Piotr Ikonowicz: Jestem czerwonym Polakiem

.

https://www.facebook.com/groups/771725336187939/permalink/819164098110729/ :

.

Piotr Ikonowicz 14.o2.2014 r. o 10:19 pisze:

.

„Jestem czerwonym Polakiem

Polska jest problemem. Janusz Palikot nie chce Polski bo woli Europę. Młodzi nie chcą Polski i z niej wyjeżdżają bo nie stwarza im możliwości normalnego życia. Dla wielu inteligentnych ludzi patriotyzm kojarzy się z szaleństwem smoleńskim Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza. Polska anarchistom kojarzy się z nacjonalizmem i ekscesami ONR-u i kiboli 11 listopada. Francuzi mają takie powiedzenie” Pijany jak Polak”. Ateiści i wolnomyśliciele kojarzą Polskę z paternalizmem kleru, przywilejami Kościoła, pedofilią księży; kobiety z dyskryminacją, prawosławni z przymusowym katoliczeniem. Dla wielu Polska to „obciach”. Dla innych krzyż do dźwigania Jest też garstka pożytecznych idiotów, którzy cieszą się z każdej nowej fontanny wzniesionej na cześć władzy samorządowej, i wierzą, że Polska jest krajem sukcesu i skoku cywilizacyjnego.

„Naród” wyparł z języka politycznego i medialnego „społeczeństwo”. Nie jesteśmy już ludźmi, obywatelami, lecz Polakami
i Polkami. Polką jest samotna matka, która się wstydzi bo nie może zapewnić dziecku najbardziej podstawowych rzeczy i Leszek Balcerowicz, który oponuje żeby jej dać przyzwoity zasiłek, piętnując takie żądanie jako „postawę roszczeniową”.
Jesteśmy jednym narodem i to doskonale kamufluje konflikt interesów między elitą władzy i pieniądza, a ludem czyli zubożałą większością polskiego społeczeństwa.

A jednak nie umiem się wyprzeć tego całego bagażu tradycji, historii i wspólnej kultury. Cieszę się kiedy Kamil Stoch skacze najdalej. I kiedy potem grają w Soczi Mazurek Dąbrowskiego. Mam w sercu moją Polskę, której nie muszę się wstydzić jak Zaolzia i tajnych więzień CIA. To Polska antysemity Kolbego, który oddał życie za kogoś innego. Polska Korczaka, który kochał dzieci bardziej niż siebie samego i nie był katolikiem i Żyda Tuwima, który stworzył jedne z najpiękniejszych kart naszej poezji. Pamiętam czasy kiedy na Zachodzie noszono koszulki z napisem „To fascynujące być Polakiem”, bo miliony robotników upomniało się o swoje prawa do zrzeszania w związki zawodowe. Jestem Polakiem
jak mój zmarły przyjaciel Jacek Kaczmarski, który śpiewał : „narody, narody, po diabła narody”, mimo że na obczyźnie dosłownie usychał z tęsknoty. I jak inny przyjaciel, Jacek Linde, lekarz, który wyemigrował do Izraela, ale zanim to
uczynił napisał artykuł pod tytułem „Jeśli nie ludowa to czyja?”, kiedy nazwę PRL zamieniono na RP.

Zanim zostaliśmy jankeskimi najemnikami wysługującymi się żandarmowi świata w Afganistanie i Iraku, walczyliśmy na całym świecie za wolność „naszą i waszą”, bo droga do naszej wolności wiodła przez wyzwolenie innych. I do dziś na Haiti żyją ludzie o niebieskich oczach i polskich nazwiskach. Potomkowie żołnierzy ekspedycji karnej Napoleona, którzy przeszli na stronę zbuntowanych niewolników.

Moja Polska jest zadziorna, obcesowa i odważna jak Tadeusz Boy-Żeleński. Bystra i buntownicza jak Antoni Słonimski.
Umie się z siebie śmiać kulturalnie jak w kabarecie Przybory i Wasowskiego w piosence „Już czas na sen”: „I niech ci się przyśnią pogodni zamożni Polacy. Że luźnym zdążają tramwajem, wytworną konfekcją okryci, i darzą uśmiechem się
wzajem, i wszyscy do czysta wymyci, i wszyscy uczciwi od rana od morza po góry, aż hen.”

