.
„…Tak, tak – to nie pomyłka – nasz organizm zmagazynuje mniej zapasów w postaci tkanki tłuszczowej po tłustych lodach śmietanowych. W dodatku po takiej przekąsce szybciej będziemy syci, a chęć na kolejną porcję będzie mniejsza.
Przyzwyczailiśmy się uważać, że potrawa, która ma więcej kalorii, bardziej przyczyni się do przybrania kilogramów niż produkty niskokaloryczne. Ale już od wielu lat specjaliści żywienia wiedzą, że nie jest to jedyne kryterium wpływające na wzrost masy naszych ciał…” Więcej – http://ciekawe.onet.pl/wokolnas/zdrowe-tluste-lody,1,5521982,artykul.html ,
.
Przyzwyczailiśmy się uważać? Hmm, rzesze dietetyków, lekarzy i naukowców urobiły sobie ręce po łokcie żeby konsumenci podporządkowani ich wpływowi się przyzwyczaili… Przeznaczono na ten cel ogromne pieniądze, nie tylko na utrzymanie stanowisk pracy ww specjalistów, ale i przychody przemysłu reklamowego, mediów oraz przemysłu farmaceutycznego. Długo to trwało i jeszcze długo potrwa, niestety, bo zanim zmiana frontu do poszkodowanych dotrze wiele wody w Wiśle upłynie. Ale ad rem. Nie ma fizjologicznej możliwości by przytyć od tłuszczu, gdyż jego nadmiar organizm wydala „na bieżąco” tam gdzie król piechotą chodzi. Tkanka tłuszczowa jaka się gromadzi pod skórą oraz na narządach wewnętrznych wytwarzana jest przez osobistą wątrobę głównie z nadmiaru węglowodanów i/lub nadmiaru białka, i/lub nadmiaru alkoholu. Jeden spośród tych powodów może wystarczyć…
Nie tylko otyłość jest skutkiem powyższego horrendalnego nieporozumienia. Niedobór tłuszczu na talerzu niesie mnóstwo fatalnych skutków – ludzie niepotrzebnie chorują, a lista chorób jest bardzo długa. Na domiar złego w większości mainstreamowa medycyna uznaje je za nieuleczalne, choć od ponad czterdziestu lat wiadomo że poszkodowanym pomóc można porządkując zawartość menu. Polski lekarz z Ciechocinka – dr Jan Kwaśniewski – dostarczył recepty!
Można się optymalnych zasad odżywiania nauczyć. Są książki Doktora Kwaśniewskiego, jest miesięcznik „Optymalni”, są lekarze optymalni i optymalni doradcy żywieniowi. Są wreszcie strony internetowe, na których się tę tematykę porusza, najważniejsza to www.dr-kwasniewski.pl – prawdziwa kopalnia informacji. I są Arkadie organizujące wczasy z żywieniem optymalnym i konsultacjami lekarskimi. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Optymalnych ma już 15 lat i też ma stronę internetową.
Wychodzenie „na raty” z zafałszowanych zasad odżywiania człowieka niczego dobrego człowiekowi nie wróży. Trzeba uświadomienia mocodawcom, że człowiekowi trzeba najlepszego białka w ilości stosownej do wagi należnej oraz najlepszych tłuszczów w adekwatnej proporcji do białka, zaś węglowodanów lepiej by było mniej niż białka. W stosowynych proporcjach nie oznacza, że menu może być komponowane na chybił-trafił, bo efekt – jak w lotto – będzie że chybił. Zaburzenie proporcji skutkuje przecież chorowaniem. Mocodawcy nie są od tego problemu wolni – chorują także dietetycy, lekarze, naukowcy i osoby zaangażowane w przemyśle reklamowym oraz w mediach. Także farmaceuci. I ich wszystkich bliscy, przyjaciele i znajomi.
