Do i od miażdżycy

.

Polecam Państwu rozmowę na temat przyczyn i wyników leczenia miażdżycy jaka miała miejsce na – http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4821.msg208200#msg208200 dostępnym dla zarejestrowanych użytkowników tego forum:

Gavroche:

„Pytanie do RG:
Miażdżycę wykryto Ci przypadkiem, przy badaniach okresowych, czy sam poszedłeś, bo miałeś niepokojące objawy?
Jeśli tak, to jakie?
Jeśli można, ofkorsik :)

.

RG:

„Pewnego dnia zepsuł mi się samochód ale nie chciało mi się go robić bo koleżanka z pracy blisko mieszkająca zaproponowała podwózkę. Wysadzała mnie zawsze jakiś kilometr od mieszkania i chodziłem na piechotę ten odcinek. Pewnego dnia w połowie drogi zabolała mnie łydka w lewej nodze (ból przypominał zakwaszenie mięsnia po przetrenowaniu) i to tak mocno, że musiałem zwolnić i na chwilę przystanąć. Po miesiącu już musiałem stawać 3 razy na tym odcinku. Poszukałem w necie i doszedłem do wniosku, że to miażdżyca… Ale do lekarza poszedłem dopiero jak zacząłem już mieć bóle spoczynkowe w nocy. Normalnie ogólny i skierowanie do naczyniowca. U ogólnego pani powiedziała, że wyczuwa tętno na stopie ale naczyniowiec powiedział, że pani doktor czuła swoje tętno z ręki a u mnie nie ma tętna na stopie. Potem USG dopllera potwierdziło te fakty. (dlatego teraz mnie ucieszyła wiadomość z USG, że jest przepływ na tętnicy stopy).”

.

Admin:

„Szybko przyszło, ale wolno jakoś pójdzie. :)

.

RG:

„To prawda, wczesniej przez parę lat jeździłem ok. 20-30 km dziennie na rowerze od marca-kwietnia do września a nawet jeszcze dłużej i z nogami było wszystko w porządku…

Niestety wykończyłem się na własne życzenie, koryto, wódka (dużo wódki), 2-3 imprezki w tygodniu, papierosy, stres związany z pracą i codzienna dawka coca-coli w ilości co najmniej 1 litra w nocy (na kaca) a od rana red bulle przez cały dzień, kawa (dużo kawy) z cukrem (3 łyżeczki cukru do jednej kawy)…

Od pierwszego bólu mineło 3 miesiące i już nie mogłem przejść dalej jak 200 metrów.”

.

Gavroche:

„Faktycznie szybko!
Pytam z ciekawości, bo chyba moja babcia ma oznaki, ale ona ma prawie 90 i niemal nie chodzi…”

.

RG:

„Dobrze zrobić USG, nie jest to drogie a wiele może powiedzieć na początku. ”

.

Grenis:

„Przy nieodpowiedniej diecie wysilek miesniowy tylko przyspiesza rozwoj miazdzycy.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&cat=5&nx=30
Wademekum miażdżycy. Miażdżyca cz.XV. ”

.

Gavroche:

„Może to i dobrze…
Kobita dobrze jadła, na pewno okołooptymalnie, niskowęglowodanowo.
Pewno lekarze jej nakładli, że chleb z masłem roślinnym i mleko, a na obiad warzywa to jest czad.
I się stoczyła, biedna.”

.

RG:

„No i jest kolacja :)

200g Boczku z patelni, 200g placków ziemniaczanych z patelni, jaja sadzone (1 jajko, 4 żółtka) z patelni :)

Patelnia

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3870397b56236f0.html

Stół

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/895e471be470d04d.html

Placki usmazyłem oddzielnie w standardowej wersji z małym dodatkiem cebuli, 15g mąki ziemniaczanej, jedno jajko, jedno żółtko, 20g smalcu. Wyszły 4 placki, zjadłem 3, na jutro jeden został :)
Boczek usmażyłem na maśle z majerankiem, podsmażyłem placki i usadziłem jaja… przed talerzem jak wszystko było już gotowe

Ogólnie wyszło 658g, 2155 kcal, 57,86g białka, 195,46g tłuszczu i 43,37g węglowodanów minus jeden placek ziemniaczany na jutro

Ale się najadłem :)

.

