.
Lubię oliwki, i kapary też, w charakterze przypraw. Mogę je dodać do różnych dań od sałatkowych poczynając, poprzez te z twarogów, podrobów, mięs, i – a jakże – tych z żółtek. Tym razem przysłużyłam się tortilli.
Wzięłam:
– 20 g smalcu
– 80 g czerwonej cebuli
– 20 g oliwek
– 50 g żółtej papryki
– 10 g kaparów
– 30 g masła
– 50 g jajka
– 50 g żółtek
– 50 g śmietanki 30 %
– sól, pieprz
W miseczce roztrzepałam jajko z żółtkami i śmietanką oraz szczyptą soli i świeżo zmielonym pieprzem.
Cebulę lekko zeszkliłam na patelni na smalcu, dodałam posiekane oliwki, pokrojoną paprykę i kapary, i wszystko poddusiłam pod przykryciem na tej samej patelni. Teraz dodałam tam masło, a gdy się stopiło dołożyłam dobroci z miseczki i pod pokrywą na maleńkim ogniu całość smażyłam aż góra tortilli się ścięła. Całość gotowego dania ważyła 290 gramów.
Dla mnie smakowite.
W 100 g dania było:
– Białko – 5,95 g
– Tłuszcz – 28,88 g
– Węglowodany – 4,44 g
– B : T : W = 1 : 4,8 : 0,7
.
To jest taka tortilla jak ja zakonnica. Zwykły omlet z dodatkami. Ale tortilla brzmi bardziej elegancko, prawda?
Tortilla to dla biedoty jest, omlet-klasa żarcie ?
Gavroche, zniżę się do Twojego poziomu i napiszę, że omlet jest dla buraka a tortilla dla ludzi.
Nie dasz rady się tak schylić ?
Zorientuj się jednak co jedzą biedni caboclo w Meksyku i co podają tamże bogatym białym na lunch w najlepszych hotelach
Tortilla jest jedną z narodowych potraw w Meksyku. Jedzą ją i bogaci i biedni. Tylko dodatki są różne. Polecam encyklopedię:
„W kuchni meksykańskiej, rodzaj płaskiego, okrągłego placka o średnicy od 6 do 30 cm, z masy lub mąki kukurydzianej albo pszennej, stosowanego jako pieczywo i baza do innych potraw”.
A mnie chodziło jedynie o to, by nie nazywać tortillą tego co nią w żadnym wypadku nie jest. Kiełbasy zwyczajnej też nie nazywamy np salami.
A w sklepach jest pełno takich rzeczy: masło, które nie jest masłem, mleko, które nie jest mlekiem (sojowe, ryżowe, migdałowe), chleb z chińskich trocin, kajzerki bez mąki, paluszki rybne bez ryby, itp.
Też chodzisz po marketach i wylewasz frustracje? ?
Poza tym zobacz:
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Tortilla
A tu po prostu nie ma mąki, bo się jej nie używa na DO.
Zgadza się, nie ma mąki, więc jest to zwykły omlet
Zajrzyj do linku, pod hasło „Tortilla hiszpańska”. ?
Omlet robię bez śmietanki – http://www.stachurska.eu/?p=377 .
Gawroche, zajrzyj lepiej do encyklopedii. Może jednak zacytuję:
Tortilla (wym. torˈtiʝa)
W kuchni hiszpańskiej rodzaj grubego omletu, z pokrojonych w plasterki ziemniaków, często z dodatkiem warzyw, mięsa, ryb i przypraw. Zazwyczaj nazywana tortilla española lub tortilla de patatas.
W kuchni meksykańskiej, rodzaj płaskiego, okrągłego placka o średnicy od 6 do 30 cm, z masy lub mąki kukurydzianej albo pszennej, stosowanego jako pieczywo i baza do innych potraw.
Przepis tu podany nijak się ma do prawdziwej tortilli. Jest to zwykły omlet. Jadałem takie prawdziwe i meksykańskie i hiszpańskie i wierz mi, to zupełnie coś innego.
No ale widzę, że Ty zawsze musisz mieć ostatnie zdanie i nie zmienisz go choćby było nie wiem jak głupie.
Pani Tereso, klasyczne omlety francuskie – sporządzane głównie z jaj ze stosunkowo niewielką ilością innych dodatków (za encyklopedią) czyli można dodać też śmietankę. Zawsze pozostanie więc omletem i z tortillą ma tylko tyle wspólnego, że tu i tam podstawą są jajka. Czy nie lepiej nazywać rzeczy po imieniu i po polsku jako, że w Polsce żyjemy.
-Co to jest: wisi na ścianie i się na nim gra?
-?
-Fortepian.
-?!
-A co kogo obchodzi, gdzie sobie fortepian powieszę?! ?
omletilla
Nie ja pierwsza ? – http://gotowanie.onet.pl/galerie/familia-tortilla,2343,obraz,1.html .