Celiakia

.

Dr Jan Kwaśniewski pisze:

.

„Celiakia.

Dietę Optymalną stosuję już od siedmiu miesięcy. Czuję się świetnie, schudłam, ustąpiły nawracające zapalenia krtani i kłopoty z opryszczką.
Ale mam 12-letniego syna chorego na celiakię, czyli zespół złego wchłaniania. Od grudnia 1996r. był na diecie bezglutenowej, bez wyraźnej poprawy. Od sierpnia 1997r, czyli już pięć miesięcy, syn jest na Diecie Optymalnej. Zauważyłam pozytywne zmiany u niego, ale są objawy, które mnie niepokoją.

Pozytywne to: duży przypływ energii, jednocześnie syn stał się mniej nerwowy. Przed zastosowaniem diety był nadpobudliwy. Minęły kłopoty z nauką, które zdarzały się w poprzednich latach szkolnych (szczególnie matematyka), teraz wszystko rozumie i szybko się uczy. Stolec unormowany oddaje jeden raz dziennie, przedtem syn robił 2-3 razy dziennie z bolesnymi skurczami brzucha. Syn ma wszystkie zdrowe zęby, nawet uniknął przebarwienia szkliwa, które miał na zębach z powodu brania dużej ilości antybiotyków we wczesnym dzieciństwie. Jest odporny na choroby.

Objawy, które mnie niepokoją: co jakiś czas zdarzają się bóle głowy i wymioty. Są one rzadsze niż przedtem, ale są. Na policzkach ma nadal skazę białkową. Czy te objawy przy dalszym stosowaniu diety ustąpią? Czy jest nadzieja, że kosmyki jelitowe odrosną? Proszę o odpowiedź w „Dzienniku Zachodnim”, gdyż wiem, że dzieci chorujących na celiakię jest bardzo dużo. Może któraś z mam zechce zastosować tę wspaniałą dietę u swojego dziecka.
K.P.

Odpowiedź:
Bezpośrednią przyczyną celiakii jest białko roślinne pochodzące głównie z pszenicy, zwane glutenem. Choroba ujawnia się tylko u tych dzieci, czy dorosłych ( wówczas nazywa się sprue rodzima), którzy mają pewien defekt umiejscowiony w komórkach błony śluzowej jelit. Sam defekt nie powoduje choroby, jeśli dziecko, czy dorosły nie spożywa glutenu. Aby nie było choroby, nie należy jeść glutenu. Po przejściu na Dietę Optymalną choroba stopniowo ustępuje, jak to stało się u pani syna. Po dłuższym czasie skaza białkowa może ustąpić, a zmiany w jelitach spowodowane chorobą powinny się cofnąć. Przyczyną wyższą wszelkich skaz białkowych i wszelkich alergii pokarmowych jest niekorzystne odżywianie. Organizm dziecka, czy człowieka dorosłego odżywiany optymalnie, nie musi oszczędzać energii i rozkłada wszystkie białka zwierzęce i roślinne do aminokwasów, a te nie szkodzą. Przy niekorzystnym modelu żywienia organizm oszczędzać musi. Trawienie również białek, to ciężka praca.

Organizm wytwarza przeciwciała przeciwko obcym białkom tym częściej, im bliżej „ubogiego pastwiska” (dieta jarska) się znajduje. Dlatego np. przeciwciała przeciwko białku bydlęcemu z mleka występują najczęściej u dzieci karmionych sztucznie mieszankami na bazie mleka krowiego, wraz z wiekiem dziecka ich poziom się obniża i jest najniższy u dorosłych w wieku 35-45 lat. Następnie wzrasta powoli, a radykalnie w wieku emerytalnym, gdy dochody ludzi na emeryturze nagle się zmniejszają i muszą oni oszczędzać na jedzeniu. Przy podaży energii w „paliwach” niskiej jakości, a takimi są węglowodany, energii i białka, magnezu oraz niektórych witamin brakuje. Brakuje szczególnie jaroszom. To powoduje, że organizm musi oszczędzać energię również przy trawieniu. Dlatego tak ważne jest trawienie wstępne poza organizmem, które zachodzi przy pomocy metod stosowanych w szeroko pojętej obróbce kulinarnej. Im lepiej potrafimy strawić zjadane produkty poza organizmem, tym mniej organizm musi przeznaczyć na trawienie energii, białka, witamin składników mineralnych. Przy niedoborach energii organizm oszczędza. Oszczędza przez to, że nie końca trawi spożywane białka oraz przez to, że wchłaniając większe fragmenty częściowo strawionych białek może te fragmenty zużywać do budowy, czy regeneracji własnych tkanek. Jeśli te fragmenty są zbyt duże, organizm wytwarza przeciwko nim przeciwciała, a reakcja antygen-przeciwciało jest przyczyną wyższą prawie wszystkich, chorób uważanych za alergiczne.

