Paradoks mediów

Dostałam mailem:

„Wyobraźmy sobie taką sytuację. Dziesięcioro ludzi zostaje rozlokowanych w osobnych pokojach, gdzie oglądają oni ten sam kanał TV. Wieczorem wszyscy mają spotkać się w jadalni. Program w TV przekonuje, że najbardziej modną i fajową rzeczą jest nosić różowe koszulki z napisem „PO”.
Żadnej z 10 osób pomysł się nie podoba, ale duża część myśli, że jest w tym odosobniona, więc kupuje i zakłada koszulkę w obawie przed wyszydzeniem (ale byłby obciach !).
Efekt będzie paradoksalny: wieczorem ludzie spotkają się przeważnie ubrani w te głupie koszulki, choć nikomu się one nie podobają…
Myślę, że ten mechanizm odpowiedzialny jest za głupie mody wśród młodzieży i lęki przed publiczną krytyką władzy. A nawet za anonimowe głosowanie za partią, która się nie podoba, ale przeszła przez wielki, medialny lans. Po prostu, część ludzi tak bardzo ulega technikom wizerunkowym, że uważają oni, że to z nimi jest coś nie tak, a nielubiana partia – jest OK.”

Tak, obecnie zwycięzcą w wielu dziedzinach jest przemysł reklamowy. Dlatego się weń inwestuje ogromne pieniądze. Partie polityczne, przemysł spożywczy, przemysł farmaceutyczny. Mają z czego, bo społeczeństwo traktuje tę dziedzinę, reklamę znaczy, jak miarodajną edukację, a ona, ta reklama, jedynie za zyskiem się ugania jak i zamawiający różnej maści spoty. Media zaś od reklamy zależą jak kania od dżdżu. Błędne koło, bo społeczeństwa w większości nie stać by wymagać rzetelnej informacji, wszak nie ma za co – http://www.stachurska.eu/?p=5849 w mediach wybierać.

Polecam:

– Prof. Grzegorz Kołodko: Kosztem społeczeństwa – http://www.stachurska.eu/?p=6098

– Odpowiednie dać partii poparcie – http://www.stachurska.eu/?p=8235

 

Dodaj komentarz