Krem orzechowo-czekoladowy typu nutella

Potrzebowałam na prezent. Adresaci mieli go ode mnie już nie raz i nie reklamowali. Znaczy dobry, uznaję.

krem orzechowo….

Zrobić ten krem mam wyjątkowo łatwo, bo mam thermomix. I może opowiem przy okazji jak to jest z tym urządzeniem w kuchni. Ale najpierw składniki:

– 200 g orzechów włoskich
– 100 g gorzkiej czekolady
– 200 g masła
– 200 g mleka

Orzechy (kupiłam łuszczone) oraz połamaną czekoladę zmełłam w 10 sekund – obroty nr 7 – 9, dołożylam pokrojoną na 8 części kostkę masła w tzw temperaturze pokojowej, dodałam mleko i wszystko zmiksowałam w temp. 60 ‚C, obroty 3, czas 10 minut. Smakuje na ciepło, gdy ostygnie oraz z lodówki. Lepsze niż wszelkie batoniki i inne łakocie ze wzgędu na skład (bez margaryny, cukru mało – tyle co w czekoladzie). Ze względu na dużą zawartosć tłuszczu wiele się na raz tego kremu nie zje, więc tym bardziej do polecenia.

Bez thermomixa też da się go zrobić. Trzeba zemleć orzechy (można w maszynce do mięsa), czekoladę zetrzeć na tarce, zaś wszystkie składniki mieszając w garnuszku ja bym powarzyła w tzw kąpieli wodnej. Większe dzieci mogą chcieć mleć i trzeć samodzielnie dla przyjemności skosztowania tego kremu.

W 100 g kremu jest:

– Białko – 6,82 g
– Tłuszcz – 46,10 g
– Węglowodany – 10,40 g

– B : T : W = 1 : 6,7 : 1,5

Może być?

PS. Można zrobić z czekoladą 90 % kakao, to będzie bardziej wytrawny, można jej wtedy dać nawet 200 gram i liczba węglowodanów nie wzrośnie.

.
[shopeat_button]

21 Responses to Krem orzechowo-czekoladowy typu nutella

  1. Renia pisze:

    Chyba blenderem też by się dało zrobić… :roll: ale teraz zaczyna się sezon na lody optymalne… ?

  2. Renia pisze:

    Pewnie dobre… :roll: Ja czasami zjadam kawałek kupnej czekolady (albo gorzkiej, albo orzechowej z „okienkiem”) w celu uzupełnienia węglowodanów, lub tak po prostu, bo mam na nią ochotę. Taki krem na pewno jest smaczniejszy i zdrowszy…tylko kto mi go zrobi? ?

  3. Dzieciom przepis wydrukuj i podaruj wraz z potrzebnymi produktami :) Jeśli lubią takie „wynalazki”.

  4. Renia pisze:

    Thermomixa nie mamy, a blenderem to nie wiem czy by się to udało?
    Dzieciaki dawniej nutellę lubiły, ale już o niej nie wspominają…

  5. Prawdopodobnie orzechy da się zemleć w maszynce do mięsa :)

  6. Łukasz C pisze:

    A ze śmietanka 30% próbowała Pani ? Da radę ? :)

  7. Nie próbowałam :) Możliwe że się uda. Bardziej istotne wydaje mi się by nie przeholować z temperaturą. Jak kiedyś będę znowu robić to sprawdzę. A może mnie ktoś/ktosia ubiegnie?

  8. Bigosówka pisze:

    Zrobiłam w termomixie ale orzechy nie zmieliły sie na pył, czułam je w zębach i to mi najbardziej przeszkadzało. Nie było tej gładkości co w oryginalnej nutelli . Jak to zrobić prawidłowo ?

  9. Bigosówka,

    następnym razem może trzeba te orzechy zemleć w maszynce do mięsa żeby „nie czuć ich w zębach”, co akurat mnie nie bardzo przeszkadza :)

  10. ziuta pisze:

    Bigosówka, orzechy ażeby zmieliły się na pył, należy mleć 15 sekund na obrotach 10.

  11. cholewinski pisze:

    a dało by sie zamiast czekolady dodac kakao i doslodzić ksylitolem ?

  12. Nie próbowałam. Może Pan sprawdzi? Na wszelki wypadek na mniejszej porcji :) Ksylitolu nie używam i nie planuję używać :)

  13. Grażyna pisze:

    Na śmietanie może się psuć. Nie ryzykowalabym.

  14. Grażyna pisze:

    @ Łukasz C Na śmietanie może się psuć. Nie ryzykowalabym.

  15. Patka pisze:

    „Nutellę” zrobiłam z ksylitolem 22 g (ale już więcej nie kupię, jeżeli już będę musiała słodzić to tylko cukrem) oraz na śmietance 30%. Wyszło bardzo dobre, w smaku przypomina mi snickersa tylko o wiele mniej słodkiego:) Jedyne co mnie frapuje to to, że zaczęła oddzielać się masa. Wygląda to tak jakby się zważyło…:(

  16. Patka,

    może zbyt mocno Pani krem podgrzała? U mnie nie zwarzył się nigdy, a kilka razy go robiłam :)

  17. Beata pisze:

    Witam wszystkich zwolenników tego kremu :)
    powiem co u mnie wyszło, a robiłam krem dwa razy z połowy porcji .
    pierwszy raz robiłam to tak: orzechy miałam swoje więc je musiałam najpierw wyłuskać potem potraktowałam tłuczkiem do mięsa, a na końcu zmieliłam przy użyciu blendera. Zamiast mleka dałam śmietanę 35 %. Wszystkie składniki połączyłam w garnku który był podgrzewany w kąpieli wodnej. KREM wyszedł pyszny ale zgadzam się, że nie uzyskałam gładkiej masy. W kremie znajdowały się większe kawałki orzechów ale mnie to nie przeszkadzało.
    Dzisiaj zrobiłam krem drugi raz. W miejsce orzechów dałam migdały mielone a w miejsce czekolady gorzkiej, kakao (33g) i cukier(17 g), zamiast mleka śmietankę. Wszystkie składniki połączyłam w taki sam sposób jak poprzednio. Krem się udał ale smak ma inny. Nie czuję za bardzo w nim smaku migdałów, bardziej intensywny jest smak kakao. Nadal czuć drobinki migdałów ale i tak mi smakuje :) Przy kolejnym podejściu zrobię ponownie z orzechów włoskich bo jednak smakuje lepiej ale też w miejsce czekolady dodam kakao i cukier (tylko że mniej kakao). Pozdrawiam

  18. Pani Beatko,

    bardzo dziękuję za podzielenie się doświadczeniem :) Gładką masę można uzyskać mieląc dokładniej orzechy. Polecam maszynkę do mięsa albo młynek do kawy. Żeby było łatwiej to można najpierw rozdrobnić w blenderze, a w maszynce… poprawić.

  19. Chrapka pisze:

    Wypróbuję, pokombinuję bez thermomixa ? Dziękuję za odwiedziny na blogu – zawsze odkrywam dzięki linkom coś nowego ?

  20. Witam i zapraszam ponownie :) Linkom też wiele zawdzięczam :)

  21. ola pisze:

    Jak dlugo i jak przechowywać ten krem? :)
    Ja dodałam do niego troche miodu dzieki czemu jest slodsze i ma bardziej podobny smak do nutelli ?

Dodaj komentarz