Jeśli wchłaniane fragmenty białka są mniejsze i składają się z niewielkiej ilości aminokwasów, to organizm nie wytwarza przeciwko nim przeciwciał. Są wykorzystywane w całości do budowy i odbudowy tkanek, co jest częstą przyczyną wymuszonych pomyłek w budowie, a także zatruć ciążowych, nadmiernej wagi przy urodzeniu dziecka, oraz licznych wad wrodzonych. Organizm woli budować z aminokwasów, czyli prostych cegiełek, ale często musi korzystać z białkowego „gruzu” gdy jego przewód pokarmowy nie do końca rozkłada białka i gdy brakuje mu energii na budowę z prostych cegiełek. Z większych kawałków „gruzu” (jest to tak zwany azot polipeptydowy) buduje się szybciej i przy mniejszym nakładzie energii, ale buduje się byle jak. Prawie nie byłoby u dzieci wad wrodzonych gdyby kobiety w ciąży wiedziały jak powinny się odżywiać, aby dziecko było zdrowe, a sama ciąża bez powikłań, poród bez nadmiernego bólu.

Obowiązkiem każdego państwa jest nauczenie przyszłych matek co powinny jeść i stworzenie tym matkom warunków, aby mogły się optymalnie odżywiać. Tu jest początek łańcucha przyczyn i skutków, z którego pochodzą wszystkie pozostałe przyczyny u skutki, decydujące o zdrowiu i życiu jednostek, narodów, ludzkości.

Jan Kwaśniewski”

Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=713

.

8 Responses to Celiakia

  1. Gavroche pisze:

    I kto to zrozumie, choć prościutko wytłumaczone? :)

  2. Churo1 pisze:

    Byc albo nie byc..

    Pytania tez maja swoja skale porownawcza. Szekspir uznal za naczelne pytanie

    „Byc albo nie byc oto jest pytanie”

    No i co jak przydatne jest „odkrycie” ze, „Obowiązkiem każdego
    państwa jest nauczenie przyszłych matek co powinne jeść..”
    A jezeli panstwo sie z takiego obowiazku sie nie wywiazuje, a moze
    nawet robi wszystko na przekor takiemu obowiazkowi. Moze nalezy sie
    zwrocic do zawartej rady w pytaniu: byc albo nie byc. Jezeli
    ludzie chca zachowac swoj biologiczny byt to musza robic to co natura
    nakazuje. Zyc zgodnie z jej nakazami. Tam nie panstwo lecz samiec/mezczyzna
    (moze i panstwo na jego uslugach) dba o zachowanie gatunku.
    Przywrocenie, zaczynajac od obyczajowosci, systemu patriarchalnego w zyciu
    rodzinnym jest wymogiem chwili.

  3. OPTY pisze:

    „Przywrocenie, zaczynajac od obyczajowosci, systemu patriarchalnego w zyciu
    rodzinnym jest wymogiem chwili.” – Churo1

    Niczego nie trzeba przecież przywracać , nadal na czele wszystkich najważniejszych dla życia instytucji cywilizacji tak zachodniej jak i innych stoją mężczyźni( samcy).
    W życiu rodzinnym jest podobnie.
    Pojęcia „ojczyzna”, „ojcowizna”, „nadzór ojcowski „, „ojcze nasz …”, „ojciec święty „, ” ojciec duchowy „, „ojciec chrzestny”, zwycięstwo ma stu ojców, klęska ,( ” ta ” klęska – kobieta ) jest sierotą . I co tam jeszcze, niech sobie sam dopisze.

    ” Dominacja mężczyzny nad kobietą jest pierwszym aktem podboju i pierwszym użyciem siły w celu wyzysku. ” – E. Fromm – ” Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości „.

  4. Gavroche pisze:

    Mówiłem, że nie zrozumią? :)

  5. OPTY pisze:

    @Gavroche
    Miałeś rację. Poczytałem sobie trochę ” widoku z okna ” i marne to widoki . Ale nie potępiam tej pani w czambuł. Niech dalej wypatruje ze swojego okienka sensu życia.

    Napisałeś – I kto to zrozumie, choć prościutko wytłumaczone? :)

    Kto miał zrozumieć to już zrozumiał, będą jeszcze tacy co zapewne zrozumieją jak zajdzie taka potrzeba. Potrzeba jest matką wynalazków a tonący nawet brzytwy się chwyci.
    Zawsze lub przeważnie tak bywa ,że jak jest coś za prościutkie to tworzy podejrzenie ,że jest fałszywe. Dlaczego nie rozumieją nie muszę Ci pisać.
    Doktor napisał ;
    ” Tu jest początek łańcucha przyczyn i skutków, z którego pochodzą wszystkie pozostałe przyczyny u skutki, decydujące o zdrowiu i życiu jednostek, narodów, ludzkości.”
    A ja w ślad za nim twierdzę ,że tu jest początek łańcucha przyczyn i skutków , z którego pochodzą wszystkie pozostałe przyczyny i skutki decydujące o nierozumieniu czym jest zdrowie i życie jednostek i narodów.
    Nie ma skutków bez przyczyn/y.
    Niby wszyscy o tym wiedzą ale bardzo często mylą się zamieniając je miejscami, stąd tyle potem nieporozumień, celowego lub przypadkowego wynikającego z ignorancji zakłamywania tematu.
    A widok z okna mam przecudnej urody, Góra Artura. Avalon.

