.
Piotr Ikonowicz 28.09.2017 r. pisze:
„Roman jest bezdomny przez 10 lat, początkowo mieszkał w przyczepie, którą straż miejska ukradła wraz z samochodem. Przekazano to firmie prywatnej, która prowadzi parking przy Dworcu Wschodnim. Po pół roku jego własność została według tej firmy sprzedana. Kiedy zwraca się do miasta st. Warszawa o pomoc kierują go do Caritasu. Tam proponują mu pobyt w czterdziestoosobowej sali z innymi bezdomnymi, 100 godzin bezpłatnej pracy przy porządkowaniu cmentarza i opłatę 400 zł miesięcznie. Tak miasto pomaga wychodzić z bezdomności. Jego podania o lokal socjalny pozostają bez odpowiedzi.”
Źródło – https://www.facebook.com/piotr.ikonowicz/posts/10209478566073386 .
.