.
Adzia1987 08.06.2013 r. pisze:
„Witam, Mieszkam w Niemczech. Tutejszy system wywozu śmieci jest według mnie najbardziej praktyczny.
Do zółtych worków, które za darmo bierzemy z urzędu miasta wkładamy: Metale – konserwy, nakrętki metalowe np po piwie,
Aluminiowe rzeczy np. folia aluminiowa spożywcza, kartony po mlekach po sokach,
Plastikowe rzeczy: dosłownie wszystko opakowania po art, spożywczych, chemii itd.
Natomiast Papier osobno składujemy do kartonów.
Resztę śmieci do normalnego kubła. I szczerze muszę powiedzieć, że wystarczy wywóz śmieci 1 kubła raz na dwa tyg bo śmieci jest nie dużo.
Co dwa tyg, również przyjeżdżają dwie śmieciarki: jedna zabiera papier a druga żółte worki.
A co do butelek plastikowych: po napojach i butelek po piwie. Każda butelka posiada specjalny znaczek – kod. Wrzucamy butelki do automatów znajdujących się w każdym sklepie i dostajemy wydrukowany kupon z kwotą kilku euro – kaucja za butelkę 0,25 e centa. I później robiąc zakupy w sklepie dajemy wydrukowany bon i zamiast np. 20e za zakupy płacimy tylko 10.
To się nazywa mądry system.”
Źródło – http://biznes.onet.pl/faktpl-paranoja-smieciowa-czego-boja-sie-polacy,18490,5535699,1,prasa-detal , komentarze.
.
Ciekawe jak będzie u nas.
.
To jeszcze uzupełnijmy. Wywóz śmieci dla 2 osób zameldowanych (szpiegowanie po domach źle by się skończyło nie mówiąc o deklaracjach) kosztuje 75 Euro płatne raz do roku. Gmina przysyła rachunek z terminem miesiąca ale jeśli się ktoś spóźni o 2 tygodnie to bez znaczenia.
Istnieje jednak tzw „Recyclinghof”, miejsce gdzie można wywieźć wszystkie śmieci nie pasujące do selekcji, część bezpłatnie, wiele za opłatą. I niech nikt nie myśli, że mu się uda bo to jest dokładnie kontrolowane. Porządek, jaki tam panuje, jest większy niż w niejednym domu. W miastach są natomiast „wystawki”. Nie wszystko jest jednak piękne. Wyrzucanie mebli itp płatne jest osobno i to dużo, 25 Euro od 0,5 m3. A ogólnie niestety jest to dość silny zamordyzm.
Mnie – w Polsce – wywóz śmieci ma kosztować 110 Euro/rocznie.
Pozwolę sobie uzupełnić bo niemiecki system to nie jest szczęście samo w sobie. Oto przykład:
Odpady biologiczne (mokre resztki jedzenia) są segregowane osobno do oddzielnych pojemników. Wrzucane bez plastikowych opakowań. W domach wielorodzinnych pojemniki muszą stać na zewnątrz. Latem taki pojemnik jest pokryty grubą warstwą białych larw much. Co prawda larwy wcale nie są trujące, a nawet jadalne, ale miłe to nie jest. Zimą natomiast pojemnik zamarza i plastik pęka od mrozu. I te zjawiska powtarzają się regularnie 2 razy w roku.
Nie chodzi tu o narzekanie tylko o stwierdzenie faktu, że rozwiązania narzucane odgórnie są zawsze głupie i nierealne. Muszą być wypracowywane praktycznie i przez dłuższy okres czasu aby się sprawdziły.
Tymczasem, o ile wiem, Polska miała 3 lata na wprowadzenie systemu. Przez 2,5 lat władza zajmowała się Smoleńskiem, zarodkami i związkami partnerskimi (nie rozwiązując niczego) a teraz nagle, bez konsultacji i odgórnie uszczęśliwia się naród. Oczywiście przy pomocy jedynego środka komunikacji społecznej w Polsce czyli kar, donosów i awantur. W sumie:pały.
A przykre w tym jest jedno: Powszechna akceptacja takich metod. Bo nie łudźmy się, w każdej rozmowie widać trochę narzekania, ale kary i odgórne narzucanie wszędzie są akceptowanie. Niewolnicza mentalność.