Dobrze zorganizowane menu odciąża wątrobę i inne narządy wewnętrzne od wyżej wspomnianego przetwarzania nadmiarów umożliwiając jej (wątrobie) wytwarzanie ATP, wzmacniając organizm i tym samym system immunolohgiczny, co powoduje że organizm… z wielu przypadłości leczy się sam. Może żaden medykament nie może być lepszy od wewnętrznego systemu obronnego, bo on, ten system, najlepiej wie jakiego poratowania potrzebują nasze organy. Tak jesteśmy skonstruowani. Naszym zadaniem jest dostarczyć organizmowi możliwie najlepszego budulca. Doświadczyłam dobrodziejstwa skutków Diety Optymalnej na własnej skórze to wiem. Dziękuję Panie Doktorze! Kłaniam się nisko!
To tak w skrócie
.
Polecam:
– Życie to białko – http://www.stachurska.eu/?p=3439
– Źródła energii dla człowieka – http://www.stachurska.eu/?p=3383
– Powody otyłości – http://www.stachurska.eu/?p=10999
– Głodówka to dieta wysokotłuszczowa – http://www.stachurska.eu/?p=11860
– Gdy waga nie spada – http://www.stachurska.eu/?p=12476
– Żywienie optymalne szansą na zdrową przyszłość – http://www.stachurska.eu/?p=7412
– Jak nie chorować? – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=6
.
eee tam, bajki jakieś, pewnie zadziałał efekt placebo :)) niemożliwe żeby od diety się zdrowiało – przecież to nie ma wpływu na choroby!!!!
ps. żartowałem, potwierdzam skuteczność tłustego żarcia – „obżeram” się tłuszczem, schudłem 20 kg, a we wrześniu zapisałem się na maraton! – a przy wadze 105kg już przebiegłem półmaraton, i duuużo 10 km treningów.
A ŻO zaczynałem jako 125kg palacz dwóch paczek marlboro, najbardziej lubiący chlebek i piwko ? (o żadnej aktywności oprócz statycznej siłowni z przerwami między seriami po parę minut nie było mowy)
ale to pewnie efekt placebo, i spadek masy ciała przez odwodnienie, a reszta przejściowa ? pewnie się pogorszy ?
pozdrawiam bruforda i innych „lekarzy medycyny” – „specjalistów” od przewlekłego leczenia i bezczelnego drenażu portfeli schorowanych ludzi
ps. Panie dr. Kwaśniewski – dzięki po stokroć !!!!!!
Ja też jestem niezmiernie wdzięczna Doktorowi Kwaśniewskiemu. Gdyby nie On to ja nadal bym się zajmowała chorowaniem i tzw. leczeniem – zamiast życiem… ?
Jutro Doktor kończy 76 lat. ?
Wszystkiego najlepszego Doktorze…
Tak, wszystkiego najlepszego dr. Kwasniewskiemu. Dzieki niemu od 1999 roku jestem na tłustym żarciu i sobie chwalę. jedyny zawód jaki mam to to ze z alergii się nie wyleczyłem a na to liczyłem, ale cala reszta świetnie działa i oby tak dalej. Nie zapomnę jak 14 lat temu wieszczono mi ze 2 lat nie przeżyję a ja wciąż na nogach i w zdrowiu.
Jak ja przeszłam na DO i czytałam na ten temat w internecie, to „dowiedziałam” się, że po dwóch, trzech latach ludzie zaczynają się źle czuć, a po pięciu latach to już miażdżyca jest murowana. Mnie 5 lat minęło… i co teraz? ? A co z tymi co stosują 30 albo 40 lat Żywienie Optymalne i mają się dobrze?
Ale z pewnością tak jest, że jeżeli ktoś nie stosuje tego sposobu odżywiania prawidłowo (albo tylko mu się wydaje, że jest na DO), to dolegliwości być muszą. Jeśli nie skontaktuje się z lekarzem optymalnym, to rezygnuje z tego sposobu odżywiania i opowiada, że DO szkodzi…ale alternatywy nie ma…
Ciepło, ciepło, coraz cieplej… Nie rezygnuj z tłuszczów! – http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4911.msg221016#msg221016 .
