.
Kasia Drzewiecka 12.08.2016 r. o 00:22 pisze:
„Tak sobie jestem na DO od lutego, chudnę powoli, ale i szybko nie chcę, lewotyroksynka mi zalega w szafce, centymetry lecą, cera jest cudowna, ale największym hitem dla mnie są moje paznokcie przy kciukach (takie tam babskie ochy i achy)-z racji tego,że je obgryzałam tak do 15 roku życia, to miałam uszkodzoną płytkę,ogólnie paznokcie mam cudowne po Mamuni, no ale te kciuki to była tragedia,cała płytka pofalowana jak fale Dunaju. Zapytałam panią kosmetyczkę czy da się coś z tym zrobić,a ona że nie,tragedia,bo to struktura paznokcia uszkodzona czy coś tam. No i co? Płytka paznokciowa jak nówka nieśmigana. Mała rzecz a cieszy. Przypadek? Nie sądzę ? kocham wszystko,co optymalne”
Źródło – https://www.facebook.com/groups/634447236680866/permalink/912057132253207/ .
.