.
” 13 mln dorosłych Polaków jest wykluczonych cyfrowo. A 10 milionów z generacji 50+ nie korzysta z internetu. Jednocześnie ponad połowa osób, które nie korzystają z Internetu, deklaruje brak zainteresowania siecią, powiedział dr Dominik Batorski podczas konferencji „Jak włączyć e-wykluczonych Polaków w cyfrowy świat?”, organizowanej w ramach obchodów Światowego Dnia Społeczeństwa Informacyjnego 2011. Badania wskazują jednocześnie, że ludzie korzystający z sieci częściej mają pracę i więcej zarabiają.
– Średnioroczne minimum socjalne w 201o roku – http://www.ipiss.com.pl/www_ms_2010_sr.pdf uznawało za dostateczne, by w Polsce na transport i łączność człowiek mógł wydać 62,50 zł/m-c. Transport i łączność to np koszt dojazdów do pracy, opłaty za telefon, opłaty za dostęp do internetu, a nawet zdaje się opłata rtv. Bilet miesięczny na komunikację miejską to ca 70 zł/m-c, opłaty za telefon chyba nie mniej niż 30 zł/m-c, internet to 60 zł/m-c, a opłata za rtv – ca 20 zł/m-c, razem 180 zł/m-c. Jakby staranniej policzyć to ta kwota bylaby z pewnością wyższa, ale i od tej w prównaniu z przyjętą jako standard, można dostać zawrotów głowy.
– W kategorii minimum egzystencji – http://www.ipiss.com.pl/www_me_2010_sr.pdf czytam, że 22,51 zł/m-c to dość nie tylko na transport i łączność ale i na kulturę, i rekreację, oraz jeszcze inne tzw.pozostałe wydatki wystarczy. U nas tak jest, że im kto mniej ma tym na więcej mu starcza. Tak w każdym razie myślą nie dość, że rządzący to jeszcze i tzw środowiska opiniotwórcze. Ciekawe: kpią, czy o drogę pytają? Czy może jak to w wielu badaniach jest stosowane, najpierw jest teza, a potem to można i kota (koty przepraszam, wszak niewinne) ogonem odwrócić? Co za zbieg okoliczności, przecież to konferencja była, że nikt z tam obecnych nie dostrzegł fałszu w tezach Pana Doktora… Może tak*) syci, że ospali? A głodnych, czy głodnawych na tę konferencję pewnie nie zaproszono…
– Pan Doktor wspomina, jakby mimochodem, w dalszej części wystąpienia o barierach finansowych, ale czy to co pokazuję wyżej jest barierą? Barierze można zaradzić np kupując sprzęt na raty, a danych zestawionych przez IPiSS przeskoczyć się – jak to barierę – nie da. Człowiek, każdy, najpierw musi mieć zabezpieczone potrzeby biologiczne, czyli fizjologiczne, i – w kolejności – potrzeby bezpieczeństwa, wśród których pieniądze na finansowanie potrzeb fizjologicznych nie dają się bezkarnie zlekceważyć. U nas się co prawda daje, ale skutki tego są więcej niż opłakane i to w wielu płaszczyznach.
– Konferencyjny Pan Ekspert widzi jeszcze te bariery jako „miękkie” stwierdzając, że e-wykluczonym brakuje przede wszystkim motywacji i wiedzy. Czyż nie jest konieczne podpowiedzieć Panu Doktorowi, że wiedzę to nawet kupić można, a i na motywację człowiek znajduje sposoby, pod warunkiem, że bariera nie jest wysokości wieżowca w Nowym Jorku i jeszcze twarda jak beton, który ją zbudował?
PS. Wypowiedź prof. Ireny Lipowicz, Rzecznika Praw Obywatelskich (patrona konferencji) to następny problem, żeby nie powiedzieć popis.
‚
——————————-
*) Nadmiar insuliny we krwi?
