Wypowiedzi ekspertki PKPP Lewiatan, specjalistki rynku pracy Moniki Zakrzewskiej – http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,91736,9774590,Mlodzi_z_syndromem_Scarlett_O_Hary.html byłyby zabawne, gdyby nie były przygnębiające. Zabawne dla obserwtora z zewnątrz, który stoi z boku na tyle daleko, by skutki tego rodzaju rozumowania nie mogły obserwatora dosięgnąć. Może Lewiatan ma tak daleko do rynku, że aż go nie widzi? Lewiatan – pracodawca, bo jego pracownik takich opinii na własną rękę nie snuje przecież i to jeszcze w wysokonakładowej gazecie. Może jednak być i tak, że Lewiatan chce jak najdłużej utrzymać obecne status quo dla jakichś, czyichś ale i ich interesów, bo PKPP Lewiatan to organizacja zrzeszająca przedsiębiorców. Najpierwsze co przychodzi na myśl to interes przedsiębiorcy – inwestora, któremu każda złotówka więcej wydana na wynagrodzenia pracowników pomniejsza zysk, który on wywozi za granicę. On może funkcjonować na krótką metę i skutkiem tego nie dbać by tutejszy rynek się rozwijał. Przeciwnie: im słabszy (mniejszy, płytszy) rynek wewnętrzy tym dla kapitału zagranicznego lepszy, bo pokorniejszy. Pamiętam jak na konferencji z udziałem firmy RICOH jej przedstawiciele, Japończycy, mówili że w Polsce chcą mieć 9 % rynku i maaają, tym samym odrzucając propozycje polskich dealerów, by swój sprzęt RICOH dużo więcej tutaj reklamował.
Przygnębiające, bo na powodzeniu PKPP Lewiatan świat się nie kończy. My jesteśmy biedni – http://www.stachurska.eu/?p=3189 , aż 24 milionów podatników spośród ich ogółu, czyli 25 milionow, osiągnęło dochody niższe niż 3000 zł netto, a najczęściej osiągana płaca netto to 1530 złotych. Proszę spojrzeć na te kwoty z perspektywy (linki w ostatnim akapicie) minimów: socjalnego i egzystencji. Przykro wiedzieć, że się nie rozumie że Polskę w kleszczach biedy, na którą i brak miejsc pracy się składa, trzymają za niskie wynagrodzenia – www.stachurska.eu/?p=3176 .
Przedsiębiorcy, szczególnie ci mali (mikroprzedsiębiorstwa, ale i przedsiębiorstwa małe) nie rozumieją, że ich interes nie jest identyczny z interesem kapiału zagranicznego. Tym firmom, które operują na krajowym rynku jedynie, albo głównie, musi zależeć na wielkości rynku, czyli jego zasobności. W przeciwnym razie dowiedzą się bolesnej prawdy, że siedzą na tej samej równi pochyłej co ich pracownicy. Jeśli pracowników nie stać na kupowanie produkowanych przez nich towarów i usług to oni, przedsiębiorcy, muszą zbankrutować. Kwestia czasu. Czy ktoś wie ile firm od 1989 roku zbankrutowało? Media milczą… A przecież mogłyby poprosić GUS o zestawienie na ten temat uwzględniające np dodatkowo w poszczególnych latach najniższe wynagrodzenie oraz wynagrodzenie średnie, i jeszcze najwyższe wynagrodzenie w analogiczym okresie, żebyśmy mogli zobaczyć jak rozwarstwienie społeczne się ma do bakructw na rynku. Przedsiębiorcy zaś powinni sobie tabele minimów egzystencji i socjalnego przytwierdzić do stołu na stałe i nie przestawać ich oglądać, bo tam jest zapisana wielkość popytu na ich produkcje. Dane z tabel – oczywiście – trzeba pomniejszyć o spłaty rat pożyczek i kredytów od chwilówek poczynając, bo dziwnym trafem te tabele tego tytułu nie uwzględzniają.
Rządzący nie mogą na ten temat wiedzieć mniej ode mnie… Jednak z jakiegoś powodu odkładają myślenie na ten temat na potem. Nic ich nie goni, a mogłoby gdyby spojrzeli szerzej na – www.stachurska.eu/?p=2712 ! Każdy chce żyć. Nie wykluczajmy się!
‚
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9801139,Gowin__Nie_wiem_o_co_chodzi_Tuskowi__Ja_przed_ksiedzem.html?t=1308311290276
Szczególna jest końcówka tego wywiadu. Obrazuje ona stan umysłu naszej klasy politycznej: “Jeśli pójdziemy tą drogą, to prędzej czy później skończymy jak starożytny Rzym. przyjdą barbarzyńcy, przyjdą do Europy muzułmanie, Europa stanie się islamska. Szanuję każdą religię, natomiast bardzo bym chciał, żeby Europa była przywiązana do takich wartości jak wolność jednostki – zakończył.”
Tak, Irku, swoista ta wolność, czyli „wolność”.
http://www.polityka.pl/rynek/1516536,1,polacy-udaja-ze-szukaja-pracy.read . Skomentowałam.
http://biznes.onet.pl/80-tys-osob-jest-zagrozonych-bankructwem,18543,4451857,1,news-detal
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dgp-polscy-studenci-to-tytani-pracy,1,4506206,wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/kraj/jeden-dzien-z-zycia-biedy,1,4434957,wiadomosc.html
Pingback: seo4slask – Marnie się ma rząd Premiera Tuska
Pingback: Polska nadal… | Gospodarcze Informacje
http://www.polityka.pl/rynek/1516764,1,polskie-biedapensje.read . Paranoja, czy jakoś tak.
Skoro te za niskie wynagrodzenia są takie dobre to czemu by pracownikom najlepiej zarabiającym nie obniżyć tych dobrych wynagrodzeń o połowę, a jak nie pomoże, to jeszcze raz o połowę. Niech też będą zgodnymi na wszystko „patriotami” na kolejne 20 lat.