.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=598 :
„Ciechocinek 4.10.2005 r.
Chciałem Państwu co nieco opowiedzieć o „chlebie naszym powszednim” (może nie wszyscy chleb jedzą, ale tak się to najczęściej nazywa i większość ludzi zjada chleb). Według mnie i rzeczywistości najbardziej diabelskim wynalazkiem w dziejach ludzkości był chleb.
To on jest przyczyną wyższą głębokiej degeneracji rodzaju ludzkiego i powszechnie patologicznej czynności umysłów ludzkich, jest przyczyną wszystkich religii, czy zbrodniczych ideologii, wszystkich wojen, wszystkich przestępstw. Jak udowodnił pięknie Fryderyk Engels: chleb w dziejach ludzkości jest wynalazkiem stosunkowo niedawnym.
Chleb jest przyczyną niewolnictwa – słusznie twierdził Stanisław Staszic. Elity w starożytnym Egipcie chleba nie używały, był dla nich obrzydliwością – o czym wspomina Biblia. A spożywanie chleba uchodziło w Egipcie za hańbę – o czym napisał Herodot.
Każdy człowiek, który zjada chleb, czy inne produkty o zbliżonym składzie chemicznym, zdrowym być nie może, a jego umysł musi być niewolniczy i jest niewolniczy, niezależnie od wykształcenia, stanowiska, pozycji w nauce, czy polityce. Wielu ludzi rozpoczynających Żywienie Optymalne (®) skarży się, że najtrudniej obejść im się bez chleba. Tak jest tylko na początku, po kilku tygodniach lub miesiącach, prawie wszyscy twierdzą, że chleb jest dla nich niepotrzebny i że jest gorzki w smaku, że brakuje im śliny, aby kęs chleba w ustach zwilżyć, i że tego świństwa jeść się nie da.
Aby ludziom ułatwić proces przechodzenia na optymalny model żywienia oraz urozmaicić dietę tych, którzy dietę tych, którzy już ją stosują, opracowano kilka rodzajów chlebów, które zawierają 5 razy mniej węglowodanów, 5 do 7 nawet razy mniej, niż to się spotyka przeciętnie w chlebie. Skład chemiczny chlebów jest tak dobrany, że zawierają one prawie wszystkie najlepsze dla człowieka składniki odżywcze. Taki chleb posmarowany grubo spełnia warunki optymalnego żywienia i jest prawie kompletnym wzorcem najlepszego produktu spożywczego. O ile zwykły chleb zawiera ponad 50% węglowodanów, czyli kilogram chleba ma 500 g węglowodanów, czyli porcja na 10 ludzi, to suchy chleb ma 80% węglowodanów.
Zamiast chleby pieczemy z małą ilością mąki, z masłem, z jajkami, czy z samymi żółtkami, z dodatkiem orzechów na przykład, czy migdałów, czy innych nasion oleistych, zawierają 7- 9, maksymalnie 10%, czyli gramów węglowodanów, i to w mące, czyli lepszej postaci węglowodanów w 100 gramach, czyli gdyby człowiek się żywił tylko chlebem, to na całą potrzebną porcję węglowodanów mógłby zjeść 0,5 kg takiego chleba, co dałoby mu około 50 g węglowodanów. Placki serowo-jajeczne zalecane w diecie optymalnej nie każdemu smakują. Proponowane chleby smakują każdemu, kto krócej lub dłużej stosuje Żywienie Optymalne (®), a ludzie będący na różnych dotychczasowych modelach żywienia, po zjedzeniu chlebka optymalnego mówią, że nic równie smacznego w życiu dotychczas nie jedli.
Porcja chleba o wadze 10 dag zawiera średnio około 10 g węglowodanów w postaci skrobi. Gdyby przeciętny człowiek o wadze 70 kg dostarczał do swojego organizmu węglowodany tylko w takim chlebie, to – jak już wspomniałem – mógłby spożyć go do 0,5 kg na dobę, a nawet nieco więcej. Skrobia jest najlepszym kalorycznie węglowodanem. O ile glukoza ma 3, 73 kcal, dwucukier – 3,91 kcal, to skrobia ma 4,12 kcal – czyli wyraźnie więcej energii. Spożywana z tłuszczem jest wolno trawiona, powoli kapie z jelit do krwi i nie powoduje zawsze szkodliwych nagłych skutków stężenia glukozy we krwi. Chleby wysuszone na sucharki są trwałe i mogą być przydatne w dłuższej podróży, wycieczce zagranicznej, czy na wczasach. Dziękuję Państwu.
Jan Kwaśniewski”
‚
Polecam:
– Placki z sera i jajek – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=33
– Chleb migdałowy – http://www.stachurska.eu/?p=780
– „Chleba naszego powszedniego” – http://www.stachurska.eu/?p=17959
– O wartości biologicznej pokarmu – http://www.stachurska.eu/?p=17871 .
‚
Ja ponad 3 lata odżywiam się optymalnie, ale wpojonego mi od dzieciństwa szacunku do chleba nie mogę się całkowicie wyzbyć. Jak wyrzucam stary chleb ( domownicy całkiem z niego nie zrezygnowali) to jakieś mam jeszcze opory… 32-letnia znajoma z początkową fazą cukrzycy, powiedziała, że za chleb dałaby się pokroić ? i woli chorować, niż z niego zrezygnować…
„Łopty” uczy się od najlepszych.
Cytat:
Myślący Fryderyk Engels napisał:
” Zboże, które początkowo używane było wyłącznie jako pasza dla bydła, wkrótce stało się pożywieniem ludzi. I wynaleziono wówczas bydło ludzkie – niewolników”.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?PHPSESSID=faedb8aae28667222da2500ef46c12fa&topic=1107.0
Nie muszę dodawać, że Fryderyk Engels nigdy tak nie napisał.