Gavroche:

„Ponad 2000 kcal w 650 gramach!
Dobre”

.

Gavroche:

„To naprawdę fajny pomysł dla osoby jedzącej jeden posiłek, skompresować go tak, by nie zajmował dużo miejsca, zawierał BTW i większość witamin i minerałów.”

.

RG:

„Właśnie, mam z tym problem, jak zapomnę rano sera i boczku to wieczorem muszę zmieścić wszystko na jednym talerzu…”

.

RG pisał w innym miejscu, że budował tę miażdżycę dodatkowo z dużą ilością chleba i makaronów, a i dużą (1,5 kg?) golonkę potrafił zjeść na raz. Dziś 600 g (z opisanej wyżej porcji co nieco zostało na talerzu) jedzenia wystarcza na cały dzień. Tak trzeba jeść, by do zdrowia wrócić, albo nie zachorować. Pytanie: ilu ludzi nie wie że ma wybór?

.

Polecam:

– Statyny, medyczna pomyłka? – http://www.stachurska.eu/?p=5636

– Cukier najsłodsza trucizna – http://www.stachurska.eu/?p=9074

– Albo cukry, albo zdrowie – http://www.stachurska.eu/?p=2845

– Wódka na diecie, znaczy w menu – http://www.stachurska.eu/?p=8609

– Książki dr Jana Kwaśniewskiego nie są do szybkiego czytania – http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4622.0

– Nadmiar białka karcerogenny – http://www.stachurska.eu/?p=3359

– Żywienie Optymalne szansą na zdrową przysłość – http://www.stachurska.eu/?p=7412

– Innej drogi nie ma – o prądach selektywnych i optymalnym żywieniu – http://www.stachurska.eu/?p=9905

– Nasycone vs nienasycone, kwasy tłuszczowe – http://www.stachurska.eu/?p=10986

– Przyczynowe leczenie miażdżycy – http://www.stachurska.eu/?p=12541

– Dr Jan Kwaśniewski: „Jak nie chorować? – http://optymalni.org.pl/sklep/?p=productsMore&iProduct=6 .

.

13 Responses to Do i od miażdżycy

  1. Renia pisze:

    Pewnie niektórzy – szczególnie osoby chore – patrzą na te fotografie potraw „zakazanych” z przerażeniem… ?

  2. RG pisze:

    Reniu, myślę, że ludzie podświadomie wiedzą, że to dobre jedzenie dla nich, tylko nie dopuszczają tej informacji do siebie… Wystarczy popatrzeć na gości takich knajp jak górskie gospody, pod strzechą czy lubelska bida… Zajadają się tam samym tłuszczem i im smakuje, wracają do domów i powracają do makaronów, ryżu, chleba, bułeczek, itp…

    Ja będąc 3 lata temu w szpitalu na wlewach prostawazyny, przez dwa tygodnie byłem zmuszony do szpitalnego jedzenia. Coś mi podświadomie podpowiedziało, że to złe jedzenie jest. Poprosiłem bliskich o kabanosy a później o boczek wędzony (sam nie wiem dlaczego) Ze szpitalnego jedzenia zjadałem tylko zupę na obiad z odrobiną warzyw, rano nie byłem głodny a na kolację zjadałem ten boczek i kabanosy w rozsądnych ilościach bo organizm był osłabiony i szybko stawałem się syty. Po wyjściu ze szpitala zważyłem się i waga spadła o kilka kilogramów a ja zacząłem się czuć o wiele lepiej. Jeśli chodzi o samopoczucie to byłem przekonany, że to właśnie prostawazyna mnie postawiła na nogi (dosłownie na nogi bo miałem trudności z chodzeniem 100 kroków a po tym pobycie w szpitalu spokojnie mogłem przejść 200 kroków) i to mnie nie zdziwiło ale za to zdziwiło mnie to, że po mimo boczku i kabanosów schudłem…

    Od tamtej pory zacząłem się bardziej interesować wpływem diety na zdrowie, bo przecież według lekarzy po tym boczku i kabanosach powinienem przytyć i miażdżyca powinna się nasilić…

