Mieszkania w Niemczech i Holandii

.

http://biznes.onet.pl/praca/skazani-na-biede,18493,5586591,5451429,468,1,news-detal , komentarze:

.

kaia do ~edi 08.11.2013 r. 0 13:04 pisze:

.

„Mieszkanie za 800 euro???? chyba jakis designerski loftSpokojnie znajdziesz 2-3 pokojowe mieszkanie w duzym miescie (czy to Berlin czy zaglebie Ruhry) za 400-500 euro juz z ogrzewaniem i to w swietnym standardzie (panele, swieze gladzie, konkretna lazienka i zabudowana kuchnia). Dodatkowe oplaty jak wywoz smieci i podatki etc. to kwestia kilkudziesieciu euro, nie wiecej. Pokaz mi mieszkanie o porownywalnym standardzie i metrazu za taka cene w Katowicach. Czy Wroclawiu.
.
Obecnie mieszkam po holenderskiej stronie, mamy z mezem kupiony dom 180 m2, na kredyt na 30 lat. Za wszystko (gaz, woda, hipoteka, rata kredytu, podatki etc) placimy miesiecznie maksymalnie 850 euro. Mieszkanie w naszej miejscowosci 50 m2 o super standardzie znajdziesz juz za 250 euro.
.
JAK TO POROWNYWAC DO POLSKICH WARUNKOW? Gdzie rata kredytu + oplaty za mieszkanie z reguly przewyzszaja miesieczny zarobek netto jednej osoby?”
.
.
.
Polecam:
.
– Mieszkanie albo dziecko, nie w Austrii – http://www.stachurska.eu/?p=8375
.
– W Londynie Polki rodzą – http://www.stachurska.eu/?p=7828
.
– Polityka prorodzinna we Francji – http://www.stachurska.eu/?p=13717
.
.

10 Responses to Mieszkania w Niemczech i Holandii

  1. U nas też można wynająć mieszkanie za 200 zł/m-c na 5 lat, w Gliwicach – http://3obieg.pl/sedzia-cokolwiek-sponsorowany .

  2. Elu,

    dzięki za linka. Eksmisje są, ale czy na bruk? Znajomi twierdzą, że zaległe czynsza właścicielom lokali płaci opieka socjalna, a lokatorom te zaległości rozkłada na raty, albo umarza – w zależności od ich sytuacji materialnej. Znajoma Polka z dzieckiem na utrzymaniu mieszkająca w mieszkaniu komunalnym (trzypokojowym) w centrum Berlina Zachodniego gdy uznała że nie chce mieszkać po sąsiedzku z lokatorem który był wobec niej niemiły, w parę dni dostała inne mieszkanie komunalne w równie dobrym miejscu.

  3. „…tylko 43 procent z 40 milionów domostw w RFN zamieszkuje nieruchomość posiadaną na własność. 57 proc. domostw wynajmuje zamieszkiwane lokum. W okresie minionych 10 lat te proporcje w ogóle się nie zmieniły…” Więcejhttp://biznes.onet.pl/dlaczego-niemcy-nie-maja-wlasnosciowych-mieszkan,49587,5641204,1,news-detal .

    Przy okazji: MNożnik ekonomiczny – http://www.stachurska.eu/?p=1768 .

  4. Deipnosophist pisze:

    oczywiście jest winny podatek katastralny, który sprawia, że nie opłaca się posiadać mieszkań na własność.

  5. W Niemczech jest dużo mieszkań komunalnych, więc wiele osób nie ma parcia na kredyt do spłacania przez dziesiątki lat. I ryzyko, że się go spłacić nie da z jakiegokolwiek powodu – wybór nieszczęść jest duży.

    I niskie czynsze też są komfortowe. Można spokojnie żyć bez długów, wygodnie, godnie.

  6. Deipnosophist pisze:

    Nie przez dziesiątki lat. W Niemczech średnio trzeba pracować pięć lat na mieszkanie. Ludzie, żeby mieć coś na własność, gotowi są pracować znacznie dłużej. Ale to podatek katastralny sprawia, że się to zwyczajnie nie opłaca.

  7. Deipnosophist pisze:

    podobnie kiedyś powstawały tzw. kurne chaty jako sposób na unikanie płacenia podymnego.

  8. Gavroche pisze:

    „W Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii na właścicieli pracujących psów, którym nie obcięto ogona, nakładano podatek. Choć został on unieważniony w 1796 roku, nie przerwano stosowanej tej praktyki i jest ona wciąż stosowana.”
    http://ulubiency.wp.pl/kat,1010779,title,Pies-potrzebuje-ogona,wid,15504700,wiadomosc.html?ticaid=112e03

Dodaj komentarz