I kiedy mi ją prywatyzują, komercjalizują i pogrążają w wolnorynkowym schamieniu oglądam czarno-białe programy archiwalne TVP, w których jeszcze jesteśmy wszyscy razem, chodzimy do kina, do teatru i na dancingi. Podczas jednego z licznych protestów stary robotnik budowlany był przepędzany ze swoją flagą z kąta w kąt gdyż tu był teren spółki, tam kolei, a tam jeszcze inny prywatny. W końcu Henio zadał zniecierpliwiony bardzo istotne pytanie: „To gdzie jest ta Polska wreszcie?”

Jest na każdej blokadzie eksmisji, na ulicy Rewolucji 1905 roku w Łodzi gdzie dzieci chodzą do szkoły bez śniadania, jest na manifestacjach związkowych. Polska schroniła się w szeregach tych nielicznych organizacji społecznych, które wspierają biednych imigrantów, którzy tu trafiają z powodu represji lub po prostu biedy. I w piosence Kazika, który wykrzyczał: „Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?”.

Warunkiem mojego patriotyzmu jest internacjonalizm i humanizm. Ojczyna nie potrzebuje fanatyków tylko ludzi
mądrych i dobrych. A tacy nigdy nie sięgną po Zaolzie, po korzyści własne kosztem innych. Nie sprzedadzą praw człowieka za 15 milionów dolarów obcemu mocarstwu.

„Jestem Polakiem bo tak mi się podoba” powiedział Julian Tuwim, który w Polsce międzywojennej nie miał lekko. I miał rację, to jest wybór. I to bardzo trudny wybór.”

.

Polecam stronę Ruchu Sprawiedliwości Społecznej – http://rss.org.pl/ .

,

8 Responses to Piotr Ikonowicz: Jestem czerwonym Polakiem

  1. Vera pisze:

    Gdyby to napisał ktoś inny niż Ikonowicz to wzruszenie ramionami byłoby najbardziej kulturalnym komentarzem. Obraz, jaki przedstawia jest przesadzony i jednostronny i bezzasadnie przyczerniony.
    Ale to napisał Ikonowicz. A ten ze względu na to co i jak robi, ma do tego prawo. I nawet jeśli mi z nim tylko kawałeczkami po drodze to i tak warto iść tą drogą. Nawet jeśli mi nieraz bardziej po drodze z Palikotem, mój szacunek do Ikonowicza na tym nic nie traci. Uznanie

  2. jacek pisze:

    Podobna refleksja po przeczytaniu Ikonowicza.
    szkoda, ze Palikot nie chcial pojsc ” ikonowiczem ” , ze w gruncie rzeczy wykorzystal go – wielu poszlo do Palikota ale za Ikonem. Wielu odeszlo widzac u boku Palikota wyleniale kocury szukajace trampoliny aby znow usiasc na stolku. Szkoda tez ze nie bardzo jest alternatywa bo jesli nie Palikot to kto?
    A byloby tak pieknie gdyby bok nurtu liberalnego w TR zaistnial pelnoprawny nurt wrazliwosci spolecznej.

  3. Vera pisze:

    Jacku
    Taki wpis rzadki błysk powagi i inteligencji na blogach. I co do Ikonowicza i pokrętności TR. Szkoda, że poszło to w taką stronę. Najbardziej pozytywną cechą takich wpisów jest coś takiego jak ich skromność wysławiania.
    Moje uznanie.

  4. Deipnosophist pisze:

    Cytat: Jednak z naszych ustaleń wynika, że Piskorski do budowy formacji stara się przekonać głównie ikonę ruchów lokatorskich Piotra Ikonowicza i środowisko dawnych polityków Samoobrony, związane obecnie z Partią Regionów, której liderem jest były poseł Bolesław Borysiuk.
    http://www.rp.pl/artykul/29,1168051-Putinowska-partia-w-Polsce-.html

    No i pięknie. Gospodyni jeszcze nie wie, co myśleć, ale jak „czerwona ikona” da się przekonać (nowa partia być może nie będzie narzekała na brak środków, więc są na to szanse), to będziemy tu mieli promocję w stylu promocji Palikota kilka lat temu. Zanim okazało się, co każdy mający nieco rozeznania w polityce wiedział, że jest zwykłą marionetką.

    A akurat duet Piskorski – Ikonowicz pasuje do siebie idealnie. Każda szanująca się proputinowska partia musi mieć swoje bezpośrednie kontakty z centralą, ale także pożytecznych idiotów, którzy myślą, że to wszystko naprawdę, przez co stwarzają znamiona autentyczności.

