Popierajcie Tuska czynem, umierajcie przed terminem!

Piotr Ikonowicz:

„Reforma emerytalna to pierwszy ważny sprawdzian i próba sił dla lewicy. Z powodu o wiele mniejszych zmian we Francji palił się asfalt. W świecie, w którym nic nie jest pewne, emerytura to jedyne świadczenie, którego państwo i nikt inny odebrać nie może.

W sytuacji drastycznego obniżenia aspiracji polskiego społeczeństwa ambicją bardzo wielu zaharowanych potwornie i pełnych obaw o zwolnienie z pracy rodaków jest dobrnięcie jakoś do emerytury. Emerytura to suchy brzeg wśród wzburzonych mórz. Nawet rentę inwalidzką czy chorobową można człowiekowi odebrać. Ludzie bez nóg muszą periodycznie stawać na komisję, żeby sprawdzić co? Czy mu nogi nie odrosły?

Reforma emerytalna rządu Donalda Tusk sprawia, że ten suchy brzeg, o którego osiągnięciu marzy tak wielu, oddala się odpowiednio: dla mężczyzn o dwa lata, a dla kobiet o siedem. Do tego nowego wieku emerytalnego trzeba nie tylko dożyć, ale i dopracować. W przeciwnym razie zabraknie tzw. okresów składkowych, a przynajmniej w okresie oczekiwania nie będzie z czego żyć, bo zasiłki dla bezrobotnych są śmiesznie niskie, można je pobierać najwyżej rok, a i tażyćk 85% bezrobotnych nie ma do nich uprawnienia. Nie można też liczyć na pomoc społeczną, bo rząd od 2006 roku nie waloryzuje progów dochodowych, które do niej uprawniają, mimo że od tego czasu koszty utrzymania wzrosły o 40%.

Najwyższe bezrobocie w Polsce, to bezrobocie wśród młodzieży (ok. 25%). Ta młodzież nie będzie czekała aż starzy odejdą wreszcie na emeryturę z odpowiednim opóźnieniem, spowodowanym reformą. Oni wyjadą. Reforma emerytalna odniesie skutek odwrotny do zamierzonego. Pogorszy proporcje między ilością osób zawodowo czynnych, płacących składki emerytalne, a tymi którzy żyją ze świadczeń emerytalnych. Już raz w wyniku braku polityki społecznej i polityki budowania miejsc pracy z Polski wyjechało 2 miliony młodych ludzi, którzy przestali płacić składki emerytalne w Polsce. Jest wysoce prawdopodobne, że podobny efekty ucieczki zagranicę młodych płatników składki emerytalnej wywoła ta reforma. I to co się osiągniemy wydłużając wiek emerytalny to z naddatkiem utracimy w wyniku exodusu młodzieży zmuszonej dłużej czekać na miejsca pracy przymusowo dłużej zajmowane przez starsze generacje.

