.
„„Produkty homeopatyczne nie mają potwierdzonego działania i polscy pacjenci powinni być o tym ostrzegani np. na opakowaniu” – alarmują medycy. Z postulatem dyskusji na temat specjalnego ich oznaczania wystąpił do ministra zdrowia oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów szef Naczelnej Rady Lekarskiej…” Całość – http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/lekarze-atakuj%C4%85-homeopati%C4%99-chc%C4%85-specjalnych-ostrze%C5%BCe%C5%84-na-opakowaniach-jak-na-papierosach/ar-AAkCyDq?li=AA4WWV&ocid=spartanntp .
.
Oglądałam parę lat temu, może nawet więcej niż parę, w tv dyskusję między zwolennikami i przeciwnikami homeopatii. Przeciwnicy odradzali jej stosowanie, zwolennicy odwrotnie, zachwalali. Dyskusję zakończyło oświadczenie jednego ze zwolenników iż… 40 % chorych reaguje wyleczeniem na placebo.
W medycynie mainstreamowej też się placebo posługują? I jak osobisty system immunologiczny poprawi komu kondycję to – z urzędu – zasługi ma placebo?
.
„Czy istnieje gorsza reklama od słów: „to nie działa”? Już niedługo taka informacja pojawi się na opakowaniach wszystkich leków homeopatycznych w Stanach Zjednoczonych. Być może kontrowersyjna decyzja Federalnej Komisji Handlu sprawi, że Amerykanie przestaną wierzyć w magię……” Więcej – http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/koniec-homeopatii/0x3v75
I lekarze mają rację.
Kiedyś leków nie było w ogóle i 70% chorych przeżywało albo i 80%. Co oznacza, że placebo i homeopatia wykańczają dodatkowe 10% chorych.
Ale bez żartów: W Niemczech niektórzy lekarze mają układy z aptekami i specjalnym znaczkiem informują, żeby zamiast leku dawać placebo. To również pomaga bo ludzie są raczej chorzy na samotność i przychodzą do lekarza po to, żeby się nimi ktoś zajmował. To najlepsze lekarstwo.
Tymczasem nawet rak potrafi zniknąć samoistnie. Po odpowiednio długim czasie (równym braniu homeo) wszystko się i tak wyjaśnia w tę albą inną stronę.
Za rekomendacją lekarza rodzinnego stosowałam leki homeopatyczne u swoich dzieci w każdym wypadku ich chorób, grypy, anginy, itp. Lekarstwa działały zawsze, a dzieci nie były świadome, jakie lekarstwa im podaję, więc nie działał element wiary/placebo.
Z doświadczenia wiem, że homeopatia działa i wszelkie ruchy w kierunku wyszydzenia tej metody, to wg mnie wzbogacanie koncernów farmaceutycznych, boich tabletki są przecież lepsze
Ta homeopatia to immunologia własnego organizmu , która wiele potrafi zdziałać jeśli organizm jest jeszcze niedostatecznie zatruty innymi czynnikami.
Pani Zofio, może się przyda: Elementy wychowania prozdrowotnego współczesnego człowieka – http://www.stachurska.eu/?p=19978 . Medycyna podejmuje się pomóc pacjentowi w jego chorobie w 10 – 15 %. 15 % było sporo lat temu (Marc Lalonde) na Zachodzie.
@Zofia
A nie uważa Pani, że to właśnie homeopatia jest metodą wyciągania pieniędzy przez różnych cwaniaków i kombinatorów? Szczególnie to sławne potencjonowanie kiedy jedną kroplę z butelki za 10zł dzieli się na 10 butelek (50 zł) które nabierają mocy przez machanie butelką ze wschodu na zachód czy jakoś tam.
Z grypy czy anginy wychodzi się zwykle po tygodniu bez żadnych leków. Osobiście proponuję jednak Strepsil, który skraca to do 2 dni, bez homeopatii.
Co do dzieci, które „nie wiedzą”. Takie same wyniki były uzyskiwane dla psów leczonych homeopatycznie. A wynika stąd tylko jedno, że do dzisiaj nie bardzo wiadomo na czym polega proces samoistnego zdrowienia. Stąd tylu szarlatanów.