.
Kamila Lewoczko 06.10.2016 r. o 15:51 pisze:
„Może komuś się przyda mój wpis. Od dziecka miałam częste bóle brzucha. Niektóre były tak silne ze leżalam po parę godzin zwinięta w kłębek i nie mogłam się ruszyć. Lekarze nie wiedzieli co mi jest. Po serii różnych badań stwierdzili ze wymyslam. Z biegiem lat bóle brzucha były lagodniejsze ale dalej częste, przyzwyczaiłam się do nich. Jakieś 5 lat temu zaczęłam goraczkowac. Raz na 4 miesiące miałam temperaturę powyżej 40 C która utrzymywała się tydzień. Znowu seria badań i brak diagnozy. 2 lata temu dostałam ponownie gorączki 40C trafiłam do szpitala. Badali mi płyn mozgowo rdzeniowy. Crp miałam wyższe niż osoba w zaawansowanym stadium nowotwora co świadczyło o bardzo dużym stanie zapalnym w organizmie. Oczywiście badania ponownie wyszły książkowe i znowu nikt nie wiedział co mi jest. W między czasie byłam w szpitalu jeszcze 2 razy. Lekarze się poddali i stwierdzili ze tak po prostu mam ze goraczkuje po 40 stopni przez tydzień raz na 4 miesiące. Około półtora roku temu przez przypadek trafiłam na artykuł Doktora Kwaśniewskiego. DO wdrozylam następnego dnia ( pierwsze tygodnie nie były idealne ) następnie kupiłam wszystkie książki Doktora i starałam się jeść wg zasad. Od tamtej pory ani razu nie bolał mnie brzuch oraz ani razu nie miałam gorączki. Badalo mnie mnóstwo lekarzy i nikt nie wiedział co mi jest. Doktor Kwaśniewski nawet mnie nie widział a wyleczyl od razu .„
Źródło – https://www.facebook.com/groups/634447236680866/permalink/958385067620413/ .
.
Polecam:
– Więcej historii „Z pierwszej ręki” – http://www.stachurska.eu/?cat=5027 .
– Książki dr Jana Kwaśniewskiego – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsList&iCategory=4 .
.
Najdonioślejsze zdanie jakie można powiedzieć o metodzie leczenia Doktora.
Leczenie nie przez leki (bezinwazyjne) ale przez dotarcie do resztek rozumu pacjenta.
” Badało mnie mnóstwo lekarzy i nikt nie wiedział co mi jest.
Doktor Kwaśniewski nawet mnie nie widział a wyleczył od razu ”
To jest sentencja zasługująca na szerokie rozpropagowanie. To hasło wywoławcze żywienia optymalnego, zasługujące jak najbardziej na spożytkowanie w pracy doktorskiej Reni.
Dzięki, OPTY… ?
@Renia – cześć i chwała dzielnej optymalnej doktorantce
Zapraszam na http://www.krzysztofpieczynski.com.pl/ i moje ostatnie dwa wpisy