.
Redaktor Daniel Passent wystawił dyplom uznania Leszkowi Balcerowiczowi – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794 . Komentatorzy się podzielili, wielu nie chce chwalić, ba, żeby tylko nie chwalić…, drudzy zaś ochoczo się dokładają Redaktorowi do „kapelusza”. Chwali np @ Sebastian – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192115 :
Sebastian pisze:
2011-01-27 o godz. 21:00
„Profesora Balcerowicza uważam za Zbawcę polskiej zbankrutowanej gospodarki , odziedziczonej po naszych przodkach…
Widzę w nim twardego realistę, który ma dostateczną wiedzę i odwagę, żeby budować gospodarkę w skali makro- całkowicie ponad , niemożliwymi do spełnienia chceniami.]
Balcerowicz, ma w swoim doroku sukces w postaci udanego /jedynego wtedy możliwego/ eksperymentu z ratowaniem naszego kraju pod względem gospodarczym.
Wśród ekonomistów, tak jak wszędzie wśród ludzi, atakowanie Mistrza, często można traktować, jako małe egoistyczne lansowanie własnej przeciętności.
W mediach , przechodzą takie “kawałki” , jak zupełnie niezobowiązujące czepianie się detali. Osoby, które są biegłe w forowaniu przedewszystkim siebie, zupełnie nie kwapią się całością naszej gospodarki, stosownymi wyliczeniami, badaniami etc. NIE BO NIE i już w świat jest na podobnych falach/dowartościowywanie siebie/ – roznoszone wyższe NASZE racje, dzięki powołaniu się na NASZEGO, który sprytnie, podczepił się pod Wielkiego Balcerowicza.
Balcerowicz jak każdy Zbawca czy Zbawiciel, może ratować swoich tylko jeden raz. “Materia” osiągnięta przez ” zbawionych “, jest dostateczną bazą, żeby powrót takiej postaci uniemożliwić. On- ciągle nieprzejednany idealista, oni- już rozwydrzone Bachusiki, które mają już o co walczyć między sobą. Dla cwanych -konkretów wystarczy, dla biednych-ściema na wybory…
Chrystusa po zmartwychwstaniu/ taki, ewentualny powrót/ swoi w drodze do Emaus- poznawali już tylko po gestach….
Pozdrawiam,Sebastian”
Przeciwnego zdania jest np @ Andrzej – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192386 :
Andrzej pisze:
2011-01-30 o godz. 10:45
„Mentor, ano właśnie.
Trolinie, nie jest sztuką być ministrem finansów, kiedy ma się taki parasol ochronny jaki miał Balcerowicz po wyborach czerwcowych 1989r. Można było wtedy z Polakami zrobić wszystko, nawet zabrać im to co wypracowali przed przemianami, wmawiając im że to dla ich dobra.
A gdyby tak odwrócić sytuację. Jak myślisz, co by się stało, gdyby Balcerowicz reformował Polskę na miejscu Wilczka będąc ministrem przed 1989r, a jak wyglądałaby Polska, gdyby Wilczek wprowadzał swoje metody po 1989r mając aż tak olbrzymii kredyt zaufania?
Ja jestem przekonany, że dla Balcerowicza już dawno zbudowano by szubienicę.
Nie jest sztuką reformować same finanse, nie bacząc co dzieje się z ludżmi. Sztuką jest tak je reformować, aby społeczeństwo nie płaciło takiej ogromnej ceny jaką zapłacili zwłaszcza po-PGR-owscy robotnicy i rejony mało przemysłowe.
Ale Trolin tego nie zrozumie, bo syty głodnego nigdy nie rozumie.”
Ano właśnie, Mentor – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192382 :
the mentor pisze:
2011-01-30 o godz. 09:18
„“Polska mysl ekonomiczna” – przedszkole
Bronislaw Komorowski powiedzial w Davos;
Waszawska Giełda – “znak wielkiego triumfu”
i zapraszal obcokrajowcow do inwestycji na warszawskiej gieldzie.
W Davos byl rowniez Medwiedew i rowniez zapraszal obcokrajowcow do inwestowania w Rosji ale,…. do inwestowania w trwaly majatek.
