.
„…Często podkreślasz, że każdy człowiek ma prawo, by stworzyć siebie na nowo. Co masz na myśli?
Kiedy się rodzimy, stajemy się tym, czym czyni nas otoczenie. Jesteśmy wychowywani, tacy, jak widzą nas nasi rodzice i bliscy, ale każdy człowiek ma prawo do tego , żeby stać się w końcu tym, kim sam chce być. Dobrym przykładem jest tu Michael Jackson. Kiedy umarł, pisano o nim, że powinniśmy pamiętać go nie takim, jakim się stał, przedziwnym, zoperowanym na lewą stronę, wybielonym dziwakiem, tylko takim, jaki był wcześniej, wesołym, czarnym chłopczykiem. A co by się stało, gdybyśmy zaakceptowali, że Jackson sam zdecydował, że chce być dziwakiem? To był wybór dorosłego człowieka i nie mamy prawa tego oceniać….
…Czy powinno dojść do oficjalnych przeprosin ze strony państwa za to, w jaki sposób instytucje, prasa i zwykli obywatele traktowali ofiary „dżumy XX wieku”?
Kiedy ukazał się pierwszy tom mojej powieści, jeden z parlamentarzystów zażądał, żeby rząd wystosował oficjalne przeprosiny, ale ówczesny minister do spraw socjalnych, zresztą chrześcijański demokrata, stwierdził, że nie ma takiej możliwości. Ja sam nie jestem zainteresowany przeprosinami, chciałem opowiedzieć naszą historię i sprawić, by inni zrozumieli, że jest ona naszą WSPÓLNĄ historią. Chodzi w niej o nas wszystkich, o to miasto i o ten kraj. Trzeba przyznać, że udało mi się wszystkich zmusić do słuchania. W moim wydawnictwie Norstedts, które jest najstarszym wydawnictwem w Szwecji, mówią, że nigdy nie mieli książki, która spotkałaby się z takim przyjęciem i wywołała taką dyskusję. Moja wydawczyni uważa, że o odbiorze Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek (podkreślenie TS) będzie się pisało książki. To fantastyczne!
Jonas Gardell (ur. 1963) – szwedzki pisarz, scenarzysta, komik i działacz LGBT. Autor wielu książek, esejów i dramatów. Trylogia „Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek”, której pierwszy tom ukazał się właśnie nakładem wydawnictwa W.A.B., została jak dotąd wydana w Holandii, Norwegii, Danii, Finlandii i na Tajwanie. W najbliższym czasie ukaże się też w Turcji, Macedonii, na Islandii i w Wyspach Owczych. W 2012 powieść została zekranizowana przez Telewizję Szwedzką.” Więcej – http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rozmowa-dnia/20140417/gardell-nic-nie-stalo-sie-samo .
Źródło – http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rozmowa-dnia/20140417/gardell-nic-nie-stalo-sie-samo .
.
Polecam:
– http://natemat.pl/9727,obrazaja-bo-sami-sa-homoseksualistami-naukowcy-demaskuja-homofobie
– Milczenie nie jest złotem – http://www.stachurska.eu/?p=1537
– Anna Grodzka o dziwaczności – http://www.stachurska.eu/?p=12276
– Adam Ostolski: Koniec amerykańskiego snu – http://www.stachurska.eu/?p=13460
– http://www.gwfoksal.pl/ksiazki/nigdy-nie-ocieraj-lez-bez-rekawiczek.html .
,
ale każdy człowiek ma prawo do tego , żeby stać się w końcu tym, kim sam chce być.”
A skad sie bierze chcenie? Oto rodzi sie toto w rodzaju nijakim. Potem powiedziano mu, ze jest chlopcem. Ze wzrostem swiadomosci odkryl w sobie zenskosc. Zachecony przez polityczna poprawnosc on stal sie oną. Przechodzac przez wiek przekory porzucil zdrowe trawki i zaczal zyc wedlug diety Kwasniewskiego. Juz na drugi dzien jej stosowania odkryl w sobie mezczyzne. Tak wiec mozna byc nie tylko kim sie chce ale i kiedy sie chce. Jeden czlowiek ma swoje prawo i kilku innych „czlowiekow” maja tez swoje prawa, ktore nie moga wspolistniec przy prawie jednego czlowieka. Czy grupa ludzi powinna byc przeszkolona w tolerancji jednego a nie jeden w toleracji zasad wielu? Oczywiscie geje domagajac sie utworzenia panstwa gejow znalezli by w tym powszechne spoleczne poparcie. Moze zaczna sie tego domagac?
Dziadziuś chutor kolejny raz wypluł się z siebie poranną porcję kloacznych wywodów , do których doszedł w trakcie wizyty w WC. Tacy ciemni radiomaryjni fanatycy jak ty robię największą antyreklamę ŻO. Wystarczy to-to zacytować i od razu wiadomo, że ma się do czynienia z ciemnym, ograniczonym i kalekim umysłem. Jak widać, do prawidłowej czynności mózgu masz jeszcze bardzo długą drogę.
„czlowiekow”
Naucz się, prostaczku, gramatyki swojego ojczystego (?) języka.
Jednym z największym błędów dr. J. Kwaśniewskiego było wprowadzenie do książek mających popularyzować DO/ŻO tematów biblijnych i różnych opowieści o „maszynach do produkcji manny zesłanych przez bogów” . Dziś widać bardzo wyraźnie, że przyniosło to więcej szkód niż pożytku. Głównie dlatego, że pod DO/ŻO podczepiła się cała masa prymitywnych, chamskich fanatyków i ludzi intelektualnie ograniczonych (nie potrafiących sklecić jednego gramatycznie poprawnego zdania we własnym języku!) i jednocześnie życiowo zgorzkniałych (wszystkie te sapiące nienawiścią i bełkotliwym zarozumialstwem „chutory”, „ali” etc), którzy z DO/ŻO chcą robią przedmiot niepoważnych sekciarskich rozważań, mieszają DO/ŻO w sosie swoich paranoicznych urojeń i fantazji, próbując wykorzystać je jako „podpórkę” dla swoich fanatycznych wynurzeń.