.
Lek. Ewa Łukaszek-Gwóźdź:
.
„Na całym świecie od wielu lat prowadzi się badania nad różnymi czynnikami wpływającymi na stan zdrowia ludzi. W każdym kraju kładzie się coraz większą wagę na działania profilaktyczne, mające służyć zachowaniu dobrego zdrowia społeczeństwa.
Opracowuje się nowe sposoby żywienia. Lansuje się diety i ćwiczenia fizyczne, zajęcia na świeżym powietrzu i aktywny tryb życia, aby jak najdłużej zachować zdrowie i młodość. Niestety nie przynosi to oczekiwanych efektów zdrowotnych. Na całym świecie choruje coraz więcej ludzi, zwłaszcza na choroby układu krążenia, nowotwory i różnego rodzaju alergie. Choroby mają coraz mniej typowy przebieg, często są powikłane dodatkowymi zmianami. Powoduje to, że postawienie prawidłowego rozpoznania staje się trudniejsze. Poszukuje się więc coraz to nowszych metod diagnostycznych i leczniczych. W ostatnich 10 latach technika laboratoryjna oraz wizyjna rozwinęła się w niesamowitym tempie. Obecnie możemy zajrzeć niemalże do każdego narządu ciała własnym okiem, zbadać markery -wskaźniki czynności większości komórek naszego organizmu. Wciąż poszukujemy i wciąż odkrywamy coś nowego. Medycyna stara się wykorzystać większość odkryć, aby znaleźć skuteczne metody leczenia chorób nowotworowych, zwyrodnieniowych czy autoimmunologicznych. Światełkiem w tunelu w ostatnich latach okazują się tzw. komórki macierzyste. Co to takiego?
Komórki macierzyste to komórki, które mają zdolność do:
1. potencjalnie nieograniczonej liczby podziałów – samoodnawiania swojej puli, czyli proliferacji oraz
2. różnicowania się do innych typów komórek.
Wśród nich są takie, które
– mogą ulec zróżnicowaniu do każdego typu komórek, czyli totipotencjalne
– mogą ulec zróżnicowaniu do każdego typu komórek z wyjątkiem komórek tworzących łożysko, czyli pluripotencjalne
– mogą dać początek kilku różnym typom komórek, z reguły o podobnych właściwościach, czyli multipotencjalne,
– mogą różnicować się tylko do jednego rodzaju komórek, czyli unipotencjalne.
Ze względu na pochodzenie komórki macierzyste dzieli się na:
– embrionalne, pochodzące z komórek embrionalnych (pozyskiwanie i wykorzystanie tych komórek związane jest niestety z niszczeniem embrionów, co jest wysoko nieetyczym procederem. Ponadto teoretycznie mogłyby zastąpić każdą tkankę, która uległa uszkodzeniu, ale wprowadzone do dorosłego organizmu, zamiast integrować się tworzą potworniaki).
– płodowe, pozyskiwane bezpośrednio po porodzie z krwi pępowinowej. Nie ma tutaj problemów natury etycznej. Zabieg jest bezpieczny i nieinwazyjny.
– somatyczne (dorosłe) komórki macierzyste, znajdowane w tkankach dorosłych organizmów. Mogą być multipotencjalne lub unipotencjalne.
U roślin naczyniowych własność komórek macierzystych mają komórki merystemów, czyli komórki stożków wzrostu pędu lub korzenia, które charakteryzują się szybkimi podziałami. Komórki macierzyste hodowane w kulturach in vitro mają zastosowanie w produkcji organizmów transgenicznych.