  5. Vera pisze:

    No to mamy kolejny wysyp idiotów, tym razem „pożytecznych”. Wszyscy ludzie o innych niż Deidupek poglądach to idioci. Co za ubóstwo umysłowe.
    P.S.
    Jak wiadomo, w ciągu ostatnich tygodni, mówiąc obrazowo i malowniczo, wyleciały w powietrze dwa bloki elektrowni atomowej na Zaporożu. Skażenie środowiska przekracza 16-krotnie dopuszczalny poziom. A przyczyna: Ukraina postanowiła uniezależnić się energetycznie od Rosji i skorzystać z bratniej pomocy USA. Zastosowano pręty uranowe amerykańskiej firmy Westinghaus. Na siłę bo nie pasują do rosyjskiego rektora i wyginają się podczas pracy (tyle wiadomo). Istnieje możliwość, że się zatną i blok nie da się wyłączyć (na razie się udawało). A wtedy Czernobyl to wycieczka dla przedszkolaków. Tyle, że jakie to ma znaczenie dla ukraińskich demokratów w Kijowie. Najważniejsze to dokopać Rosji.
    Tych z Majdanu uważam za naiwnych idealistów podpuszczonych przez CIA (schemat z Iranu 1953 czy Chile 1973) ale od wyzwisk jako pożytecznych idiotów są Deidupki.

  6. Deipnosophist pisze:

    * Wszyscy ludzie o innych niż Deidupek poglądach to idioci.

    Bynajmniej. Zwykłe nierozumienie tekstu czytanego, albo podstawowych pojęć (prawdopodobnie obydwa powody). Oczywiście istnieje różnica między idiotą a pożytecznym idiotą, czyli Поле́зный идиот. Idiotami w ścisłym tego słowa znaczeniu nie byli dziennikarze zachodni, którzy z entuzjazmem pisali o rewolucji w Sowietach, ale pożytecznymi idiotami na pewno. Stąd Ikonowicz ma wszelkie dane ku temu, by dostąpić tego niewątpliwego zaszczytu na nowym odcinku, bo na starym nikt mu tego bynajmniej nie odmawia.

    * wyleciały w powietrze dwa bloki elektrowni atomowej na Zaporożu. Skażenie środowiska przekracza 16-krotnie dopuszczalny poziom.

    Bardzo ciekawa informacja, zapewne czerpana z przebogatej krynicy mądrości i prawdy np. RT lub wolna-polska.pl. 1636. powód, dla którego opóźnionego gimnazjalistę należy traktować jak socjalistę. Lub odwrotnie – wg gustu.

    * Tych z Majdanu uważam za naiwnych idealistów podpuszczonych przez CIA

    Oczywiście opóźniony umysłowo gimnazjalista wie tyle, ile przeczytał na wolna-polska.pl, a nawet dużo mniej, bo tyle, ile zrozumiał, czyli praktycznie nic. Oczywiście o finansowaniu Prawego Sektora nie doczytał, bo tego tam nie można przeczytać, tylko o syjonistach, żydach i masonach, którzy kierują ręką wrogiego imperializmu przeciwko niewinnemu Putinu (ehh, piękne czasy się przypomniały). A wystarczyłoby zadać sobie proste pytanie: cui bono? Ale opóźniony gimnazjalista sobie go nie zada z oczywistych względów.

  7. Vera pisze:

    Och Deidupek ma jednak dłuższego. Pękł mu rozporek i jego wyszło na wierzch. Biedactwo, ile ci płacą od takiego steku pomyj? Czy nie potrafisz zarabiać na czymś uczciwym? Chyba nie, bo w twoim rozumku nic poza kalumniami się nie mieści. Od czasu, kiedy tu jesteś nigdy jeszcze nie napisałeś komentarza bez wyzywania innych. I nie próbuj się wykręcać. Pożyteczny idiota to też idiota. To ty ich tak nazywasz. A na moje stwierdzenie, że to może być naiwność wynikająca z młodości i podpuszczania przez innych nie masz nic do powiedzenia. Tylko bluzgi. Kiedyś myślałeś, że potrafisz ironizować, aleś się przejechał. I zostały ci tylko wyzwiska i pomówienia. Właśnie: pomówienia, insynuacje. Wybierz, co ci bardziej pasuje.
    Biedna zablokowana osobowość z protezą rozumku.

  8. Deipnosophist pisze:

    * I nie próbuj się wykręcać.

    hehe, no to sobie można porozmawiać z głupkiem. Mów mu, że 2+2=4, a on dalej będzie się upierał, że 15.
    https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D0%B5%D0%B7%D0%BD%D1%8B%D0%B9_%D0%B8%D0%B4%D0%B8%D0%BE%D1%82

    Do reszty się nie odnoszę, nie śmieję się z niepełnosprawnych .Również umysłowo.

Dodaj komentarz