To jedena z przyczyn oplakanego stanu polskiej gospodarki. Pozornie wyglada ze Komorowski robi cos dobrego dla Polski. Jako historyk oczywiscie on nie wie co jest dobre, ktos napisal mu przemowienia a on je bezmyslnie czyta. Rozwazmy dwa senariusze;
Scenariusz 1
Obcokrajowiec inwestuje $1 mld w akcje na Warszawskiej Gieldzie. Po 6 miesiacach jego akcje maja wartosc $1.2 mld. Obcokrajowiec sprzedaje i wywozi z Polski 1.2 mld. (pomijam koszty tranzakcji ktore sa male)
Co Polska na tym zyskala ??? Moze Komorowski wie, ja nie wiem. Wiem jednak ze bilans platniczy Polski ucierpial o $200 tys. Nie jestem pewny czy nasz obcokrajowiec placi podatek od tych $200 tysiecy. Hyba nie bo zgodnie z miedzynarodowa umowa podatek sie placi w kraju w ktorym jest sie zarejerstrowanym.
Scenariusz 2
Obcokrajowiec inwestuje $1 mld w akcje na Warszawskiej Gieldzie. Po 6 miesiacach jego akcje maja wartosc $0.8 mld. Obcokrajaowiec sprzedaje i wywozi z Polski 0.8 mld
Co Polska na tym zyskala ??? Moze Komorowski wie, ja nie wiem. Wiem jednak ze bilans platniczy Polski nic na tym nie zyskal. Nie zyskal bo te $200 tys po prostu wyparowalo z kapitalizacji gieldy.
W obu wypadkach Polska nic nie zyskala na tych “inwestycjach” jako kraj. Takich tranzakcji moze byc tysiace kazdego miesiaca.
Gielda operuja jak kazdy rynek. Ceny akcji sa ustalane w punkcie rownowagi miedzy podaza i popytem. Naplyw funduszy na gielde pompuje ceny akcji. To nic innego tylko inflacja. Nowych akcji na giedach nie przybywa w tym samym tepie.
Teoretycznie ceny akcji maja representowac ich rzczywista wartosc. To tylko bajka dla naiwnych dzieci. Tak nigdy nie bylo i to nie prawda. .
Rozwazmy teraz efekt inwestycji do ktorej nawoluje Medwedew.
Obcokrajowiec inwestuje $1 mld w budowe fabryki w Rosji. Beda cos tam produkowac, zatrudnia 500 osob przez nastepne 25 lat.
Wydatek $1 mld przez naszego obcokrajowaca w Rosji jest dochodem firmy budujacej ta fabryke.
Z kolei ta firma byc moze zatrudni wiecej osob z powodu tej budowy. Pracownicy dostana pensje, firma zakupi materially i sprzet. To wydatki dla firmy budowlanej i jednoczesnie dochod dla pracownikow, dochod dla sprzedawcow materialow i sprzetu.
Pracownicy pojda wydac swe pensje w sklepach. Ich wydatki z kolei to rowniez dochod dla sklepow i rowniez dodatkowy popyt na towary. Co z kolei oznacza dodatkowa produkcje i dochod dla producentow.
Itd.,, itd,…. Tak dziala mnoznik ekonomiczny.
Suma wszystkich zakupow spowodowanych ta pierwotna inwestycja $1 mld moze miec wartosc $9-10 mld.
W krajach rozwinietych mnoznik ekonomiczny jest szacowany na okolo 9-10 razy.
A wiec inwestycja $1 mld w trwaly majatek powoduje okolo $10 mld ozywienia gospodarczego. Ale korzysci jest nawet wiecej.
Bdzie 500 nowych miejsc pracy, bedzie produkcja beda zyski i beda podatki od pracownikow i od firmy przez nastepne 25 lat.
Te nowe podatki oczywiscie pomoga budzetowi kraju.
Jest wiec widoczny olbrzymi kontrast miedzy akcjami Komorowskiego i Medvedewa. I widac to we wskaznikach makro ekonomicznych.
Bezrobocie w Polsce 12.3% (po uwzglednieniu emigracji 30-35%).
Bezrobocie w Rosji 8.8% (rosjanie nie emigruja wrecz przeciwnie zyskuja ludzi na imigrantach)
Dlug publiczny Polski 54% PKB
Dlug publiczny Rosji 6.8% PKB
To juz 21 lat takiej polityki. Za zakumulowany efekt takiej polityki 38 mln ludzi w Polsce ciezko placi.
