Czym się staniemy?

http://pytania.wordpress.com/2009/09/01/rok-1939-nierowna-walka/#comment-1759 :

telemach powiedział/a Wrzesień 4, 2009 @ 11:50 am

„@Yassa: miło mi się z Panem zgodzić i jednocześnie poinformować Pana że prawdopodobnie nie zrozumiał Pan mnie zgodnie z moimi intencjami. Ma Pan rację. Wspaniałe, pod wieloma względami to dwudziestolecie międzywojenne było. Były jednak i rzeczy mniej wspaniałe. Styl uprawiania polityki i adekwatnej do tej polityki debaty był jednak w moich oczach – przeważnie nader podły. Sposób rozumienia ojczyzny jako kontynuatorki tradycji wielonarodowej, tolerancyjnej, otwartej Rzeczpospolitej – niewystarczający. To, czego mi w tamtych czasach jednak najbardziej brakuje (i pisało o tym z bólem i troską wielu przez Pana wymienionych) to brak umiejętności okazywania sobie szacunku jako fundamentu, na którym można budować wszystko inne. Przekrzykiwanie się tam, gdzie należy wpierw wysłuchać, a potem dopiero odpowiedzieć. Trwanie w wiecznych animozjach tam, gdzie trzeba rozmawiać. To nasze nadobne, polskie, swojskie kopanie się z diabolicznym chichotem, to nasze „kupą mości Panowie!”, dumne owijanie się w umysłowy kontusz, wymachiwanie na oślep karabelą efektownych złośliwości. Jak by w genach siedziało.

Panie Yasso – ja sobie tę dyskusję jeszcze raz prześledziłem. Oczy musiałem przecierać. Ona taka nasza. Tak my właśnie ze sobą rozmawiamy. Mamy tutaj moim zdaniem pewną niezaprzeczalną kontynuację. O wszystkim było. Poglądy wymieniliśmy. Emocje też. Może mi Pan napisać do jakich wniosków doszliśmy w zasadniczym temacie? Przypomnę: punktem wyjścia było porównanie (nie zrównanie) dwóch konfliktów wykazujących pewne niezaprzeczalne podobieństwa, ale też różnice. I pytanie, czy rzeczywiście w poprzedzającym ten konflikt dwudziestoletnim okresie mogliśmy (jako wspólnota) przygotować się inaczej. Lepiej? Skuteczniej? Pytanie – nie twierdzenie. Rozumiałem to jako zaproszenie do wspólnej refleksji licząc, na wspólne wyciągnięcie jakichś wniosków. Co wyszło? Każdy widzi.

Pozdrawiam serdecznie
t.

P.S. Ze smutnym zakończeniem pańskiego komentarza też tak do końca nie mogę się zgodzić. Nie wiem tak do końca czym się stajemy. Wiem jednak, że to od nas zależy czym się staniemy. I że warto się uczyć, otwierać, wymieniać doświadczeniami z innymi. Świat się zmienia. Od nas i od tych co idą za nami zależy w jakim kierunku. Stare nie wróci,.” Całość – http://pytania.wordpress.com/2009/09/01/rok-1939-nierowna-walka/ .

Polecam również – http://pytania.wordpress.com/2011/03/21/czerwien-i-biel/

Dodaj komentarz