    Kolejne dwa lata zajęło mi dotarcie do stron internetowych Dr Kwaśniewskiego. Właśnie od tego czasu zaczęło się poprawiać moje zdrowie. Teraz nawet mogę napisać, że nie chodzę 200 kroków ale zasuwam prawie 500 kroków… W niecały rok są to dla mnie olbrzymie postępy. W związku z tym, że długo pracowałem na miażdżycę to muszę się liczyć z długim powracaniem do zdrowia i po już osiągniętych efektach widzę, że mam szanse na osiągnięcie swojego celu za jakieś 2 lata… i to bez leków i lekarzy a przy pomocy samego jedzenia.
    Oczywiście jeszcze przede mną Prądy Selektywne ale raport zdam jak już je zaliczę :)

  3. OPTY pisze:

    RG – wreszcie kilka słów samokrytyki od człowieka, który uświadomił sobie własne a nie czyjeś błędy w życiu . Oczywiście ,że teraz to musi trochę potrwać , ale nie odpuszczaj bo stoczysz się no… wiesz gdzie .
    Powodzenia

  4. RG pisze:

    Nie ma mowy, Dr Kwaśniewski nie tylko trafił w moją chorobę ale również w moje ukryte gusta kulinarne, więc nic nie będę odpuszczał :)

    Zwłaszcza, że razem ze mną na DO przeszła moja mama i widzę naocznie jak kwitnie pięknie i Jej ta dieta służy :)

    Po za tym, jak żyć? Skoro człowiek nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za swoje życie, popełnione błędy i całe życie zrzucać na innych odpowiedzialność za swoje błędy…

    Takie życie bez zagłębienia się w analizie swojego postępowanie i wyciągania wniosków, zrzucania winy na innych jest bardzo szkodliwe…

  5. Renia pisze:

    Właśnie RG prądy selektywne by były dla Ciebie wskazane. Poprawiłyby Tobie krążenie w nogach. Samo jedzenie też pomoże, ale dłużej to potrwa…

  6. RG 11.06.2013 r. o 08:53:48 pisze:

    „A moja homocysteina na DO spadła z 14 do 7. Przy samej suplementacji (przed przejściem na DO) przez kilka miesięcy udało mi się zbić tylko z 18 na 14. I to przy końskich dawkach B6, B9 i B12.

    Także widać od razu z własnej obserwacji, że Dieta Optymalna lepiej działa niż leki i suplementy.”

  7. „…Odpowiada to liczbie mieszkańców takiego miasta, jak np. Ciechocinek czy Kamień Pomorski. Proszę sobie wyobrazić, że wszyscy mieszkańcy takiej miejscowości w ciągu roku tracą kończynę – powiedział prof. Wacław Kuczmik, prezes PTChN.

    Eksperci przypomnieli, że w 85-90 proc. przypadków amputacja jest spowodowana niedokrwieniem kończyn dolnych, którego główną przyczyną jest miażdżyca tętnic. – To, najczęściej w połączeniu z cukrzycą, prowadzi do amputacji – powiedział prof. Andziak…”Więcejhttp://wiadomosci.onet.pl/nauka/eksperci-co-godzine-ktos-w-polsce-traci-noge,1,5543838,wiadomosc.html .

  8. http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4753.160 :

    RG 2013-03-24, 10:29:14 pisze:

    „Udało mi się dzisiaj (w końcu) zrobić próbę wysiłkową Dr Kwaśniewskiego na lewej nodze. Po mimo bólu stawu skokowego udało mi się podnieść na palcach 40 razy na obu nogach (oczywiście na każdej oddzielnie )
    W prawej nodze ból łydki ustąpił po 1,5 minuty a w lewej nodze zabolało mnie w pośladku i w łydce, ból w pośladku ustąpił po 4 minutach a w łydce po 10 minutach…

    Wiem, że to nie za dobrze ale biorąc pod uwagę, że nie mogłem w ogóle zrobić próby na lewej nodze a teraz się udało to chyba nie jest źle

    PS. Miesiąc temu na prawej nodze też zrobiłem 40 ale ból trwał dłużej. Postaram się robić to ćwiczenie przynajmniej raz na miesiąc.”

    .

    Admin:

    „Całkiem dobrze, bo widać postęp w cofaniu się miażdżycy! ”

    .

    RG:

    „Codziennie robię same przysiady i po serii 13 przysiadów czuję lepsze „samopoczucie” w nodze

    Więcej na razie nie próbuje… ale powoli będę zwiększał zakres ”

    .