Wreszcie argument równie ważki. Nadmierna eksploatacja siły roboczej. To co rząd uznał w przypadku górników dołowych jest prawdą w wypadku większości pozostałych pracowników fizycznych. Ludzie w Polsce pracują w wymiarze godzinowym najdłużej w Europie (2016 godzin rocznie). Amortyzację maszyn rozlicza się w ujęciu godzinowym. Po przepracowaniu zawartego w instrukcji okresu trzeba je albo złomować albo przeprowadzać remont kapitalny. Z jakichś, nie znanych mi powodów premier zdaje się uważać, że Polak jest nie do zdarcia, że mimo przepracowania w ujęciu godzinowym o wiele większej liczby lat niż to wynika ze stażu pracy, i tak może tyrać i nie padnie. Błąd panie premierze. Polacy są schorowani, między innymi dlatego, że nie jeżdżą na urlopy (dwie trzecie społeczeństwa nie może sobie na nie pozwolić), bo pracują w weekendy, w nadgodzinach jak zwierzęta i tak są często w pracy traktowani. Dlatego zmuszanie ich do pracy przez kolejne lata, kiedy ich stan zdrowotności nakazywałby raczej odpoczynek, leczenie i rehabilitację, oznaczać może tylko jedno, skrócenie życia. Skrócenie, które tak dobrze określa ulica powiedzeniem: emerycie, popieraj rząd czynem, umierając przed terminem.
SLD zażądał referendum w tej sprawie. Zachował się tak jak lewica powinna się zachować. W sytuacji gdy 85% społeczeństwa nie chce takiej reformy, bo się zwyczajnie boi jej skutków Leszek Miller wzywając do referendum działa słusznie. Ruch Palikota natomiast przyjął inną strategię. Postanowił wymusić na rządzie realizację części swoich postulatów, jakichś osłon, które uczynią tę reformę strawną dla społeczeństwa. Gdyby rząd zgodził się na rozwiązania socjalne, które łagodzą społeczne skutki reformy i rozwiewają część obaw, jakie ona budzi, Janusz Palikot miałby niewątpliwą zasługę w niebie. W niebie, bo na ziemi i tak poparcie reformy emerytalnej na jakichkolwiek warunkach będzie uznane za zdradę wyborców i lewicowych ideałów. Oczywiście można sobie zadać pytanie: co się stanie jeżeli negocjacje między Palikotem i Tuskiem zakończą się fiaskiem? Nic się nie stanie. PSL wróci do szeregu i reforma i tak wejdzie w życie, tyle że bez osłon socjalnych. Ruch Palikota ma więc do wyboru: interes wyborczy (odrzucić poparcie reformy niezależnie od wyniku negocjacji o ewentualnych osłonach socjalnych) albo interes społeczny- walczyć o takie osłony i w przypadku ich uzyskania poprzeć reformę godząc się na ubytek poparcia w sondażach.

W tym ostatnim przypadku będzie to też oznaczało prezent dla SLD, które na poparciu przez Palikota reformy emerytalnej Tuska niewątpliwie zyskuje w rywalizacji o prymat na lewicy.”

Źródlo – http://www.super-nowa.pl/art.php?i=22816

Proponuję porównać:

– Trystero: Fascynująca prawda o polskim systemie socjalnym – http://www.stachurska.eu/?p=6975

z: W Warszawie widać co i jak – http://www.stachurska.eu/?p=2712

uwzględniając – System kapitałowy, czy repartycyjny – http://www.stachurska.eu/?p=6984 .

Czy Praga Północ złoży się na emerytury Wilanowa, co byłoby odpowiedzią na Pana Piotrową tytułową odezwę?

22 Responses to Popierajcie Tuska czynem, umierajcie przed terminem!

  1. Renia pisze:

    Polacy żyją średnio o kilka lat krócej niż w zachodnich i północnych państwach Europy. W Polsce jeśli się nie doczeka emerytury to ona całkowicie przepada. Np. w Niemczech tak nie jest – współmałżonek ją w niecałym wymiarze otrzymuje, oprócz swojej…W Polsce, jeżeli osoba starsza owdowieje, to automatycznie bardzo pogarsza się jej sytuacja materialna. Sama musi podołać wszystkim opłatom związanym z mieszkaniem i jeszcze musi zostać na jedzenie i leki…

    Polacy żyją za krótko… :(

    http://www.fakt.pl/Polacy-zyja-srednio-za-krotko-i-polowa-nie-dozyje-emerytury,artykuly,137311,1.html

  2. Polecam – http://www.skpnszz.org/downloads/2007r/inne/przepisy/pracy%20i%20ue/placa%20minimalna.pdf . Ze strony 33:

    „Kwestia relacji pomiędzy minimalnym wynagrodzeniem a kosztami utrzymania jest określona w dokumentach Rady Europy, które zakładają że płaca minimalna powinna wystarczyć na utrzymanie czterech osób. Wskaźnik ten jest dla Polski aktualnie nieosiągalny. Tylko najwyżej zarabiający, albo rodziny, w których pracują dwie osoby mogą utrzymać czteroosobową rodzinę na poziomie minimum socjalnego lub wyższym.”

    Minimum socjalne – http://www.ipiss.com.pl/www_ms_2010_sr.pdf , nowszego na stronie nie ma. Można realnie za te kwoty przeżyć bez uszczerbku na zdrowiu i… życiu? A jeszcze i na takie koszty mało kogo stać.

