.
Prof. Monika Płatek 11.03.2015 r. pisze:
„Jeśli prawdą jest to, że specjalna komisja potwierdziła zarzuty wysuwane wobec redaktora Kamila Durczoka o długotrwały mobbing, nadużywanie władzy i molestowanie seksualne podległych mu pracowników to, wcale bez ironii sądzę, że Kamil Durczok bez trudu, wygra – jako poszkodowany – w każdym sądzie.
Nie kpię i nawet mam nadzieję, że tak będzie, bo tylko wtedy „sprawa Durczoka” przestanie być jednostkowym zdarzeniem, a wpłynie na strukturalne zmiany…” Całość – http://feministka.org/winny-to-latwy-do-obrony/ .
.
Polecam!
.
„Nazwisko Kamila Durczoka w ostatnich dniach nie schodziło z czołówek mediów w związku z podejrzeniami o molestowanie. Sprawę byłego już szefa „Faktów” TVN wzięła pod lupę warszawska prokuratura, a w sieci nie cichną komentarze odnośnie dziennikarza. Jacek Żakowski i Daniel Passent zgodnie twierdzą, że „prawdziwym winnym jest system, który najpierw sprzyja powstawaniu takich patologii, a potem je latami toleruje”. Karolina Korwin-Piotrowska zastanawiała się natomiast, czy cała afera w jakikolwiek sposób poprawi sytuację innych osób, które padają ofiarą mobbingu….” Więcej – http://wiadomosci.onet.pl/kraj/koniec-kariery-kamila-durczoka-sprawa-dziennikarza-wywolala-burze/14q4ct .
http://zakowski.blog.polityka.pl/2015/03/10/durczok-wazny-znak/#comment-2255 :
Slawczan 12 marca 2015 r. o godz. 10:16 pisze:
„Pierwsza sprawa: na razie sąd nie orzekł o winie K. Durczoka. W świetle prawa jest niewinny. Pozostaje do oceny cała sfera stosunków międzyludzkich.
Już pod poprzednim wpisem, będącym pokłosiem tej ,,afery” pisałem to samo co red. Żakowski i wiele innych osób – to zdeprawowane stosunki na linii zatrudniający – zatrudniony, kompletna abdykacja państwa polskiego w tej sferze (PIP istnieje tylko teoretycznie bo realne są tylko etaty w niej) i oddanie obywateli na pastwę chamstwa i chciwości zatrudniających, kompletna degeneracja związków zawodowych i wynikające z powyższego upodlenie obywateli są tego efektem.
Niestety o ile pan Redaktor wypowiada się bardzo słusznie w skali makro to o tyle w skali mikro brzmi fałszywie. TVN – ,,dowiaduje się”, jego GWIAZDA to cham, traktująca podwładnych jak gówno. Dobrze, ktoś wyżej zauważył – ,,nie wiedzieli”? A pan Redaktor pisze ,,dobrze – wyznaczają standardy reakcji”. Czemu nie pisał o mistrzu akuratności Lisie – ,,co to ma być – mapa pryszczy…” To już było lata temu. I komisja nie powstała. Proste – jeżeli nie będzie WSPÓŁODPOWIEDZIALNOŚCI (i to bolesnej finansowo) zatrudniającego za stosunki w pracy to byle burak na stanowisku będzie mógł dokonywać ekspresji swojej zaburzonej osobowości. Tu ciekawostka – podczas emigracji w Irlandii w pracy miałem zwadę z 3 gówniarzami, którym uroiło się, że będę pracował za nich, zacząłem się bronić przed tym (inny Polak nagiął się). Sytuacja rozkręciła się w klasyczny mobbing aż doszło do lekkich rękoczynów między mną a jednym z nich. Po przerwie wakacyjnej zostałem wezwany do szefostwa i poinformowany, że wiedzą co zrobiłem, wiedzą jaka była moja sytuacja ale absolutnie nie wolno i egzekwować nic na własną rękę. Obecnie sprawa jest załatwiona i oni GWARANTUJĄ, że się to więcej nie powtórzy a jeżeli jednak to mam to zgłosić i GWARANTUJĄ, że to załatwią. Gdy mówiłem to mojemu irlandzkiemu kumplowi i stwierdziłem, ze szefostwo zachowało się OK roześmiał się i powiedział, że kryją własną d… bo tamci by dostali 2000eur kary a oni jako zatrudniający co najmniej 50000. A u nas? Czy TVN poniesie konsekwencje? czy może zatrudnieni tam, pomni kredytów na apartamenta, rachunków za sushi i rat za samochód pójdą drogą ,,trzech małpek””