Z ludzkimi komórkami macierzystymi wiąże się duże nadzieje na postęp medyczny w postaci terapii komórkowej i medycyny regeneracyjnej. Większość komórek w naszym organizmie ma dokładnie ustalony czas życia. Dzielą się określoną ilość razy, po czym umierają i są zastępowane przez nowe. Komórki macierzyste mają zdolność do samoodtwarzania się i dzielenia. Dzięki tej umiejętności mogą przez całe życie odtwarzać zużywane elementy poszczególnych tkanek. Zwykle komórki spełniają w organizmie konkretną funkcję: np. krwinka czerwona przenosi tlen, a komórka nerwowa przewodzi bodźce. Komórki macierzyste nie mają przypisanej funkcji, czekają na sygnały decydujące o tym w jaką komórkę mają się przekształcić.
Somatyczne komórki macierzyste znajdują się w naszych tkankach i narządach. Wykryto je m.in. w mózgu, szpiku kostnym, krwi obwodowej, skórze i mięśniach szkieletowych. Są jednak bardzo trudne do pozyskania i do hodowli. Komórki macierzyste mają duży potencjał, chociaż z wiekiem tracą swoje możliwości regeneracyjne. To właśnie dlatego na całym świecie poszukuje się źródeł komórek, które mogłyby być wykorzystane do leczenia uszkodzonych tkanek. Polscy naukowcy znaleźli komórkę macierzystą nazwaną MIC-1 w porożu jelenia. Jest to jedno z najważniejszych odkryć polskich naukowców w ostatnich latach. Potwierdzono, że komórki MIC-1 pobudzają procesy naprawcze prowadzące do pełnej regeneracji i odnowy uszkodzonych tkanek. Są to komórki nie wywołujące odpowiedzi immunologicznej i nie powodują odrzucenia przeszczepów.
Kluczem działania preparatów na bazie komórek macierzystych jest sprawianie, aby organizm odnawiał się sam. Np. nasza skóra: młoda jest napięta i gładka. Z czasem komórki ulegają uszkodzeniu, tracą swoje właściwości, czego efektem są zmarszczki, spadek jędrności. A komórki macierzyste przywracają innym komórkom ich naturalną, prawidłową funkcję. Organizm leczy się sam. Najszybciej komórki macierzyste zostały zastosowane w kosmetologii. Pozyskiwane są one ze specjalnej odmiany jabłoni i róży alpejskiej i stosowane w różnego rodzaju serum i kremach regenerujących. W Stanach Zjednoczonych udało się naprawić uszkodzone serce przez zawał. Komórki macierzyste pochodziły z mięśnia sercowego tego samego pacjenta. Nadzieja zawitała też do ortopedii, gdzie komórki macierzyste pomagają w pokonaniu przewlekłej zwyrodnieniowej choroby stawów – artrozy. Na razie badania są w fazie klinicznej – bierze w nich udział 84 pacjentów z Francji, Niemiec i Włoch. Leczenie polega na pobraniu komórek macierzystych z tkanki tłuszczowej pacjenta. Po odpowiednim przygotowaniu komórki są wprowadzane do chorego stawu. Komórki macierzyste przekształcają się tam w chondrocyty – komórki tkanki chrzęstnej budującej staw. Likwidują stan zapalny. Na razie w tym badaniu nie zaobserwowano niekorzystnych skutków ubocznych. W okulistyce komórki macierzyste wykorzystywane są do odtwarzania uszkodzonego nabłonka rogówki. Fragment rąbka rogówki zdrowego oka, zawierający komórki macierzyste jest przeszczepiany do chorego oka, gdzie odbudowuje populację komórek rąbka. Hodowla komórek macierzystych rąbka rogówki umożliwia uzyskanie dużej ilości komórek z niewielkiej biopsji. Inną odmianą terapii komórkowej jest terapia z zastosowaniem komórek somatycznych w celu podtrzymania funkcji wątroby. Polega na wszczepieniu do organizmu chorego izolowanych hepatocytów – komórek wątrobowych. Działanie takie nie jest wstanie wyleczyć pacjenta, ale może dać mu szansę na przeżycie do momentu przeszczepu całej wątroby.