No niechby ten „ekspert” miał pecha i trafil na mnie – eksperta do spraw przetrwania ( prawie jak surwiwal). Być moze chlopina czytal z kartki i nie ma bladego pojecia jak” wygląda autobus od środka”.Te swoje przeliczniki niechnspróbuje zastosowac we wlasnym zyciu- tak jak kiedyś p.Poncyliusz, co to deklarował przezyc m-c za 500 zł. bez opłat (media i czynsz) i biedaczyna nie dal rady !Wiec napiszę jakie ja ponosze oplaty: 120 zł.- TV+ internet(2 M/B), około 30 zł. – energia el., koło 25 zł.-gaz, 420 zł. – czynsz, 25 zł.- telefon. Razem około 620 zł.- to podstawowe oplaty !A moja emerytura – 800 zł. Czy ten Pan byłby w stanie z a około 180 zł. – wyżyć, kupić środki higieny osob. śr. czystości, lekarstwa ( tylko niezbędne!), no i na samym końcu trzeba pomyślec o jakimś jedzeniu, butach czy majtkach. I niech sie ten sz. Pan nie dziwi, ze nie chodze do teatru, kina , czy opery (odbiło mi ???).Więc najprawdopodobniej moge być zaliczona do wykluczonych.Coś tam gadał o braku glodu wiedzy o barierach wynikających ze strachu przed korzystaniem z internetu wśród ludzi +50. To gdyby ten Pan wiedzial, jak dlugo trzeba skladac grosz do grosza ( ja 3 lata!) ,żeby uskładac na wymarzony komputer, jak wielkie trudności trzeba pokonac , by samemu spróbowac sie nauczyc obslugi – tylko niech mi nic nie mówi o kursach – nawet tych pod patronatem UE- bo to mrzonka – ja próbowalam , nawet pisalam o tym do samego prezydenta miasta Lublina i zbył mnie podajac link- namiar na jakiś kurs – płatny i tylko dla tych,ktorych wysyla zatrudniajacy z-d pracy.Więc szlag mnie trafia, jak sie obraza wykluczonych za „niemanie” wiedzy, książek , za nie chodzenie do teatru. I gdybym kiedyś , przez przypadek trafila na taki kretyński wykład – to nie bacząc na” publikę” – ja dalam bym wykład – prosto z sali i sadze ,że mnie bardziej by sluchacze słuchali , niż tego fantastę.
Grażyno, mało jest takich wypowiedzi jak Twoja. Wielu w ekstremalnie uciążliwej sytuacji boi się o niej mówić nawet ze sobą, cóż dopiero z innymi. I to zamykanie się im pomóc nie może, ono służy osobom za sterami naszej rzeczywistości. Wyobrażasz sobie, że nie mieliby tak wygodnie jak dotąd, gdyby wprost, choćby mailami, pytać ich jak radzą dożyć do pierwszego, gdy brakuje tyle i tyle zł, tu wyliczenie z tytułami płatności? Bardziej oszczędnym od Ciebie chyba nie ma jak być: prąd 30 zł?, gaz 25 zł? Wyrazy podziwu. I oby się szybko poprawiła ta sytuacja. Emerytury i renty nie mogą być tak niskie, a i waloryzacja emerytur może być kwotowa.
Podpisuję się pod wypowiedzią @grakuz46. Ja co prawda jestem czynny jeszcze zawodowo, ale jestem zmuszony coraz częściej ” wykluczać się ” z życia kulturalnego. Koszt wyjścia na dobry teatr, koncert to 100- 150 zł. Kupno komputera, bez kredytu, prawie niemożliwe. Realność płac jest zatrważająco niska, stąd coraz więcej ” wykluczonych” z kultury , a za to coraz więcej podatnych na igrzyska pt ” obrona krzyża” itp.
Polecam – http://wiadomosci.onet.pl/waszymzdaniem/63414,bariery_twarde_jak_beton,artykul.html , ze względu na dyskusję pod tekstem.
No i wyklucza się ludzi systemowo (za niskie wynagrodzenia, za niskie emerytury, za niskie renty, za niskie zasiłki ), a w oczy im się mówi, że są niedołęgami i sami się wykluczyli. Perfidne.
