„Szanowni Państwo!
Od niemal 6 lat Polacy są świadkami bezpardonowej kłótni między politykami Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. To oni zajęci sobą i wynajdowaniem zastępczych tematów, zapominają o tym do czego w wyborach mandat dali im obywatele – zapominają o Polakach.
Nie widzą, że Polska wpada w rozwojowy dryf. A właśnie teraz Polsce potrzebny jest nowy zdecydowany impuls do poważnej i zdecydowanej zmiany. Nie możemy dalej być zakładnikami statusu quo ani lenistwa i braku odważnych decyzji rządzących.
Polacy, po 6 latach prawicowych rządów oczekują nowej wizji, pomysłów i energii. SLD to gwarantuje. Wiemy, co trzeba zmienić, aby Polakom żyło się naprawdę lepiej.
Sojusz Lewicy Demokratycznej jako jedyna partia polityczna w ostatnich tygodniach sukcesywnie odsłania swoje propozycje programowe. Są one efektem długiej i ciężkiej pracy zespołów składających się z doświadczonych parlamentarzystów, praktyków, naukowców, a także przedsiębiorców i przedstawicieli organizacji pozarządowych.
Już teraz zachęcam do zapoznania się z poszczególnymi elementami programu SLD, które do tej pory przedstawiliśmy. W naszym programie odnajdą Państwo między innymi odpowiedzi na pytania, jakich reform chcemy dokonać w służbie zdrowia, jak chcemy zmienić polskie rolnictwo. To recepty na to, jak szybciej budować drogi i sprawniej zarządzać transportem kolejowym. To także propozycje na informatyzację kraju i wykorzystywanie nowoczesnych technologii. Mamy też ofertę dla młodych Polaków. Specjalny raport „Bez obaw w dorosłość” opracowany wspólnie przez SLD i Ośrodek Myśli Społecznej im. F. Lassalle’a jasno diagnozuje dzisiejsze problemy ludzi młodych i daje receptę na ich rozwiązanie. Wypracowaliśmy także koncepcję dobrej polityki zagranicznej jako tej wspólnej, narodowej, opartej na konsensusie i porozumieniu.
W najbliższych tygodniach zaprezentujemy kolejne konkretne propozycje programowe, które razem stworzą całościowy program SLD. Powiemy o naszej wizji polityki społecznej – kluczowej dla lewicy, gdzie pomoc dociera do najbardziej potrzebujących. Przedstawimy pomysły na reformę finansów i gospodarki, w tym gospodarki morskiej – mamy odpowiedź na współczesny kryzys. Ważnym elementem programu będzie także rozwój kultury fizycznej.
Liczę na to, że kampania wyborcza nie będzie koncentrowała się na tematach zastępczych, a będzie merytoryczna z podkreśleniem fundamentalnych problemów Polski. Taka z pewnością będzie kampania Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
/-/ Grzegorz Napieralski
Przewodniczący SLD”
Źródło – http://www.sld.org.pl/program/konferencje_programowe_sld.htm . Tamże też informacje o zamierzeniach SLD w poszczególnych działach, w tym i polityki społecznej oraz zdrowotnej. Liczę na zaangażowanie SLD w reformowaniu kraju.
SLD w najbliższych wyborach parlamentarnych może osiągnąć najwyższy wynik. Oczywiście jeśli konsekwentnie się zdeklaruje iż to wykluczona część, jakże znaczna, społeczeństwa będzie ich (reform) adresatem, a nowy dom będzie budowany od gruntu nie zaś czubka komina, jak to jest czynione od 22 lat. Materiały zgromadzone na niniejszym blogu – nie wątpię – tę konieczność uzasadniają.
.
Polecam:
– Nasze Państwo wobec najuboższych – http://www.stachurska.eu/?p=4375 .
– Bariera popytowa – http://www.stachurska.eu/?p=4174
– Prof. Żyżyński z UW o wynagrodzeniach – http://www.stachurska.eu/?p=3176
.
.
Program mają realny i widoczny zapał do działania… a nie – jak to było dotychczas – mącenie, kłótnie, sprzedawania dobra narodowego, wymyślanie afer itp. itd… Dosyć już tego PO PiS-u… ?
Redaktor Adam Leszczyński – Piasek chorobę wyciągnie:
„… Krugman uważa taki model cykli w gospodarce nie tylko za empirycznie fałszywy, ale i niesłychanie społecznie szkodliwy, bo paraliżuje działanie w obliczu kryzysu. Skoro załamanie jest konieczne i skoro jest częścią procesu ozdrawiania gospodarki, próby podtrzymania koniunktury za pomocą np. zwiększonych wydatków publicznych są szkodliwe – to tak, jak dawać trzeźwiejącemu alkoholikowi alkohol. Kac i tak nadejdzie, tylko będzie większy.
Pamiętają państwo przykłady, które cytowałem? „Fala kryzysu” musi „oczyścić rynek” (Orłowski). Menu „sensownych rozwiązań” to oszczędności, czyli „wolniejsze tempo wzrostu i wyższa stopa bezrobocia” (Jankowiak). „Jeśli ktoś pompuje w gospodarkę pieniądze, to ona przez jakiś czas będzie kręciła się szybciej” (Petru), ale potem, oczywiście, przyjdzie za to zapłacić. Teoria kaca w całej okazałości. Alkoholik musi wytrzeźwieć, a to musi boleć.
