Katolickie media o apostazji

„Pseudo bracia

Jak katolickie media przekonują, że apostazja nie istnieje.

 
W najnowszym wydaniu „Gościa Niedzielnego” pojawił się artykuł pod tytułem „Kochani apostaci”, w którym autor ks. Tomasz Jaklewicz udowadnia, że religia katolicka tak naprawdę ubezwłasnowolnia każdego ochrzczonego w tej wierze człowieka. Do tej pory – jak wskazuje autor- „formalne wystąpienie z Kościoła musi zawierać trzy elementy: wewnętrzną decyzję, jej zewnętrzną manifestację oraz przyjęcie tej decyzji przez kompetentną władzę kościelną.” Teraz, a w zasadzie od trzech lat jest inaczej, bo jak dowodzi ks. Jaklewicz w 2009 roku Benedykt XVI dokonał nowelizacji Kodeksu Prawa Kanonicznego a dokładniej całkowicie usunął z niego sformułowanie o „formalnym wystąpieniu z Kościoła”. Według duchownego „fundamentem jest prawda o tym, że nie da się wymazać chrztu z życia człowieka. Chrzest opieczętowuje chrześcijanina niezatartym duchowym znamieniem jego przynależności do Chrystusa. Znamienia tego nie wymazuje żaden grzech.” Ks. Jaklewicz przytacza również stanowisko kanonistów, którzy według niego powołują się na „prawną” zasadę „Semel catholicus, semper catholicus” czyli „Kto raz został katolikiem, ten będzie nim na zawsze”.


W innym, ale niemal z identycznym przesłaniem artykule, który znalazł się na katolickim portalu Fronda.pl dowiadujemy się nieco więcej. Artykuł – wywiad Marty Brzezińskiej z kapucynem br. Marcinem Radomskim pod tytułem „Apostaci, czyli nasi bracia szczególnej troski” traktuje ludzi występujących z Kościoła jak sugeruje tytuł jak osoby gorszej kategorii. „Apostaci dalej są naszymi braćmi, bez dwóch zdań. Dalej są ochrzczeni, to nie jest sprawa, którą można „wyłączyć” jednym pstryknięciem. Trzeba się modlić o nawrócenie dla nich, to powinni być bracia naszej szczególnej troski, ekipa objęta <wysokobiałkową> troską. My nie możemy postępować tak jak oni – oni występują, bo się obrażają na Kościół. A my nie możemy się obrażać, bo łączy nas wszystkich sakrament chrztu.” – czytamy w wywiadzie.

W odpowiedzi na te dwa pseudo dowody na katolicką wieczność, możemy z całą pewnością stwierdzić, że każdy człowiek rodzi się niewierzący, więc przymusowy chrzest nie robi z niego katolika. Człowiek do końca życia pozostaje niewierzący a narzucona mu siłą wiara jest tylko efektem wszechobecnej indoktrynacji.
ASz”

Źródło – http://www.faktyimity.pl/News/ObjectId/3035/Default.aspx

Polecam:

– Proces o usunięcie danych przez proboszcza – http://www.stachurska.eu/?p=5778

– Kasa Pana Boga – http://www.stachurska.eu/?p=5799

– Pora zapalić światła – http://www.stachurska.eu/?p=5917

http://wystap.pl/ .

3 Responses to Katolickie media o apostazji

  1. http://paradowska.blog.polityka.pl/2012/01/23/nasze-stany-wyjatkowe/#comment-92702 :

    wiesiek59
    27 stycznia o godz. 19:22

    „jacek2
    27 stycznia o godz. 18:23

    TEN KTO SPRZEDAJE SZYBKO KRADZIONE, NAZYWA SIĘ PASER……
    A dziwnie szybko „odzyskane” ziemie i budynki zmieniają właściciela.
    Budynek na cele kultowe można zmienić, ale tu kultem jest kasa?

    Muszę przyznać, że mam lepszą niż Karwoj8 informację.
    Tej hucpy nie przebije nikt!!!

    „Tyle procent mediów katolickich, ile procent jest katolików. Tyle mediów polskich, ile procent jest Polaków – ogłosił w Radio Maryja”

    Więcej… http://wyborcza.pl/1,75248,11041964,O__Rydzyk__Tyle_procent_mediow_katolickich__ile_katolikow.html#ixzz1kgTKaDTU

    Może warto się przychylić do jego opinii i w końcu POLICZYĆ tych katolików? Nareszcie „papierowy tygrys” zmieniłby się w krasnoludka szczającego do mleka….
    Dopóki tego nie uczynimy, będą powoływać się na swoją mityczną liczebność i zasługi, podłączając się na wszelkie sposoby do państwowej kasy.”

    http://paradowska.blog.polityka.pl/2012/01/23/nasze-stany-wyjatkowe/#comment-92703 :

    wiesiek59
    27 stycznia o godz. 19:36

    „Kierowana teraz przez abp. Vigana nuncjatura w USA nie odpowiada na pytania dziennikarzy o jego ujawnione listy do Benedykta XVI, ale źródłem przecieku niemal na pewno musiał być ktoś z najwyższej kościelnej hierarchii. Listy zdobył dziennikarz Gianluigi Nuzzi, który w książce „Vaticano S.p.A.” [„Watykan sp. z o.o.”] z 2009 r. opisał, jak bank Watykanu prał brudne pieniądze i pośredniczył w przekazywaniu olbrzymich łapówek włoskim politykom w latach 90. Książkę oparł na tajnym archiwum jego zmarłego pracownika prałata Renato Dardozziego, który ukrywał dwie walizy z tajnymi dokumentami w górskiej wiosce w Szwajcarii.