Polecam – http://www.sklepowicz.pl/forum/read.php?1,14383,page=1
@ Morski47 -17 maj 2011 – 12:28:56 – http://www.sklepowicz.pl/forum/read.php?1,14383,page=2 pisze:
„Warto zapytać premiera- czyja to wina,że są ludzie wykluczeni? Problem jest wielki-
skoro do tego powołuje się ministra. Czy ten sprawi jakiś cud i wszyscy wykluczeni
na powrót staną się „normalnym ‚ społeczeństwem? Jak zamierzają pomóc wykluczonym?
Czy ludzie na własne życzenie stali się wykluczonymi?
Przeciez do tego nie jest potrzebny minister,wystarczy prowadzić inną politykę rządu
i mieć na względzie całe społeczeństwo- by ludzie żyli godnie.
Nawiązując do art.p.T.Stachurskiej(Bariery twarde jak beton)- jestem w szoku,czytając o tym. Jeśli w dzisiejszych realiach można przeżyć za „głodową”
pensję – i jeszcze mieć na inne potrzeby(np.kulturalne)- to chyba ktoś ma na myśli
inny kraj,niż nasz. To nawet za komuny nie było takiej propagandy,jak teraz.
To polityka rządu doprowadziła do tego,że tak wiele ludzi uważa się za wykluczonych-
i to nie rząd,a ludzie wykluczeni ponoszą konsekwencje swego wykluczenia.
Tak dalej nie da sie żyć w tym kraju….”
Popieram w pełni Grażynę,ten pan chyba nie wiedział co mówi,płacąc rachunek 30zł za prąd to chyba używa go tylko kilka godzi miesięcznie.Panowie posłowie 500zł minimum to mają codziennie w jednej kieszeni na drobne wydatki a ludzie (emeryci przyklad mojej mamy)maje taką miesięczną emeryturę za którą muszą zrobić opłaty,kupić leki i jeszcze Zyć. Życzę mu takich ,,dużych” wypłat,zobaczymy co on by zrobił.Wykluczeni jesteśmy przez nasz (nie)rząd.To oni zrobili z nas dziadów,że na nic nas nie stać,coraz gorzej,my musimy zaciskać pasa a oni?/.Żenada co za kraj.
Irena, witam Wynagrodzenia, emerytury, renty, zasiłki w Polsce dla większości są w wysokości tragicznej i żadna „dobra mina” rządzących tego nie zmieni, tyle że ich co najmniej ośmiesza. Jak można uważać, że można żyć za obowiązujące w Polsce minimum egzystencji? Jak można uważać?
Pani Tereso ,,dobra mina” głupi uśmiech co niektórych naszych panów na wysokim stanowisku doprowadza ludzi do szewskiej pasji.Oni się śmieją w żywe oczy nie robią sobie nic z ludzi, dlaczego? dlatego,że bogaty nigdy nie zrozumie biednego a syty głodnego. Dam im moją wypłatę lub rentę mamy (530zł) i nich żyją zobaczymy jak długo.Mam jeszcze jedno pytanie myślę,że czytają te wypowiedzi i dalej do nich nie dociera,że jest coraz gorzej.Płaca niby wzrosła ale dla kogo ja od 8 lat nie dostałam ani złotówki podwyżki. Wstyd panowie posłowie że żyjemy w takim kraju.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Totalna ignorancja. Zastanawiam się, czytając takie i podobne artykuły, czy to głupota, czy celowa manipulacja opinią społeczną. Osobiście przychylam się do drugiej tezy. Jeśli opcja druga, to komu zależy na, przepraszam za sformułowanie, otumanianiu społeczeństwa. Odpowiedź sama ciśnie się na usta. To rząd. A rząd, to kto? To ludzie, których wybieramy w kolejnych wyborach. I mimo, że narzekamy, to słupki poparcia dla Po poszły w górę. Może to kolejna manipulacja opinią publiczną? Zróbmy z tym porządek podczas kolejnych wyborów. Bo jak nie my, to kto? Dziękuję, pani Tereso, za wnikliwą analizę. Linki bardzo przydatne. Wklejam na FB, pod artykułem, link do tej strony i na blog. Niech ludzie czytają. Jak „rozjaśni” to myślenie nawet kilku osób, to już sukces. Bo zadowolenie z siebie, to najgorszy grzech i największa manipulacja własną osobą.
