.
Ludwik Tessier 02.01.2016 r. o 09:21 pisze:
„Niemoralna propozycja
Zaproponowano mi obronę dziennikarzy publicznych mediów, bo „są w fatalnej sytuacji, boją się zwolnień”. No nie może to być… Czyżby nareszcie dopadł ich problem przeciętnego, sprekaryzowanego i niesprekaryzowanego Polaka, który w tym systemie – także przez dziennikarzy popieranym – nie jest pewien dnia ani godziny i w każdej chwili też może zostać bez pracy?! I ja mam się użalać nad świetnie opłacanymi dziennikarzami, którzy – prawdopodobnie – mają kontrakty, zapewniające wypłatę niezłych pieniędzy w wypadku zwolnienia?
Państwo w tym wypadku zachowuje się jak klasyczny pracodawca – zwalnia jednych zatrudnia innych, którzy mu bardziej odpowiadają. I tyle. Większość z nas styka się z tym na co dzień.
Byłem, jestem i umrę dziennikarzem… wielokrotnie traciłem pracę i znajdowałem nową… pies z kulawą nogą nie pochylał się nigdy nad moim losem a więc kochani hipokryci, albo pochylamy się nad losem wszystkich pokrzywdzonych przez kapitalizm, albo niczyim. Jedyne honorowe wyjście to szeroki front walki z nieludzkimi warunkami pracy w Polsce. A zwolnionych dziennikarzy, już przebudzonych ze złotego snu, zapraszam w nasze szeregi – walczących z wilczymi prawami na rynku pracy.”
Źródło – https://www.facebook.com/Szczypion/posts/561908767298465?pnref=story .
.
Nareszcie ktoś wywalił prawdę tym wypasionym celebrytom. Dziennikarze wymarli w latach dziewięćdziesiątych.