Terapia z wykorzystaniem komórek macierzystych jest na razie w bardzo wczesnej fazie. Jest jeszcze wiele niewiadomych oraz problemów czysto technicznych i technologicznych. Na pewno jest to metoda, która w XXI w. będzie rozwijana i udoskonalana. Jest też nadzieją naukowców i lekarzy na wyleczenie z chorób obecnie nieuleczalnych. Ale najważniejsze jest w tej metodzie to, że w końcu zauważono, że organizm regeneruje się sam. Trzeba dostarczyć mu tylko odpowiedniego bodźca. Zauważył to również ponad 40 lat temu pan dr. Jan Kwaśniewski. Te zdolności regeneracyjne organizmu doświadcza na sobie każdy, kto dobrze stosuje żywienie optymalne. Chciałabym zwrócić tutaj uwagę nie tylko na dobrze dobrane proporcje, ale przede wszystkim na rodzaj dostarczanych substancji odżywczych. Otóż nie wszyscy zdają sobie sprawę jak ważne w tej diecie są wywary na kościach szpikowych – najlepsze źródło komórek macierzystych. Pacjenci rzadko je stosują na co dzień. W regeneracji naszego organizmu są nieocenione. Potwierdzeniem tego niech będzie przykład pacjentki lat 65, od 10 lat stosującej żywienie optymalne. Mimo diety 4-5 razy w roku chorowała na ostre zapalenie oskrzeli, które w końcu stało się chorobą przewlekłą. Towarzyszyło temu też zapalenie zatok oraz dróg moczowych. Chora przyjmowała duże ilości antybiotyków. Bez poprawy. Po kilku miesiącach kaszlu zrobiono zdjęcie RTG płuc. Na zdjęciu obecny był owalny cień 2,6cmx4,3cm w środkowej części płuca prawego. Wykonano jeszcze tomografię komputerową, która potwierdziła zmianę nowotworową. Pacjentka od tego czasu zaczęła jeść tylko żółtka jaj w ilości 8-10 dziennie, pić wywary na kościach szpikowych. Źródłem węglowodanów były jarzyny i ziemniaki. Po 4 miesiącach takiego odżywiania w kontrolne badanie TK klatki piersiowej nie wykazało obecności poprzedniej zmiany. Pani czuje się dość dobrze. Organizm regeneruje się sam, trzeba tylko dostarczyć mu odpowiednie substancje, dzięki którym ta regeneracja będzie możliwa.
Lek. Ewa Łukaszek-Gwóźdź
www.optymalni-katowice.pl
tel. 503-144-481″
Źródło – http://www.optymalni.org.pl/index.php?dzial=med&id=34 .
.
Polecam:
– Dr Jan Kwaśniewski: Żywienie Optymalne – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=14
– Dr Jan Kwaśniewski: Tłuste życie – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=13
– Dr Jan Kwaśniewski: Jak nie chorować? – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=6
.
Naukowcy nowotwór chcą leczyć cukrem, zatrutym – http://www.stachurska.eu/?p=5764 .
W filmie TVP dołączonym do artykułu – http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/praca-na-nocna-zmiane-zwieksza-ryzyko-raka-piersi/fletg o… suplementach białkowych dla chorych na raka ? Że też nikt z mocodawców nie doliczy się na ile lepsze byłoby 100 g rosołu z sześcioma żółtkami oraz dodatkiem masła.
„Po 4 miesiącach takiego odżywiania w kontrolne badanie TK klatki piersiowej nie wykazało obecności poprzedniej zmiany. Pani czuje się dość dobrze. ”
Jakieś poważne dowody ? Scany z CT ? Cokolwiek poza gadaniną ?
Autorka się nie ukrywa pod nickiem w odróżnieniu od Pana, tak? Może się Pan postarać…
To Pani publikuje nie sprawdziwszy szczegółów ?
Ciekawe. Nadto zdaje się ,że autorka jest lekarką.Powinna znać zasady publikowania takich doniesień.
