Glukoza jako źródło tlenu endogennego

.

Dr Jan Kwaśniewski pisze:

,

„Glukoza jako źródło tlenu endogennego

Ciechocinek 15.10.2007 r.

.

Szanowni Państwo,

chciałem Państwu przekazać informacje na temat roli glukozy u osób stosujących Żywienie Optymalne (®), ponieważ zdarzają się tu różne poglądy, które nie mają nic wspólneg0 z rzeczywistością.

Otóż, u optymalnych prawidłowy poziom glukozy we krwi jest wyższy, niż u innych ludzi stosujących inne modele żywienia i wynosi średnio 110-140 mg%. I taka wartość poziomu cukru jest prawidłowa. Podanie glukozy, na przykład przy wykonywaniu tzw. próby krzywej cukrowej, powoduje wzrost poziomu glukozy, której poziom spada powoli, co lekarze interpretują, jako patologiczna krzywa cukrowa i wmawiają badanym, że ich krzywa cukrowa świadczy o obecności cukrzycy typu II.

U każdego człowieka stosującego Żywienie Optymalne (®) tzw. próba cukrowa jest „patologiczna”, gdyż organizm nie jest dostosowany do szybkiego spalania, czy przetwarzania, dużych ilości glukozy, zwłaszcza podanych szybko. Ponieważ optymalni zjadają węglowodanów mało, ich organizmy są dostosowane do podaży niewielkiej ilości węglowodanów.

U stosujących Żywienie Optymalne (®) wyższy, niż u innych poziom glukozy we krwi świadczy o lepszym dostosowaniu organizmu do miejscowego, czy ogólnego niedokrwienia tkanek, czy organizmu. Węglowodany są tu istotnym zapasowym źródłem tlenu w przypadku, gdy takie zapotrzebowanie się pojawi. Nagłe niedokrwienie mózgu, serca, kończyn, jelit i innych tkanek, spowodowane na przykład ich zatkaniem lub zwężeniem tętnicy, wywołanym najczęściej przez oderwaną od ściany blaszkę miażdżycową, może wystąpić i u stosującego Żywienie Optymalne (®) do czasu, dopóki zmiany miażdżycowe jeszcze w pełni nie ustąpiły.

U stosujących Żywienie Optymalne (®) zakrzepy w tętnicach, czy żyłach, praktycznie się nie zdarzają, gdyż krzepliwość krwi u tych ludzi jest niska. Tak, że ta przyczyna ostrej niedrożności naczyń tętniczych, częsta u innych, u optymalnych jest wyjątkiem.

U otyłych, u chorych na cukrzycę typu II, u chorych na miażdżycę, u noworodków – organizm przemieniając węglowodany w tłuszcze, wytwarza spore ilości tlenu wykorzystywanego do oddychania wewnętrznego, przy czym jest to tlen lepszy od tlenu atmosferycznego, ponieważ jest to tlen aktywowany, czyli zjonizowany. Aktywacja tlenu, czyli zamiana tlenu atmosferycznego na zjonizowany, wymaga zużycia sporej ilości energii. Tylko rośliny, dzięki chlorofilowi, potrafią wykorzystać energię światła słonecznego, do aktywacji tlenu i wodoru, rozkładając wodę na wodór i tlen, które wówczas występują w postaci zjonizowanej i aktywnej, a taka forma tlenu jest potrzebna do wszelkich syntez.

Zwierzęta i człowiek do aktywowania pierwiastków, wykorzystywanych do budowy organizmu i do wszelkich procesów życiowych – potrzebują energii. Jest to energia z pożywienia. Spalanie w organizmie wodoru i węgla wymaga zużycia tlenu. Przy przemianie węglowodanów na tłuszcz, w organizmach zwierząt i u ludzi, pozostaje sporo tlenu zużywanego do oddychania wewnętrznego i jest to ten lepszy tlen – aktywowany.