    Ci w Polsce, których stać na „najlepsze” żyją przeciętnie równie długo jak w Zachodniej Europie.

  3. adamel pisze:

    Od długiego czasu zastanawiam się, dlaczego nikt poważnie nie zgłębia tego zagadnienia , jakim jest tablica średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn wg ZUS. Polecam. No, cóż, wszyscy wiemy, że przeciętnie kobieta i mężczyzna w naszym kraju solidarnie dożywają wieku, który Japończykom, Japonkom, Islandczykom, Islandkom, Francuzom, Francuzkom, etc może się tylko wymarzyć.

  4. Adamel, o takich tablicach można bez końca ? Nie wynika z nich mniej więcej nic. Roszczeń w sądzie z tytułu tych obietnic jak nie było tak nie ma? Bardziej zajmuje mnie real – http://www.stachurska.eu/?p=2712 , co spacer po cmentarzu potwierdza. Niestety.

    Najpierw trzeba umożliwić społeczeństwu życie, nie zaś wegetację, pracę oczywiście, i w kolejności można podnieść kwestię emerytur. Zaczynając od pytania: kapitałowe, czy repartycyjne – w referendum.

  5. Renia pisze:

    Teraz jeszcze żyją osoby zbudowne z dobrego przedwojennego „materiału” – wychowane na naturalnej żywności i w nieskażonym środowisku. Po dzieciach, dzisiejszej młodzieży i schorowanych czterdziestoletnich „staruszkach” widać, że tego wieku (obecnej średniej krajowej) mało kto się doczeka. W naszej parafii ksiądz co tydzień podaje wiek osób zmarłych w danym tygodniu i tutaj jest gdzieś tak połowa staruszków około osiemdziesiątki, a połowa to są (częściej mężczyźni niż kobiety) przed sześćdziesiątką. Tak, że ja tego nie widzę tak optymistycznie jak nasz „kochany” rząd… ? Ale oni to robią dla naszego dobra oczywiście… ?

  6. adamel pisze:

    Z tych tabel wynika jasno to, że kobiety i mężczyźni dożywają w naszym kraju przeciętnie tego samego wieku, a to już nie jest prawdą.

  7. ElaC pisze:

    Całkowicie zgadzam sie z tym co pisze pan Piotr. A to fragm. z mojego arta. (Nie wiem czy się ukaże chociaż jest bardzo grzeczny, bo pisalam go komuś a nie sobie. Wyslalam i cisza. Zobaczymy.)
    „Nie ma szans, aby kobiety uzyskały dobre emerytury nawet pracując do 67 roku życia, jeśli będą przez wiele lat pracowały za darmo. Przecież nikt nas nie zastąpi w tym do czego jesteśmy stworzone i predysponowane – to my rodzimy i głównie my wychowujemy dzieci. I z pewnością nadal przede wszystkim kobiety będą się opiekować chorymi, niesprawnymi, staruszkami.
    Jeśli tej pracy się nie wyceni i uczciwie nie zapłaci kobietom, nie zbuduje się przyjaznego otoczenia dla wychowania nowego pokolenia i opieki nad osobami zależnymi. to wszelkie prognozy wyższych kobiecych emerytur można włożyć między bajki. „

  8. Adamel, może tu – http://mojaemerytura.zus.pl/1.asp?id= znajdzie Pan rozróżnienie, wszak kobiety otrzymują niższe emerytury raz dlatego że przeważnie mniej zarabiają, dwa że statystycznie dłużej żyją.

  9. adamel pisze:

    Pani Tereso, wszystko się zgadza, ale… Po pierwsze; średnia długość życia kobiet w tym kraju wynosi obecnie ok. 81 lat, a w tych tabelach to różnie jest. Średnia dla mężczyzn jest dużo niższa, a w obliczaniu emerytur dla kobiety i dla mężczyzny stosuje się identyczne przeliczniki. Coś tu chyba jest nie tak.

  10. adamel pisze:

    Ciasno w czasie, więc nie dopisałem, co po drugie; po prostu kapitał początkowy wobec tego oblicza się tylko ad hoc.

