.
Dostałam od Pani Sąsiadki parę podgrzybków i kilka maślaków, po przebraniu i oczyszczeniu bylo ich 400 g. Zdecydowałam się zrobić z nich zupę z powodów eksperymentalnych, bo chciałam sprawdzić jak smakuje niecodzienne użycie do niej… salcesonu. Dobrze smakuje , więc zapisuję.
Miałam:
– 400 g grzybów
– 50 g masła
– 300 g salcesonu
– 400 g wywaru mięsnego
– 50 g szpiku wołowego
– liść laurowy, ziele angielskie,
– pieprz
oraz
– 200 g śmietany 30 %
Grzyby udusiłam na maśle na patelni. W garnku na wywarze mięsnym (dodałam przyprawy) ugotowałam szpik, dodałam salceson, grzyby z patelni, pogotowałam wszystko jeszcze kwadrans i uznałam, że danie jest gotowe. Salceson i wywar wzięłam z zamrażarki, znaczy – wyrób własny. Gotowej zupy było 1000 g plus śmietana, którą dodałam już na talerzach.
100 g tej zupy bez śmietany to:
– Białko – 5,71 g
– Tłuszcz – 18,52 g
– Węglowodany – 1,68 g
– B : T : W = 1 : 3,24 : 0,24
Śmietana wg uznania do talerzy była dodawana.
Eksperyment uznaję za bardzo udany Jeśli mamy salceson i wywar mięsny, to możemy łatwo przygotować zupy na cały obiad, lub obiadokolację. Z dodatkiem szpiku tym bardziej. W miejsce grzybów lesnych można dać pieczarki, albo nie grzyby, a pomidory, kapustę, także kwaszoną, kwaszone ogórki, czy co tam kto wymyśli, aby to lubił.
.
PS. Przepis na salceson – http://www.stachurska.eu/?p=3022 .
.
[shopeat_button]
Jeśli przeżyłaś to faktycznie eksperyment jest udany… ?
Ja podgrzybki – jak do tej pory – jedynie suszyłam (nie znam się za bardzo na nich) mąż mi grzybów sporo przynosi i już nie wiem co z nich robić. Maślaki wekuję w zalewie octowej, kurki smażę z boczkiem a wszystkie pozostałe grzyby suszę (borowiki, brzozaki i podgrzybki)…