.
Rafał Mróz:
.
„…Jeśli chodzi o paradontozę – w zasadzie każdy stomatolog, którego zapytałem mówił, że to choroba nieuleczalna i zawsze kończy się u protetyka.
Wtrącę małą anegdotę. Dość dawno temu handlowałem z Mongolią. Z jednym z klientów, nawiązałem bardzo fajną relację handlową, która zaowocowała przyjaźnią. Jakoś przy okazji wyszedł kiedyś temat dentystów. Powiedział mi, że jeszcze na początku XX wieku w Mongolii nie było w ogóle osób, które trudniłyby się stomatologią. Jeśli komuś uszczerbał się ząb, szedł do kogoś na miarę złotnika, kto wyrywał ułamany ząb i wstawiał złoty implant. Dzisiaj w Ułan Bator jest 1,2 miliona mieszkańców i około 300 dentystów (1 na 4000 osób). W Warszawie jest 1 na 1000 (zaleca się otworzenie gabinetu stomatologicznego przy 1000 potencjalnych klientów). Mongołowie od wieków byli narodem pasterzy, zbieraczy i myśliwych. Nie znali rolnictwa ponieważ prowadzili koczowniczy tryb życia. W związku z tym ich głównym źródłem pożywienia było mięso i mleko (wielbłądów, koni, krów, owiec). I od wieków byli znani z bardzo silnych, zdrowych zębów. Dopiero „cywilizacja” (podobnie jak u Eskimosów na Grenlandii) przyniosła im w prezencie choroby jamy ustnej i zębów oraz dentystów. Ciągle jest ich mniej niż w krajach „cywilizowanych” ponieważ penetracja zachodnich nawyków żywieniowych ciągle jest relatywnie niewielka.
Wracając do tematu – istotnie jest tak, że zmniejszenie węglowodanów oraz unikanie wszelkiej maści cukru przy zwiększonej podaży tłuszczu (najlepiej kwasów nasyconych) sprawia, że nie tylko paradontoza zostaje zatrzymana, ale cofa się. Choroby zębów (ubytki) niestety się nie wyleczą (nie zmineralizują) jednak ogólny stan jamy ustnej ulegnie zdecydowanej poprawie. Zniknie kamień nazębny (to ciekawe uczucie, gdy któregoś dnia wypuwasz piasko-kamyki a język czuje na zębach zmianę „wyglądu”). Znika również „serowaty” nalot na zębach, który pojawia się u osób, które jedzą węglowodany. Ten nalot to efekt działania bakterii, które już w jamie ustnej rozkładają cukry tworząc przy tym kwasy uszkadzające szkliwo. Niestety – nawet wielocukry takie jak skrobia, pod wpływem amylazy ślinowej już w jamie ustnej rozkładana jest na prostsze cukry, które owe bakterie bardzo chętnie skonsumują.
Z czasem stosowania wysokotłuszczowej i niskowęglowodanowej diety, ta niekorzystna flora bakteryjna może być zmniejszona do minimum, tak, że nie stanowi zagrożenia ponieważ nie znajduje korzystnych warunków bytowania w jamie ustnej (brak cukru).”
Źrodło – http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/25/blog/jak-schudnac-i-dlaczego-tyje/#comment-1543 .
.
.
Polecam również:
– Skutki niedoboru białka – http://www.stachurska.eu/?p=1441
– Jakość białka ma znaczenie – http://www.stachurska.eu/?p=3439
– Źródła energii dla człowieka – http://www.stachurska.eu/?p=3383
.