„… W Europie rozmawiamy o stworzeniu podatku od międzynarodowych transakcji finansowych. Sektor finansowy płaci bardzo małe podatki w porównaniu z przedsiębiorstwami realnej gospodarki. Półprocentowy podatek od transakcji dałby Europie dochód rzędu 200 mld euro. Żaden pojedynczy rząd nie może takiego podatku wprowadzić. Ale wspólnie możemy to zrobić. To jest jedna z możliwych odpowiedzi na skutek globalizacji, jakim jest wyjęcie gospodarki spod władzy państwa narodowego.
Gospodarka, która znalazła się poza władzą państw, jest słabo regulowana i nisko opodatkowana. Sprawnie tworzy bogactwo, ale dzieli go bardzo nierówno. Na dłuższą metę tak to działać nie może. Tworzymy dość bogactwa, żeby zlikwidować biedę i analfabetyzm, ale nie umiemy go odpowiednio użyć. Bo władza polityczna wciąż jest zamknięta w skali narodowej, a gospodarka działa w skali globalnej.
To jest kryzys władzy politycznej?
Obywatele widzą tę sytuację i oczekują, że politycy się z nią uporają, a politycy są słabi. Działają w zbyt małej skali. Dlatego taka ważna jest rola Europy. Bo Europa mogłaby zmienić tę sytuację, gdyby zdecydowała się dążyć do stworzenia międzynarodowego porządku, sprzyjającego bardziej sprawiedliwemu podziałowi bogactwa. Mamy wiedzę, technologie, kapitał pozwalające uniknąć świata, w którym jest jeszcze więcej przemocy, fundamentalizmów, ekstremizmów, konfliktów. Jestem socjalistą, ale mówię to wszystkim, z którymi rozmawiam, i wszyscy się zgadzają…”
Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/swiat/rozmowy/1514788,1,rozmowa-zakowskiego-z-premierem-grecji.read#ixzz1K2SvMonK