.
Dr Jan Kwaśniewski:
.
„SUPLEMENTACJA WITAMINOWA (cz. I)
Ciechocinek 4.10.2005 r.
Ponieważ jest dużo kontrowersji wśród stosujących Żywienie Optymalne (®) i inne modele żywienia
na temat witamin, ich zapotrzebowania na witaminy i ewentualne szkody z przedawkowania, dlatego chciałem Państwu przedstawić moje opracowanie z 2000 r. na temat witamin.
Witaminy są cząstkami organicznymi spełniającymi prawie taką samą rolę we wszystkich organizmach żywych, ale tylko zwierzęta wyższe utraciły zdolność ich wytwarzania. Witaminy są potrzebne
w małych ilościach w pożywieniu zwierząt wyższych. Spełniają one różnorakie funkcje, wchodzą
w skład wielu enzymów, czyli maszyn popędzających metabolizm, bez których utrzymanie życia byłoby niemożliwe. Przy każdym innym modelu żywienia zapotrzebowanie na poszczególne witaminy zmienia się znacznie i nie jest jednakowe dla wszystkich ludzi. Zatem wszelkie wyliczenia potrzeb organizmu odnośnie witamin i wszelkie zalecenia wydatkowego, (oprócz pożywienia), dostarczania
dla organizmu pisane są palcem na wodzie.
Żadna fabryka farmaceutyczna nie potrafi, także odnośnie witamin, ułożyć takiego zestawu w pigułce, aby skład pigułki był najlepszy dla każdego człowieka. Ponadto człowieka nie potrzebuje samych witamin. Potrzebuje głównie enzymów, czyli maszyn, w których skład wchodzą właśnie również witaminy. Ilość i rodzaj tych enzymów oraz zawartych w nich różnych witamin znaleźć można
w najbardziej korzystnych ilościach i proporcjach tylko w produktach, których skład chemiczny jest
najbardziej zbliżony do składu chemicznego ciała całego organizmu ludzkiego. W tych produktach przemiana materii odbywa się w sposób najbardziej zbliżony do przemiany materii w organizmie człowieka i jest regulowana przy pomocy tych samych enzymów zawierających te same witaminy
w ilościach dokładnie takich, jakie są potrzebne. Podawanie jakiejkolwiek witaminy z zewnątrz powoduje, bo musi powodować, określone zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu.
Witamin można znaleźć nie mniej i nie więcej, niż dokładnie potrzeba, tylko w naturalnych produktach pochodzenia zwierzęcego, gdzie występują nie w postaci gołych witamin, a w postaci gotowych enzymów, czyli maszyn, a właśnie te są dla organizmu potrzebne. Wszystkie witaminy w formie gotowych enzymów w najbardziej korzystnych ilościach i proporcjach występują tylko w produktach pochodzenia zwierzęcego. Przemiana materii u roślin i budowa roślin jest zupełnie inna. Inne są
w niej zaangażowane witaminy i enzymy i występują w innych ilościach, w takich, jakie potrzebuje roślina i w takiej formie, jaka jest potrzebna dla roślin.
Rośliny nie po to wytwarzają witaminy, aby sprawić przyjemność człowiekowi, ale po to, aby włączyć je we własną przemianę materii. Witaminy zawarte w produktach pochodzenia roślinnego powinny przejść przez organizm zwierzęcia trawożernego, aby to zwierzę wbudowało je w swoje enzymy,
aby tych enzymów i zawartych w nich witamin było dokładnie tyle i takich, jakie są potrzebne dla zwierzęcia. Ponieważ człowiek ma prawie taką samą przemianę materii jak zwierzęta, a zupełnie odmienną od przemiany materii u roślin, rozsądek nakazuje, aby spożywać witaminy w formie, ilościach i proporcjach takich, jakie można znaleźć w produktach pochodzenia zwierzęcego.
Jest właściwością umysłów spaczonych ludzi źle się odżywiających, fałszywe widzenie rzeczywistości.
Jeśli nauka w badaniach podstawowych ustali pewne prawa i zasady, to ta sama nauka proponuje ludziom wnioski i wynikające z nich zalecenia krańcowo odmienne od wniosków wynikających
z tych ustaleń. Takie postępowanie dotyczy wszystkich dziedzin życia ludzkiego, w tym roli witamin,
odżywiania, czy zaleceń zdrowotnych.
