Trądzik, alergia

 

Dr Przemysław Pala pisze:

Trądzik, alergia.

Szanowny Panie Doktorze
Wiosną 2001 roku rozpocząłem stosowanie diety optymalnej. Zalecenia z ARKADII były następujące: pierwszy miesiąc – 40-50g białka, 60g węglowodanów, tłuszcz do woli (ok.200g). Później obniżyć białko do poziomu 30-40g.

Miałem wtedy 15 lat, przy wzroście 174 cm ważyłem 52 kg. Dieta chciałem wyleczyć trądzik i alergie (stwierdzone uczulenie na pyłki roślin i niektóre pokarmy).Muszę przyznać, że srodze się zawiodłem. Trądzik bez zmian (mimo przyjęcia zabiegów prądami selektywnymi), samopoczucie kiepskie. Wiosną 2002 roku dietę rzuciłem. Zmusiły mnie do tego jej efekty uboczne, tzn. nieustanne zaparcia, częste kolki w podbrzuszu (dawniej sporadyczne).Zaznaczam przy tym, że mój jadłospis został pozytywnie oceniony przez dietetyczkę, a każdy produkt, zanim trafił na talerz, pieczołowicie odważałem (na wadze elektronicznej).Także ta aptekarska precyzja wymagana w stosowaniu diety optymalnej stała się trudna do zniesienia. Zwłaszcza, że przy najmniejszym odchyleniu od normy pojawiały się kolejne efekty uboczne. Spożywanie przez kilka dni 40-45 g białka (zamiast 30-40), miało już swoje odbicie w silnym swędzeniu i pękaniu skóry, w pojawianiu się czerwonych plam na twarzy. Wydaje się to tym bardziej dziwne, iż w żadnej książce dr Kwaśniewskiego nie ma słowa o „przebiałkowaniu”, wręcz przeciwnie. Doktor Kwaśniewski wielokrotnie podkreśla, że należy zawsze zjadać tyle, na ile ma się ochotę, ja zaś musiałem się ograniczać dosłownie do skrawków mięsa na obiad (reszta białka uzbierała się w żółtkach, śmietanie, chlebie, warzywach). „Co się stanie, jeżeli człowiek zje 100 g białka? Nic złego się nie stanie, ale gospodarka energetyczna ustroju będzie nieco mniej sprawna niż przy 30-50 gramach” (cytat z „Tłustego Życia”). Czyżby, więc taka reakcja na minimalny nadmiar białka wynikała z jakichś zaburzeń w moim organizmie? Czy można temu zapobiec? Wiem, że żywienie optymalne pomaga ludziom w beznadziejnych czasem przypadkach, ale musze mieć wcześniej pewność, że nie zaszkodzi.
Ł.P.

.
odpowiedź:
Cieszę się, że mimo braku efektów przez rok stosowania diety zamierzasz ponownie przejść na żywienie optymalne. Prawidłowo stosowane prawie zawsze szybko przynosi korzystne efekty i to niekoniecznie trzeba je stosować z dokładnością co do grama.

Po kilku miesiącach stosowania człowiek zna na pamięć skład najczęściej spożywanych produktów i jada się podobne ich ilości, co znacznie ułatwia bilansowanie posiłków. Osoby młode rozpoczynające żywienie zazwyczaj najszybciej odczuwają pozytywne rezultaty, ponieważ mają większe możliwości regeneracyjne. U człowieka do 20-25 roku życia przeważają tzw. procesy anaboliczne, czyli budulcowe i dlatego jeżeli stworzy się odpowiednie warunki to łatwo dochodzi do regeneracji tkanek i cofają się choroby autoimmunologiczne . Do takich należy np. alergia, która ustępuje zazwyczaj po kilku tygodniach (u dorosłych może to być kilka lat). Nadmierne przetłuszczanie skóry, czyli łojotok często powikłany trądzikiem fizjologicznie nasila się miedzy 15 a 18 rokiem życia. W tym czasie podnosi się poziom androgenów (są to hormony płciowe), które pobudzają procesy dojrzewania, ale jednocześnie stymulują wydzielanie łoju. Trwa to kilka lat i później samoistnie ustępuje. U młodzieży stosującej żywienie optymalne proces ten jest znacznie mniej nasilony i skóra jest o wiele ładniejsza, jednak nie da się tego całkowicie uniknąć. Żywienie młodzieży nie odbiega znacznie od tego dla dorosłych, jednak w Twoim przypadku należy uwzględnić niedowagę. Dodatkowo dzieci i młodzież jak wspomniałem, cały czas intensywnie budują własne tkanki, a to wymaga zwiększenia ilości białka i dostarczenia energii. Dla Ciebie potrzeba ok. 1-1,5 g białka na kilogram masy ciała, czyli 60-90g na dobę. Nie jest możliwe, aby taka ilość mogła Ci zaszkodzić.

Ograniczać spożycie białka powinieneś zacząć dopiero w wieku dorosłym, czyli po 20 roku życia, choć zależy to też od aktywności fizycznej. Wtedy powinno wystarczyć owe 50g z „Tłustego Życia”. Węglowodanów potrzebujesz ok.60g i przy tym wzroście nie powinno to ulegać zmianom, natomiast tłuszczu możesz rzeczywiście jadać do woli – będzie to powyżej 200g. Problemy, które miałeś stosując dietę z pewnością nie były nią spowodowane, choć przy tej ilości białka musiałeś chodzić głodny. Rozpoczynając ponownie żywienie trzeba by zastanowić się nad Twoimi zaburzeniami jelitowymi. Mogą one być spowodowane obecnością pasożytów w przewodzie pokarmowym.

Z podanych informacji można przypuszczać, że chodzi o glistnicę lub tasiemczycę. Aby to potwierdzić należy zrobić 3-krotne badanie kału na obecność jaj pasożytów, choć lepsza jest metoda immunoenzymatyczna. Leczenie tych chorób jest stosunkowo proste i krótkotrwałe.

Przy każdej zmianie sposobu odżywiania dochodzi do ujawnienia lub nasilenia objawów chorób pasożytniczych, które wcześniej były utajone. Np. w Egipcie glistą ludzka zarażonych jest 100% populacji, ale odczuwają to dopiero po zmianie miejsca pobytu. Pasożyty oprócz dolegliwości dysgastrycznych mogą być również przyczyna niedowagi, rozdrażnienia, osłabienia, a ich toksyny często dają objawy skórne. Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienie pomoże Ci rozpocząć powtórnie żywienie optymalne, tym razem bez większych problemów. Życzę powodzenia.

lek.med. Przemysław Pala”

Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=397 .

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>