MIFID, co to?

http://paradowska.blog.polityka.pl/2011/09/20/kampania-nie-taka-zla/#comment-87953 i kolejne komentarze:

  • Indoor_prawdziwy pisze:
  • 2011-09-28 o godz. 22:03
  • „wiesiek59!
  • Za coś go w tej Europie cenią?.’
  • Dla przypomnienia : Europa to jest kontynent. Nie nagradza ani nie karze. Nawet jako suma państw nie ma głosowania w konkursie ministrów finansów.

    Minister Rostowski uzyskał 2. miejsce jako minister finansów w rankingu Financial Times (ósme miejsce Jeorjos Papakonstantinu – zgadnij jakiego to państwa jest ministrem finansów).

    Więc to nie Europa, tylko RYNKI docenili ministra. Coś mu się należy, w końcu Polska jako jedyny kraj nie wprowadziła na czas regulacji MIFID. Był to ewidentny sabotaż ze strony ministra Rostowskiego. W ten sposób pozwolił londyńskim bankom inwestycyjnym ograć polskich przedsiębiorców na kwotę około 20 mld EUR. Żywej gotówki. Nie jakichś tam instrumentów pochodnych.”

  • wiesiek59 pisze:
  • 2011-09-28 o godz. 22:58
  • Indoor_prawdziwy pisze: 2011-09-28 o godz. 22:03
  • Co to MIFID?

    Nasze banki ze względu na „prymitywizm obrotów” podobno niewiele straciły?

    Nie obracały derywatami, na przykład.

    Co do Rostowskiego, stawiam go dwa oczka wyżej niż Napieralskiego.

    Też jego „mowa ciała” mi się nie podoba. Choć jako minister finansów radzi sobie nieźle.

    Kruszyć kopii nie będę, poza subiektywnymi odczuciami, nie złapałem go na błędach, czy przeinaczeniach zbyt dużych by nie odczytywać ich jako politycznych ukłonów a fałszowaniu rzeczywistości.

    Bilans prawdę ci powie, poczekamy na dane GUS……”

  • Indoor_prawdziwy pisze:
  • 2011-09-28 o godz. 23:37
  • wiesiek59!MIFID to jest zbiór dyrektyw Unii Europejskiej, które w założeniach miały chronić (odseparować) realną gospodarkę od zabawy banków w instrumenty pochodne. Banki nie miały według MIFID prawa oferować ‘produktów bankowych’ typu opcje i podobne nikomu innemu niż tylko innym instytucjom finansowym. Nawet gdyby klient zarzekał, że wie na czym polegają, potrafi ocenić ryzyko itd. Nie i koniec.Rząd Donalda Tuska (rekami ministra Rostowskiego) uzupełnił gotowe (dziedziczone po rządzie PiS) zapisami, które z MIFID nie miały nic wspólnego,ale wiadomo było, że prezydent Kaczyński je zawetuje.Gdy prezydent Kaczyński mimo to ustawę podpisał (jednocześnie wystosując zapytanie do Trybunału Konstytucyjnego o zgodność z konstytucją tych uzupełnień) to minister Rostowski zabronił (rozporządzeniem) podpisaną przez Prezydenta ustawę opublikować w Dzienniku Ustaw, argumentując tak, że ewentualny niekorzystny wyrok Trybunału Konstytucyjnego może zagrozić spójności ustawy. Mimo iż zapytanie dotyczyło zupełnie innych punktów(te dopisane).Więc ewidentnie chodziło o to, by MIFID w Polsce nie został wdrożony.

    Tuż potem zaczął się numer z opcjami. Żeby zilustrować Ci jak to wyglądało- ja wówczas miałem firmę, już zredukowaną do firmy garażowej, ale realizującą caly czas jakiś niewielki sprzedaż. Cały na eksport głównie do USA. Mimo iż obroty były śladowe -miałem dwie telefoniczne propozycje od banków żeby ‘zabezpieczyć wpływy z eksportu, bo złotówka będzie coraz silniejsza.”

  • Wymowne?

    Polecam:

    – Handlarze niewolników nie zniknęli – http://www.stachurska.eu/?p=256

    – Bankierzy winni, ale bezkarni – http://www.stachurska.eu/?p=4935

    Dodaj komentarz