Jak zachowuja sie inne kraje ? Kazdy znany mi kraj chce inwestycji w trwaly majatek i naklada lub planuje podatki na spekulatywny kapital. (ten na gieldach)”
@ kadett niemalże obcesowo pyta – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192389:
kadett pisze:
2011-01-30 o godz. 11:46
„Jest ich dwóch. Lech i Leszek – dwóch legendarnych, charyzmatycznych, niezłomnych, odważnych, godnych cokołów i wartych siebie nawzajem bohaterów, którym naród nigdy się nie odpłaci za ich wiekopomne zasługi w położeniu fundamentów pod III RP.
Lech w pojedynkę wyrwał Polskę z paszczy niedźwiedzia i zadał mu gołymi rękami śmiertelny cios po to, by zrobić tu drugą Japonię. W grę wchodziło puszczanie winnych stanu zapaści w skarpetkach, a niewinnym jak leci w skarpetki po 100 milionów wkładanie. Listę niewinnych corocznie podaje “Wprost”, który godnie zastąpił “Na przełaj”. Jeden z takich niewinnych, ułaskawiony przez Lecha niejaki Słowik, odsiaduje teraz w celi za niewinność. O innych niewinnych – Gawronikach i Stokłosach ostatnio jakby mniej słychać.
Leszek zasłynął m. in. z poglądu, że jednym z najskuteczniejszych motorów rozwoju III RP jest powszechna prywatyzacja majątku narodowego (oczywiście, z wyłączeniem majątków wcześniej upaństwowionych) poprzez jego systematyczną wyprzedaż. Dlaczego ‘powszechną’? Jak bowiem powszechnie wiadomo, kupi ten, kto chce i za ile chce. Dla biednych nabywców majątku narodowego organizuje się skuteczne przeceny, aż cena majątku osiągnie poziom ich kieszeni. Gdy nie ma chętnych w gronie prywatnych nabywców, majątek prywatyzuje się sprzedając go nabywcom państwowym, byle byli zagraniczni. Nadmiernie przeceniających majątek narodowy sądy uniewinniają, ale tylko w przypadkach, gdy nie mieli oni dostatecznej wiedzy i doświadczenia w sprawach prywatyzacji, jak to miało miejsce w przypadku komisarza J. Lewandowskiego.
Równie skutecznym sposobem rozwoju gospodarki według Leszka było jej systematyczne schładzanie, np. poprzez utrzymywanie stóp: lombardowej, redyskontowej, depozytowej i referencyjnej na odpowiednio wysokich i niespotykanych gdzie indziej poziomach, co musiało przekładać się na ogólny wzrost stopy życiowej społeczeństwa. W kręgach rządowych panuje przekonanie, że dzięki temu m. in. to Polska jest dzisiaj zieloną wyspą, zaś dzisiejsza Irlandia zaledwie przyszłą Polską.
Godny nagrody Nobla był pomysł Leszka, że nic tak nie wpływa na rozwój przedsiębiorczości w kraju oraz poprawę innowacyjności i konkurencyjności polskich wytworów jak całkowite otwarcie granic dla producentów obcych, znanych ze stosowania systemowego ‘dumpingu państwowego’.
Innym, nie mniej godnym, był pomysł wywożenia z Polski w latach 90-tych ub. wieku nawisu inflacyjnego wagonami przez zachodnich bankierów, którzy dolary wywozili stąd po sztywnej cenie w złotych przy poziomie inflacji sięgającej poziomu ok. 40% miesięcznie.
Leszek poglądów łatwo nie zmienia, jak przystało na wytrawnego doktrynera, broniąc dzisiaj niczym lew zasady, że np. składki emerytalne raz sprywatyzowane nie powinny być komunizowane na nowo, nawet gdyby grozić to miało bankructwem państwa. Groźbę bankructwa państwa Leszek proponuje zażegnać chociażby dalszą, przyspieszoną wyprzedażą jego majątku, co jak dotąd się sprawdzało z roku na rok. Wyjątkiem od tej sprawdzonej dotąd zasady były krótkie rządy olszewików i bolszewików – kaczystów.
