Zróbmy jak Finowie

.

Piotr Ikonowicz::

.

„Najbardziej kompleksowy system zbudowali Finowie, którzy postawili sobie za cel likwidację bezdomności do 2015 r. Oparto go na zasadzie „najpierw dom”. W większości krajów zanim bezdomny doczeka się własnego mieszkania, musi przejść przez drabinę instytucji tymczasowego pobytu (schroniska, mieszkania tymczasowe, ośrodki odwykowe), w efekcie często wypadając z systemu. W Finlandii mieszkania zapewniane są bezwarunkowo i bezterminowo, tj. bezdomny nie musi spełniać żadnych wymagań, nie musi być np. trzeźwy. Prawo do mieszkania może stracić tylko, jeśli będzie stanowił uciążliwe sąsiedztwo, co dzieje się bardzo rzadko. Dzięki stabilności, jaką daje własny kąt, możliwa jest praca socjalna nad wyjściem z uzależnień czy znalezieniem pracy.

Finowie przekonują, że taka polityka jest skuteczna, a ponadto kosztuje mniej niż alternatywy, w których bezdomni rotują między ulicą i schroniskami. „Zabranie tych ludzi z ulicy sprawia, że nie korzystają tak często z kosztownych usług publicznych, przede wszystkim medycznych (często trafiają do szpitali w fatalnym stanie, wymagającym kosztownego leczenia), a także porządkowych (nie wszczynają bójek)”

Źródło – https://www.facebook.com/#!/permalink.php?story_fbid=166628590194569&id=121066958084066 .

.

I tak na wielu polach? Przywołam jeszcze domy dziecka. Pomoc – wszechstronna – rodzinom jest lepsza i z pewnością tańsza od finansowania owych domów dziecka. Ba, środki wydawane na domy dziecka pozwolą sfinansować również – jeśli trzeba – terapie psychologiczne. Komu zmiana może przeszkadzać?

.

Polecam;

– Dziecko albo mieszkanie, nie w Austrii – http://www.stachurska.eu/?p=8375

– W Londynie Polki rodzą – http://www.stachurska.eu/?p=7828

– Polityka prorodzinna we Francji – http://www.stachurska.eu/?p=13717

.

19 Responses to Zróbmy jak Finowie

  1. Vera pisze:

    Trochę to bajkowe.
    W Niemczech problemem nie są mieszkania ani pieniądze. Problemem są bezdomni, którzy wcale ze swojego statusu nie chcą zrezygnować. Najczęściej uciekają z mieszkania po krótkim czasie. Ci, którzy zostają, najczęściej kompletnie dewastują mieszkanie robiąc z nich obozowisko jak w lesie.
    To nie jest zarzut dla nich. Oni mają po prostu zmienioną mentalność. A nie każdy chce być sprzątaczką mieszkania albo kurą domową. Tymczasem wprowadzenie do mieszkania oznacza przymus nauki zachowań konformistycznych zgodnie z wyobrażeniami tych, którzy dają. A tego ludzie ci po jakimś czasie sobie już nie życzą. I mają do tego prawo.
    Tyle, że Pani Stachurska ciągle żyje w świecie przekonań, że bezdomni to tacy sami ludzie jak reszta, ale których tylko przez zbieg okoliczności nie stać na opłacenie czynszu. Tylko płacenie czynszu nie jest żadnym szczęściem o którym oni marzą. W Polsce często tak jeszcze do niedawna było, ale i tu Polska zaczyna dorównywać reszcie świata. Może w Finlandii jest inaczej (klimat), ale nie bez powodu i w DE i w PL ludzie zamarzają na ulicy nawet gdy są wolne miejsca w schroniskach. Istnieje szereg opracowań z których wynika jedno: Pieniądze nie są w stanie zmusić ludzi do przymusowej, regularnej pracy na swoje utrzymanie. Prawdziwi nonkonformiści. Ja osobiście za to ich szanuję, szczególnie z punktu widzenia dochodu gwarantowanego, który z pewnością kiedyś zostanie wprowadzony. Bo ludziom takim należy dać cel w życiu, wyższy niż nawet optymalne odżywianie.
    Z poważaniem

  2. Vera pisze:

    P.S. Przepraszam to Pan Ikonowicz a nie Pani Stachurska. Ikonowicza bardzo szanuję i w żadnym wypadku się z niego nie wyśmiewam. On ma widzi to lepiej niż ja. Proszę traktować mój tekst jako alternatywne spojrzenie na problem skrajnego ubóstwa. Ono nie tylko pozbawia ludzi domów, ale zmienia im też mentalność. Na stałe i bez szans powrotu do społeczeństwa. Są straceni.