    Admin:

    „Ważniejsza jest nie ilość wspięć na palce, a szybkość ustępowania bólu. Im szybciej ustępuje tym lepiej. ”

    .

    Admin:

    „Jak chromanie przestankowe ustąpi, to już jest bardzo dobrze. ”

    .

    RG 2013-08-16, 10:49:03 :

    „2013-08-02

    Badanie USG doppler kończyn dolnych.

    W badaniu fizykalnym obecne tętno w pachwinie prawej, poniżej brak. Po stronie lewej brak tętna w pachwinie i poniżej. Cechy przewlekłego niedokrwienia kończyn dolnych – szczególnie lewej.
    W badaniu USG aorta drożna, nieposzerzona. Rozsiane zmiany miażdżycowe w odcinku biodrowym. Zapis spektrum na tętnicy udowej wspólnej prawej trójzałąmkowy. Na tętnicy udowej wspólnej lewej jednozałamkowy.
    Obustronna niedrożność tętnic udowych powierzchownych. Spektrum przepływu na tętnicach podkolanowych jednozałamkowe.
    Ze względu na długi dystans chromania – ok. 400 – 450 kroków, bez typowych nocnych bólów spoczynkowych, bez objawów krytycznego niedokrwienia – proponuję kontynuację leczenia zachowawczego i trening marszowy.

    2013-07-10

    USG jamy brzusznej.

    Aorta brzuszna bez cech tętniaka (o średnicy do 16mm).
    Przestrzeń zaotrzewnowa, przyaortalna bez cech powiększonych węzłów chłonnych.
    Trzustka prawidłowej wielkości bez zmian ogniskowych.
    Żyła wrotna 11,9mm., PŻW 6,1mm.
    Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe w normie.
    Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, bez kamicy.
    Miąższ wątroby o cechach stłuszczenia, bez zmian ogniskowych.
    Wątroba jest powiększona (17,2cm).
    Nerka prawa o dł. 11,3 cm. Warstwa miąższowa o grubości do 17 mm.
    Nerka lewa o dł. 12,1 cm. Warstwa miąższowa o grubości do 17 mm.
    Obie nerki bez cech zastoju moczu i bez obecności cieniujących złogów.
    W rzucie nadnerczy bez patologicznych odbić.
    Śledziona o wym. 10,6 cm x 4,8 cm, jednorodna, bez zmian ogniskowych.
    Bez wolnego płynu w j. otrzewnej.

    Wygląda nieźle, na razie odstawiłem całkowicie alkohol i kontynuuję Dietę optymalną.
    20 sierpnia mam wizytę u lekarza Optymalnego i pewnie wezmę prądy (PS) sobie ”

    .

    RG:

    „NIe bardzo można połączyć poprzednie wyniki w jakąś naukową całość, bo każdy był robiony przez innego lekarza i większość była robiona przez specjalistów USG a nie przez konkretnego lekarza w specjalizacji np. chirurg naczyniowy. Jeśli chodzi o USG jamy brzusznej też mam wrażenie, że lekarze mieli swojego „konika”, pierwszy był zainteresowany zdecydowanie prostatą a drugi zdecydowanie wątrobą.

    Ogólne USG dopplera kończyn dolnych bez zmian, jak było tak i jest teoretycznie bo praktycznie dystans chromania po diecie optymalnej zwiększył się zdecydowanie a w opisach przeważa inna terminologia, której nie mogę zdecydowanie połączyć… pisząc prostym językiem to wszystko od aorty w dół mam zatkane. Jak będzie odetkane to będzie dobrze

    Za pól roku jestem zapisany do tego samego lekarza na USG kończyn, więc bedzie można już coś połączyć w jedną całość.”

    .

    Admin:

    „RG
    http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=99 – a to znasz?

    I to – http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=68 ?

    http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=93 – to też bardzo ciekawe.”

    .