Oczywiste jest że Ci uczeni profesorowie i doktorzy są oderwani od rzeczywistości głupcami bredzącym i błądzącymi jak we mgle albo suto opłacani przez rządzących. Funkcjonuje od dawna system zabrania wszystkim przez rządzących wszystkiego co posiadają żeby zamienić ich w niewolników. Od dawna próbujemy się temu przeciwstawić jako Racja PL, która walczy z patologiami społecznymi ale także z zaplanowanym oszustwem, okradaniem społeczeństwa i bezprawiem pod pozorami prawa. Próbujemy odwrócić te niekorzystne dla społeczeństwa zachowanie elit politycznych ale bezskutecznie. W tym oszukańczym procederze biorą udział media, które ukrywają prawdziwych sprawców zubożenia społeczeństwa. W kolejnych wyborach nie biorą oni udziału lub oddaja głos na sprawców swojego nieszczęścia. Taką niewygodną partie jak nasza ukrywa się przed społeczeństwem skutecznie uniemożliwiając wprowadzenie zmian i głębokich reform społecznych. Ponadto większość społeczeństwa zrażona jest głoszonym antyklerykalizmem, nie znając tego słowa uważa ze walczymy z religią co jest wierutnym kłamstwem głoszonym przez orędowników państwa wyznaniowego, którzy są agentami interesów Watykanu i zachodnich elitpolitycznych. Przykro nam to napisać ale Kościół Katolicki bierze udział w tym oszustwie. Sytuacja będzie się pogarszać z roku na rok ponieważ elity polityczne rozzuchwalone swoją władzą absolutną dążą do zalegalizowanie nasion modyfikowanych genetycznie co pozwoli kontrolować zasiewy i w konsekwencji produkcje żywności. Pozbawi to naszych rolników kontroli produkcji żywności i sposób podstępny doprowadzi do przejęcia pod kontrole zadłużonych gospodarstw koncernom takim jak Monsanto. Udział w tym procederze bierze PSL i wszystkie pozostałe partie polityczne jak PO, PiS i SLD. Zubożenie społeczeństwa i kontrola produkcji żywności to zaplanowany z premedytacją system nowoczesnego niewolnictwa zachodnich elit politycznych do ,których dołączyły nasze rodzime darmozjady. Jeżeli takie oddolne ruchy społeczne jak Racja PL nie dostaną wsparcia i zaufanie społecznego to wkrótce już nie będzie możliwości w drodze demokratycznych wyborów cokolwiek zmienić. Pozostanie nam sposób w jaki postąpiło społeczeństwo Islandii, odsyłam do artykułu jaki ukazał się na naszej stronie http://www.racjapl.org „Islandia przykładem dla całego świata”.
Rafał Woś: Polski pracownik ma syndrom sztokholmski – http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/gospodarka/20141202/wos-syndrom-sztokholmski-o-polskim-rynku-pracy .
A propos komedianta Wosia.
Cezary Kaźmierczak
PĘKŁA WOSIOWI W DOMU RURA…
2014-12-28
Pękła Wosiowi w domu rura i Woś postanowił zastosować do jej naprawy swoje postępowe teorie ekonomiczne.
Zaczął od obalenia dogmatu, że prywatne jest zawsze lepsze od państwowego, co pokazali światu przecież Saul Estrin z London School of Economics i Derek C. Jones z Hamilton College.