    Więcej… http://wyborcza.pl/1,75248,11046333,Korupcja_w_Watykanie__Co_mowia_listy_zdymisjonowanego.html#ixzz1kgXF0fvd
    ———————————

    Może te miliardy wyssane z Polski służą łataniu dziur w budżecie Watykanu?”


    http://paradowska.blog.polityka.pl/2012/01/23/nasze-stany-wyjatkowe/#comment-92711 :

    wiesiek59
    27 stycznia o godz. 20:59

    „Kartka z podróży
    27 stycznia o godz. 20:37

    Naszym kapłanom jeszcze trochę brakuje do świetlanego wzorca. Wierni nie nadążają……

    „Ojciec Massimo Donghu z Włoch powiedział swoim parafianom, że wyrusza na tydzień „oczyszczenia” w odosobnione miejsce. Miał się tam modlić i kontemplować. Teraz jednak ma kłopoty. Okazało się, że zamiast się modlić, ksiądz przebywał na pokładzie luksusowego statku Costa Concordia.
    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/klopoty-ksiedza-co-robil-na-luksusowym-statku,1,5010776,wiadomosc.html

    Pewnie nie wszyscy załapali się na oficerskie etaty kapelanów WP……”

  2. grakuz46 pisze:

    A ja pozwole sobie dodac , zamiast komentarza- coś co jest i smieszne i straszne – ciekawe jak dlugo jeszcze ludziska beda sie stosowac do takich scenariuszy ?
    Poczytajcie !

    ****************

    Wybrane fragmenty z tygodnika FIM.- mam nadzieje, że Redakcja gazety nie wystąpi do mnie z żądaniami….

    Fakty i Mity nr.4 (621) 27.01.2012.”Komedia kolędowa”

    …Zgodnie ze scenariuszem przedstawienie koledowe w parafii w Żelistrzewie rozpoczyna sie winno od wyczekiwania na kaplana ze świecą przy furtce lub przed drzwiami przez ojca rodziny, a gdy jego nie ma – przez matke lub kogos innego.Następnie po powitaniu z zapalona swiecą wprowadza sie ksiedza do domu lub mieszkania. Tam , na stole nakrytym bialym obrusem, ma sie znaleźć krzyż, zapalone swiece, naczynie ze swiecona wodą i kropidlo. Moga stac kwiaty, ale wyłącznie zywe!- zastrzega ksiądz rezyser. Przed przybyciem kaplana- glosi klejny punkt istrukcji- wypada „spalić na rozgrzanej blasze (np. po konserwie) pylek z bursztynu; gdy go nie ma , spalic lekko podsuszone igliwie swierku,sosny, modrzewia, czy nawet wschodniego kadzidelka”. Codzi zapewne o miłą atmosferę…Żgodnie z zyczeniem wielebnego – psy i kotyna czas kolędy koniecznie musza zostac zamkniete w pomieszczeniach gospodarczych lub piwnicach, nigdy zas w łazienkach czy sąsiednich pokojach, natomiast klatki z papuzkami i kanarkami nalezy wynieść do innego pomieszczenia. Zwlaszcza mówiace papugi, bo moga przeciez obrazic dostojnika.

    Domownicy winni witac ksiedza na bacznośc, czynnie uczestniczac w modlitwach i spiewaniu piesni. Do tego zobowiazani sa wystapić w odswietnych kostiumach.

    Nigdy nie wolnonabozeństwa kolędowego przezywac tylko w skarpetkach – bez obuwia na nogach! Nigdy nie wolno nabożenstwa koledowego przezywać w laczkach,papciach ani dresach- ostrzega żelistrzewski duszpasterz- bo… ubiór swiadczy o wiarygodnosci czlowieka. Ponadto przy koledowym stole w zadnym wypadku nie nalezy stawiac głębokich, niskich foteli, tylko zwykłe krzesła……

    …..Zgodnie z parafialnymi wytycznymi zakonczenie koled indywidualnych w blokach ma wienczyć zorganizowanie kolędy.. zbiorowej. Po obchodzie poszczegolnych rodzin wszyscy nawiedzeni przez duszpasterza mieszkańcy danej klatki powinni sie stawić we wczesniej umowionym mieszkaniu na kolędę bis….

    …Uwaga ! Jesli nalewamy wode swieconą na talerzyk, to nie wolno nam potem wylewac jej ot tak. Proponujemy wylac ja do kwiatka ……

    **********************

    Kochani , przepraszam za ewent. błędy, ale piszac konalam ze smiechu i nie kontrolowalam samej siebie.Grażyna

Dodaj komentarz