Mam tylko jedną jego książkę, a tam stoi wyraźnie:
„Na odwrót, gdy tylko ci barbarzyńcy stopnia średniego przyzwyczaili się do życia pasterskiego, ani im przez myśl przejść nie mogło, by z porosłych trawą równin nadrzecznych wrócić dobrowolnie do krain leśnych, będących ojczyzną ich przodków. A nawet wówczas, gdy zarówno Semici jak Aryjczycy zostali wyparci dalej na północ i na zachód, nie mogli oni przenieść się do zachodnioazjatyckich i europejskich obszarów leśnych, zanim uprawa zboża nie dała im możności karmienia swych trzód, a zwłaszcza przezimowania ich na tych mniej dogodnych gruntach. Jest więcej niż prawdopodobne, że uprawa zboża powstała tu najpierw z potrzeby dostarczania paszy dla bydła i dopiero później nabrała znaczenia dla wyżywienia ludzi.”
Wymowa jest ta sama.
Naprawdę uważasz, że wymowa jest ta sama, czy tylko trollujesz?
Troluję.
Tylko Tobie wolno?
No myślałem, że poważnie piszesz. Bo Optymalni powtarzają ten „cytat”, myśląc, że to na poważnie, a to tylko trolling Kwaśniewskiego
Nie znam wszystkich cytatów z każdego.
To, co powyżej daleko nie odbiega, trzeba tylko odrobinę dobrej woli.
Poza tym, w książkach popularno-naukowych lekkie naginanie rzeczywistości pod teorię, bez szkody dla obu, jest akceptowalne.
Tylko to nie jest lekkie naginanie, tylko jazda po bandzie. Już mniejsza o to, że to żaden cytat, jak chce Kwaśniewski, tylko jego luźna parafraza. Zresztą cytat nie wartościuje, jak chce Kwaśniewski, tylko podaje informację ścisłą:
Jest więcej niż prawdopodobne, że uprawa zboża powstała tu najpierw z potrzeby dostarczania paszy dla bydła i dopiero później nabrała znaczenia dla wyżywienia ludzi.
Słowo bydło nie jest użyte w kontekście pejoratywnym, tylko to określenie ścisłe. Natomiast Kwaśniewski dopowiada Engelsowi, że ludzie stali się „bydłem ludzkim”, co ma już znaczenie mocno wartościujące – i dlatego robi taką karierę wśród optymalnych. Takie granie na najniższych instynktach.
Literatura popularno-naukowa ma swoje prawa i uważam, że Kwaśniewski, pisząc swoje książki, wykonał porządną pracę również pod względem opracowania wiedzy ścisłej pod kątem jej dostępności dla tzw. mas, ale tu zwyczajnie dla lepszego efektu dopuścił się intelektualnego oszustwa.
Moim zdaniem dramatyzujesz.
Ja też zauważyłem w książkach Kwaśniewskiego naginanie rzeczywistości w mojej, zoologicznej działce, ale to częste zjawisko, nic podniecającego, ani wpływającego na meritum.
A nazywanie wszystkich ludzi stosujących dietę wysokotłuszczową inspirowaną Kwaśniewskim, optymalnymi, to nieporozumienie delikatnie mówiąc.
To jak nazywanie Polaków w Anglii złodziejami. Można się pomylić.
Nie dramatyzuję. Właściwie po tym, jak Kwaśniewski „cytuje” Engelsa, a tak naprawdę sam pisze cytat, już można byłoby przestać o tym gadać, bo to nie jest praktyka nawet tej tzw. literatury popularno-naukowej. Ale to nie tyle niedoskonałość warsztatowa, co zwyczajna hochsztaplerka. Nie ma nawet słowa o niewolnictwie ludzi, którzy jedli chleb, nie mówiąc już o zabawianiu się znaczeniem słowa „bydło”. Mniejsza z tym, zwolenników Kwaśniewskiego nie przekonam. Zwracam tylko uwagę na naginanie rzeczywistości w tak prostych do weryfikacji kwestiach jak cytowanie ogólnodostępnej książki, co może budzić podejrzenia co do prawdziwości innych tego typu passusów (nie prowadziłem żadnych kwerend, jak ktoś chce wierzyć na słowo, jego sprawa).
A skąd wniosek, że nazywam wszystkich ludzi stosujących dietę wysokotł. inspirowaną ŻO optymalnymi? Termin optymalni jest w powszechnym użyciu przez całkiem spore grono osób, które organizują swoje zjazdy, tworzą lokalne struktury i to oni najczęściej powtarzają takie słowa. Ty np., z tego, co wiem, optymalnym nie jesteś, akceptuję to i nie zamierzam nazywać Cię wbrew Twojej woli
Nie jestem Optymalny, bo słyszałem, że Dieta Optymalna jest bardzo szkodliwa.
Wolę sobie potrolować u młodszego Kwaśniewskiego na Forum, tam się nikt nie przejmuje pierdołami o reaktorze na pustyni czy zaszyfrowanymi wiadomościami od prezydenta.
Nikt też specjalnie nie epatuje swoją optymalnością i nie uważa się za nieśmiertelnego członka narodu wybranego…
Albo może ja mam to w nosie? Bo wiesz, jak się chce psu przy… to zawsze się kij znajdzie.
No i git. Jakieś ruchy z tworzeniem Partii Dobrych Ludzi (miało coś takiego być, poważnie) to mało poważne było. Jeśli obecnie syn J.Kwaśniewskiego odcina się od takich inicjatyw z przeszłości, to dobrze – dla niego samego przede wszystkim.
Jeśli komuś służy ŻO, to mi nic do tego, w michę nie zamierzam mu zaglądać.