Panie Verbal, nie jest Pan tu od dzisiaj, a i sugeruje że jest fachowcem w dziedzinie mainstreamowej medycyny. Chętnie się dowiem o sukcesach Pana podopiecznych.
Pan Verbal znowu wszystkich mierzy swoją miarą i posądza o oszustwa, kłamstwa i kombinacje… Aby była „prawda” (według tego Pana) to musi być kilka tytułów przed nazwiskiem i kilka pieczątek (w różnych kolorach i kształtach) wtedy jej OK. Można nawet mordować w białych rękawiczkach…
Przedstawiciele ” uczonego trupa myśli ” , nawet w snach nie przypuszczają ,że organizm nawet takich sceptyków jak oni , regeneruje się sam jeśli tylko stworzy mu się warunki dogodne takiemu zdrowieniu. Padłyby wszystkie tytuły , zbyteczne byłyby pieczątki tylko kto wtedy zarobiłby na tym ? Oni tego nie odpuszczą . A Pan z banalną werwą , może sobie zaklinać rzeczywistość ” głupimi realiami ” a i tak nic nie osiągnie jak tylko samo oszustwo.
Reniu , każdy mierzy swoją miara nawet wtedy jeśli jest zmyślona , czyli fałszywa, w tym przypadku jak jest , każdy widzi .
Ale co trzeba przyznać Panu Verbalowi to to, że jest bardzo wytrwały… ? Będzie bronił zaciekle oficjalnej medycyny, chociaż ona jest coraz bardziej chora… ?
….. Do samego końca , jej końca , hehehe
Pani Stachurska
Zwracam tylko uwagę, że propaguje Pani rzeczy, za które może Pani komuś zapłacić potężne odszkodowanie. Wystarczy, że ktoś wykaże, że się prawidłowo odżywiał i nie wyzdrowiał. Radzę się opamiętać.
Z poważaniem
” Wystarczy, że ktoś wykaże, że się prawidłowo odżywiał i nie wyzdrowiał.” – Vera
—————————
Nie wystarczy . Tak potem może każdy wykazywać tylko jak było naprawdę wie tylko sam oskarżyciel . Nie jest w stanie wykazać nic oprócz swojej niewiedzy lub wiedzy fałszywej , wykoślawionej. Kłamstwo-oszustwo może zawsze skrzywić spojrzenie na sprawę. Ci co stosują żywienie prawidłowo nigdy nigdy nic takiego nie zrobią , proszę zapamiętać raz na zawsze , NIGDY NIE ZROBIĄ TEGO CI , KTÓRZY STOSUJĄ ŻO PRAWIDŁOWO. Mogą to zrobić jedynie ci , którzy zboczyli od tej prawidłowości za bardzo . Nie ma innej możliwości. SAMI SOBIE SĄ WINNI TYM BARDZIEJ ,ŻE NIKT ICH DO TEGO NIE ZMUSZAŁ .
Jakoś nikt energoterapeutów( ale nie tylko , a twórcy dieta – cud) za marne skutki leczenia nie oskarżą , nie słyszałem , nie czytałem aby Nowak , Kaszpirowski i wielu innych siedzieli za kratkami lub płacili odszkodowania.
Ostrożnie z domniemaniami.
@Opt
Bardzo proszę schować swoje groźby bo ja ich się nie boję. Wulgarna argumentacja „Ostrożnie z domniemaniami”. A jeśli nie to, co? Mordę mi Pan skuje?
Pani Tereso , z całym szacunkiem , niemniej jest Pani w pełni laikiem jeśli idzie o kwestie biologii ludzkiego organizmu , o medycynie nawet nie wspominając. Przeczytanie kilku broszurek niczego tu nie zmienia.Z całą pewnością , jak to tutaj czytelnie widać , nie zna Pani zasad publikowania doniesień dot.konkretnych pacjentów i ich problemów.Zasady te są obwarowane prawnie. Zatem Pani sugestia skierowana w moją stronę jest irracjonalna i pozbawiona podstaw.Radzę się zapoznać z regulowanymi prawnie zasadami takich publikacji.
