Prosty i smaczny sposób na uzupełnienie niedoboru tłuszczu w posiłku. Wystarczy rozdrobnić (można na tarce o dużych otworach) twardą gorzką czekoladę 90 %, ubić śmietankę i oba składniki połączyć. Osobiście małe porcje ubitej śmietanki przesypuję warstewką startej czekolady. Śmietanki 30 % było 200 g, zaś czekolady 15 g, stąd razem otrzymałam:
– B – 6,16 g
– T – 66,58 g
– W – 9,15 g
– B : T : W = 1 : 10,8 : 1,5
Taki deser może być uzupełnieniem na przykład do obiadu z daniem rybnym, które serwujemy z warzywami. Brakuje jedynie czarnej gorzkiej kawki, albo mocnej herbaty, co łatwo da się uzupełnić
‚
[shopeat_button]
Lubię takie desery. Już niedługo będziemy mogli do nich dorzucić kilka truskawek (z importu tych już by można było).
Tereso, pamietasz gabloty z deserami w PRLowskich kawiarniach?
dla dzieci galaretka lub puchar z bita smietana posypana czekolada lub rodzynkami
bylismy na „fali” ?
Do deserów w PRL-lowskich kawiarniach piło się kawę ze śmietanką, a nie jak teraz z mlekiem…
Rysiu, pamiętam jak przez mgłę ? Dużo wówczas pracowałam i w kawiarniach bywałam mniej niż mało. Ale i tak pewnie do tamtej bitej śmietany dodano górę cukru. Galaretce to już czegokolwiek rozsądnego brakowało. Niemniej obecnie mamy krok do przodu w kierunku przepaści ? Dziś w kawiarni co deser to 70 – 80 g węglowodanów w 100 g produktu, bo cukier tańszy od śmietany, masła itd, a i wiedza że to jadło robi ludziom choroby znikoma.
Łatwe do wykonania i pyszne ? Pzdr