http://passent.blog.polityka.pl/2011/06/27/grzmoty-przed-burza/#comment-205374 :
Marek pisze:
2011-06-28 o godz. 17:46
„Grzmoty przed burzą w Grecji jako żywo przypominają mi te z USA, kiedy to Government Sachs z Paulsonem i s-ką na czele z dnia na dzień wydmuchali USA za sprawą kongresmanów ogłupionych apokaliptyczną narracją a la „Wojna Światów”, zmuszając ich do podjęcia decyzji o finansowaniu prywatnych bankierów 700 miliardami $ należącymi do amerykańskich podatników, na dobry początek. Kosmici atakują! Już tu są, ratuj się, kto może! Ta sama katastroficzna retoryka szerzona jest dziś pośród greckich parlamentarzystów i jedynie ludzie protestujący na ulicach Aten z transparentami pomstującymi na szajkę Goldmana i s-ki, którzy nie dali się tak ogłupić tak, jak Amerykanie, zdają się rozumieć, że przyjęcie kolejnych pożyczek z zagranicznych banków, aby zaraz je oddać tym bankom w formie spłaty zaległego zadłużenia oraz załatać doraźnie kilka dziur niczego nie rozwiązuje, a jedynie pogłębia dług, natomiast wymuszany na nich pakiet prywatyzacyjny oznacza de facto początek rozbioru Grecji oraz postępującą, wieloletnią pauperyzację społeczeństwa, bez żadnych widoków na wyjście z kryzysu kiedykolwiek, i to wcale nie z winy Greków, a tych, co nie od dziś Greka udają (także Polaka, i nie tylko).
Grecja jest członkiem UE od 1981r. i przez tych 30 lat podlegała kontroli unijnej, więc obciążanie dziś wyłącznie Grecji winą za to, co się tam teraz dzieje jest niedorzecznością. Stan obecny wynika z wieloletnich zaniedbań UE wobec swego państwa członkowskiego, toteż jeśli już ktoś koniecznie chce zamknąć oczy na pierwszoplanową, sabotażową rolę banksterów z City & Wall Street Co., którzy moim zdaniem programowo niszczą Grecję, i dążą do jej rozbioru, jako precedensu do wykorzystania w niedalekiej przyszłości także przeciwko innym państwom, to musi szukać i znaleźć winnych pośród unijnych komisarzy, konkretnych osób noszących konkretne nazwiska, wcale nie Greków.
Jeśli rząd RP popierając dziś działania wrogiej Unii koterii przeciwko Grecji ma nadzieję, że Polska wobec dyktatu bankierskiego jest i będzie bezpieczna, to przypomni sobie opcje, albo przypatrzy się choćby obecnej cenie Franka w stosunku do Złotego i poda racjonalne, powtórzę racjonalne wytłumaczenie tak ogromnej aprecjacji Franka. Skoro więc Frank może się umacniać w stosunku do PLN w tak ogromnym stopniu kompletnie bez żadnej racjonalnej przyczyny, to równie dobrze polskie papiery dłużne mogą wkrótce otrzymać rating greckich – wystarczy jeden szwindel Goldmana, jak w tamtym przypadku i na nic zdadzą się wtedy protesty oraz w teorii słuszne wliczenia ekonomiczne, których żadne media na Zachodzie i tak nie opublikują, jak nie publikują dziś prawdziwych informacji z Libii, na przykład. Sławetne derywaty miały rating AAA.
Postulaty społeczeństwa greckiego, aby uznać zadłużenie Grecji za nielegalne i całkowicie je anulować są moim zdaniem słuszne. Globalni bankierzy nie wypracowali uczciwie pieniędzy, które są w ich posiadaniu i którym zadłużają inne kraje – oni je ukradli, a jak to zrobili pisze np. Matt Taibbi w swych artykułach w magazynie Rolling Stone. Ludzie ciężko pracują na swój chleb, na szkoły dla dzieci, na swe domy, a oni po prostu kradną im pieniądze matematycznymi sztuczkami, karząc przy tym światu wierzyć, że wykonują jakąś rzeczywistą pracę, choć ich główną pracą jest kombinowanie, jak tu okraść innych.
Europa powinna brać przykład z Greków, zamiast na nich bezmyślnie pomstować. Casus Grecji to kryzys, ale wg neoliberałów kryzys to przede wszystkim szansa, istnieje więc teraz szansa dla Europy oraz świata, aby raz na zawsze uwolnić się od wszechwładzy globalnej finansjery i zacząć nowy rozdział w historii człowieka, człowieka wolnego od zniewolenia długiem. Szczerze mówiąc, nie ma alternatywy, możemy jedynie odsuwać w czasie nieunikniony upadek naszej cywilizacji oraz panowanie globalnego totalitaryzmu, którego gębę już widać w oddali, widać ją dobrze w Egipcie nazywanym teraz demokracją, choć rządzonym przez wojskową juntę pod przewodnictwem szefa tamtejszej ubecji, widać w bombardowaniach Iraku, Afganistanu, Libii, widać ją także w świńskich grypach, i w prawdziwych zamachach terrorystycznych.