  11. gnomek pisze:

    Ostatnio coś nierozgarnięty PIS w Sejmie wspomniał o podatku od Banków (ok 4 mld zł /rok)- a gdyby to dać na OFE (OFE, które Tusk z Rostowskim też okradł w ub. roku, a miało zwiększać się kapitałowo o % co roku) lub jeszcze LEPIEJ na IKE a nie do budżetu- to i wieku emerytury nie trzeba podnosić do 67 ? A ile po 20 latach by się uzbierało odsetek, a i banki dalej tym mogłyby obracać (gdyby środki dano na IKE) pamiętając o spłacie z procentem na rzecz emerytów- to zbyt piękne i nie do przyjęcia dla wyborców PO -tylu tam bogatych (i pracujących w tych bankach?). Pamiętajcie, że zysk z tych banków (w 70% w rękach zagranicy), jest transferowany z Polski – a tak właśnie choć w części na emerytury by został .Uwaga można by wycofać się z OFE oddając z nich środki na IKE i wymuszając na Bankach USTAWĄ prowadzenie IKE – (niepotrzebna wtedy staje się droga administracja OFE_!!!). Banki konkurowałyby ofertą dla IKE. Patrzcie też, że zyski są z kredytów mieszkaniowych czy komercyjnych a więc z nas są tworzone – Tak, choć w części do nas by wróciły do IKE (ewentualnie na OFE) na emerytury .
    ALE Rostowski krzyczał w Sejmie, że to NIE patriotyczne – to kogo on reprezentuje? PO wyborco naprawdę nie pomyślisz, że to też w twoim przyszłym interesie ?
    No,….. dlaczego ten przeciętny wyborca PO…. taki jakiś niewydarzony i nie myśli o swoim przyszłym emerytalnym interesie???

  12. Gnomek, Panu się zdaje że wie? Polecam: System kapitałowy, czy repartycyjny? – http://www.stachurska.eu/?p=6984 .

  13. http://paradowska.blog.polityka.pl/2012/03/21/to-nie-musi-byc-zart/#comment-95736 :

    Haszszu
    24 marca o godz. 17:20

    „Janina Paradowska
    Cyt.
    ‘Tymczasem ten kryzys jest faktem i być może ta koalicja już upadła …
    ….Przytomnie zachował się jedynie Palikot, który pozostawił sobie szerokie pole manewru. Najbardziej dziwi postawa polityka tak doświadczonego jak Leszek Miller, który zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum, chociaż Solidarności nie przegoni i jego nawet kilkuset tysięcy prawie nikt nie zauważy.’

    Szanowna Pani Redaktor, jakoś tak mi się wydaje, że w oczach Pani, jeżeli jakaś partia nie chce się zgodzić z propozycjami Donalda Tuska i Platformy, to nie zachowuje się przytomnie i racjonalnie. Mnie natomiast wydaje się, że jeżeli nie zgadzają się z propozycjami Tuska i Platformy to właśnie zachowują się jak najbardziej przytomnie i racjonalnie. Przytomność i racjonalizm też są subiektywne co uzasadnia stanowiska tak Palikota, jak i Millera. Palikot ‘przytomnie’ stawia warunki wiedząc, że Tusk je nie przyjmie, Miller, równie ‘przytomnie’, zgłosił propozycję rzeczywistej reformy a nie korekty tak jak rząd, wiedząc że Tusk też jej nie przyjmie. Emerytalna ‘korekta’ rządowa ma być po to, aby natychmiast ‘zaoszczędzić’ pieniądze … czytaj ograbić emerytów. SLD proponuje reformę, która zmienia sposób funkcjonowania systemu emerytalnego … nie daje natychmiastowych oszczędności, co ją dyskwalifikuje w rozumieniu rządu. Zamiary rządu w sprawie emerytur, tzw. reforma, niczym nie różni się od wszystkich poprzednich ‘reform’. Zawsze rzeczywiste cele były skrzętnie ukrywane. Bajdurzono, natomiast chętnie i namiętnie o rzekomych korzyściach i wyimaginowanych celach … tak było z reformą administracji, edukacji, zdrowia i zusowską. Dlatego wszystkie niczego nie rozwiązały i się ‘rozłażą’.