  6. widokzokna pisze:

    Widzę @Opty, że w swym kole sympatyków aż rośnie w pióra twoja mania posiadania absolutnego patentu na prawdę. Marny to jednak patent, do tego bufoniasty. Wypartuj dalej swoich filozoficznych opisów jak to inni funkcjonują i jak nie powinni. To takie dydaktyczne, że aż nic z tego nie wynika, no ale taka polska szkoła żenującego myślenia.

  7. OPTY pisze:

    @Widokzokna
    Ja tu mam jakieś koło sympatyków ? , pierwszy raz słyszę /czytam.
    „Prawda ” , jest jak d…a , każdy siedzi na własnej. Ty też hehehe
    „Patent ” ?” bufoniasty ” ? , nie mam takich idiotycznych potrzeb. Mylisz się.
    A reszta bez ładu i składu.
    Marne widoki z tego okna jak się widzi jedynie to , co się chce zobaczyć.
    ” Sięgaj , gdzie wzrok nie sięga ” . Dopóki robisz to co zawsze będziesz mieć to , co zwykle. A filozofia to najgłupsze zajęcie ludzi, jak mawiał prof. W. Sedlak.
    Trzeba mieć wiedzę dla ludzi najważniejszą wtedy filozofia jak i wiara są zupełnie niepotrzebne. Chociaż, czasami i filozofom przypadkiem przytrafi się powiedzieć coś sensownego, dlatego są chętnie cytowani. Też robią to , ” co im się przytrafi ” i czasami trafiają jak w totka.

    ” Najniebezpieczniejsza jest głupota nie niewiedzy ,lecz wykształcenia. ” H. Arntzen
    Pojmiesz może co autor miał na myśli ?
    W książkach Sedlaka jest odpowiedź np. „Życie jest światłem „.
    Takie wyimki;

    ” Nauka staje się uczonym trupem myśli, u stóp którego zasiadają często bezduszni gracze , znawcy zasad gry ustalonej jeszcze w minionym pokoleniu. ”
    (…)
    ” Ludzkość jest zawsze młoda i ciągle jeszcze niedorosła w dziedzinie wiedzy.”
    (…)
    ” Narkotyzujemy naszą wiedzę pojęciami , które niczego nie wyjaśniają , jednak dają euforię wiedzy . ”
    (…)
    ” Trzeba posiadać dosyć zawężoną, czyli wyspecjalizowaną inteligencję, by nie widzieć ,że masa odkryć w historii przeszła przez fazę pseudonauki w opinii pseudo-autorytetów. ”
    (…)
    ” Uwierzyć ,że się żyje w szczytowej epoce intelektualnej, jest pierwszym krokiem do deptania w instynkcie stadnym tej samej ścieżki wiodącej do prawdy. Cała ludzkość rozwija się przecież za cenę błędnych i krętych dróg w poszukiwaniu najprostszej. ”
    (…)
    ” Ciemnota to niemożność wyjścia poza wyznaczony krąg pojęć. To niemożność rozerwania opaski myślowej na głowie i pełnego przekonania o absolutnej racji.”
    (…)
    ” Ciemnota jest w każdym okresie historii oparta na absolutnych przesłankach przekonaniowych. Gratulacje. ”
    (…)
    ” Dyplomy naukowe nie orzekają o formacie głowy.Wskazują ,że został ukończony kurs akademicki ze stopniem doktora. Dowodzą ,że kandydat ma możność zajmowania wysokiego szczeble umiejętności ze względu na lotki i sterówki w swym upierzeniu. Wartość uczonych mierzy się wkładem w postęp wiedzy.”
    (…)
    ” Nad groteskowością poznawczą ludzkości ciąży jednak fatum złośliwości istot intelektualnych , często z NIEUŻYWALNOŚCIĄ MYŚLENIA. ”
    (…)
    ” Wielkość człowieka w całej historii jest problematyczna. Umie bowiem
    łączyć największe wzloty z kabotyństwem, genialność z aktorstwem, altruizm z okrucieństwem, prawdę z kretynizmem. ”
    (…)
    ” Najpierw trzeba być myślącym, potem zaś uczonym. ” – hahaha
    (…)
    „Rzeczywisty uczony jest zawsze poza czasem nauki. ”

    Dobrych widoków życzę ale może już czas zmienić ” okno ” ?

Dodaj komentarz