” wszystkich mierzy swoją miarą i posądza o oszustwa, kłamstwa i kombinacje’
Jest Pani absolutnym przykładem braku wiedzy i jakichkolwiek kompetencji w sprawach ,które chce Pani rozsądzać. Nie kwestionuję Pani umiejętności w zakresie drobnego handlu natomiast pomysł potrawy optymalnej z półtora kilo ziemieniorów z odrobiną boczku stawia pod znakiem zapytania nawet tak idiotycznie prostą kwestię jak skomponowanioe potrawy wg BTW.Proszę raczej trzymać się swojego poziomu kompetencji.
Bardzo przepraszam ale zostałem źle zrozumiany stąd te domniemania. Nikomu nic nie skuję , nikogo nie straszę, nie używam żadnych gróźb , ani nie wulgaryzuję argumentując ,przynajmniej w tym przypadku.
Jeśli ktoś wypisuje rzeczy o odszkodowaniach to jedynie sąd mógłby coś takiego zaaplikować , więc złożone musiałoby być domniemanie o popełnieniu przestępstwa polegającego na tym ,że ….. i tu jakaś argumentacja. I tylko o to mi chodziło , zrozumiano ,? pewnie nie , ale to już Pani problem. Skądinąd myślałem,że kobiety są bardziej subtelne i delikatne , widocznie się pomyliłem.
Skąd taka furia ? – nie rozumiem !
Jeszcze raz sorry , z kobietami się nie boksuję , w ogóle z nikim .
Panie Verbal , pisze Pan tutaj takie różne rzeczy szczególnie nie na temat ale pal licho. Jeśli ma Pan jakieś pretensje-zarzuty, to autorka się nie ukrywa (dane personalne , adres i nr. tel.) proszę pozwać ją do sądu i wtedy zobaczymy jakiś Pan chojrak . Ja specjalnie przyjadę na posiedzenia sądu i będę świadczył o prawdzie głoszonej przez tą Panią , zresztą znajdzie się nas więcej. Efekt będzie odwrotny od zamierzonego przez Pana , bo żywienie optymalne nabierze rozgłosu i wyjdzie wszem i wobec co w trawie piszczy w dietetyce i medycynie. Nawet mi się to podoba jak nie po dobroci to droga prawna – ” kto mieczem wojuje… „. itd.
Panie Opt , daruj Pan sobie bzdury na poziomie drobnego handlu spożywczego.Nawet gdyby doszło hipotetycznie do takich dociekań sądowych to musiałbyś Pan świadczyć w sprawie konkretnego guza ,który podobno konkretnie zniknął w konkretnym CT. Pan nawet nie rozumiesz kontekstu. A to pańskie żywinie to już tak nabiera rozgłosu od z grubsza 30 lat Mniejsza z tym. Masz Pan coś konkretnego na temat tego konkretnego guza w tym konkretnym CT ? Nie? No to gadaj se Pan ogólniki dalej , do lustra
Pani Vero,
moje osobiste doświadczenia są tu – http://www.stachurska.eu/?p=8109 , tu – http://www.stachurska.eu/?p=8296 i to nie jest koniec listy. Mam też sporo doświadczeń wyniesionych z poddawania się mainstreamowej medycynie. I jeszcze maile, które otrzymuję od czytelników tej strony. Ba, tym bardziej nie brakuje doświadczenia dr Kwaśniewskiemu, czy OSO (15 lat działalności) – wydawcy miesięcznika „Optymalni”. Pani dr Ewa Łukaszek-Gwóźdż też nie jest praktykantką. Jak i inni lekarze optymalni.