  3. Pani Vero,

    to jak ludzie wychodzą z np alkoholizmu? Znam takie osoby. Nie wątpię, że bezdomność każdemu pogruchocze psychikę, ale to nie może być nieodwracalne. A odżywianie optymalne jest oczywiście pomocne – patrz ATP – http://www.stachurska.eu/?p=3383 . Poza tym niemała część bezdomnych pracuje tyle że za grosze i na czarno (nie mają meldunku, konta w banku), ale na wynajęcie mieszkania ich nie stać. Umie Pani sobie wyobrazić? Chętnie dowiedziałabym się jak się na cudzej bezdomności zarabia. Choćby na noclegowniach, bo może jak z domami dziecka nie są to syboliczne pieniądze i mogłoby ich wystarczyć na czynsz?

  4. Vera pisze:

    Pani Stachurska!
    Odzywam się ponownie bo mam odczucie, że moje potraktowanie Pani nie było poprawne. Nie mam nic wspólnego ze służbą publiczną ale z przykrością zauważam, że wiedza na ten temat jest w Niemczech dużo głębsza i wszechstronna. W Polsce mówi o tym tylko Ikonowicz.
    Jeśli chce Pani cokolwiek udowodnić metodą przykładów to mogę tylko powiedzieć, że na każdy dowolny temat znajdzie Pani dowolnie wiele przykładów na tak i na nie. Do woli. Dlatego proponuję darować sobie tę metodę dowodzenia. Lepiej byłoby dokładniej przeczytać to, o czym piszę.
    Są oczywiście bezdomni pracujący dorywczo i na czarno tylko, że niczego to nie dowodzi. Można też zarabiać na noclegowniach tylko co z tego? Można się też wyleczyć z alkoholizmu tylko czego to dowodzi?
    Mnie chodzi o zasygnalizowanie problemu. A problem jest i żadnymi przykładami tego Pani nie zmieni. Proponuję pamiętać o tym i dzisiaj i w przyszłości żebyśmy sobie oszczędzili niepotrzebnej wymiany słów.
    Dla większości bezdomnych powrót do codzienności jest niemożliwy. Żaden znajomy tu nic nie zmieni. Mimo wielkich pieniędzy, jakie niemieckie państwo na to wydaje. To samo czeka i Polskę opóźnioną jak zwykle o xx lat.
    Problem dotyczy też neonazistów. W Polsce problem załatwiany jest wyzwiskami. Nazwanie kogoś „kibolem” zastępuje tym „normalnym” myślenie. Bo skoro kibol to policja i problem rozwiązany. Tymczasem środowisko rozwija się i wyrwanie z niego jest coraz trudniejsze. Może już niemożliwe. A wiadomo, że koszt przywrócenia takich ludzi społeczeństwu jest horrendalny. Może by tak jeszcze i o tym pomyśleć.

  5. Renia pisze:

    Pani Vero, a tak w jednym zdaniu – o co Pani chodzi?

  6. OPTY pisze:

    ” Pani Vero, a tak w jednym zdaniu – o co Pani chodzi? ” – Renia
    Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha, hehehehehehehe
    Ech ……. nie ma skutku bez przyczyny , jak we wszystkim . Prymitywna cyganeria ? Patologia ! Jest metoda i na to , ale jak zwykle do tanga trzeba dwojga.

  7. audionerd pisze:

    A moze samych bezdomnych zapytac o zdanie? Czy sa jakies badania?
    Bezdomnosc moze wynikac z roznych przyczyn – choroba alkoholowa, schizofrenia, depresja, wysokie ceny najmu. W zaleznosci od przyczyny inne beda recepty.

