Wiesz co jesz?

.

Wierzchołek góry lodowej? Proszę:

.

„…Posłużę się przykładem. Słyszymy: „Warto jeść karpie”. Jednak czy ktoś powie, że dobry karp musi mieć 2,5 kilograma i pochodzić z czystej wody, by jego mięso było zdrowe. Niestety, takich szczegółowych informacji brak.

Inna dobra rada: „Jedzcie ziemniaki”. Pytam: jakie? Z Egiptu, Cypru, Grecji? Takie są na rynku. I, o ile polskich producentów obowiązują normy, egipskich wcale. No to jak: zdrowe są nasze ziemniaki w sklepach czy nie? W parówkach jest zaś tyle soi, że właściwie można je już stosować w kuchni wegetariańskiej.

Szczególnie denerwuje mnie jednak sprawa chleba z supermarketów. Jest produkowane z mrożonego ciasta z Chin. Pieczywo może zawierać preparaty z drewna i aż 253 substancje chemiczne. Najgorsze jest to, że nikt się z tym specjalnie nie przejmuje, nikt!…” Więcejhttp://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/znawca-kuchni-szlacheckiej-chleb-w-supermarkecie-jest-z-chin-i-z-drewna .

.

Przemysł przetwórczy zgodnym chórem z przemysłem farmaceutycznym, dla przykładu – http://www.i-apteka.pl/product-pol-28658-OVOSAN-x-90-kaps-.html … Żółtko z olejem (85 %) za 4 zł/jedno. Polecam świeże – http://www.stachurska.eu/?p=1659 – i bez oleju!!! – http://www.stachurska.eu/?p=14743 , w postaci jajecznic, omletów, tortilli, zup z zółtkami itd. Tymczasem zaś następny „wynalazek”: Jajka z roślin wchodzą do sklepów – http://www.stachurska.eu/?p=15065 . Z pewnością nie zabraknie im przyciągającego oko opakowania i droższej od kosztów produkcji owego „jajka” reklamy. Producentom produktów jak i ich kooperantom miły jest jedynie Zysk… A większości konsumentów niska cena, bo uzyskiwane dochody nie zostawiają pola manewru – http://www.stachurska.eu/?p=5162 .

.

Polecam:

http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/sami-decydujmy-co-jemy-sprawdz-gdzie-kupisz-modyfikowana-genetycznie-zywnosc-30237.html

– Nie tylko pieczywo jest niezdrowe – http://www.stachurska.eu/?p=12204

– Kto nas żywi i pielęgnuje – http://www.stachurska.eu/?p=13789

– John Virapen: Skutek uboczny – śmierć – http://www.stachurska.eu/?p=5878 .

.

69 Responses to Wiesz co jesz?

  1. „…Internauta dowiódł więc, że jego nos się nie mylił, a firma w korespondencji z nim najwyraźniej mocno mijała się z prawdą. Okazuje się jednak, że inspektorzy już od pewnego czasu zajmują się Masmalem. Na firmę nałożono już kary sięgające milionów złotych za pompowanie masła wodą i tłuszczem roślinnym. Mimo to firma prężnie działa, bo jej prawnicy odwołują się decyzji o grzywnach.

    Masmal sprzedaje więc nadal jako pełnowarto­ścio­we masło coś, co według badań w ogóle masłem nie jest.” Więcejhttp://www.hotmoney.pl/Ale-historia-Klient-sam-odkryl-ze-firma-produkuje-falszywe-a33105 .

  2. Gavroche pisze:

    Jaki sens ma czytanie etykiet?
    „Ludziom trzeba wierzyć”.

  3. „…W mozzarelli ilość „prawdziwego” sera nie przekraczała 50 procent, krewetki w połowie składały się z wody. Z kolei w składzie wyszczuplającej „herbatki ziołowej” nie znaleziono ani ziół, ani herbaty, a jedynie glukozę nasyconą wycofanym z obrotu lekiem na otyłość w dawce 13 razy większej od normalnej. Fałszowane są etykiety owoców. Na co trzeciej informacje były nieprawdziwe bądź nieścisłe.

    Proces podrabiania nie ominął wódki. Najczęściej zawartość alkoholu była niższa od deklarowanej. Zdarzyło się jednak, że zamiast etanolu sprzedawano izopropanol stosowany jako rozpuszczalnik przemysłowy i odmrażacz…” Więcejhttp://biznes.onet.pl/skandal-z-falszowaniem-zywnosci,18491,5602730,1,news-detal .