W organizmach ludzi dostosowanych do przetwarzania węglowodanów na tłuszcze (cukrzyca, otyłość, miażdżyca, noworodki) – węglowodany są źródłem sporych ilości tlenu, co zmniejsza zapotrzebowanie na tlen atmosferyczny i zwiększa odporność tkanek na niedotlenienie.

Stąd tkanki chore na cukrzycę, miażdżycę i otyłość – są odporne na niedotlenienie, a noworodek jest kilka razy bardziej odporny na niedotlenienie, niż osobnik dorosły.

Przy odżywianiu produktami roślinnymi, zwłaszcza przy niedoborach kalorycznych, przemiana węglowodanów na tłuszcz jest znacznie ograniczona, zatem i produkcja tlenu jest ograniczona.

Matki w ten sposób odżywiane, nie wytwarzają w organizmie płodu mechanizmów pozwalających na wytwarzanie tlenu z glukozy, co zwiększa śmiertelność okołoporodową noworodków ponad 10 razy. W niektórych okresach w niektórych krajach, szczególnie w średniowieczu, przeżywało tylko 10-20 dzieci na każde 100 urodzonych.

Zwiększanie spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza tłuszczu, obserwowane po każdym głodzie, czy po wojnie, zmniejszało śmiertelność okołoporodową i późniejszą, proporcjonalnie do wzrostu spożycia białka zwierzęcego i tłuszczu. Skład diety matek spożywających więcej białka zwierzęcego i więcej tłuszczów, umożliwia wytworzenie u płodu mechanizmu szybkiego wytwarzania tlenu z glukozy. U płodów tak żywionych matek bezpośrednio prze porodem wzrasta kilka razy poziom glikogenu, czyli cukru zwierzęcego, (czyli ludzkiego), który w czasie porodu jest szybko przetwarzany na tłuszcz i tlen. Ten tlen często ratuje życie noworodka podczas niedotlenienia okołoporodowego, które zawsze występuje podczas powodu.

Z trzech gramocząsteczek glukozy powstaje wówczas jedna gramocząsteczka kwasu tłuszczowego w łańcuchu złożonym na przykład z osiemnastu węgli i ośmiu gramocząsteczek tlenu. Ten tlen jest wykorzystywany do oddychania wewnętrznego. Wzór sumaryczny reakcji:

3C6H12O6   à C18H36O2 + 8 O2 

3 gramocząsteczki glukozy ważą 540 g, powstaje z nich 284 g kwasu tłuszczowego stearynowego i 256 g tlenu, czyli –

ze 100 g glukozy przetworzonej na 53g kwasu tłuszczowego stearynowego

powstaje 47, 4g tlenu, czyli około 33 litry tlenu (O2).

U optymalnych organizm jest przystosowany do szybkiego wytwarzania tlenu z glukozy w różnych tkankach w razie miejscowego niedotlenienia możliwość szybkiego wytwarzania tlenu zmniejsza skutki miejscowego niedokrwienia, jakie może się pojawić również u optymalnych, najczęściej w wyniku zatkania tętnicy przez blaszkę miażdżycową. Udary mózgu, zawały, ostra niedrożność tętnic kończyn, czy tętnic krezki, (czyli jelit), które bywają i u optymalnych, aczkolwiek rzadziej, niż u innych ludzi, powodują u nich mniejsze zagrożenia dla zdrowia i życia. Po ustąpieniu zmian miażdżycowych, co trwa różnie długo u różnych ludzi, zagrożenie z powodu niedrożności tętnic praktycznie zanika.

Zapotrzebowanie organizmu na tlen jest znacznie mniejsze, niż się to spotyka u ludzi stosujących inne modele żywienia, a tzw. przemiana podstawowa materii jest również niska, bowiem czym lepiej odżywia się człowiek – tym mniej niepotrzebnej pracy musi wykonywać jego organizm. Produkty pochodzenia roślinnego powinny być uprzednio skoncentrowane, przetworzone, uszlachetnione przez zwierzęta i dopiero w formie produktów pochodzenia zwierzęcego, mogą być podstawą odżywienia człowieka.

