„Wspólnota” wyklucza

.

Piotr Ikonowicz 16.01.2017 r. o 08:31 pisze:

„„Wspólnota” wyklucza

Piotr, mężczyzna po czterdziestce jest historykiem sztuki. Przeszedł cztery zawały i jeden udar mózgu. Porusza się na wózku inwalidzkim, ale ręcznym. Na każdym podjeździe go zatyka. W kamienicy w centrum stolicy rozpoczęto remont. Trzeba było zdemontować podjazd dla wózków, więc budowlańcy zrobili inny, prowizoryczny. Wspólnota mieszkaniowa kazała go jednak zdemontować. Nie lubią go. Twierdzą, że jest „zbieraczem”, że w domu ma graciarnię. Mieszkanie, które zajmuje wraz z niedowidzącą matka ma 22 metry kwadratowe. Pokój 13 metrów. I rzeczywiście trudno się w nim poruszać. Piotr poprosił więc o możliwość wynajęcia suszarni, żeby mieć gdzie trzymać wózek i inne rzeczy, tak aby rozluźnić tłok w pokoju. Bez rezultatu.. Pożałowano mu pomieszczenia o powierzchni 3.5 metra kwadratowego. Trzyma więc te rzeczy „nielegalnie” Wspólnota grozi, że wyrzuci je (wraz z wózkiem) na śmietnik. Na rozpatrzenie podania o suszarnię czeka już 9 miesięcy.

Teraz niepełnosprawny lokator oczekuje na wózek elektryczny, co zwolni niedołężną matkę z konieczności pchania go wszędzie gdzie sam nie daje rady podjechać. Na ten wózek nie ma jednak miejsca. Walczy więc o piwnicę, ale piwnica, która „należy” do jego mieszkania nie ma ściany. Każdy może sobie z niej wziąć co zechce. Wspólnota traktuje go jak osobę kontrowersyjną, jak pieniacza, bo śmie się upominać o traktowanie choćby nie gorsze niż inni lokatorzy. A przecież osobie w jego stanie zdrowia należy się coś więcej niż „równe prawa”. Słabszym, chorym, trzeba pomagać, a nie tylko nie dyskryminować. Dzwonię do wspólnoty z prośbą o spotkanie, mediacje. Mają oddzwonić. Czekam na to już od kilku dni. Cisza.

W tych dniach zmarł Zygmunt Bauman. Pisał o tym, że aby kogoś skrzywdzić najpierw się go oczernia, pozbawiając jego życie wszelkiej wartości. Tak dziś silni iż zdrowi postępują ze słabymi i chorymi. Historyka sztuki, który gromadzi pamiątki kultury materialnej, współpracuje z muzeami i galeriami nazywa się „śmieciarzem”, zbieraczem po to tylko, żeby mu w żadnej życiowej dla niego sprawie nie ustąpić. Nie wiem po co ludzie niesłusznie określający się jak „wspólnota” mieszkaniowa to robią. To bezsensowne okrucieństwo. Jeżeli w wyniku doznanego stresu i upokorzeń człowiek umrze będą winni, ale oczywiście włos im za to z głowy nie spadnie.

Piotr Ikonowicz”

Źródło – https://www.facebook.com/piotr.ikonowicz/posts/10207586578134870 .

.

Polecam: Piotr Ikonowicz – „Zanim przyjadą buldożery” – https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10207696104152952&set=a.10204877752055911.1073741836.1602973991&type=3&theater .

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>