkodzi ich zdrowiu , a wiemy co szkodzi , jeść nie powinny. To nie ma nic wspólnego na tym etapie z demokracją czy jej zaprzeczeniem , to kwestia zdrowia , która rzutuje później na patologie społeczne.
” Rozumiem, że piszesz o ŻO. To spójrz na historię OS(B)O. Czy to na pewno historia bez konfliktów pisana przez „rozumnych ludzi”. Dlaczego środowisko nagle podzieliło się na kilka zaciekle zwalczających się obozów? Dlaczego dalej wiele osób szukających pomocy, którzy nie znają ŻO, na oficjalnym forum DO spotyka sarkazm i propozycja przejścia na chów klatkowy ” nie czyń drugiemu co tobie nie miłe ” i ” ludzie ,wszyscy jesteście braćmi ” w praktyce? Zawsze niestety tak będzie, niezależnie od diety. A nawet gdyby, zakładając hipotetycznie, dieta była remedium, powtarzam swoje pytanie: jak sprawisz, że wszyscy będą ją poprawnie stosować?”
Wydaje mi się ,że na to dałem już odpowiedź . Chorobę , która toczy nas od tysiącleci nie da się uleczyć natychmiast. Na to trzeba czasu i takie zachowania będą miały miejsce co nie świadczy o szkodliwości ŻO . To świadczy ,że nie wszyscy podeszli do tego sumiennie lub było już za późno, i to że dotychczasowe życie wywiera jeszcze swoje piętno na to zmienione nowe wg. zasad żywienia optymalnego, nie czarujmy się ,że wszystko jest cacy. Droga do ideału zawsze jest drogą przez mękę,( bardzo ciężko jest pozbyć się „dotychczasowości „), oby tylko jak najlżejszą. Jednym to przyjdzie łatwiej innym trudniej , a jeszcze innym z różnych indywidualnych względów nie pomoże. Biologia jak zawsze zrobi swoje. Ten proces wymaga czasu.
„…Robimy wszystko, aby zachęcić ludzi do ucieczki z kraju – podsumowuje dla tygodnika „wSieci” demograf Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego. – Pracodawcy płacą tyle, żeby po miesiącu wystarczyło na bilet w jedną stronę. Ludzie, gdy widzą, że za granicą można zarobić 3-6 razy więcej, po prostu wyjeżdżają.
Z raportu Work Service wynika, że 84 proc. badanych wyjeżdża z kraju z powodu niskich zarobków…” Więcej – http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wsieci-nasz-kraj-opusci-w-najblizszym-czasie-kilka-milionow-polakow/k41bz .
Ale najlepsza jest dyskusja pod tym artykule , jedną z nich wklejam ;
~widocznie nie przepili! do ~przykro mi: ” To, co Balcerowicz i jego kumple już 25 lat za grosze sprzedają, i jeszcze wszystkiego nie dali rady sprzedać, nie powstało samo i nie zbudowali tego pijaczkowie spod budki z piwem. Rozejrzyj się dookoła, a zobaczysz, że to właśnie dzisiaj, za grosze, w ciągłym stresie, poniewierani i straszeni utratą pracy – pracują Polacy młodzi i starzy, wykształceni, i bez wykształcenia! A że nie było wówczas wielu luksusowych artykułów? Nie było, ale był szacunek do pracownika, stabilność, możliwość kształcenia, niezła opieka zdrowotna i wiele innych rzeczy, o których dzisiaj normalny Polak może tylko pomarzyć!
Teraz oczywiście znacznie się poprawiło – już nie trzeba stać godzinę w sklepie, można nawet wszystko kupić od ręki, wystarczy tylko mieć pieniądze, a do lekarza można się dostać już po kilku miesiącach, góra – po roku, lub dwóch, oczywiście po odstaniu także w kilkugodzinnej kolejce! Z pracą też nie jest źle, bo mając odpowiednie znajomości i „układy” partyjne, można przecież zostać nawet ministrem tuż po ukończeniu studiów, i to się dzisiaj nazywa „zaradność”! A ci „niezaradni” czyli „bez pleców” też nie powinni narzekać, bo przecież ostatnio wydłużono im okres poszukiwania pracy do 67 roku życia, więc niektórzy może nawet dożyją do tych lat, albo pracy będą szukali już w zaświatach.