W Polsce musi być wszystko zorganizowane tak, żeby z każdym dniem coraz bardziej żałować, że jest się Polakiem. I oczywiście musi być też tak, żeby było jak najdrożej – bo przecież nas stać, tacy jesteśmy bogaci. No i najważniejsze, musi być przede wszystkim tak, żeby dać zarobić znajomym królika, bo czasy cięzkie a królik i rodzina królika nie może głodować. No i dlatego miałam opłaty w wysokości ok. 20 zł za osobę a mam za 40 zł to samo, z tą jedynie różnicą, że teraz MUSZĘ komuś moje cenne surowce za darmo posegregować, butelki i puszki najlepiej umyć wodą z olicznikowanego kranu komuś za darmo, czas pracy przy tym spędzony oddam jakiejś firmie w czynie społecznym. Do tej pory te czynności wykonywali bezdomni, bezrobotni a przed śmietnikami przechodziły, dzięki mocy sprawczej zielonej wyspy, prawdziwe pielgrzymki potrzebujących od rana do nocy i w nocy. Można powiedzieć, że serwis śmietnikowy był wykonywany wzorowo, regularnie i na bieżąco. A teraz szkoda nawet mówić. Jak chcecie Państwo udowodnić firmie odbierającej wasze smieci, że w worku z plastikiem nie trafiła się jedna zbłąkana nakrętka??? Domyślam się jak to się skończy: cena jeszcze wzrośnie bo nie ma konkurencji dla lokalnych monopolistów pseudopaństwowych, czyściej wcale nie będzie i już widzę przed oczami te worki ze smieciami podrzucane dyskretnie przy miejskich smietnikach w drodze do pracy czy podczas spaceru -bo jak wiadomo bezrobocie cały czas rośnie i nie zamierza spadać więc nie każdy będzie chodził do pracy ale na spacer z woreczkiem – czemu nie?
I tak się robi biznesy w Polsce -na najbiedniejszych. Dziękuję.
Troglodytka,
witam w progach Ja obecnie za wywóz śmieci płacę 8,58 zł/m-c , od lipca zaś będę 38,- zł/m-c. Strach myśleć jak będzie jeśli i inne składniki czynszu okażą się równie łatwe do podniesienia. Mieszkanie mam spółdzielcze i wiem że sp-nia straty nie ma i do wywozu śmieci nie dopłaca „z własnej kieszeni”. Królik ma klawe życie – http://www.stachurska.eu/?p=2511 .
Przypadek śmieci to modelowy przykład, do czego prowadzi (głupia) interwencja państwa. Ale jak się popiera socjalizm, to „płacz i płać” ?
http://cafr.pl/konsekwencje-zlikwidowania-konkurencji-w-zakresie-gospodarki-odpadami/
http://biznes.onet.pl/za-wywoz-niesegregowanych-odpadow-zaplacimy-nawet-,18493,5539937,5535500,477,1,analizy-detal .
http://biznes.onet.pl/niemcy-wielki-smieciowy-szwindel-profity-kosztem-o,18493,5556194,5535500,475,1,news-detal .
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/oddaj-tadziowi-jego-wlasnosc-happening-w-bialymsto,132578,w.html .
Wszystko ladnie pieknie ale prosze wziac pod uwage ze nawet gdyby u nas panowal taki system to nie byloby nic z tego ze wzgledu na nasza polska NIJAKA, prymitywna, leniwa mentalnosc. Polacy do niczego nie dorosli. Jedynie do chamstwa i przeszkadzania sobie nawzajem.
Szkoda.
Czy powyższa opinia to już chamstwo, czy jeszcze nie?
Nie. To raczej smutna prawda. Jestesmy prymitywnym, bandyckim narodem ktory chce wszystko za nic. No ok wiekszosc z nas. Tutaj moge zmienic ton wypowiedzi. Tak samo z tymi smieciami. Jestesmy 50 lat za Niemcami.
Dalej nie wiem o czym Pan pisze. Mogę prosić o szczegóły?
„w Hiszpanii wywoz segregowanych smieci jest darmowy
a nieposegregowanych bardzo drogi. Tak przynajmniej jest w naszej gminie i wydaje sie logiczne. Przeciez firmy przetwarzajace smieci zarabiaja na makulaturze, szkle czy tworzywach. Polskiego systemu nie rozumiem ( o ile jest jakis system poza powszechnym zdzierstwem i zlodziejstwem ).
~adam , 14.07.2013 10:52 „
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/wielkogabarytowy-problem-wersalki-zapelnia-smietni,133183,w.html .