Niestety, mimo pełnego poświęcenia, nie udało mu się znaleźć żadnej państwowej firmy łatającej pęknięte rury, znalazł za to firmę swojej spółdzielni mieszkaniowej – jednak z uwagi na święta nijak nie mógł się do nikogo dodzwonić. Również na maile zero reakcji. Nie zrażony tym udał się do firmy osobiście i skończyło się to w następujący sposób: https://www.youtube.com/watch?v=TFfY-6z6H5M
Lekko skonfudowany, acz czując się usprawiedliwiony wyższą koniecznością (woda się leje, baba szaleje) postanowił jednak skorzystać, z usług znienawidzonego nieinnowacyjnego polskiego prywaciarza w białych skarpetkach, który jednak w święta pracuje.
Tylko jak go wybrać, żeby nie uchybić zasadom społecznej sprawiedliwości, nie wpaść w szpony neoliberalnej kumoterki? Oto jest pytanie.
Intelektualista Woś postanowił wykonawcę naprawy wyłonić w uczciwym przetargu. Na początku wykluczył z niego osoby, które znal (w tym sąsiada) oraz mające z nim jakieś powiązania rodzinne – żeby nie było neoliberalnego kumoterstwa. No i wysłał zapytanie do kilkunastu znienawidzonych prywaciarzy z opisem przedmiotu zamówienia oraz kryteriami wyboru wykonawcy.
Za radą ekonomistów David Carda i Alan B. Kruegera sformułował następujące kryteria: hydraulik musi płacić swoim pracownikom co najmniej trzykrotność pensji minimalnej, bo to jest dobre dla gospodarki, wszystko ma być w pełni ozusowane, firma ma być innowacyjna, przyjazna dla środowiska, przestrzegać zasad sprawiedliwego handlu, a jej pracownicy mogą pracować wyłącznie od poniedziałku do piątku od 8 do 16 z godzinną przerwą na posiłek regeneracyjny. Ma również zapewniać warunki socjalno-bytowe pracownikom co najmniej na poziomie duńskim.
Na 22 maile przetargowe – nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Nawet się ucieszył, bo uznał, że to będzie kolejny dowód na wyższość centralnego planowania państwowego na wolnorynkowym mrowiskiem. Bo gdyby była konkretna ustawa nakazująca hydraulikom wyżej wymienione rzeczy – musieliby je chamy przestrzegać. Znowu zawiodła neoliberalna Rzeczpospolita.
Podniesiony na duchu niewydolnością prywaciarzy, coraz bardziej ponaglany przez Zonę – woda się leje – przystąpił do podjęcia prób nawiązania kontaktu telefonicznego. Zaczął oczywiście od swojej listy przetargowej, ale po 5 telefonach zrezygnował, bo gdy jego rozmówcy zorientowali się, że mają do czynienia z autorem maila, odkładali słuchawkę z właściwymi dzikiemu, chamskiemu polskiemu kapitalizmowi komentarzami typu „goń się” czy „z wariatami nie rozmawiam”.
Znalazł inne telefony i zaczął dzwonić, odkładając chwilowo obalanie neoliberalnych dogmatów, bo sytuacja zaczynała być coraz bardziej dramatyczna, a żona coraz bardziej agresywna.
W końcu oddało mu się obstalować Pana Zenka, który zjawił się z pomocnikiem. Na pytanie ile to będzie kosztowało, Pan Zenek oświadczył, że trzy stówki plus rura i uszczeelka.
– Oczywiście plus VAT – oświadczył Woś.
– VAT??? – zdziwił się Pan Zenek. – To Pan chcesz rachunek?
Woś potwierdził.
– Jak rachunek to nie robię – oświadczył Pan Zenek i rozpoczął ewakuację. – Przekroczę ryczałt, koniec roku jest.
I tyle go Woś widział. Niestety dowód William Gale z Instytutu Brookingsa i Andrew Samwicka z Dartmouth College w przypadku Pana Zenka zupełnie nie zadziałał. Woś po raz kolejny się ucieszył bo będzie to punkt wyjściowy do kolejnego artykułu o aspołecznym i zacofanym małym polskim biznesie, który w ogóle nie rozumie dowodu Gale i Samcwicka, że wyższe podatki są dobre. Chamstwo, dzicz i ciemnogród.