Lech nagrodę Nobla już dostał. Leszek jeszcze nie i zupełnie nie wiadomo – dlaczego?”
Nie od rzeczy jest też wypowiedź @ jasnego gwinta – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192351 :
jasny gwint pisze:
2011-01-29 o godz. 21:53
„Warto znać pełna prawdę, warto znać rzeczywistość. Guru lub półbóg Balcerowicza strącony z pomnika niejaki Greenspan pisze. Warto tę sekwencję na pamięć! “Sprawiedliwość jest bezlitosna. Kreatywne jednostki, racjonalnie podążające za wyznaczonymi przez siebie celami, osiągną radość i spełnienie. Pasożyty, które nie mają ani celów,. ani rozumu, sczezną – i tak być powinno.”
Czyli tych pasożytów na śmietnik, na przemiał lub najlepiej do gazu.
Jakaż jest więc różnica miedzy bolszewizmem, hitleryzmem i neoliberalizmem. Jedynym celem jest zniszczenie i eksterminacja tych niekreatywnych, pasożytów, czyli ileś tam miliardów.
Gdy Hayek z Fiedmanem udali się do Chile po zabiciu Allende aby pomóc Pinochetowi, ten ostatni naciska na generała, by zaaplikował gospodarce neoliberalną terapię szokową /znaną także od Balcerowicza/. W tym samym czasie z torturowanych genitaliów więźniów strzelały iskry. Tak zanotowała historia. Najlepsze są te iskry z genitaliów. Tak budowano szczęście ludzkości, które kosztowało w czasie ostatniego kryzysu 65 bilionów dolarów. A my mamy w prezencie Balcerowicza i wydziedziczony z majątku naród.”
Sama też się tam odezwałam – http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192353 :
Teresa Stachurska pisze:
2011-01-29 o godz. 22:27
„Panie Sebastianie, 27.01., godz. 21:00,
polecam Panu moją wypowiedź z maja 2009 roku – http://passent.blog.polityka.pl/?p=564#comment-112048 . Tyle zrobił prof. Balcerowicz. Kosztem milionów, którym albo płaci się głodowe pensje, albo nie płaci się nawet zasiłku dla bezrobotnych, a jeśli płaci to taki żeby nie mieli na autobus, by szukać zatrudnienia. Także kosztem rzeszy niedożywionych dzieci…”
Polecam również:
– niechlubne dla naszego kraju świadectwo wyzysku pracowników: Jeszcze raz to samo o wynagrodzeniach – http://www.radiownet.pl/radio/wpis/2750/
– Joanna Tańska: Pieniądze nie śmierdzą. Przynajmniej w Senacie – http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/pieniadze-nie-smierdza-przynajmniej-w-senacie,71080,1
– Zaróbmy jeszcze więcej – http://vod.onet.pl/zarobmy-jeszcze-wiecej,6217,film.html
‚
http://passent.blog.polityka.pl/?p=794#comment-192396 :
Art63 pisze:
2011-01-30 o godz. 12:18
„@mw,
Przeczytałem dwugłos w GW i retoryka prof. Balcerowicza mnie nie przekonała – profesor nie odnosi się do dotychczasowych doświadczeń z OFE tylko rysuje obraz świetlanej przyszłości opartej o optymistyczne założenia. Tymczasem mamy po 10 latach pewne doświadczenia z OFE i lepiej potrafimy jako obywatele ocenić, czy rzeczywiście jest to system korzystny.
