Pasztet podrobowy

.

Nie zdarzyło mi się spotkać takiego dania. Zdecydowałam się sprawdzić jak taki pasztet może smakować, wszak podroby to jest to i nic ich nie zastąpi :)

Wzięłam:

Pasztet podrobowy - P1010077– 600 g mięsa z kaczki
– 250 g móżdżku wieprzowego
– 500 g żołądków drobiowych
– 500 g serc drobiowych
– 550 g skórek wieprzowych
– 500 g wątróbki
– 260 g jajek
– 200 g smalcu
– 250 g cebuli
– 300 g wywaru mięsnego
– 20 g suszonych grzybów
– sól i liść laurowy

Grzyby namoczyłam na noc, rano zaś je ugotowałam. Ugotowałam też z dodatkiem listków laurowych mięso oraz podroby. Cebulę udusiłam na smalcu na patelni. Mięso, podroby, cebulę z patelni, grzyby, pozostały smalec, wywar, jajka i sól do smaku zmiksowałam (można zemleć) na gładką masę.

Formę do pieczenia wyłożyłam papierem do pieczenia i wraz z masą wstawiłam do gorącego piekarnika. Piekł się ten pasztet do brązowej skórki. Po ostygnięciu wstawiłam jeszcze do lodówki na 3 godziny, a potem wyjęłam z formy. Gotowy ważył 2430 g.

W 100 g było:

– Białko – 22,48 g
– Tłuszcz – 26,76 g
– Węglowodany – 1,24 g

– B : T : W = 1 : 1,2 : 0,1

Następnym razem dodam boczku, aby pasztet był tłustszy. Obecnemu towarzyszyć będzie kwaśna śmietana (tu z czarnymi jagodami) oraz kawa z 50 g masła. Dobrze z pasztetem smakuje też czarna porzeczka. Maliny też mogą nie być od rzeczy :)

.

6 Responses to Pasztet podrobowy

  1. Renia pisze:

    Dzięki Twojemu Teresa pasztetowi, przypomniałam sobie o moim zamrożonym pasztecie z gęsich wątróbek. Rozmroziłam porcję. Też dobry mi wyszedł, ale ciut za słony. Coraz mniej lubię słony smak.

  2. Reniu,

    znaczy pasztet jest dobry na pamięć ? Pasztet to jest to i nic go nie zastąpi, o czym ten podrobowy przekonał mnie niezbicie. I jagódki ze śmietaną do niego :)

  3. Renia pisze:

    Dzisiaj właśnie mieliśmy leśne jagody z bitą śmietanką. Miseczki „wylizane”… 8)
    Trochę jagód pozamrażałam w porcyjkach, bo w słoiczkach to jeszcze zeszłorocznych nie pozjadaliśmy.
    Truskawek też w tym roku nie wekowałam.
    A wracając do pasztetu, to rzeczywiście nic go nie zastąpi, no może jedynie dobry salceson.
    Wędlin ze sklepu nie lubię i praktycznie ich nie jem, ale kupuję, bo rodzinka ich się domaga…

  4. Beata pisze:

    Dziękuje Pani Tereso za kolejną inspirację :) ochota na pasztet przyszła więc i ja pasztet wykonałam, składniki: 500 g mięsa wieprzowego, 500 g skórek wieprzowych, 1 kg serc drobiowych i 1 kg żołądków drobiowych. do tego 2 łyżeczki sili i trochę pieprzu. dodałam też smalec ok 300 g. jeszcze nie policzyłam proporcji. Pasztet wyszedł smaczny, tylko jest jeszcze ciepły i się trochę rozlatuje. Poczekam może stężeje jak ostygnie. Ze względu że karmię piersią inne dodatki zostały mocno ograniczone. Pozdrawiam Beata

  5. Beata pisze:

    Ps. zapomniałam napisać że dodałam również 7 jaj. w 100 g jest 21,85 g B, 27,26 g T i 0,5 g W stosunek 1-1,25-0,02. ?

  6. Pani Beatko,

    bardzo dziękuję, sprawiła mi Pani nie lada frajdę ?

Dodaj komentarz