Często spotykałem się z zarzutem, że w Żywieniu Optymalnym (®) jest za mało witamin. Takie mniemanie nie jest oparte na konkretnych badaniach, które by wykazały ile i jakich witamin znajduje się w diecie optymalnej, czy jest ich za dużo, czy za mało, czy dokładnie tyle, ile potrzeba w tym właśnie modelu żywienia. Takich badań nie robiono, zresztą nie ma ku temu żadnej potrzeby.
Szkoda byłoby czasu i pieniędzy na podobne badania.
Nauka ustaliła, że najwięcej witamin znajduje się w produktach pochodzenia zwierzęcego,
a lekarze, dietetycy i dziennikarze robią ludziom wodę z mózgów, namawiając ich do jedzenia
warzyw i owoców właśnie dlatego, że „zawierają one dużo witamin”. Nie zawierają – taka jest prawda.
Wszystkie witaminy znajdują się w produktach pochodzenia zwierzęcego w najkorzystniejszych postaciach (enzymy), ilościach i proporcjach. Nie wszystkie witaminy znajdują się w produktach pochodzenia roślinnego, występują one ponadto w niekorzystnej dla człowieka postaci
i w niekorzystnych ilościach i proporcjach. (Cdn.)”
Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=595 .
.
SUPLEMENTACJA WITAMINOWA (cz. II) – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=596 .
.
Polecam:
– Żółtka są najceniejsze – http://www.stachurska.eu/?p=1659
– Witamina C i węglowodany – http://www.stachurska.eu/?p=3507
.
„lekarze, dietetycy i dziennikarze robią ludziom wodę z mózgów,”
Robienie wody w mozgu wymaga wysilku, „robienie” pustki jest latwiejsze. Na internetowej stronie: swiata najzdrowsza zywnosc (pierwszy link) jeszcze moze rok temu mozna bylo znalezc watrobe wolowa jako najlepsze zrodlo roznych vitamin i mineralow. Obecnie tych informacji nie uswiadczysz, watroba zostala usunieta.
Na drugim linku jest sporo danych porownawczych: jablko, marchewka, czerwone mieso vs watroba wolowa (beef liver).
http://www.whfoods.com/foodstoc.php
http://chriskresser.com/natures-most-potent-superfood
Też to zauważam w różnych artykułach, że na niedobory witamin i minerałów nie zalecają produktów najbogatszych w nie (właśnie często to są podroby i żółtka) lecz zalecane są owoce i warzywa, które mają ich znikome ilości – za to pestycydów mają w bród. Ale kto by zerkał do tabeli i sprawdzał. Łatwiej jest wierzyć autorytetom…
…i co ważne – witaminy i minerał z warzyw i owoców są gorzej przez nasz organizm przyswajane, niż te np. z jajek, masła, serów, podrobów czy z mięsa…Tak samo jak to jest z białkiem…z roślin jest do „kitu”…
Tobie Edyto słabo wchłaniają się psychotropy i dlatego trolujesz
Kangur, chyba Tobie w Tej Australii słońce za mocno przygrzało…Masz urojenia… ? Pół świata dla Ciebie jest Edytą. To jest obsesja… ? Lecz się na nogi, bo na głowę, to już chyba za późno…
Drugiej tak jawnej osoby jak ja, to ani na tym blogu nie ma , ani na Forum dr Kwaśniewskiego…
http://optymalni.hol.es/
Dodam swoje trzy grosze do samego artykułu jak i komentarzy.
Mowa o tym, że najłatwiej i najlepiej przyswajalne są tylko produkty pochodzenia zwierzęcego jest nadużyciem. W niektórych przypadkach tak jest, ale w innych już nie. Mięso praktycznie nie posiada zasobów witaminy C oraz kwasów tłuszczowych EPA i DHA. Witaminę posiadają owoce oraz niektóre warzywa, a kwasy – ryby i tzw. owoce morza. To taki pierwszy z brzegu przykład.
Drugi ważny element – równowaga kwasowo-zasadowa. Produkty pochodzenia zwierzęcego (w tym ryby) WSZYSTKIE działają zakwaszająco, podczas gdy większość roślin (z wyjątkiem podstawowych zbóż) działa zasadotwórczo. W młodym wieku nie jest to aż tak istotne, ale jak się przekroczy 30tkę to nabiera to znaczenia. Szczególnie dotkliwie odczuwają nadmiar mięsa i kasz a niedobór warzyw w diecie osoby chorujące na artretyzm czy osteoporozę Mówi o tym indeks PRAL. Aby zbilansować gospodarkę mineralną i kwasowo-zasadową trzeba przeciętnie spożywać na każdy 1 gram kaszy lub mięsa – 2,5-3 g warzyw (marchewka ma indeks -5, a fasola -12, ale typowo jest 2-3).
