Dostałam mailem:
.
„KRÓTKA HISTORIA CHAOSU
W tym roku minęły 23 lata od upadku PRL-u. Z tej okazji warto przypomnieć pewne szczegóły historyczne…
„Solidarność” była związkiem zawodowym, zbuntowanym przeciwko dyktatowi kwazi-kapitalistycznych towarzyszy i przedstawiającym im 21 postulatów jak najbardziej pracowniczych. Obaliła ona PRL nie dlatego, że była przeciwna rozwiązaniom socjalnym, ale dlatego, że PRL był coraz bardziej zepsuty i coraz bardziej oddalony od pracowników. Sztandarowe hasło „Solidarności” to:
„Socjalizm tak, wypaczenia – nie”. Po zwycięstwie, chciano oddać zakłady pracy w ręce pracowników (spółdzielnie).
Niestety, po zwycięstwie okazało się, że Polska ma 40 miliardów dolarów długu i inflację rzędu 600 procent. Wykorzystał to Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który obiecał Polsce pomoc finansową, ale w formie szantażu: musicie w zamian za to prywatyzować i deregulować gospodarkę. Tak oto rząd Mazowieckiego, zamiast realizować lewicowy program „Solidarności”, zaczął realizować program skrajnie prawicowy (wbrew społeczeństwu).
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Wzrost cen i bezrobocia z 0% w 1989 roku do 16,4% w 1993 roku sprawił, że do władzy w 1993 roku doszli postkomuniści. Po czterech latach ich w miarę zrównoważonych rządów wzrost PKB wynosił 6,8%, a bezrobocie spadło do 10,3%.
Fatalna powódź w 1997 roku i nieprzemyślana, arogancka wypowiedź Cimoszewicza odnośnie ubezpieczeń majątku powodzian sprawiły, że w 1997 roku do władzy doszła prawicowo-populistyczna i neoliberalna AWS (+ Unia Wolności). I znowu gospodarka została zepsuta czyli nadmiernie schłodzona…
Dane z 2001 roku to: 17,5% bezrobocie, wzrost PKB tylko 1%. I wielka dziura budżetowa na 90 miliardów złotych (dziura Bauca). Do tego doszły jeszcze wielkie 4 reformy, z których reformy zdrowia i edukacji były szczególnie nieudane.
Ludzie powiedzieli: DOŚĆ. Skompromitowany AWS z fatalnym Buzkiem oraz UW nie
weszły nawet do Sejmu po wyborach w 2001 roku.
Do władzy doszła lewica. Niestety, musiała naprawiać to, co zepsuła AWS i niemądrze robiła to kosztem biednych. Poza tym, były aferki i uległość wobec Kościoła i USA. Dlatego w 2005 roku do władzy dochodzi prawicowo-populistyczny, prokościelny i nieliberalny PIS. Media nienawidzą tej partii, bo chce ona rozliczać wpływowe święte krowy i jest zbyt konserwatywna gospodarczo i obyczajowo.
Mimo, że gospodarka w skali makro ma się nienajgorzej (wzrost PKB 6,5 %, bezrobocie 11,4 %) to, już w 2007 roku do władzy dochodzi PO (+PSL), bo śpiewa wyborcom ładną piosenkę o Irlandii i epatuje miłością i zaufaniem. Po wyborach, PO zdejmuje maskę i szykuje neoliberalny skok na ten umęczony kraj. Jednak w 2011 roku znów wybory wygrywa PO (+PSL), gdyż jeśli się mało robi, to mało się psuje, a media uważają te partie za swoich pieszczochów i serwują im piękny wizerunek. Społeczeństwo się nabrało. Oby tylko raz… ”
.
Polecam:
– Prof. Tadeusz Kowalik: POLSKA TRANSFORMACJA – http://www.polskatransformacja.muza.com.pl/?page=48
– Dokumenty – http://www.polskatransformacja.muza.com.pl/?page=107
.