Dyskusja zainteresowała mnie do tego stopnia, że poprosiłem OFE o wycenę mojej składki: po 10 latach oszczędzania w warunkach dynamicznego rozwoju OFE poinformowało mnie, że dostępne środki to 70% wartości bezwzględnej wpłaconych składek. Pracownicy OFE używając skomplikowanych słów wytłumaczyli mi, że tak ma być i że powinienem dalej oszczędzać, a przyszłość czeka mnie wspaniała. Zachęcam więc wszystkich do sprawdzenia konta i dyskusję w oparciu o fakty. A te są moim zdaniem następujące:
– plan emerytalny OFE nie jest realizowany w kształcie w jakim był zaplanowany. OFE nie dysponują kapitałem własnym, beneficjenci OFE nie spędzą jesieni życia pod palmami,
– wypłaty OFE nie różnią się od wypłat ZUS, jeśli już to te dotychczas zrealizowane różnią się na niekorzyść,
Powstaje więc pytanie, czyje interesy realizuje ten system. Na pewno nie emerytów, to już ustaliliśmy, na pewno jego zarządców, bo za bierne “indeksowane” zarządzanie przepływem przymusowych składek wypłacają sobie niezłe sumki, na pewno graczy giełdowych bo pompuje i stabilizuje giełdę długiem państwa i na pewno rządu, który morze wypchnąć obowiązek emerytalny na podmioty, które nb. nie są wiarygodne i które swoich klientów mają za nic. Jakieś inne pomysły?:)”
Dlaczego się okłamujemy – http://www.uo.uw.edu.pl/debata
Do >zasługgenialnyobywatelskieroszczeniowe<. Podział ten nie jest rozłączny; nie ma bowiem aktywnych obywateli, którzy by nie dążyli do jakiej poprawy stanu istniejącego. Dążenie do poprawy jest dążeniem do zmiany, czyli jest niczym innym, jak roszczeniem, żądaniem likwidacji sytuacji szkodliwej. Nie ma postawy obywatelskiej tam, gdzie się stan istniejący bezkrytycznie akceptuje np. z powodu braku rozeznania, albo dla świętego spokoju…
Zniekształcono pierwsze zdanie mojego komentarza, które powinno brzmieć: Do >zasługobywatelskieroszczeniowe<…
?! …Zapewne używam znaków, które nie zastępują zwykłego cudzysłowu… jeszcze jedna próba:
Do „zasług” Profesora Balcerowicza należy zaliczyć „genialny” podział społeczeństwa na „obywatelskie” i „roszczeniowe”…
Ciekawe i słuszne są Pana spostrzeżnie. Dziękuję za to że się Pan z nami nimi podzielił.
http://emerytury.onet.pl/agencyjne/balcerowicz-raport-o-ofe-to-falszywe-tezy,1,5551270,artykul.html , szok, czy jakoś tak.
„Leszek Balcerowicz, ma poważny problem z przyznaniem się, że popełnił bardzo poważny błąd z punktu widzenia stabilności finansów publicznych – powiedział Jacek Rostowski, komentując słowa Leszka Balcerowicz, który skrytykował rządowe propozycje i opracowany przez ministerstwo raport „Bezpieczeństwo dzięki zrównoważeniu”. – Stworzony przez niego system i składki na OFE są największym marnotrawstwem w finansach publicznych – dodał minister finansów.” – http://biznes.onet.pl/wideo/rostowski-to-najwieksze-marnotrawstwo-w-finansach-,132110,w.html .
Polecam: Red. Stefan Bratkowski o OFE – http://www.stachurska.eu/?p=6051 .
„…Od tego, co Balcerowicz zrobił, gorsze jednak było to, czego nie zrobił. Uwiedziony mirażami rozwiązań rynkowych lekceważył politykę przemysłową i demograficzną, gdy był na nią optymalny czas. W oświacie, systemie emerytalnym, szkolnictwie i służbie zdrowia ta sama wiara sprawiała, że jego radykalnie forsowane reformy dotyczyły formalności i kosztów bez rachunku skutków, a zwłaszcza jakości. W służbie zdrowia płaci się za procedury. Zdrowie jest bez znaczenia. Uczelnia może dać dyplom, gdy ma kadrę. Nieważne, czy absolwent coś umie.
I tak dalej.
To wszystko mi się przypomniało, gdy w środowym dodatku „Polityka ekstra” w „Gazecie” czytałem wywiad z wielokrotnym ministrem i wicepremierem bezlitośnie chłoszczącym następców. Balcerowicz wciąż wie najlepiej. Bez kompleksów i zahamowań wymyśla następcom od manipulatorów, zarzuca uprawianie kłamliwej propagandy itp. Zupełnie jakby jako polityk i ekspert spadł z nieba, nie popełnił tylu kosztownych dla Polski błędów i wciąż miał prawo wierzyć w swoją nieomylność. Na moje oko po tylu zderzeniach z rzeczywistością człowiek powinien mieć odrobinę pokory i wstrzemięźliwości w ocenianiu innych. Zwłaszcza zaś, nie mając rzeczowych argumentów, nie powinien miotać epitetami i przypisywać złych intencji ludziom próbującym naprawić to, co ewidentnie spaprał…”
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,14651845,Balcerowicz_wie_najlepiej.html#ixzz2fh9JfIpH
.
