.
Dostałam mailem – Teresa Jakubowska:
„Buntujmy się skutecznie!
Ten apel kieruję do Polek. Nie pozwólmy pomiatać sobą przez polityków u władzy – ze sporym udziałem mizoginów, psychopatów i chciwych barbarzyńców nie mających żadnych hamulców w szale niszczenia. Teraz – nawet nie zachowując pozorów jak poprzednie rządy – zafundowano nam autorytarne państwo wyznaniowe. Broszura „Polska katolicka w chrześcijańskiej Europie” wydana przez PiS nie pozostawia złudzeń. Czytamy tam: „równy status kobiet i mężczyzn uderza w ład moralny i chrześcijańską tożsamość”. Z góry zakładano deptanie obowiązującej Konstytucji, której art. 33 zapewnia kobiecie takie same prawa jak mężczyźnie. Ale te tezy jak i tekst projektu konstytucji wg PiS zniknęły przed wyborami ze strony internetowej partii. Wyborcy zostali oszukani. W perspektywie mamy wypowiedzenie konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet lub jej nierealizowanie. Jest kwestią czasu ustawowy zakaz usuwania ciąży nawet głęboko upośledzonej. Ci fanatycy zapomi-nają, że urodzenie istoty upośledzonej unieszczęśliwia ją i jej rodzinę na całe życie, a sami jakoś nie chcą adoptować takich dzieci, z których wiele jest porzucanych.
Antykoncepcja też nie jest łatwo dostępna. Mamy kolejny zamach na naszą godność w postaci niedostępności pigułki „dzień po”. Przy okazji minister zdrowia dał popis ignorancji, twierdząc, że pigułka ellaOne jest poronna. Wycofuje się pomoc finan-sową dla in vitro, ogranicza się procedury przyjazne rodzącym. Nie mamy 500+ dla większości samotnych matek, ale za to mamy opóźnienie wieku szkolnego przy braku przedszkoli na wsi i w małych ośrodkach, co nie tylko utrudnia aktywność zawodową kobiet ale przede wszystkim zmniejsza szanse życiowe dzieci wiejskich. Coraz bardziej system eliminuje kobiety z rynku pracy umacniając patriarchalny model rodziny. Ten model ma panować w programie edukacji szkolnej. Kobieta ma sprawować nieodpłatnie funkcje opiekuńcze najpierw wobec dzieci a potem wobec wnuków i rodziców. Kwestia kobiecej emerytury jest przemilczana.
Domagajmy się respektowania naszych elementarnych praw w tym decydowania o naszym życiu osobistym. Nie znośmy pogardy. Bądźmy skuteczne. Pamiętajmy, że kobiety to połowa elektoratu. Manifestacje mogą nie wystarczyć. Twórzmy nawet małe grupy wsparcia w swoim środowisku. A potem:
-
przestańmy chodzić do kościoła, bo tam jesteśmy poniżane
-
przestańmy brać ślub w kościele. Możemy organizować uroczystości ślubne z urzędnikiem stanu cywilnego gdzie indziej
-
przestańmy chrzcić dzieci
-
nie posyłajmy dzieci na lekcje religii. Art. 53 Konstytucji umożliwia złożenie w kaźdej chwili ustnego oświadczenia w szkole. Zostawmy jednak decyzję dziecku, żeby mogło powiedzieć o SWOJEJ DECYZJI kolegom. Będą mu zazdrościć
-
przestańmy przyjmować księży w naszych mieszkaniach
-
organizujmy pogrzeby świeckie nawet na cmentarzach katolickich. Mamy do tego prawo o ile mamy grób, miejsce na grób lub gdy w danej miejscowości nie ma cmentarza komunalnego. Problem upraszcza kremacja zwłok.
-
wypisujmy się z kościoła wysyłając proboszczowi pocztą oświadczenie powołując się na Ustawę o ochronie danych osobowych – z kopią do ministerstwa finansów.
Wszystko to może być trudne zwłaszcza gdy nie mamy wsparcia w grupie. Nie namawiam Was do porzucenia wiary jeżeli wierzycie w istnienie Boga. Zakonnice, które mnie uczyły w PRL, twierdziły, że Bóg jest wszędzie i dlatego modlić się można wszędzie. Chyba od tamtej pory nic się nie zmieniło.Tyle, że Chrystus stał się tylko SYMBOLEM zawłaszczonym przez instytucjonalny polski kościoł katolicki. Przecież Jezus powiedział: „Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogacz dosta-nie się do królestwa niebieskiego”. Tymczasem polski kościół nie myśli realizować idei Jezusa Chrystusa. Działa jak megakorporacja – dla zysku całkiem doczesnego – co widać gołym okiem. Episkopat aktywnie sprawuje władzę wraz z władzą cywilną, która depcze prawa obywatelskie w tym głównie kobiet i wszystkich mniejszości, niszczy trój-podział władzy, rujnuje edukację, marginalizuje pozycję Polski w Unii Europejskiej. Wreszcie cynicznie dewastuje przyrodę i klimat Polski niszcząc zdrowie obecnego i przyszłych pokoleń. Polska nie podniesie się z tych ruin, bo niektóre gigantyczne szkody są nienaprawialne np. likwidacja reszty zasobów wody poprzez wycięcie wielu milionów drzew, barbarzyńskie betonowanie rzek pod żeglugę towarową, kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego, kopalnie węgla kamiennego, uprawy rolne GMO, bezmyślne blokowanie rozwoju odnawialnych źródeł energii itd.
SZANUJMY SIĘ – TO I WŁADZA BĘDZIE NAS SZANOWAĆ.
Teresa Jakubowska
Stow. RACJONALNA POLSKA teresa.jakubowska@op.pl kwiecień-maj 2017
.
Paulina Młynarska: „My, porządne kobiety polskie, nie godzimy się na Brigitte Macron. Niech Pan coś z nią zrobi jak najprędzej, Panie władzo, gdyż nie wytrzymujemy ciśnienia baby tej istnienia…” Całość – http://kobieta.onet.pl/niech-pan-cos-zrobi-z-ta-brigitte-felieton/z2xnjy4