Dr Jan Kwaśniewski napisał:
„Etiologia i przyczynowe leczenie cukrzycy typ II (cz. I)
Przyczynowe leczenie i wyleczenie z cukrzycy typu II z Akademii „Arkadia”
Ciechocinek 20.04.1990 r.
Na cukrzycę typ II chorują tylko ludzie, ponieważ u innych gatunków praktycznie nie może być diety koniecznej do wystąpienia zachorowania na cukrzycę typ II. Przyczyną choroby jest dieta zawierające tłuszcze i węglowodany spożywane w ilościach kalorycznie zbliżonych np: po 45% energii z tłuszczu i z węglowodanów.
Węglowodany są głównym źródłem energii dla zwierząt trawożernych i dla niewolników. Tłuszcze są prawie jedynym źródłem energii dla człowieka rozumnego. W żadnym gatunku zwierzęta nie mieszają ciągle (pomijam zwierzęta, które przesypiają zimę) w diecie węglowodanów i tłuszczów w proporcjach koniecznych do zachorowania na cukrzycę typu II, ponieważ przyroda praktycznie uniemożliwia taki model żywienia. Człowiek, w którego diecie cukry i tłuszcze są spożywane w ilościach kalorycznie zbliżonych, podobny jest do samochodu, który połowę energii otrzymuje w benzynie (czyli tłuszcze), a połowę w węglu
z wodą (węglowodany – czyli cukry), 180 g zawiera – 72 g węgla i aż 108 gram wody.
Takie paliwo nie nadaje się nawet dla parowozu, tym bardziej nie nadaje się dla człowieka. W takich warunkach żaden kierowca nie wylewa benzyny i nie jeździ na węglu z wodą. Jeździ mniej, tylko na benzynie (czyli węgiel przetwarza na benzynę, a jego nadmiar wydala). Podobnie jest z człowiekiem. Dlatego żaden człowiek nie może zachorować na tłuszczycę, na cukrzycę choruje wiele milionów ludzi.
Z cukrzycy typu II można wyleczyć się głodem, jak to bywało w obozach koncentracyjnych, bardzo znacznym ograniczeniem spożycia tłuszczu i zastąpieniem ich przez węglowodany, podawaniem najmniej wartościowych biologicznie tłuszczów (czyli olej sojowy, zwłaszcza kukurydziany) w połączeniu z zimnem i wysiłkiem fizycznym. Każdy z tych sposobów znacznie skraca życie człowieka i wybitnie degraduje czynność umysłu ludzkiego. Przy pomocy tych sposobów z miażdżycy wyleczyć się nie można, można natomiast znacznie częściej zachorować na raka. Cukrzyca typu II obecnie jest leczona (to nie znaczy, że wyleczana) najczęściej lekami doustnymi wymuszającymi zwiększone wydzielanie własnej insuliny przez trzustkę (u części chorych podawana jest insulina). Przy takim leczeniu zarówno leki podawane doustnie, jak i insulina – wybitnie przyspieszają rozwój miażdżycy. Insulina jest jednym z najbardziej działających silnie czynników powodujących miażdżycę, a przyczyną insuliny jest oczywiście cukier i leczenie cukru. Tyle wytwarza insuliny dopóki jest zdrowy. Głównie z tego powodu cukrzyca typu II skraca życie średnio 20%. A chorzy ci wymierają przedwcześnie najczęściej z powodu powikłań miażdżycy. Szczególnie szybki postęp miażdżycy u tych chorych spowodowany jest podawanymi lekami doustnymi, czy podawaną insuliną.
Przyczynowe leczenie cukrzycy typu II i wyleczenie polega na około 8-10-krotnym zmniejszeniu w diecie spożywanych węglowodanów i zastąpieniu ich przez tłuszcze.
