Chleb makowy

 

Bezglutenowy i niskowęglowodanowy, więc może być interesujący, tym bardziej że jest smaczny. Tak :) , mak można przyrządzać również w wersji słonawej.

Składniki to:
– 220 g mielonego suchego maku (można w młynku do kawy)
– 130 g mielonych migdałów (można w maszynce do mięsa)
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 100 g stopionego masła
– 600 g białek jaj kurzych
– 1/2 łyżeczki soli
Mielony mak i migdały wymieszać w miseczce z proszkiem do pieczenia, dodać do nich roztopione masło i ponownie wymieszać.
Białka ubić na sztywno z solą, następnie nie przerywając ubijania dodawać po łyżce przgotowane składniki z miseczki. Ciasto gotowe, pozostało upiec – 45 minut w temperaturze 170′ C, sprawdzać patyczkiem.
W 100 g gotowego chleba makowego jest:
– B = 12,76 g; T = 21,96 g; W = 4,24 g;
– BTW = 1 : 1,7 : 0,3
PS. W miejsce migdałów można dać orzechy włoskie, będzie jeszcze lepiej. Sam mak (odpowiednio więcej) pewnie też dobrze. Kuchnia to ma możliwości…

[shopeat_button]

10 Responses to Chleb makowy

  1. Renia pisze:

    Widać, że jest wysoki i ładnie wyrośnięty. Można go zamrażać? Nie zmienia smaku po rozmrożeniu?

  2. Można, oczywiście. Smaku nie zmienia.

  3. łowca_idiotek pisze:

    Syfoza jak cholera. A zdjęcie zrobione chyba starą komórką.

  4. Renia pisze:

    „Syfoza jak cholera. A zdjęcie zrobione chyba starą komórką. ”

    Smak jest kwestią gustu. Niektórym zwykły chleb nie smakuje, a inni się nim zajadają p0 pół bochenka dziennie, albo i więcej…
    Można o jakimś produkcie napisać, że „mi nie smakuje” a nie generalizować, że jest to „syfozą”… ? Tak samo smak słodki dla jednych może być wspaniały, a innych mdlić…lub tłuszcz…albo kawior…

  5. Ania pisze:

    Piekłam go już dwa razy – bardziej plaskaty mi wyszedł ale to kwestia foremki :-) Poza tym jest super, zamrażam i mam na długo. Kroi się pięknie na cieniutkie plasterki. A… zamiast migdałów daję orzechy włoskie. Dziękuję Tereniu za ten świetny przepis. Będę szperać u Ciebie za innymi, równie prostymi a smacznymi potrawami. Pozdrawiam :-)

  6. Ania,

    miła wiadomość, dziękuję :)

  7. Ania pisze:

    Ostatni raz piekłam w piątek – dodałam szczyptę (1/2 łyżeczki) cukru. Ambrozyja i małmazyja! – polecam i już 2 sąsiadki zaraziłam tym chlebkiem:-) Tylko jeden problem – żeby za dużo go nie zjeść – chociaż mi to nie grozi, jest taki syty, że cienka kromka na raz wystarcza. Nie wiem ile waży, bo to lżejsze od puchu jest!

  8. Zofia Kowalska pisze:

    Mak w tym chlebku dostarczy nam magnezu, który jest często wypłukiwany przez kawę.

  9. Gavroche pisze:

    A jak kto nie pije kawy? ?

Dodaj komentarz