Śmieci w Białymstoku o 200 % droższe niż w Warszawie! 92% gmin w Polsce wybrało metodę opłat za odpady za osobę, średnia cena to 7 zł od osoby za odpady posegregowane i 13 zł od osoby na odpady nieposegregowane. Istotny jest też czynnik POlityczny: chęć utrudnienia POrównań do innych miast w POlsce ukrycia faktu że zaproPOnowane w Białymstoku opłaty za śmieci są jednymi z najwyższych w POlsce: Olsztyn zrezygnował z budowy rakotwórczej spalarni śmieci co widać po proponowanych cenach za odbiór odpadów – mają jedne z najniższych w Polsce 9,80 zł (przy segregacji odpadów) i 14,41 zł (jeśli śmieci będą trafiały do jednego kubła) od osoby. Dla porównania w Białymstoku proponowano dotychczas ceny za odbiór odpadów na osobę: 24 z (przy segregacji odpadów) i 36 zł (jeśli śmieci będą trafiały do jednego kubła) od osoby – 250% więcej niż w Olsztynie! Wynika to z faktu że koszt zbiórki i zagospodarowania ok. 100 tys. ton śmieci rocznie oszacowano na 60 mln zł
Tymczasem realne koszty zbiórki i zagospodarowania ok. 100 tys. ton śmieci wynoszą o POłowę mniej: 100 tys ton śmieci x 150-300 zł/za tonę=30 mln zł! (w miejskiej sPOłce Lech to ok. 250 zł/tonę+ 50 zł za transport a w innych lepszych zakładach na terenie województwa podlaskiego które mają wyższy ok. 40% poziom recykling -odzysku surowców nie jak miejska sPOłka Lech – zaledwie 2-5% te koszty to ok. 150 zł/tonę+ 20 zł za transport).
Widać więc że faktycznie mieszkańcy Białegostoku POwinni płacić za śmieci o POłowe mniej niż to proPOnuje PO.
http://www.spalarnia.org
http://spalar-nie.bo.pl spalar=NIE! =rak+ 600% +POdwyżki!
inne miasta jakoś lepiej wykorzystały szansę na środki z UE np. do Olsztyna (który zrezygnował ze spalarni śmieci i pieniędzy jak POliczył koszty jej eksploatacji=ropa wciąż drożeje) powrócą tramwaje gdy Białystok kupił rakotwórcze autobusy diesla zamiast na tańszy gaz CNG i zamęcza pasażerów klikaniem co ma stanowić chyba namiastkę metra:)?
W spółdzielni płacę 6 zł miesięcznie za osobę, mam płacić 40 – 60 zł miesięcznie (bo w blokach nie da się przypilnować segregacji śmieci w zbiorczych pojemnikach ) = POdwyżka 10 x = 1000% !
polski problem =brak segregacji odpadów! wystarczyłoby wprowadzić kaucje np.1 zł przy zakupie, +2 pojemniki na odpady suche i mokre i np. wszystkie puste opakowania trafiałyby z powrotem do sklepów= recykling i kaucje: najlepszy system:2 pojemniki: odpady mokre (żywnościowe, do kompostowania) i suche (pozostałe= do segregacji, odzysku). przemieszanie smieci powoduje ze surowce do odzysku sa brudne i zniszczone.
gdyby np. była kaucja za rózne opakowania jak i butelki to ludzie by je odnosili z powrotem do sklepów np. puszki cięzko znależć – dużo ludzi zbiera bo sie im opłaca (3 zł za kg)
Są miasta gdzie posegregowane odpady odbiera się za darmo, nawet nieposegregowane taniej jest zbierać za darmo niż sprzątać dzikie wysypiska, Chciwość władz miast i firm wywozowych doprowadzi do tego ze dzikich wysypisk będzie coraz więcej ?
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/bialystok/wysypisko-w-siedliskach-na-smieciach-mozna-zarobic,1,5483739,region-wiadomosc.html
– Największą popularnością cieszą się ostatnio białe butelki. Za ich tonę można otrzymać 2 tys. zł. – Butelki niebieskie i zielone są tańsze, po około 1,8 tys. zł za tonę
Jest to także jeden z najdroższych surowców wtórnych. Zyski ze sprzedaży pozostałych są znacznie niższe. Na przykład za tonę szkła spółka dostaje około 90 zł, folii – 100 zł, a zmieszanego papieru 250 zł. Natomiast za tonę opakowań po tzw. chemii gospodarczej – szamponach, czy żelach pod prysznic – 300 zł.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jak-w-polsce-tworzy-sie-prawo/yseyv .