Po tym wydarzeniu sprawę w swoje ręce postanowiła wziąć wściekła Żona i sprowadziła w ciągu 5 minut sąsiada, a Wosiowi zabroniła się w ogóle odzywać.
Sasiad zaproponował dwa rodzaje rur na wymianę – jedną za 21.90 PLN i drugą za 32,75 i dla zartu wspomiał, że są jeszcze rury po 17 999 EURO +23% VAT z tytanu , niemieckie, opatrzone zielonymi certyfikatami Unii Europejskiej oraz cerytikatem „sprawiedliwej pracy”, zaprojektowane przez znanego desingera Dino Valentino.
Woś się w tym momencie ożywił i choć nie miał takich pieniędzy, to postanowił wziąć kredyt, bo przecież zgodnie ze słynnymi pracami Carmen Reinhart i Kennetha Rogoffa z lat 2009–2010, nie jest to nic złego, a wręcz przeciwnie – dług jest przecież dobry.
Nie zdążył, bo został powalony na ziemie przy pomocy uderzenia w czoło walkiem do ciasta, przez rodzoną Zonę.
+++
Powyższy tekścik to reakcja bardziej na reakcje na mój post na Twiterze niż na wielce głupawy tekst Rafala Wosia w DGP: http://forsal.pl/artykuly/843686,gospodarka-to-nie-sredniowieczna-scholastyka-oto-cztery-falszywe-dogmaty-ekonomii.html.
Nie zamierzam z nim poważnie polemizować bo z takim zbiorem głupot po prostu się nie da. Sam autor wymienia „ostre zredukowanie CIT w czasach Leszka Millera, po likwidację trzeciego progu PIT zafundowane przez rząd Jarosława Kaczyńskiego” co przyniosło Polsce i wzrost gospodarczy i wzrost wpływów do budżetu, czego chyba nie kwestionuje, po czym twierdzi zupełnie coś innego na podstawie, jakiś akademickich rozważań lewackich profesorów. Jasne – doświadczenie i praktyka jest niczym, liczą się wyłącznie lewackie pseudonaukowe rojenia.
Deipnosophist,
to komediancki popis? Dodatkowo z „zacieraniem liczników” jako że komentarz powyższy ukazał się jako czwarty Pana autorstwa na tym forum. Jak to mówią praktyka czyni „mistrza”? Wg Pana nomenklatury powinnam oznaczyć że prawackiego?
PS. Link Pan zapomniał dodać – http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,pekla-wosiowi-w-domu-rura,article,1306.html .
Może Pani wyjaśnić, co Pani ma na myśli, pisząc o „zacieraniu liczników”?
Bardzo mi się ten wpis Deidupka podoba. To modelowy popis jego (ich) sposobu myślenia. No i świetny pokaz działania ich zasady:
Kiedy nie starcza rozumku na argumentację należy przejść na ironizację. Dodając jeszcze zakraplanie tej zakąski kielichem wyzwisk tym większym, im większe braki w myśleniu. Tyle, że nie ze mną te numery Brunner. To dzisiaj najczęstsze a w zasadzie jedyne metody dyskusji neodupkowatego prawactwa: Wyzwiska i ironizowanie zamiast argumentów. Nie dam się nabrać na te odgłosy szamba. Pouczaj swoją ciocię. Można by zacytować: Chamstwo, dzicz i ciemnogród. Ale szkoda inwektyw.
No i to równie piękne rozumienie ekonomii. Wysoki poziom naukowej abstrakcji. Można by się śmiać, ale przecież to żywa ilustracja powszechnej na wszelkich forach metody wszelkich neoliberałów (inwektywy na lepsze okazje):
Gospodarka- Wosiowi pękła rura i „(woda się leje, baba szaleje)” i potrzeba „prywaciarza w białych skarpetkach”. Niezwykły poziom pojmowania gospodarki.
