Głód alkoholowy

.

Marek Markowski 23.08.2017 r. pisze:

„Głód alkoholowy
Puk , puk… nagle ktoś… najpierw nieśmiało, później coraz nachalniej, puka. Nie udawaj. Przecież poznajesz! To on twój diabeł cię odwiedził.

Puk, puk…- Zdzichu! Chodź… już polane. Pierdolniemy sobie po secie…

Puk, puk… – No otwórz, przecież widzisz, że ten świat, to życie, jest gówno warte… kupa gówna i obłudy. Oszukują cię wszędzie, wykorzystują cię dla własnych korzyści. Tak naprawdę, nikt cię nie kocha…. Nawet nikomu na tobie nie zależy!

Puk, puk…- Patrz mam ogórki… zajaramy. Wreszcie się odprężysz …

Puk, puk… – Zdzichu!? Jeszcze nigdy i nikomu mały dziamdziaczek wypity może i niechętnie, ale szczerze, nie zaszkodził… siadaj pogadamy.

I tak się dobija… ale słuchajcie i zapamiętajcie moi mili przyjaciele, bo ważna to uwaga:

Głód alkoholowy mija. Diabeł popuka, popuka, popuka i odejdzie… przeminie, jak wszystko.

Trzeba tylko nie otwierać. Jak to zrobić, niestety rzecz indywidualna, najlepiej skorzystać z porad dobrego terapeuty. Niezależnie jednak od sposobu, nie otwierać. Jak przyszedł, tak odejdzie. Sami się zdziwicie, że to prawda… i że tak szybko mu się znudziło. Aby wizytę przetrzymać… Naprawdę można.

Niestety nie odchodzi on na zawsze. W tej chorobie jest tak, że i 20 lat możesz żyć w abstynencji, ale on o tobie nie zapomni. On cię odwiedzi i zapuka. On zawsze wierzy, że się z tobą napije, zajara…

Jak go poznać? Też różnie. Jak to diabeł, masek ma wiele i zna sposobów bez liku. Np. śni ci się, że jesteś na libacji z kumplami, pijesz… tyle lat marzyłeś o takim spotkaniu, czujesz każdą kroplę przełykanego alkoholu… jest ci wspaniale. Budzisz się uśmiechnięty. Ba! nawet masz autentycznego kaca. Skacowany idziesz do lustra… Co za idiotyczny sen – myślisz… A to był on… to było pierwsze pukanie…

Pamiętaj! Pod żadnym pozorem nie otwieraj i uwierz popuka, popuka i odejdzie….
Obiecałem napisać to ważne zdanie, tym, do których dziś popukuje i zaprasza do niewinnego romansu z alkoholem, więc jeszcze raz:

Pamiętajmy! Głód alkoholowy przemija! Pod żadnym pozorem nie otwieraj i uwierz popuka, popuka i na 100 procent odejdzie….

Nie otwieraj…! Bo to są te dodatkowe drzwi, których w życiu nie powinno być…
Nawet, jak nie pomogłem, to pozdrawiam

Marek Markowski”

Źródło – https://www.facebook.com/marek.markowski1/posts/1439260256128889?pnref=story .

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>