Obróbka kulinarna ma na celu koncentrację składników odżywczych i ich wstępne trawienie poza organizmem, co zwiększa wartość biologiczną pożywienia i powoduje, że człowiek może jeść lepiej od wszystkich innych zwierząt z drapieżnikami włącznie. Powinien z tej możliwości w pełni korzystać.

U optymalnych stany hipoglikemiczne, czy niedocukrzenie krwi – praktycznie nie występują, gdyż zasadniczym paliwem są u nich wolne kwasy tłuszczowe, które organizm, w razie zwiększonego zapotrzebowania na energię potrafi szybko uruchomić z własnej tkanki tłuszczowej.

Również chorzy na cukrzycę po kilku dniach Żywienia Optymalnego (®) są zabezpieczeni przed występowaniem objawów niedocukrzenia krwi. W niedawnych badaniach w jednej z uczelni wykazano, że optymalni jedzą 70% (w kaloriach) tej żywności, którą jedzą przeciętnie, inaczej żywiący się ludzie i przy tym nigdy nie są głodni ani spragnieni. Należy o tym pamiętać i skorzystać z możliwości stosowania Żywienia Optymalnego (®), bo tak mówi rozsądek, i tak jest dobrze.”

Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=831 .

.

4 Responses to Glukoza jako źródło tlenu endogennego

  1. „…Krwinki czerwone i niektóre inne tkanki musza mieć węglowodany. Nie są to duże ilości. Na ogół wystarcza 0,8 g węglowodanów na 1 kg wagi ciała na dobę. Gdy nie dostarcza się węglowodanów w pożywieniu organizm musi je wytwarzać. Wytwarza je główne wątroba. Powstają z białka, mogą powstać z glicerolu. Życie jest logiczne, a jego prawa rozumne. Dlatego organizm bardzo łatwo potrafi przetworzyć gorsze na lepsze, czyli węglowodany na tłuszcze, ale nie potrafi zrobić odwrotnie, to znaczy przetwarzać tłuszczów na węglowodany.”

    Źródło: Choroba Bechterewa, przerost prostaty, wysoki cholesterol i OB. – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=724 .

  2. Churo1 pisze:

    Ni hao ma – dzien dobry

    W czasie zaprzeszlym jako student slyszalem wypowiedz
    profesora mowiacego, ze nadchodzi czas by sie uczyc
    jezyka chinskiego; nadchodzi i nadszedl. Chinska
    ekonomia zostala rozpoznana jako najwieksza na swiecie.
    Optymalni gadu gadu a nie wiedza, ze najwiecej ich zyje
    w Luksemburgu i Honkongu – najwieksze spozycie miesa na
    glowe mieszkanca. Pewnie nie wiedza co robia, coz kraje
    bankierskie z nadmiarem funduszow. Wierza w bozkow: mamone
    i cholesterol. Tylko patrzec a wystawia pomniki dr Janowi
    Kwasniewskiemu.

  3. prezio pisze:

    Odchudzanie na DO.
    Jem swoje żółtka i staram się o białka i węgle na poziomie 1 i 0,8 na kilogram należny. I teraz tłuszcz. Co będzie jak zjem go 3 razy białko? Nic. A co jak zjem go tyle co i białka. Mało. Będę spalał własny tłuszcz? Może ciut więcej białka. Wiem, najlepiej w góry. Czytałem też, że węglowodany są potrzebne w cyklu Krebsa, normalnie konieczne.

  4. B : T = 1 : 1 może być za mało. Może Pan sprawdzić i w razie potrzeby (stan samopoczucia) zwiększyć do 1 : 1,5, a nawet do 1 : 2. Istotne by skutkiem odczuwania głodu na B : T = 1 : 1 nie konsumować w nadmiarze białka jako że to jest kancerogenne – http://www.stachurska.eu/?p=3359 . Na DO trzeba tak jeść by się nie przejadać ani nie odczuwać głodu – przy zachowaniu zasad.

Dodaj komentarz