Korzystam z diety optymalnej już osiem lat i mam się lepiej niż kiedykolwiek. Dlatego mogę ją polecać innym. Przestrzegam natomiast przy każdej okazji przed nonszalancją, bo potrzeby organizmu to dyscyplina ścisła. Trzeba im sprzyjać możliwie najlepiej.
.
Panie Verbal, czytał Pan – http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1685598,1,slodycze-pomoga-wykrywac-raka,index.html ? Nie wydaje się Panu, że gdyby lekarze nie podlegali takiemu samemu leczeniu jak ich pacjenci i analogicznym konsekwencjom to nie czytalibyśmy co i rusz o „najnowszych” odkryciach informacji jakie publkikował dr Kwaśniewski 30 – 40 lat temu? I nie w tym rzecz, że kopiują Doktora, ale w tym że medycyna zapędziła się w kozi róg. Czy się stamtąd wyrwie?
Dobrze byłoby aby Pan Verbal, ” daruj Pan sobie bzdury na poziomie drobnego handlu spożywczego.” W lustro proponuję samemu sobie spojrzeć , może ducha Pan tam zobaczysz ” Ducha czasów ” Nowych.
Oj , guza to sobie medycyna nabija bez ustanku i rośnie niby wrzód na d… aż kiedyś pęknie i wyleje się topiąc wszystko to, co zrobiła na usługach mamony.
” Medycyna przynosi często pociechę , czasami łagodzi , rzadko uzdrawia. ” – Hipokrates
Święte słowa , tylko współczesna medycyna jest tak dalece zadufana w sobie ,że ni w ząb nic z tego co jej” ojciec ” powiedział był już parę tysięcy lat temu.
Uzdrawia jedynie wiedza prawdziwa , która narodziła się w Polsce i żaden przetytułowiony umysłowy krętacz apologeta ” uczonego trupa myśli ” nie jest w stanie temu zaprzeczyć i zapobiec.
Pani Tereso , nie czytałem. Z prostego powodu. Nie czytuję tego typu artykulików. Jeśli chce Pani wyrabiać sobie znajomość rzeczy w oparciu o polskie przedruki Daily Mail to szczerze odradzam.Bo to to samo jakby znajomość rzeczy wyrabiać sobie w oparciu o Fakt i Superexpress. Nikt tam nikogo nie kopiował zresztą ale furda z tym. Nie dziwię się temu pojęciowemu grochowi z kapustą skoro źródłem wiedzy są artykuliki tego typu
Panie Opt , w sloganach to Pan jesteś dobry , trzeba przyznać.
„Bardzo proszę schować swoje groźby bo ja ich się nie boję. Wulgarna argumentacja „Ostrożnie z domniemaniami”. A jeśli nie to, co? Mordę mi Pan skuje?”
„Pięknie Pani Vero”…
Pani pierwsza grozi Właścicielce bloga, a potem jeszcze tak wulgarnie się tutaj wyraża…
„Pani Tereso , z całym szacunkiem , niemniej jest Pani w pełni laikiem jeśli idzie o kwestie biologii ludzkiego organizmu , o medycynie nawet nie wspominając.”
Teresa, Ty potrafisz tylko pomagać ludziom i to bezinteresownie, a „prawdziwa” medycyna polega na robieniu kasy na chorobach ludzkich, a nie na ich zdrowieniu…
„Jest Pani absolutnym przykładem braku wiedzy i jakichkolwiek kompetencji w sprawach ,które chce Pani rozsądzać. Nie kwestionuję Pani umiejętności w zakresie drobnego handlu natomiast pomysł potrawy optymalnej z półtora kilo ziemieniorów z odrobiną boczku stawia pod znakiem zapytania nawet tak idiotycznie prostą kwestię jak skomponowanioe potrawy wg BTW.Proszę raczej trzymać się swojego poziomu kompetencji.”
? Panie Verbal jest Pan świetny… ?
