Podatek z krzywego zwierciadła

Pisałam tu kiedyś, że pomocne byłoby opodatkowanie cukru, gdyż jego spożycie jest przyczyną wielu ciężkich a i niewyleczalnych chorób. No i świat się stara – jest projekt, tyle że odwrotny ? :(http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/biznes/podatek-od-tluszczu,58387,1 . Na dołączonym zdjęciu… pączki (chyba) i jakoś autorom nie przychodzi do głowy, że problem w cukrach. Tłuszczu się czepiają. Co w tych głowach jest? Nie wiadomo…

Tą metodą masło może stać się produktem dostępnym na co dzień dla bardzo nielicznych, jak kawior.

A otyłość to w większości nadmiar cukrów prostych a i złożonych jeśli się je spożywa w nadmiarze. Możliwy jest pośród winnych również nadmiar białka na talerzu, bo ów nadmiar dużym wysiłkiem organizm człowieka przetwarza na węglowodany (cukry) w liczbie 56 g W ze 100 g B.

Naprawdę trudno uwierzyć w tak wielką niekompetencję. To już raczej w złe zamiary. No nie do pomyślenia!, co się może dziać po ustanowieniu takiego prawa: więcej wszystkiego najgorszego, czyli chorób serca, cukrzycy, chorób mózgu, otyłości. U ubogich szczególnie, krezusom na masło nie zabraknie byle wiedzę o szkodliwości węglowodanów mieli, co też nie jest częste. Częste są natomiast pretensje że leczenie chorych za drogie dla Pańśtwa. Jak Państwo niekompetentne to tak ma, że pożal się Boże.

Łatwo sprawdzić: o tłuszczu – http://www.stachurska.eu/?p=728 .

Polecam:

http://www.dr-kwasniewski.pl/

http://nowadebata.pl/

4 Responses to Podatek z krzywego zwierciadła

  1. Renia pisze:

    Czy tak trudno sprawdzić im skład pączka czy np. fast food’ów? Przecież to są w znacznej większości węglowodany. Nie wiem już czy to jest „tylko” głupota, czy taż świadome działanie…?

    Pewnie efekt by był taki sam jak przy wprowadzeniu prohibicji w USA… :(

    http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/401710,eksperci_podatek_od_fast_foodow_to_zly_pomysl.html

  2. Nemer pisze:

    Pani Reniu,
    trzeba wytruć to całe ciemnoskóre bydło, które zalało Wielką Brytanię i żyje z zasiłków. Część z nich trzeba im odebrać, więc się to zrobi podatkiem. Nie wmówi mi Pani, że przeciętny Angol zrezygnuje z jaj na bekonie na śniadanie. Tam wiedzą, co robią, opodatkują zdrowe żarcie, by bydło opychało się tanią trucizną.
    Pozdrawiam, Nemer

  3. Renia pisze:

    Święta prawda. Podobnie Francuzi – oni też nie zrezygnują ze swoich pasztecików z gęsich wątróbek, tłustych serów i w ogóle najtłuściejszej kuchni w Europie (mimo to – albo właśnie dlatego – mają najdłuższą średnią życia z Europejczyków). Niemcom też smakują polskie gęsi, które praktycznie w 100% do nich trafiają … A biedacy?… cóż? oni w ogóle masła ani mięsa nie zobaczą… :(

Dodaj komentarz