  8. OPTY pisze:

    Audionerd , wszystkiego po trochu . Przyczyna jest znana -transformacja ustrojowa – generealnie . W Stanach są miliony takich „nieudaczników „, dlaczego u nas tego nie miałoby być ? Pamiętajmy ,że kapitalizm z siebie generuje takie zachowania , on wręcz się tym karmi ale udaje ,że tego nie wie. Darwinizm ekonomiczny spycha na bok i eliminuje jednostki słabsze , w tym przypadku finansowo a bez kasy nie ma nic teraz. To z kolei prowadzi , nie wszystkich ,do degeneracji tak umysłowej jak i fizycznej . Potem to już taki człowiek jest tak pogubiony ,że sam nie wie co chce dalej od życia , jest mu wszystko jedno. To tak w największym skrócie.
    Tylko czy ludzie widząc to ,jako istoty co by nie było posługujące się rozumem ( tego oczywiście brakuje po obu stronach barykady) powinni zareagować stanowczo w odpowiednim czasie i skutecznie aby podać rękę takim jednostkom ale jednocześnie przemyśleć dotychczasowe działania tak, aby więcej taka sytuacja nie zaistniała. To wszystko zrobić można tylko trzeba chcieć . Obawiam się jednak ,że egoizm jednostek , którym się powiodło weźmie górę nad rozsądkiem. Marks bodaj powiedział ,że bogactwo i bieda – nędza, degenerują jednakowo , jedynie w przeciwnych kierunkach. Tak to przynajmniej widać dzisiaj . Jeden z południowoamerykańskich biskupów katolickich , stronnik Teologii Wyzwolenia zauważył ciekawą prawidłowość ,że jak powiedział – kiedy rozdaję biednym chleb , nazywają mnie świętym , natomiast , kiedy pytam dlaczego istnieją biedni , to nazywają mnie komunistą . I tak to już jest z nami ludźmi . Kryzys Rozumu , jak ja nazywam obecne czasy objawia się wielopostaciowo .
    ” Czas pozostanie ludożercą ” – S.J. Lec

  9. audionerd pisze:

    @ OPTY

    Wie pan, ja lubie fakty.

  10. OPTY pisze:

    Kryzys Rozumu i idący za tym kryzys ekonomiczny to fakty panie Audionerd , ” naoczne ” fakty, albo jak kto woli, prawdziwe . Wszystko rodzi się w naszych umysłach i tylko od ich wartości biologicznej umysłów – mózgów zależy jakie będą skutki myślenia . Jeśli w umysłach( nawet bezwiednie) rodzą się pomysły prowadzące do kryzysów( a tak do tej pory jest) ,to takie umysły nie są biologicznie zdrowe , czyli wartościowe . Nie w takich rękach winny znajdować się losy świata . Nie ma skutku bez przyczyny , tak ? , więc jeśli skutki są tym czym być nie powinny zaświadczają o ułomności umysłów ludzi, tak a nie inaczej myślących.
    ” Wie pan, ja lubie fakty. ” – myślę ,że miał pan na myśli współczesne realia a to odrobinę zmienia charakter polemiki . Te fakty-realia są jedynie skutkiem i opisują jednocześnie to co się dzieje i teraz dochodzi do tego interpretacja tychże, a tu możliwości jest tyle co ludzi. Punkt widzenie zależy od punktu siedzenia.

  11. http://biznes.pl/wiadomosci/raporty/walka-krola-pierogow,5581310,1,5390011,442,news-detal.html :

    „…Od lat organizuję też w Krakowie wigilię dla bezdomnych. Muszę zorganizować na to środki. A przygotowanie logistyki i zaopatrzenia dla 50.000 ludzi, bo tyle osób uczestniczy w tej wigilii, to naprawdę dużo roboty.”

  12. burak pisze:

    Ludzie WY TO JESTEŚCIE GŁUPI pisać takie bzdury zróbmy tak jak finowie BUHAHAHAHA to tylko debil może coś takiego napisać. Polska to nie finlandia i 99,99% polaków nie było tam i nie wie że Finowie traktują pracę bardzo poważnie i mają zaufanie do Państwa, pracy a my nie mamy do nikogo a nwet do kościoła a tylko tam chodzimy jak debile bo to debile tam chodzą!!! Finowie płacą wysokie podatki a wy nie chcecie płacić abonamentu tv i kolejnych podatków a jak wam się zabiera 1 dzień wolnego to byście zabili!!! i dlatego NIE ZROBIMY TEGO JAK FINOWIE!!! ktorzy są lepsi od nas i mądrzejsi!!!

  13. Burak,

    ma Pan pdstawy by uważać że wie lepiej? Proponuję: Przeliczam na mieszkania – http://www.stachurska.eu/?p=1789 .

    No i nie jest prawdą że Polacy nie traktują poważnie pracy. Zaufanie do Państwa zaś to pochodna zachowania Państwa – znaczy prawa stanowionego przez decydentów – wobec społeczeństwa, nie wie Pan?