Takie leczenie jest bezpieczne, skuteczne, może być prowadzone w warunkach domowych. A wyleczenie cukrzycy uzyskuje się prawie u każdego chorego w okresie od kilku tygodni do trzech miesięcy, rzadko dłużej. Równolegle ustępują inne choroby towarzyszące cukrzycy, spowodowane tą samą co cukrzyca wspólną przyczyną wyższą, takie jak: nadciśnienie, miażdżyca, choroba zwyrodnieniowa stawów, kręgosłupa, otyłość, choroby przewodu pokarmowego, inne choroby. Leczeniem przyczynowym cukrzycy jest żywienie optymalne opisane w mojej książce pt: „Żywienie Optymalne” i w innych książkach.
Jan Kwaśniewski”
Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=818 .
.
„Etiologia i przyczynowe leczenie cukrzycy typ II (cz. II)
Zasady postępowania dla chorego są następujące:
W jednym dniu należy wprowadzić Żywienie Optymalne (®) w pełnym zakresie.
Chorzy przyjmujący do trzech tabletek na dobę powinni natychmiast je odstawić.
Chorzy przyjmujący cztery i więcej tabletek powinni ograniczyć ich ilość o połowę.
Chorzy przyjmujący insulinę w dawce do 20 jednostek (dorośli oczywiście) mogą ją natychmiast odstawić.
Chorzy przyjmujący insulinę w dawkach powyżej 20 jednostek powinni natychmiast zmniejszyć dawkę insuliny o połowę, należną insulinę podawać najlepiej raz na dobę, najlepiej rano. Powinna to być insulina działająca długo (o ile te insuliny działają i nie są niszczone).
Chorzy przyjmujący insulinę w dawkach powyżej 20 jednostek na dobę mogą również (zwłaszcza, gdy uprzednio przyjmowali leki doustne, odstawić insulinę, a przejściowo wprowadzić leki doustne w dawce o połowę niższą od przyjmowanej przez nich przed wprowadzeniem insuliny.
Należy badać poziom glukozy we krwi i nie należy dopuszczać do spadku poziomu glukozy we krwi poniżej 80-100 mg% glukozy na czczo i do wzrostu tego poziomu powyżej 200 korygując odpowiednio dawkę przyjmowanego leku.
Przy poziomie glukozy poniżej 140 na czczo należy zmniejszyć dawkę leku o dalsze 50%, a następnie odstawić.
Możliwe zagrożenia
U części ludzi, którzy radykalnie zmniejszają spożycie węglowodanów i zastępują je tłuszczami, może wystąpić przejściowa kwasica, występująca najczęściej między szóstym a dziesiątym dniem od zmiany diety, czy u ludzi głodujących. W szóstym dniu głodówki ilość energii z cukru wynosi średnio 85%, z białek 13%, z węglowodanów tylko 2%. W głodówkach leczniczych (głodówka lecznicza – to jest prawie dieta optymalna) wystąpienie przejściowej kwasicy między szóstym a dziesiątym dniem nie jest powodem do odstąpienia od głodówki. Przy Żywieniu Optymalnym (®) kwasica zdarza się mniej często, a jej nasilenie jest mniejsze niż się to spotyka w głodówkach.
Powstające przejściowo ciała ketonowe są dobrym źródłem energii, a praktycznie paliwem dla mózgu i mięśnia sercowego, są lepsze od wolnych kwasów tłuszczowych w cukrzycy. Chorujący na cukrzycę człowiek może w spoczynku spalać ok. 2,5 g tłuszczu na kg wagi ciała bez wydalania ciał ketonowych w moczu. Dla człowieka o wadze 70 kg spalanie 175 g tłuszczu własnego i podawanego z pożywieniem nie powoduje jeszcze wydalania ciał ketonowych z moczem. Należy zatem, zwłaszcza w okresie między piątym a dziesiątym dniem od wprowadzenia diety, zmniejszyć zapotrzebowanie organizmu na energię, co można uzyskać przez zmniejszenie spożycia białka, podawania tłuszczu o najwyższej wartości biologicznej, ograniczenia aktywności fizycznej, przebywanie w cieple.