W porównaniu z PRL-em luksus i raj panie i panowie – prawda?! A jak łatwo o mieszkanie! Wystarczy tylko wziąć kilkusettysięczny kredyt w banku,spłacając kilkadziesiąt lat kwotę 2x większą – i już macie mieszkanie! Prawda, jakie to teraz proste i łatwe, zwłaszcza dla młodych małżeństw na dorobku, oczywiście pod warunkiem, że mają dobrą pracę i stać ich na płacenie kilkutysięcznych rat miesięcznych!
Tak, a te paszporty w PRL-u to był skandal! Przecież z powodu ich braku, w owych paskudnych czasach Anglicy sami musieli myć swoje naczynia i sprzątać swoje domy, Niemcy też musieli sami wycierać pewną część ciała, a Holendrzy sami karmić swoje świnie i doić swoje krowy! Ciężkie to były dla nich czasy! A wszystko przez tych złośliwych „komuchów”!
Teraz robią to za nich bezrobotni w swoim kraju Polacy, za grosze, i wszyscy są szczęśliwi! Odwdzięczyli się przecież za to, dając naszym „wybitnym”, najbardziej „zasłużonym” tzw „politykom trochę miejsc w areopagu kontestatorów, zwanym „europarlamentem”. Nic tam nie muszą robić i nikt się tam z nimi nie liczy, ale mają książęce dochody i inne apanaże, a nawet wydaje im się, że są „u władzy”! Gdzie Ty żyłeś człowieku? Co Ty widziałeś? Ile masz lat? „
A jak to było ? tez jest fajnie napisane;
~będzie lepiej? do ~rybak: „Od dawna wiadomo było, że jest źle i będzie jeszcze gorzej, ale kto się z taką oceną liczył? Jest oczywiste, że „rządzący będą się liczyć tylko z silnymi”. A gdzież to teraz są ci „silni”? Może robotnicy? A gdzie teraz są robotnicy?
Robotnicy byli, i byli silni, ale w PRL-u, dopóki aktywiści KOR-u nie wmówili im, że to źle i muszą zawalczyć o „wolność i demokrację”! No i zawalczyli, a nawet wygrali, pod „światłym” przewodnictwem KOR-u i „Solidarności”! Robotnicy walczyli, a nawet ginęli, ale kto wygrał? Nie ma już robotników i nie ma ich „siły”,ale przecież o to właśnie chodziło tym, którzy dotarli w ten sposób „do koryta”.
Nie łudźcie się, łatwo od tego „koryta” nie odejdą! Przecież nie bez powodu po ’89r natychmiast przystąpiono z takim zapałem, a wręcz bezmyślną furią, do niszczenia właśnie dużych zakładów pracy, aby jak najszybciej pozbawić robotników tej siły, z którą „rząd” musiałby się liczyć realizując cały perfidny proces likwidacji gospodarki i miejsc pracy! Zanim robotnicy się zorientowali, to już nie mieli nic do gadania, i nic nie mogli zrobić, poza nieśmiałym pokrzykiwaniem małych grup, a działacze KOR-u i „Solidarności” liczyli pieniądze (w tym dolary otrzymane od CIA), i zacierali ręce z zadowolenia, że po plecach oszukanych robotników udało im się wdrapać do władzy! Powtarzane często stwierdzenie, że była jakaś „Opozycja”, która działała w konspiracji – to chyba żart, bo jak mogła „działać w konspiracji”, skoro dzisiaj już wiadomo, że były to tylko grupki lepszych, lub gorszych cwaniaczków, przy czym ci aktywniejszy działacze „opozycji”, to przeważnie także aktywni i znani donosiciele – „TW”! Domaganie się dla nich jakichś szczególnych „kombatanckich” przywilejów,(jak ostatnio przez pana R.), to chyba szczególnie wyrafinowane szyderstwo z milionów Polaków? „
Przecież z powodu ich braku, w owych paskudnych czasach Anglicy sami musieli myć swoje naczynia i sprzątać swoje domy, Niemcy też musieli sami wycierać pewną część ciała, a Holendrzy sami karmić swoje świnie i doić swoje krowy! Ciężkie to były dla nich czasy! A wszystko przez tych złośliwych „komuchów”!
hahaha, po tym zdaniu wysiadłem. Naprawdę ktoś tych ludzi tutaj traktuje poważnie?