    RG:

    „Oczywiście, że znam, wszystkie zalecenia stosuje jak mantrę…”

  9. http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4753.msg234083#msg234083 :

    RG 01.09.2013 r. o 18:41:57 pisze:

    „Jak to jest obudzić się i nic nie boli??? „Lekarze” medycyny współczesnej twierdzą, że w takim przypadku człowiek (pacjent) już nie żyje…

    Więc jakim cudem, po około 8 latach obudziłem się dzisiaj rano i nic mnie nie bolało, noc przespałem całą, noga, która od 8 lat dzien i noc, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku mnie bolała bardzo, nie raz brać musiałem tramal aby wytrzymać ból, dzisiaj rano mnie w ogóle nie bolała…

    Aż się dziwnie czułem… ale sprawdziłem, uszczypnąłem się i poczułem, czyli żyję… Niewiarygodne, żyję a jednak nic nie boli… cuda, panie cuda

    Co Wy na to?”

    .

    http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4753.msg234115#msg234115 :

    MariuszM 01.09.2013 r. o 20:04:21 (i następne) pisze:

    „”Na koniec – nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm. Nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich reakcji organizmu. Po przejściu na Żywienie Optymalne trzeba obserwować swój organizm i w razie potrzeby przychodzić mu z pomocą, mając cały czas świadomość, że pewne objawy niekorzystne — jeśli w ogóle się pojawią — spowodowane są nie dietą jako taką, ale błędami, które na początku możemy popełniać lub dotychczasowym stanem naszego zdrowia. Nie ma takiego człowieka, któremu prawidłowo i długotrwale stosowana dieta optymalna zaszkodziłaby. Ja przynajmniej o takim nie słyszałem”

    dr Kwaśniewski
    Nic na siłę, lekko młotkiem …. :twisted evil: i prądami z gniazdka ? ? ? ”

    .

    RG:

    „To prawda, prądy mnie ruszyły…

    Mam taki mały wyznacznik i widzę czy coś się zmienia na plus czy minus… ostatnio zmieniało się na minus i staneło, teraz po prądach ruszyło się na plus :)

    NIe wiem czy wypada przy kolacji pisać ale na (pod) paznokciu u największego palca u nogi mam (reszta jest jakby martwa) taki wskaźnik i widzę kiedy krążenie zanika bo pod paznokciem widać coś w rodzaju „martwicy” w 90% a teraz mam czyste ok. 50%, czyli ruszyło się i z każdym dniem widać jak sie poprawia :)

    .

    RG:

    „Przeraża mnie to, że miliony nie wiedzą kto to jest Dr Kwaśniewski…”

    .

  10. Wacław pisze:

    Link jest dla mnie niedostępny.
    Brak rejestracji. Blokada pana Tomka. K.

    Wacław

  11. Renia pisze:

    Panie Wacławie pisze Pan nieprawdę. Pan Tomasz Kwaśniewski nie zablokował Panu dostępu na Forum
    http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?action=unread
    tylko Pan nie potrafi tam się zarejestrować. Trzeba pisać na adres toan@q4.pl
    a nie jak Pan pisał na http://www.kwasniewski.pl

  12. http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=4753.msg236361#msg236361 :

    RG 10.09.2013 r. o 12:10:28 pisze:

    „TAk mi się przypomniało ale to pewnie nie będzie naukowe, bo to opinia chirurga naczyniowego do kompletnego laika, więc pewnie była na chłopski rozum brana.
    Lekarz coś mi mówił po operacji oczyszczania tętnicy, że mogą wystąpić większe bóle, nogi mogą puchnąć. Tak to w zasadzie teraz wygląda. Także po prądach ból nie zmalał, może trochę się zmienił ale noga puchnie (stopa) i boli jakoś dziwnie. Mam takie odczucie jakby mi ktoś żyły na stopie przepychał wyciorem.
    Podobno naczynia przyzwyczajone do pracy beztlenowej czy coś w tym rodzaju bolą a jak im się nagle dostarczy odpowiednią dawkę tlenu to bolą jeszcze bardziej… chyba jestem skazany na wieczny ból ?

    Może dlatego nie widzę zbytnio dużej różnicy po prądach, chociaż jak pisałem, pewne zmiany są ale jeszcze dokładnie nie wiem o co chodzi :)

    W każdym razie jakieś 60 minut po prądach mam wrażenie, że nie czuję nóg, tak jakbym był całkiem zdrowy ale niestety dystans chromania jest cały czas taki sam, po mimo lekkości w nogach i braku bólu…

    No cóż, trzeba cierpliwie czekać :)

Dodaj komentarz