VAT??? – „zdziwił się Pan Zenek. Przekroczę ryczałt, koniec roku jest.” Rzeczywiście, rozumowanie typowe dla międzynarodowej korporacji Deidup. Pan Zenek z rurą w krzakach. Hi hi hi.
Zadłużenie państwa – „Woś się ożywił i postanowił wziąć kredyt”. Pewnie chwilówkę na 129% miesięcznie w lewej firmie Deidup. A jak nie spłaci to od czego neoliberalne prawo do pałowania i komornik. A spłacić nie może bo od czego kolesie z firmy doradczo-ochroniarsko-pałkarskiej.
A jak się nie podoba – to „walkiem do ciasta, przez rodzoną Zonę”.
Taka to inteligentna analiza ekonomiczna na wysokim poziomie. Takie to rozumienie ekonomii, typowe dla neoliberałów. Takie to rozwiązywanie problemów wałkiem do ciasta. Bardzo mądre, bardzo typowe dla aktualnego etapu rozwoju cywilizacji. Gratuluję serdecznie. Friedmann i spółka z otwartą gębą w grobie się z podziwu…
Ostatni raz podkreślę: Ten typowy mechanizmu rozumowania i argumentacji wszelkich neoliberałów jest zauważalny w każdej dyskusji. Jak oni wspaniale rozumieją gospodarkę i ekonomię i jak wysoki jest ich poziom rozwoju umysłowego. Nawet JKM bywa bardziej wyrafinowany.
P.S. Wiem, jaka będzie odpowiedź. Że poziomem musi się dopasować do mnie.
Ale powtórzę tylko: Daruj sobie. Nie ze mną te numery Brunner.
Cytat: Może Pani wyjaśnić, co Pani ma na myśli, pisząc o „zacieraniu liczników”?
No i jak z takimi ludźmi dyskutować poważnie?
Co wyjaśnić? Aktualny Pana komentarz był szóstym „z kolei”, nie wie Pan? WordPress liczy ?
Jaki istnieje związek przyczynowo-skutkowy między faktem, że ten komentarz był którymś z kolei do frazy „zacieranie liczników”? Sam zawodowo zajmuję się WordPressem, ale Pani analogie są zupełnie nielogiczne.
DLA MĄDRYCH LUDZI PRAWICY ! ! !
Światowej sławy filozof ,dla mnie MĘDRZEC
,dominikanin Józef Maria Bocheński mówił ,że filozofia to jest bardzo
niepotrzebna, niby nauka ,sieje tylko zamęt i nie wnosi nic nowego
.Najlepiej by polscy ,,filozofowie ,,pokazali światu ,że najważniejsza jest – MĄDROŚĆ ! ! !.
Świat ,kościół ,filozofowie zapomnieli ,że mądrość istnieje.To Polacy
mają otworzyć oczy światu. Proszę przeczytać dzieło naszego mędrca
STANISŁAWA STASZICA ,,RÓD LUDZKI ”
Tylko Polacy naprawdę są narodem wybranym przez Boga .
To żadne chciejstwo ,tylko namacalne gołe fakty, dnia codziennego ,które są trudne do zrozumienia dla filozofów ,bo prawda jest bardzo prosta.
Głupi ludzie byle co jadają i byle co gadają .
BÓG STWORZYŁ CZŁOWIEKA, BY Z ŻYCIA MIAŁ RADOŚĆ, NIE CIERPIENIE !
NARODZIE ! ŻADNA SELEKCJA NATURALNA ANI GENY TYLKO ŻYWIENIE OPTYMALNE ,JEST PODSTAWĄ MĄDROŚCI ! ! ! POLACY MAJĄ BYĆ ,CHORZY I GŁUPI ,bo tak chcą nasi władcy !
Nie ma dzieci niegrzecznych ,są tylko dzieci niewłaściwie żywione .
Nie ma ludzi leniwych ,są tylko ludzie niewłaściwie żywieni.
DR.JAN KWAŚNIEWSKI – OTRUTO !