  14. „…”Zorganizowanie zimowych igrzysk oznaczałoby dla nas konieczność zbudowania nowych aren sportowych, chociażby toru bobslejowego i saneczkowego. Nie miałoby to żadnego zastosowania w późniejszym terminie” – napisano w oficjalnym piśmie.

    Ubieganie się o igrzyska w obecnej sytuacji pochłonęłoby za dużo pieniędzy z kieszeni podatników – oznajmili liderzy sztokholmskiej chadecji Ewa Samuelsson i Erik Slottner, a w ich ślady poszedł burmistrz szwedzkiej stolicy. – Obecnie igrzyska olimpijskie nie są dla nas priorytetem. Mamy ważniejsze cele, jak chociażby program budowy 140 tysięcy domów…” Więcejhttp://eurosport.onet.pl/zimowe/sztokholm-wycofal-swoja-kandydature-do-organizacji-igrzysk-w-2022-roku/qdmg5 .

  15. Zenon Ryszard Kakowski:

    „LIST DO MATKI

    2014-01-25 11:05:46

    BARDZO PILNE!!! mamo, napisz list lub napisz pismo albo zadzwoń tam gdzie trzeba w sprawie bezdomnego jurka. synoptyce zapowiadają mrozy około 30 stopni. jurek, który od wielu lat mieszka w drewnianym domku kempingowym na działce twojego sąsiada, takiego mrozu nie przeżyje.

    BARDZO PILNE!!!

    mamo, napisz list lub napisz pismo albo zadzwoń tam gdzie trzeba w sprawie bezdomnego jurka. synoptyce zapowiadają mrozy około 30 stopni. jurek, który od wielu lat mieszka w drewnianym domku kempingowym na działce twojego sąsiada, takiego mrozu nie przeżyje.

    ty najlepiej znasz jego sytuację. wielokrotnie w różny sposób mu pomagałaś. kilka lat temu to tylko dzięki tobie nie doszło do tragedii a skończyło się tylko na odmrożeniu stóp i amputacji części jednej stopy i miesięcznym pobycie jurka w szpitalu. to tylko dzięki tobie wtedy jurek przeżył morzy ponad 20 stopni. teraz sytuacja jest poważniejsza i groźniejsza.

    w budynku, w którym ja mieszkam, na tym samym piętrze, na którym ja mieszkam, jest wolny ( niezamieszkały ) pokój komunalny ze sprawnym piecem kaflowym ( zamknięty na zamek i na skobel aby nikt samowolnie nie mógł tam zamieszkać ). pokój ten we wrześniu 2013 został pomalowany na zlecenie urzędu miasta i do tej pory nikt w nim nie mieszka. może dałoby się jurka zakwaterować w tym pokoju?

    w mrągowie jest wiele wolnych, czyli niezamieszkałych mieszkań komunalnych a ludzie bezdomni marzną na mrozie bo nie mają gdzie mieszkać. jest tak dlatego, ponieważ burmistrz mrągowa otolia siemieniec ( katoliczka, podobno były polityk sojuszu lewicy demokratycznej ) woli mieszkania komunalne sprzedawać na przetargach ludziom bogatym ( również spoza mrągowa ) niż zakwaterować w nich bezdomnych mieszkańców mrągowa.

    na ścianach frontowych budynków, w których są te mieszkania komunalne na sprzedaż wiszą banery z napisem ,,mieszkanie na sprzedaż”, godło mrągowa i numer telefonu do urzędu miasta.

    gdybym ja interweniował w sprawie jurka, to odpowiedź byłaby taka sama jak zawsze we wszystkich sprawach w jakich zwracałem się do pani burmistrz mrągowa, czyli na NIE.

    mamo, napisz list lub napisz pismo albo zadzwoń tam gdzie trzeba w sprawie bezdomnego jurka bo jurek zbliżających się 30 stopniowych mrozów w drewnianym domku kempingowym na działce twojego sąsiada nie przeżyje.”

    Źródło – http://mragowo.wm.pl/profil/radek/3188,LIST-DO-MATKI.html .

  16. „…Warszawa bije rekordy jeśli chodzi o „gniazdownictwo”. 54 proc. dorosłych mieszka razem z rodzicami…” Więcejhttp://biznes.onet.pl/warszawa-jest-jak-nowy-jork,18490,5610432,1,analizy-detal .

Dodaj komentarz