Powyżej red. Jacek Żakowski. Głosu przeciwnego dostarcza red. Witold Gadomski, pod tym samym linkiem. Pierwsze skojarzenie – błąd konfirmacji.
Prof. Witold Kieżun:
„…Kieżun pytany o błędy popełnione podczas transformacji gospodarczej w latach 90. wymienia m.in. niekompetentych i nieuczciwych ludzi. – Przeprowadzona przez nich „reforma gospodarki” polegała głównie na likwidacji potencjału ekonomicznego tego kraju. Bardzo dziękuję za takie „osiągnięcie” – mówi.
Zdaniem ekonomisty polska transformacja została przeprowadzona „bardzo źle”, a Polaków „po prostu okradziono”. Podaje też przykłady przemawiające za jego oceną. – Weźmy choćby prywatyzację. 92 proc. polskich przedsiębiorstw przeznaczonych na sprzedać było wówczas ocenianych i wycenianych przez podmioty zagraniczne. Efekt był taki, że niektóre z nich sprywatyzowany za cenę niższą, niż wyniosły koszty ich oceny – stwierdza na łamach „DGP”.
Jeden z nestorów polskiej ekonomii i zarządzania w swoich ocenach idzie jeszcze dalej. Jak mówi, polska transformacja był „klasyczną neokolonizacją. – Widziałem takie rzeczy w Afryce. (…) Po 1989 roku Polska stała się terenem ekspansji. Wiem, o czym mówię, bo akurat na przełomie lat 80. i 90. pracowałem w Burundi. Widziałem tam podobne procesy i patologie – przekonuje tłumacząc, że zarówno w Polsce jak i w Afryce zaniżano wartość prywatyzowanych spółek.
Kieżun twierdzi też, że na początku lat 90. Polska była „nieprawdopodobnym eldorado” dla zagranicznych inwestorów, którzy widzieli w naszym kraju niezwykłe perspektywy zrobienia złotego interesu. Dlaczego tak się nie stało? – Niekompetencja, ale i nieraz nieuczciwość ludzi zawiadujących polską transformacją – to zdaniem ekonomisty główne przyczyny takiego stanu rzeczy…” Więcej – http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ekspert-o-sytuacji-w-polsce-nas-po-prostu-okradziono/kg3nt .
Pozostało nam odśpiewać piosenkę R. Rynkowskiego – ” ….wypijmy za błędy , błędy na górze …” itd. – ” bo jedno co warto , to upić się warto”.
Polska o – błędem stoi u samego początku tej tzw. TRANS-KRADZIEŻY .
„Leszek Balcerowicz to polski fenomen. Mamy partie, klasy, organizacje, ruchy, subkultury i wszelkie linie podziału, jakie ludzka swarliwość potrafi stworzyć, ale nad nimi wszystkimi wisi nieśmiertelny duch Balcerowicza dzielący Polaków w poprzek innych podziałów.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,14651845,Balcerowicz_wie_najlepiej.html#ixzz2m8WoEL99 .
A ten drugi znowu twierdzi ze gospodarke rozwija sie przez „kochanie geja swego”. To macie wybor ;-))))
„…Widziałem w tym świetnie postawioną diagnozę nastrojów społecznych. Dla mnie to był duży komplement. Taki sam zresztą, kiedy Lech Wałęsa powiedział publicznie, że wprowadzamy „bandycki program”. Znając temperament i język Wałęsy, mogłem się tylko ucieszyć…” Więcej – http://ksiazki.onet.pl/prof-leszek-balcerowicz-nie-wierzylem-ze-moje-nazwisko-przejdzie-do-historii/nwq0s
„Balcerowicz, który tak krytykuje górników pobiera 13. pensję, mimo iż uczelnia na której pracuje jest na skraju bankructwa. Od 2013 roku zarządza nią komisarz…” Więcej – http://strajk.eu/index.php?article=714
„…Zdaniem ex wicepremiera „dbałość o naród przekłada się na finanse państwa. Można się o tym łatwo przekonać patrząc na przykład na Grecję”. Faktycznie można. Dbałość o publiczne finanse spowodowała, że zarobki spadły tam o jedną czwartą, bezrobocie skoczyło dwukrotnie, a spadek umiłowanego przez Balcerowicza PKB sięgnął jednej piątej…” Więcej – Tadeusz Jasiński: Hasło „Balcerowicz musi odejść” nie ma już sensu. Balcerowicz odleciał… – http://strajk.eu/index.php?article=957 .