Polecam:
– Tam gdzie da się żyć – https://www.youtube.com/watch?v=0UTf30HrYzA .
– Ponad 80 proc. Polaków zarabia mniej niż wynosi wysokość minimalnej pensji na Zachodzie – http://niewygodne.info.pl/artykul4/01952-Dramatycznie-niskie-zarobki-Polakow.htm .
A Gospodyni zapewne nie oglądała tego filmu, że go tu wkleja, czy przechodzi na pozycje koliberalne? ?
” Tam gdzie da się żyć „, jakoś się żyje , ale tylko trochę lepiej niż ” tam „, gdzie ” jakoś ” żyć się nie da . I to ” trochę lepiej ” spowodowało falę emigracji na nie spotykaną dotąd w naszej polskiej historii skalę.
Co powoduje ,że ” tam ” ,gdzie jakoś żyć się nie da, jest tak, że się nie da ?
Cały problem w tym ” jakoś „. Jakoś tego „jakoś ” w naszym kraju brakuje tym 3 mln . Czego im brakuje ? , pewnie jak nie wiadomo o co chodzi ,to… itd.
Malkontenci ? Nieudacznicy ? Cwaniacy ? Poszukiwacze przygód ? Pewnie wszystkiego po trochu ale generalnie zgodnie z tytułem filmu.
Emigracja/migracja( w zależności od kontekstu) ludzi jest tak stara jak sama ludzkość a jej powody w każdym z okresów historycznych skutkowały różnymi przyczynami . A to klimatycznymi , a to politycznymi, a to religijnymi, a to ekonomicznymi/gospodarczymi, a to wielu jeszcze innymi, jakie każdy może sobie sam dopisać.
O jakiej emigracji można mówić teraz ? No właśnie !
Można pokusić się o stwierdzenie ,że wszystkiego po trochu ale z przewagą (95%) ekonomiczną, tak przynajmniej wynika z tego filmu.
Nota bene, nic nowego z tego filmu się nie dowiedziałem poza tym , że zauważyć można wśród dyskutantów przewagę osób ze znaczną otyłością w młodym wieku, czyżby syndrom ” dorodnej młodzieży ” ? Ale co tam , nie bądźmy małostkowi.
Oglądałem parę dni temu program w TV gdzie wspomniano o słynnym kurierze wojennym J. Karskim . On to sprowadził swojego brata na stałe do USA , który po 20 latach pobytu tam popełnił samobójstwo , zostawiając list pożegnalny z którego wynika ,że wolałby te 20 lat spędzić w komunistycznym wiezieniu, które byłoby zabawką w porównaniu z tym co jest w USA. No comment !
Ciężkie powietrze od złudzeń( ten film) prowadzące ludzi na manowce cywilizacji.
Demokratura .
Nawet uważany za największego filozofa w historii Arystoteles (poganin ktoś powie) miał swoje zdanie o demokracji jako władzy hien nad osłami. Czyli demokracja to ustrój odpowiedniego zestawu osobników o zamordystyczno-poddańczej strukturze. Czyli patologia.
Kiedy się obudzi ROZUM ?
http://wpolityce.pl/polityka/228959-prof-iglicka-o-masowej-emigracji-to-swiadome-wypychanie-mlodych-ludzi-za-granice-ktore-usprawiedliwia-polityke-nicnierobienia
„… bohaterami filmu są polscy pracownicy mieszkający w hotelu Stella Maris w miejscowości Welberg – http://mojaholandia.nl/artykul/polski-hotel-w-holandii-prawie-raj .
===========
„Dlaczego Polacy przyjeżdżają do Holandii mimo, że zarabiają często minimalne wynagrodzenie?
Dlaczego chcą wykonywać brudną i ciężką pracę?
„Ponieważ w Polsce jest jeszcze gorzej’ – mówią, Dorota, Justyna i Malwina bohaterki reportażu holenderskiej telewizji…” – http://mojaholandia.nl/artykul/polskie-dziewczyny-z-fabryki-miesa .
Krucjata – http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/polacy-w-koncu-przestana-byc-pracownikami-drugiej-kategorii/35910 .