Podstawowym źródłem węglowodanów są właśnie produkty roślinne. Mięso zawiera ich śladowe ilości.
co do samej zawartości witamin i minerałów, otóż moi szanowni państwo, zawartość minerałów i witamin w roślinach zależy od gleby na jakiej są one uprawiane. W Polsce np. jest epidemiologiczny niedobór selenu, co powoduje nieodczynność tarczycy i jej hormonów. Skład mięsa zależy od tego jak jest karmione zwierze. Zwięrzęta pastwiskowe posiadają te własnie cudowne właściwości, które opisane są w książkach z lat 50 i 60. XX wieku. Niestety zwierzęta karmione kukurydzą i różnymi mączkami mają
1. mniejszą zawartość wszystkich witamin
2. niekorzystny stosunek kwasów Omega 3 do Omega 6. Te ostatnie przeważają tzn. jest to proporcja 1:6, podczas gdy u zwierząt pastwiskowych jest relacja 1,2 : 1. Dotyczy to również mleka i jego przetworów
3. niedobór pierwiastków
Stąd właśnie wycofywane są informacje o obfitym źródle witaminowym wątroby wołowej czy innej. Bo skąd wziąć w handlu mięso i podroby oraz mleko zwierząt pastwiskowych? Tego po prostu nie ma, chyba że ktoś sam sobie wyhoduje na własne potrzeby.
@ T. Ciborowski
Troche danych bez mysli przewodniej
„Drugi ważny element – równowaga kwasowo-zasadowa. ”
To odnosi sie rowniez do zdolnosci roslin przy wchlanianiu mineralow z ziemi. Np gleba podwyzszona, hugelkultur, bedzie bardziej zasadowa i odwrotnie. Mineral moga byc w ziemi lecz bez rownowagi kwasowo-zasadowej nie dostana sie one do roslin, zwierzat i czlowieka.
Aleksander Wielki karmil swoich zolnierzy ziarnem z Egiptu a nie Grecji bo ziarno egipskie dawalo zolnierzom wiecej sily.
I badania w Texasie potwierdzaja, ze ziemia ma swoj udzial w jakosci zywnosci i konsekwentnie zdrowia.
„the Texas Department of Health conducted a two-year study that showed that Hereford had the lowest rate of tooth decay of any city in the United States.”
Zrodla selenium i inne dane o watrobie latwiejszej do nabycia? – watroba gesia
http://nutritiondata.self.com/facts/poultry-products/789/2
Zrodla selenium – wieprzowina (pork) na czwartym miejscu po watrobie i nerkach lwa morskiego (rodzaj foki) i orzechach brazylijskich
http://nutritiondata.self.com/foods-000127000000000000000.html
Polecam:
– Żółtka, najcenniejsze – http://www.stachurska.eu/?p=1659
– Witamina C i węglowodany – http://www.stachurska.eu/?p=3507
– Bajanie o „zakwaszeniu” organizmu – http://www.stachurska.eu/?p=3549
– Masło lepsze – http://www.stachurska.eu/?p=1136 .
@Tomasz Ciborowski
Zdrowie i dobrostan współczesnych i nie tak dawno żyjących (dokumentacja pisemna) ludów, żywiących się wyłącznie produktami odzwierzęcymi zadaje kłam Twoim „trzem groszom”.
„. Mięso praktycznie nie posiada zasobów witaminy C oraz kwasów tłuszczowych EPA i DHA. Witaminę posiadają owoce oraz niektóre warzywa, a kwasy – ryby i tzw. owoce morza. To taki pierwszy z brzegu przykład. ”
Ryby i owoce morza to jest białko zwierzęce, jak najbardziej polecane w diecie optymalnej.
Zakwaszająco i owszem działa białko zwierzęce, ryba to w dalszym ciągu białko zwierzęce ;), jeśli je się je w nadmiarze. Czyli przekracza ilość potrzebną do odbudów, wtedy każde 100g nadmiarowego białka zamienia się w ok. 58g glukozy, a pozostałe reszty azotowe owszem zakwaszają, i nadmiernie obciążają wątrobę i nerki.
A dieta optymalna jest dietą niskobiałkową, więc o zakwaszaniu przez nadmiar białka, nie ma tu mowy.
Suplementacja, suplementacja, suplementacja – http://onet.tv/k/chlubajutuba/uwaga-naukowy-belkot-wegetarianizm-czyli-jak-zyc-bez-miesa/nk907j . I ani słowa o chorobach autoimmunologicznych – http://www.stachurska.eu/?p=14527 .