    Koalicja nie upadnie i wyborów zbyt wczesnych, nie będzie. Nikt nie jest tym zainteresowany. Platforma, z oczywistch względów … sprawowanie władzy wyłącza instykt samozachowawczy, PSL, zbyt dużo straciłby … posiada doskonale rozwinięte wyczucie czasu i wie kiedy ‘trzasnąć drzwiami’, PiS … Jarosław Kaczyński marzy o Świętym Graalu, czyli premierowstwie, co jest równie prawdopodobne jak istnienie tego naczynia, Lewica czyli SLD i Ruch Palikota (jeszcze nie określił swojej lewicowości) … konsoliduje elektorat, i im powoli, aczkolwiek systematycznie rośnie, a więc po co się spieszyć. Ponadto opozycja, w całości, nie będzie przeszkadzać w pracowitym i zbożnym zajęciu kopania sobie grobu przez Platformę … i niech Platformie w tym zajęciu, Bóg sprzyja.

    Różnice znaczne, sympatia niezmienna, więc jak zwykle, dla Pani, kwiaty i zachody słońca.”

  14. http://paradowska.blog.polityka.pl/2012/03/21/to-nie-musi-byc-zart/#comment-95946 :

    Lech
    28 marca o godz. 22:35

    „Marcin
    21 marca o godz. 23:52
    W zasadzie to mnie dyskusja o emeryturach nie dotyczy. Dawno przekroczyłem wiek emerytalny i nadal pracuje zawodowo znacznie dłużej niż ustawowe 8 godzin. Jest to praca bardzo intensywna. Bez niej nie potrafiłbym żyć. Jednak Marcinie zapomniałeś dodać, że jakoś nikt się nie zająknie, że na młodzież łożymy solidarnie wszyscy do minimum jej 25 roku życia. Emerytowi natomiast skąpimy jakiegokolwiek grosza i dążymy do tego, aby człowiek umarł przed emeryturą. Przypomina się „kawał z czasów Gierka: „emeryci i renciści popierajcie partię czynem umierając przed terminem”. Nic się nie zmieniło. Powróciło stare, tym razem, jak to zwykle bywa, jako farsa!
    Pozdro”

  15. Renia pisze:

    Rząd nie bierze tego pod uwagę, że Polacy żyją krócej niż to wynika ze średniej długości życia dla Europy. Korzystne dla siebie przykłady z zachodu rząd naśladuje a o korzystnych dla społeczeństwa nawet nie wspomina. To jest straszne, żeby człowiek musiał płacić niemałe pieniądze przez cały okres pracy na swoją emeryturę, mając niewielką szansę jej doczekania. Sam fakt jej dożycia jeszcze nie świadczy o tym, że będzie mógł beztrosko na niej zwiedzać świat. Jak to wygląda najczęściej to wiemy … ? …a będzie wyglądało jeszcze gorzej, gdyż ci „szczęśliwcy”, którzy dożyją tego „pięknego” wieku emerytalnego będą już na tyle starzy, schorowani i przepracowani, że przy takiej, a może jeszcze mniejszej w przyszłości emeryturze, starczy im z ledwością na leki, opłaty i daj Boże (no bo nie rządzie) na marne jedzenie…Będzie to dogorywanie ku chwale ojczyzny…

  16. OPTY pisze:

    Reniu , to co napisałaś świadczy dobitnie o samobójczych krokach tak skonstruowanej cywilizacji . Konsumpcjonizm , czyli przeżeranie wszystkiego co się da natychmiast to cecha współczesności to realizacjia zgubnej zasady a po nas choćby potop. To jest obłęd, który prowadzi do zagłady. I co najgorsze nie ma w tym żadnego opamiętania, rzadzą nie ci co maja rozum ,tylko ci co mają kasę i władzę oraz środki przymusu. Nie liczy się nikt , kto stanie im na drodze, nic nowego od tysięcy lat.

Dodaj komentarz