„Mniejsza z tym. Masz Pan coś konkretnego na temat tego konkretnego guza w tym konkretnym CT ? Nie? No to gadaj se Pan ogólniki dalej , do lustra…”
Panie Verbal, co Pan konkretnego napisał na tym blogu? Jakieś życzliwe rady dla chorych? Czy zaleca Pan wspomaganie kasy lekarzy i farmaceutów – bez szansy na poprawę zdrowia… ?
Najbardziej wszystkich tych , którzy maja wysokie mniemanie o swoich kompetencjach w tej sprawie , a pewnie jeszcze we wielu innych , jest to ,że oni najbardziej boją się bezinteresowności, tak , boją się jak ognia. Medycyna poddana ekonomicznym procesom wypaczyła się wulgaryzując swoje oblicze , bo praktycznie jest tylko dla tych co mają duuuuużo kasy i do tego żeby się leczyć trzeba mieć cholerne zdrowie .
B. Russell był zauważył parędziesiąt lat temu ,że skoro medycyna poczyniła tak wielkie postępy to praktycznie nikt nie może się już czuć zdrowym , farsa jaką zastosował noblista i wielki myśliciel ,interdyscyplinarysta , przeszła niezauważona przez środowisko lekarskie , bo pewnie nie pojęli. Sam żył prawie setkę nie korzystając z postępów rzeczonej medy-szczyny , nie musiał ale zdanie wyraził jasno i prześmiewczo w subtelny sposób .
Medycyna jak można przeczytać w mediach cały czas” postępuje ” tylko cholera jakoś chorób nie ubywa , dziwne to .
Corocznie ich przybywa a „postępująca ” medycyna jest bezradna. Wymyślają jakoweś leki (farmacja) , które zwożą do apteki , biją kasę na ogłupionym społeczeństwie i tak w kółko . A zdrowie społeczne szwankuje na wskroś. Zdrowi ludzie kartelom medyczno-farmaceutycznym są do niczego potrzebni , kogo oni by bezskutecznie leczyli ? , z czego czerpaliby niebotyczne zyski ?
Obejrzałem sobie sporo filmików na youtube z dr.L. Coldwellem w roli głównej i sporządziłem takie zapiski :
” Żaden lekarz nigdy nie uczy się leczenia czegokolwiek. Uczy się o zabiegach z wykorzystaniem związków chemicznych, lub chirurgii, by stłumić objawy. Nie szukają podstawowej przyczyny, nigdy nie nauczyli się o leczeniu czegokolwiek. Poza nauką w zasadzie środowisko lekarskie jest religią . (…) Ludzie wierzą , że środowisko lekarskie jest nauką, ponieważ używa ono naukowych narzędzi. Na tym polega ich sztuczka.”
Znamienne , co ? i kto to mówi – lekarz – doktor medycyny . On najlepiej zna to środowisko od wewnątrz , powiedział prawdę, w którą na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć , ale niestety tak jest . My optymalni już to wiemy od jakiegoś czasu.
I jeszcze taki kwiatuszek – ” Wszyscy moi przyjaciele , którzy są wegetarianami wyglądają tak , jakby jutro mieli umrzeć .”
Też to wiemy.
Optymani – Szwajcaria 2005 – http://www.youtube.com/watch?v=LVMqvfIF0Ks . M. in. Lech Wałęsa, prof. Wiąckowski, lek. med. Stanisław Gawroński (Niemcy), Zofia Kuzioła książę Mohsin Ali Khan – Przwodniczący Narodów Zjednoczonych na rzecz Pokoju i Dobrobytu (Wielka Brytania), Barbara Gronkiewicz (Norwegia). Dr Kwaśniewski też.
http://www.sluzbazdrowia.com.pl/artykul.php?numer_wydania=3844&art=3
lekarki w Polsce żyją ponad 11 lat krócej niż Polki nie wykonujące zawodu konowała !!!! Lekarze też krócej niż statystyczni Polacy, pewnie dlatego, że nie trzymają się kurczowo swojej „wiedzy” i czasem coś tłustego zjedzą, czasem wódeczkę chlapną
Bruford powiesz nam czemu tak jest? Ludzie którzy mają tak olbrzymią wiedzę tajemną, umierają średnio 11 lat wcześniej niż reszta, którą ośmielają się „LECZYĆ” ?!