Grecja jest w trudnej sytuacji, gdyż jej wrogowie jak zawsze obstawili dwie ewentualności: zarówno przyjęcie „reform”, jak i ich odrzucenie. Stworzyli warunki do wyboru pomiędzy dżumą a cholerą. Jeśli Grecja przyjmie „reformy” utraci niepodległość oraz majątek, a Grecy będą żyli latami w biedzie, zapewne aż do wybuchu wojny, natomiast precedens pozwoli finansjerze podjąć działania przeciwko kolejnym krajom; jeśli nie przyjmie, zrobione zostanie wszystko, aby Grecję zniszczyć i tylko wspólna mądrość społeczeństw Europy może zapobiec czyhającym na nie niebezpieczeństwom, a w efekcie zaprowadzić New World Order, lecz nie taki, jakiego oczekują z dawien dawna apologeci tego sloganu, którzy mam nadzieję, że się tym razem przeliczą i udławią własną chciwością.
To naturalnie tylko moje prywatne opinie, mogę się mylić, jak każdy.”
‚
http://passent.blog.polityka.pl/2011/06/27/grzmoty-przed-burza/#comment-205386 :
jasny gwint pisze:
2011-06-28 o godz. 21:53
„Marek, 17.46. Jest to jedyny rozsądny i ostrzegający głos na tym forum. Jak zwykle zostanie przemilczany lub co najwyżej wyszydzony. Sprawa ma głębokie podłoże częściowo tłumaczone argumentami zawartymi w linku
http://globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=25302, który zaraz zostanie okrzyknięty teorią spiskową. A tok głębokiej dyskusji elit skupi się na Rydzyku, psychiatrach, Smoleńsku, Katyniu i co najwyżej Gowinie i Macierewiczu, do których dołączył dziś prostacki Rostkowski w wywiadzie w GW. Kolejny Gowin.”
‚
‚
Tak. Czy ludzie , którzy pragnęli posiadać dom – czy zwyczajne, własne mieszkanie – dla siebie i swoich dzieci, tak wiele chcieli? Posiadanie własnego „dachu nad głową” powinno być podstawowym prawem człowieka. Aby osiągnąć taki „luksus” nie mieli innego wyjścia jak zaciągnąć kredyt na kilkadziesiąt lat i to na ogół we frankach, bo tak było najkorzystniej. A teraz? Ludzie Ci często nie mają z czego je spłacać – przy rosnącym kursie franka. Realne zadłużenie rośnie wraz z nim. Na domiar złego banki zaczęły domagać się dodatkowych zabezpieczeń (czy to w formie pieniężnej czy też dodatkowej nieruchomości) gdyż kredyty przez obecny kurs się zwiększyły, a domy (zabezpieczenia) nawet trochę potaniały. ..Obłęd…
http://finanse.wp.pl/kat,9992,title,Banki-chca-zabezpieczen-kredytow,wid,10768748,raport_specjalny.html?ticaid=1c93d
Szykuje się druga „Grecja”…
No , banki mają rację.Jak ktoś sfinansował sobie kredytem nieruchomość ponad stan i w 80% to może mieć kłopoty.Powinien uruchomić myślenie zanim wziął taki kredyt.
A druga Grecja to tu będzie jak tylko zrealizuje się trochę tych socjalistycznych postulatów p Ikonowicza.
Realia Greckie:
– emerytury na martwe dusze
-powszechne rznięcie Państwa na podatku od nieruchomości
13 i 14 pensje
-dodatki „za posiadanie niezamężnej córki”
itp
Tak sobie Grecy wywalali pieniądze do śmietnika.
Ciekawe, że w propagandowych informacjach nie ma ni słowa o wynagrodzeniach w bankach. Oraz o wynagrodzeniach w ogóle w Grecji, w tym i na co one mogą wystarczyć ?
Heh , propagandowych
Warto się zainteresować dlaczego w Grecji z dachów tylu domów sterczą pręty żelbetowe.Bardzo interesujący pomysł na szwindel , społecznie akceptowany zresztą bo w społeczeństwach nastawionych na branie socjalu szwindle są z reguły akceptowane.
A płace to sobie można sprawdzić w bankach danych :
Przeciętny przychód od 800 do 3000 euro (zależnie od sektora).Koszty życia niższe niż w Hiszpanii -ca 850 dolarów miesięcznie.
Piotr Ikonowicz:
„Pamiętacie, jak nauczyciele, pielęgniarki, starsi bądź młodsi pracownicy, lekarze, panie z lizakami na przejściach dla pieszych, doprowadzili do upadku rynków finansowych, oczyścili banki do zera, wzięli miliony w bonusach i nie zapłacili ani grosza podatku?
Nie? Ja też nie.”
„Setki ludzi walczyło na ulicach Aten podczas akcji rozdawania darmowej żywności. Zdesperowani rolnicy protestowali przeciwko cięciom rządowym. Akcja przybrała nietypowy wymiar, farmerzy rozdali za darmo ponad 50 ton darmowych warzyw i owoców.
Biedni i głodni ludzie walczyli powodując chaos na ulicach. Wstrząsające obrazy wywołały wzmożoną debatę o ubóstwie wśród obywateli.” Więcej – http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/grecy-walcza-o-zywnosc,5415044,0,fotoreportaz-maly.html .
Bo ludziom do życia tak naprawdę pieniądze są niepoptrzebne , a żywność , tylko kto to dziś rozumie ?