Karę zaś wymierzą bezosobowe „rynki”, które w świecie ekonomisty zajmują takie miejsce, jak Bóg w teologii moralnej – ich objawione decyzje są słuszne i nieodwołalne, a nieodgadnionymi dla śmiertelników ścieżkami chodzą ich wyroki. Kiedy „rynki stracą zaufanie” do państwa, polityków albo firmy, to klamka zapadła – pozostaje tylko pisać epitafium.
Ekonomia, o czym ekonomiści rzadko wspominają, powstała jako część filozofii moralnej. Adam Smith pisał nie tylko o „bogactwie narodów”, ale jego głównym dziełem była „teoria uczuć moralnych”, w której m.in. próbował pogodzić ludzką skłonność do współpracy z innymi z równie ludzką dbałością o własny, prywatny interes. Ekonomia, choćby ubrana w bardzo trudne matematyczne wzory, nie jest wyprana z wartościowania.
Nie jest jednak także moralitetem, chociaż jego perswazyjną siłę wypada docenić. Bo jaki przekonujący urok ma opowieść o wielkim kryzysie – ten ostatni trwa już piąty rok, a końca nie widać – jako karze, którą rynek-Bóg zbiorowo wymierza nam za rozpasanie, za „życie ponad stan” (to wyrażenie znajduję teraz w gazetach codziennie)!
Potęga tej opowieści bierze się jednak z klarownego moralnego przesłania, a nie tylko z siły stojącego za nią ekonomicznego modelu. Nie jesteśmy przy tym na tę narrację skazani. Krugman – ale także inni ekonomiści – proponuje wskrzeszenie dziś recept Keynesa pisanych w czasach Wielkiego Kryzysu. W dzisiejszym wydaniu recepta keynesowska dla USA miałaby polegać na pobudzeniu popytu – firmy nie inwestują i nie zatrudniają, bo nie ma popytu na ich towary i usługi. Trzeba więc pomóc w oddłużeniu właścicielom amerykańskich domów (wielu z nich ma długi przekraczające wartość nieruchomości, co zniechęca do wydawania pieniędzy i wpływa hamująco na gospodarkę). Trzeba także rozwinąć wielki program inwestycji w infrastrukturę, podobnie jak w czasach Wielkiego Kryzysu. To wszystko można sfinansować tanio, bo oprocentowanie obligacji USA jest dziś ujemne, co oznacza, że inwestorzy płacą za przywilej pożyczania pieniędzy Stanom Zjednoczonym.
Żeby jednak w ogóle móc mówić o polityce ekonomicznej w kategoriach wyboru pomiędzy jednym modelem a drugim – żeby w ogóle zacząć dyskutować o ich zaletach i wadach – trzeba najpierw wyzwolić się od języka, w którym kaznodzieje z dyplomami ekonomistów snują opowieść o rozpuście i karze.”
Więcej… http://wyborcza.pl/1,76498,10142064,Piasek_chorobe_wyciagnie.html#ixzz1VkGTJ2iM
Od siebie dodam, że od dawna obawiam się iż wyznawcy reguł – w naszej rzeczywistości – Leszka Balcerowicza są wyznawcami dziewiętnastowiecznej „czarnej pedagogiki”, którą nb aplikować chcą innym, bo już nie sobie. Oni sami są przecież „lepsi” i im się należy wszystko to czego zabraniają, a i zabierają, słabszym. Zaaplikowali, że zaś jest po „leczeniu” gorzej to życzą sobie tej „szczepionki” dać więcej, oczywiście nie sobie, a tym którzy nie mają (ryby i dzieci, czy jakoś tak) prawa głosu. Dla przykładu: eksmitowani z mieszkań nawet prawa do pomocy prawnej nie mają, skoro ich na tę pomoc nie stać.
Konwencja programowa SLD – http://www.sld.org.pl/aktualnosci/p-r-m-a-7833/aktualnosci.htm
Profesor Jan Hartman kandyduje z listy SLD – http://passent.blog.polityka.pl/2011/08/22/hartman-kandyduje-jestem-za/
Również z ramienia SLD kandyduje Tomasz Kwaśniewski (syn doktora Kwaśniewskiego) w województwie kujawsko-pomorskim (piąty okręg wyborczy, nr 22 na liście kandydatów). Jest to kandydat bezpartyjny. Jest osobą, która realnie ocenia sytuację w Polsce i wie co robić, żeby było lepiej…Ważne dla Niego jest zdrowie społeczeństwa, uczciwość i poprawa sytuacji ekonomicznej Polski i jej mieszkańców…
http://www.kujawsko-pomorskie-sld.org.pl/komentarze/_news/2/0/574/wybory_parlamentarne_2011.html
Uważam, że gdyby Tomasz Kwaśniewski został posłem, byłaby to duża szansa na rozpropagowanie Diety Optymalnej. Już chyba dosyć długo – bo ponad 40 lat – świat medyczny zamiata ją pod dywan… a przemysł farmaceutyczny póki Dieta Optymalna pod dywanem może zacierać ręce…