=======
Jacek,
ja się alergii pozbyłam – http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4622.0 . Może się przyda?
Potwierdzam, alergia może być uleczalna. W tym roku wziąłem jedną tabletkę przeciw alergii (tego dnia przesadziłem z węglowodanami). Jestem na ŻO 9 lat. Koło 2003 roku wracałem z majowej przejażdżki rowerowej po 3 minutach, bo nie mogłem przestać kichać.
Ja i moj maz rowniez dziekujemy dr Kwasniewskiemu i zyczymy duzo zdrowia.
Wielkie podziekowania i dla Pani, Pani Tereso; za rozpowszechnianie tej prawdy.
Rolka,
dziękuję za dobre słowo
1 czerwca, 15 lat minęło ” …jak jeden dzień ” . Tyleż lat bez chorób , faktycznie jest za co dziękować Doktorowi i życzyć długich lat życia .
Choroby na sprzedaż – https://www.youtube.com/watch?v=uwWP-_0CQYM .
Z Australii:
„Przeczytam Tacie z radością:
Doktorowi Janowi Kwaśniewskiemu życzenia zdrowia szczęścia i pomyślności z okazji siedemdziesiątej szóstej rocznicy urodzin zasyłają
Z. E. B.
z Australii
Doktorze Kwaśniewski,
Świat coraz częściej powtarza to, co Pan na naszych oczach odkrył, nauczał i potwierdził w praktyce. Gdy Pan to robił, świat gadał i mądrzył się na temat holistycznego leczenia, ale ciągle leczył chorobę, jedną chorobę a nie człowieka, toteż ten świat nie zaszedł daleko. Nawet teraz, gdy świat zaczyna powtarzać po Panu, nawet mówiąc, że lecząc, trzeba widzieć całego człowieka z wszystkimi procesami zachodzącymi w organizmie, nawet mówiąc, że choroby są wynikiem nieodpowiedniego odżywiania, leczą lekarstwami.
Świat już wie, że węglowodany i nadmiar białka jest przyczyną chorób, ale ciągle nie chce wiedzieć, że tłuszcze, szczególnie nasycone a w szczególności tłuszcze zwierzęce są niezbędne dla zachowania lub odzyskania zdrowia.
Świat już zaczyna pojmować, że bez cholesterolu nie byłoby życia, a jednakludzie ciągle są straszeni cholesterolem.
Ile czasu jeszcze trzeba, ile istnień ludzkich musi zmarnieć dzięki tak pojmowanemu holistycznemu leczeniu? A przecież wystarczyłoby puścić w życie tę znaną od wieków w świecie zachodniej cywilizacji zasadę: You are what you eat. Nie zna jej tylko najmłodsze pokolenie. Starsze pokolenia znają, ale jej kompletnie nie rozumieją. Kiedyś, dawno temu ich prababcie być może nie znały tego powiedzenia, ale wiedziały, że nie ma jedzenia nad jajka na boczku, tłustym boczku.
Zasady zdrowego pożywienia zostały wyrugowane i zapomniane, pozostało hasło, które choć znają, nie rozumieją. A przecież to jest zasadą utrzymania dobrego zdrowia. Przecież to co Pan odkrył, nauczał i praktykował, właśnie to jest holistycznym leczeniem.
Chciałbym Panu, doktorze Kwaśniewski, podziękować za to, że nauką, którą czerpałem z Pana książek zaszczepił Pan we mnie ogromną potrzebę dalszego samokształcenia i wzięcia w swoje ręce swego zdrowia i życia. Konsekwencją nauki wziętej od Pana było to, że wraz z żoną wydostaliśmy się z otchłani choroby i uszliśmy z rąk śmierci, albo co jeszcze gorsze, długiego życia w wyniszczającej ciało i duszę chorobie. To oświecenie stało się 13 lat temu i nikt nas z tej drogi nie zwiódł.”
Źródło – http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4275.msg221640#msg221640 .