Na Madagaskar z wami i waszą „wiedzą”, dopiero wtedy ludzie zaczną zdrowieć!
Maniek669,
zanim ktoś „zawodowo” będzie manipulował innymi najpierw musi zmanipulować siebie? Po coś są te szkolenia organizowane przez przemysł olejarski i inne, które opracowują lekarzom procedury leczenia, w tym i odżywiania, schorzeń ich pacjentom? Co zalecają innym i sami stosują?
Otóż kiedyś byłam ciekawa czy farmaceuta w domu ma zapas reklamowanych z każdej „dziury” medykamentów i parafarmaceutyków. Także lekarz. Okazało się że mają…
PS. Polecam uprzejmie – http://www.optymalni.poznan.pl/nasze-historie/niesamowita-historia-marka-k.html .
podstawowa zasada sprzedaży:
„sprzedawca powinien być przekonany, w pełni i silnie przekonany że jego przedmiot, produkt będzie i jest najlepszy dla klienta”
Jest to niezależne od branży – tak szkoli się przedstawicieli handlowych, sprzedawców każdego rodzaju, i oczywiście sprzedawców proszków w aptekach.
Pierwsze szkolenia w nowej firmie mają za zadanie wbić sprzedawcom do głowy, że mają najlepszy produkt, dopiero wtedy mogą sprzedawać skutecznie – z przekonania. Tyle, że najczęściej to przekonanie, to tylko zwykłe PRANIE MÓZGU. I lekarze pod tym względem nie są odporniejsi, raczej powiedziałbym, że są naiwni jak dzieci (miałem przyjemność sprzedawać lekarzom proszki…
powiem jedno, nie są to mistrzowie wiedzy i asertywności
ps.
a niepodważalnym dowodem na to, że jest to tylko PRANIE MÓZGU, jest badanie średniej długości życia lekarzy w Polsce
„Znany z wybudzania chorych ze śpiączki prof. Jan Talar twierdzi, że lekarze pobierają organy od żywych ludzi. Profesor podczas wykładu postawił tezę, że śmierć pnia mózgu nie istnieje. Lekarzom zarzucił, że nie ratują pacjentów tak intensywnie jak powinni – podały Fakty TVN.
Kontrowersyjna wypowiedź padła podczas Międzynarodowego Sympozjum Anestezjologów w Poznaniu – prof. Talar podczas swojego wykładu stwierdził, że coś takiego, jak śmierć pnia mózgu, nie istnieje. A lekarze pobierają organy od żywych ludzi.
– Nie udało się w XXI wieku pobrać narządu od osoby zmarłej, a więc co robimy? Pobieramy narządy od osoby żyjącej. A czy my to nazwiemy przedwczesna śmierć, to już jest najdelikatniejsze stwierdzenie – uważa prof. Jan Talar, specjalista ds. rehabilitacji dziennikarzowi Faktów Markowi Nowickiemu…” Więcej – http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1689826,1,pobieramy-narzady-od-zyjacych,index.html .
Bardzo ciekawy artykuł. Mam tylko nadzieję, że szerokie wykorzystanie komórek macierzystych w praktyce nastąpi jak najszybciej. Bo na razie to niby pocieszające, że coś się dzieje w tej dziedzinie. Ale gdybym poszła do lekarza i poprosiła o terapię komórkami macierzystymi, to zrobiłby tylko wielkie oczy i nic więcej
Ale te komórki to rzeczywiście przyszłość. Mam nadzieję, że nieodległa.
Pozdrawiam!