Należy przejściowo spożywać produkty zapobiegające kwasicy, czyli alkalizujące, takie jak: żółtko jaj, śmietana, czy jarzyny. A ograniczyć lub wyłączyć w tym okresie: mięso, ryby, drób, orzechy, białko jaj kurzych. Ewentualne pojawienie się ciał ketonowych w moczu w niewielkim stężeniu nie jest szkodliwe.
Ciała ketonowe są oznaczane w moczu znakami ” + ” od jednego do czterech. Przy jednym do trzech plusów nie należy zmieniać składu diety, przy czterech plusach wystarczy zwiększyć nieco spożycie węglowodanów do 50-70 g na dobę.
Po wprowadzeniu Żywienia Optymalnego (®) może przejściowo wzrosnąć ogólny poziom cholesterolu, ale głównie wzrasta poziom cholesterolu dobrego HDL, co świadczy o ustępowaniu zmian miażdżycowych. Najwyższy poziom cholesterolu HDL jaki spotkałem u chorego na cukrzycę po przejściu na Żywienie Optymalne (®) wynosił aż 180 mg% przy ogólnym poziomie cholesterolu 242 mg. To było 2 lata temu, w tej chwili najwyższy poziom cholesterolu HDL spotkałem u lekarki ze Stanów Zjednoczonych – wynosił 200 mg% HDL przy ogólnym poziomie 400 – czyli prawie 50% było cholesterolu HDL. Wysoki poziom ogólny cholesterolu nawet powyżej 400 nie musi oznaczać, że rozwija się miażdżyca. Poziom cholesterolu może być bardzo wysoki bez miażdżycy i bardzo niski może towarzyszyć szybkiemu postępowi miażdżycy. W ocenie postępu miażdżycy lub jej ustępowania, najważniejszy jest poziom trójglicerydów, czyli surowca do produkcji cholesterolu. Jeżeli ten poziom wynosi poniżej 90 mg% – miażdżyca cofa się.
Dziękuję Państwu. Życzę zdrowia.
Jan Kwaśniewski”
Źródło – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=819 .
.
Polecam książki Dr Jana Kwaśniewskiego – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsList&iCategory=4 .
.
Powyzej Dr. Kwasniewski napisal:
„Tluszcze sa prawie jedynym zrodlem energii dla czlowieka rozumnego.”
-Ludzie, chyba ze 2 miliony lat, zyli jako zbieracze i myliwi.
Wydaje sie, ze o tlusta zywnosc nie bylo latwo.
-Takze w okresie gdy osiadli, czyli 7-10 tysiecy lat temu, chyba tez nie spozywali nadmiaru tluszczu.
-Profesor Marion Kiechle i dziennikarka Julie Gorkow w ksiazce „Tag für Tag jünger” czyli dzien po dniu byc mlodszym, na stronie 30 pisza ze Japonczycy raczej gotuja z mala iloscia tluszczu i jedza duzo ryb i jarzyn.
Czyta sie ze zyja dluzej niz przecietna swiatowa.
-W innych artykulach i ksiazkach mozna spotkac tez podobne wypowiedzi.
Czytam z zazdroscia jak uzdrowieni przez Zywienie Optymalne opisuja jak sie wyleczyli.
Jak juz raz pisalem mam miedzy innymi niedokwasnosc i zle znosze tluszcze.-
.
Mieszasz wszystko.
Zbieracze – myśliwi żywią się głównie mięsem i orzechami, a średniotłuste mięso to ile ma tłuszczu, doczytaj w tabelkach, co?
Poza tym można wybierać najtłustsze kąski, nawet zwierzęta to czynią. ?
Japończycy są na diecie wysokowęglowodanowej opartej na białku zwierzcym, to bardzo dobra opcja.
Obie opcje, czego niektórzy tutaj nie wiedzą, opracował doktor Kwaśniewski i obie są godne polecenia.
Choć nie chce mi się zupełnie wierzyć, że „tłuste Ci szkodzi”, w dodatku z powodu „niedokwaśności”, bo tłuszcze są trawione zupełnie bez pomocy kwasu solnego, to skoro się upierasz, poczytaj i skorzystaj z tzw. Diety Japońskiej doktora Kwaśniewskiego. ?