Tymoteusz Kochan i inni komentatorzy – https://www.facebook.com/tymoteusz.kochan/posts/10204838910069917 .
==========
Jak pieniądze pustoszą nasz świat – http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,132749,17699870.html .
„Czyli mamy znakomitą teorię, ale w realnym życiu wszystko jest wyjątkiem od tej teorii?
– Tak. Z neoliberalnym kapitalizmem jest trochę jak z realnym socjalizmem. On działa znakomicie w podręczniku. Piękna utopia.
Ale co z tego dla nas wynika?
– Że jak się rynki i banki wypuszcza spod nadzoru, to stają się szkodnikami. A na końcu zabijają same siebie. Niszczą kapitalizm, niszczą demokrację. To tak naprawdę oznacza, że kapitalizm nie tworzy warunków do własnego przetrwania.”
Jestem ciekaw skąd ja to wiem już od wielu ,wielu lat?
Oj, panowie profesorowie z bożej łaski ekonomiści kształceni całymi latami za ciężką harówę robotników-niewolników tylko po to, by to wszystko ….. !
………………………..
„…większość wszędzie cierpi , a mniejszość używa. Mas siła jest nieczynna, a gwałcicieli siła i rozum ogarnął wszystko. Tak skazany rozum człowieka i przenaturzone serce jego .”
„Ziemia, która ze swojego przeznaczenia miała być tworem coraz liczniejszego życia i swobód ludzi, w jego ręku stała się najzręczniejszym sidłem niewoli człowieka.”
„niedostatek i srogość trzymają w poddaństwie ludzi.”
„Ród ludzki” S.Staszic
I tak jest do dzisiaj . Ale to już wkrótce ulegnie zmianie ,tylko czy aby nie na gorsze?
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/slavoj-i-ek-tolerancja-nie-jest-rozwiazaniem/6zpld5
Prognoza Slavoja Żiżka
http://img1.demotywatoryfb.pl//uploads/201504/1428614223_jiosuo_600.jpg
Co robią sędziowie Sądu Najwyższego u boku SKOK-u? Profesorowie w radzie prywatnej firmy senatora Biereckiego
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,17721661,Co_robia_sedziowie_Sadu_Najwyzszego_u_boku_SKOK_u_.html#ixzz3WvSvk4RG .
Prof. Witold Kieżun – Jak powstał tzw. Plan Balcerowicza – https://www.youtube.com/watch?v=3Q__5mK_dQU
https://www.youtube.com/watch?v=nEzPcbUoFMo
Witold Kieżun – Podział wpływów w III RP – fakty i mity.
https://www.youtube.com/watch?v=_TKhVWumYHo
Dlaczego prof. Witold Kieżun nie zajmował żadnych państwowych stanowisk.
https://www.youtube.com/watch?v=jBz2lR1Vz0w
Niemiecka okupacja na Zachodzie – prof. Witold Kieżun
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/polska-bogactwo-po-polsku/0h0k1t
” przecierz niedawno prasa pisala ze jestesmy bogatsi od niemcow bo mamy mieszkania wlasnosciowe a oni rzadko a teraz ze jestesmy jednak biedniejsi?komu to wierzyc ?pismaki piszą jak im pasuje a prawda gdzie jest ? to każdy z nas wie.”
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/prof-leszek-balcerowicz-polska-zmaga-sie-z-najgrozniejszym-precedensem-od-1989-roku/vjzl5s i komentarze.
Balcerowicz zrobił jedynie to ,że masa ludzi wyjechała z kraju a teraz jest plan na powrót;
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/morawiecki-kusi-emigrantow/5tmw9x
Póki się porównuje średnie pensje zamiast najniższych póty takie plany są, delikatnie mówiąc, na wyrost, czyli planu nie ma ? Niestety.