.
Dr Przemysław Pala pisze:
„Przewlekłe zapalenie trzustki.
U większości osób rozpoczynających żywienie optymalne obserwuje się szybkie ustępowanie wszelkich dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Świadczy to o tym, że jest to dieta, którą bardzo dobrze tolerują narządy jamy brzusznej. Osoby, które żywią się w sposób, tradycyjny, czyli „na chybił-trafił”, mają zazwyczaj większe lub mniejsze problemy żołądkowo-jelitowe oraz dolegliwości ze strony wątroby i trzustki. Takie objawy jak:
nadkwaśność, wzdęcia, zaparcia czy bóle wątroby występują obecnie tak powszechnie, że nie są traktowane jak choroby, a każdy wie z reklam telewizyjnych jakie można wziąć na nie leki. Powszechność występowania zaburzeń dysgastrycznych w dzisiejszych czasach świadczy o tym, że nasze odżywianie coraz bardziej odbiega od naturalnego dla człowieka.
Jedną z poważniejszych i coraz częstszych bolączek jest obecnie przewlekłe zapalenie trzustki, które początkowo przebiegać może stosunkowo łagodnie, ale później jego skutki są niejednokrotnie bardzo groźne. Twierdzenie, że alkohol spożywany w nadmiarze powoduje uszkodzenie tego organu jest tylko częścią prawdy. Rzeczywiście, ma on działanie toksyczne na komórki trzustki, ale nie u wszystkich pijących dochodzi do rozwoju tej choroby. Chorują najczęściej ci pijący, których status społeczny jest niższy i których nie stać na dobre odżywianie, ponieważ całe dochody przeznaczają na alkohol. W takiej sytuacji mamy z jednej strony działanie toksyczne alkoholu, natomiast z drugiej strony brak możliwości regeneracyjnych z powodu niedostatecznego odżywienia.
Dodatkowo istotną rolę mogą tu odgrywać zawarte w pożywieniu substancje konserwujące i polepszacze, które stosuje się powszechnie, zwłaszcza w produkcji taniej żywności (np. „szybkie” zupy w proszku). Co prawda ich maksymalne dawki są ściśle określone normami międzynarodowymi, ale za to producenci mogą dodawać wiele różnych substancji jednocześnie do jednego wyrobu. Współcześnie spożycie pokarmów przetworzonych jest tak duże, że nie można wykluczyć uszkodzenia trzustki prze zawarte w nich środki chemiczne. Chorym, u których rozpoznano przewlekłe zapalenie trzustki, zaleca się oczywiście całkowitą abstynencję, ale jest to prawdopodobnie najrzadziej przestrzegany nakaz. Oprócz odstawienia alkoholu pacjenci dostają wytyczne żywieniowe, które można lakonicznie określić w następujący sposób: kleiki, chude sery i warzywa. Dodatkowo stosuje się leki zawierające enzymy trzustkowe. Dwa ostatnie zalecenia są przez chorych częściej przestrzegane. Same leki nie są dla człowieka szkodliwe, ale zalecana dieta już jest, ponieważ ogranicza spożycie wysokowartościowych białek potrzebnych do regeneracji tego narządu.
Pacjenci z rozpoznanym przewlekłym zapaleniem trzustki mogą bez żadnych okresów przejściowych rozpocząć żywienie optymalne w pełnym zakresie. Nie należy obawiać się tłuszczów pokarmowych, mimo, że w początkowym okresie są one rzeczywiście źle trawione z powodu niedomogi tego narządu. Początkowo może występować w stolcu niestrawiony tłuszcz, dlatego należy przyjmować przez pewien czas enzymy trzustkowe, aby poprawić trawienie. Trzustka należy do narządów szybko regenerujących się, dlatego już po kilku tygodniach można zmniejszać dawkowanie leków aż do całkowitego ich odstawienia, przy braku objawów ze strony przewodu pokarmowego.
W początkowym okresie warto kontrolować poziom amylazy, co jest obiektywnym wskaźnikiem stanu trzustki. W diecie należy zachować normalne proporcje B:T:W czyli 1:3:0,8. Nie ma konieczności ograniczania tłuszczów, nawet jeśli nie jest on w całości trawiony, ponieważ nie powoduje to żadnych szkód dla samej trzustki.
lek. med. Przemysław Pala”
Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=390 .
.
Polecam:
– O wartości biologicznej pokarmu – http://www.stachurska.eu/?p=17871
– „Puste kalorie”, czyli niska wartość biologiczna – http://www.stachurska.eu/?p=14743 .
.