  4. „Idealne kulki lodów, miód o doskonałej konsystencji, pyszna grillowana kiełbaska czy smakowite musli – specjaliści od reklamy wiedzą dokładnie, jak je dobrze przedstawić. Mają pomysły, o jakich konsumentom się nie śniło. Wszystko po to, by poczuć się głodnym na sam widok. Przekonajcie się, czego tak naprawdę używają w reklamach…” Więcejhttp://pieniadze.gazeta.pl/Gospodarka/10,81825,15636452,Klej_zamiast_mleka__olej_zamiast_miodu_i_puree_ziemniaczane.html#Cuk .

  5. „…Na nowalijki szczególnie muszą uważać osoby cierpiące na refluks oraz nadwrażliwość jelit. Azotany zawarte w takich warzywach mogą powodować poważne zatrucia pokarmowe – dodaje. To nie koniec! Oprócz zwykłej wysypki czy zatrucia pokarmowego, częste spożywanie nowalijek może doprowadzić nawet do zachorowania na raka! Absolutnie nie należy podawać takich warzyw dzieciom, a i dorośli, którym zależy na zdrowiu, powinni jeść je z wielkim umiarem. Dlatego o tej porze lepiej jeść kapustę kiszoną…” Więcejhttp://gotowanie.onet.pl/sztuka-kulinarna,643/kapusta-kiszona-zdrowsza-niz-chemiczne-nowalijki,62238.html .

    .

    „Dokument „Trucizna nasza powszednia” stara się dociec prawdy. Twórcy filmu przez dwa lata prowadzili intensywne śledztwo w Ameryce Północnej, Azji i Europie. Opierając się na niezliczonych badaniach naukowych oraz wywiadach z ekspertami, ujawnili szokującą prawdę – przyczyny nowej epidemii znajdują się w naszym najbliższym otoczeniu. W ostatnich sześćdziesięciu latach środowisko, na czele z jedzeniem, które spożywamy, skażone zostało stoma tysiącami związków chemicznych. Niezależnie od tego co robimy, każdego dnia przyjmujemy słuszne dawki trucizny.
    „Trucizna nasza powszednia” śledzi cały proces produkcji żywności – od zbioru na nafaszerowanych pestycydami polach po finał na plastikowym talerzu. Jak jednak przekonują autorzy, każdy może we własnym zakresie sprawiać, by nasza codzienna trucizna nie była dla nas tak szkodliwa…” czytaj wiecej: http://www.planeteplus.pl/dokument-trucizna-nasza-powszednia_37824#ixzz2wRXoCXLP .

  6. „Odkąd panuje trend na zdrowy styl życia, oparty na diecie bezmięsnej (wegetariańskiej), współcześni producenci żywności próbują sprostać oczekiwaniom klienta w kwestii alternatywnych źródeł wysokiej jakości białka. Postanowili oprzeć się innowacyjnym przetwórstwie niektórych grzybów, roślin strączkowych i zbóż, gdyż są tanie, a przy tym niskotłuszczowe i wolne od cholesterolu.

    Starają się jednocześnie uzyskać półprodukty roślinne o cechach jak najbardziej zbliżonych do mięsa. Takie produkty dedykowane są szczególnie tym, którzy po przejściu na wegetarianizm, tęsknią za walorami smakowymi czy teksturą mięsnych wyrobów. Znane nam już kotlety sojowe, flaczki, pasztety, a nawet odżywki dla sportowców, to nic innego jak TSP (ang. Textured Soy Protein – teksturowane białko sojowe) lub koncentrat roślinny.

    Jakkolwiek teksturaty mogą być uznane za lepszą alternatywę do nafaszerowanego hormonami i bogatego w tłuszcze mięsa, tak one również nie są bez skazy. Półprodukty roślinne, które trafiają na półki, jako wege-salami czy wege-bekon, okazują się bardzo przetworzone. Te wypełnione substancjami chemicznymi koagulującymi, sodem i wzmacniaczami smaku, tracą swój prozdrowotny charakter. Okazuje się, że mogą zawierać również substancje anty żywieniowe. Co z tego, że teksturat białka roślinnego nie ma cholesterolu, skoro, jest wysoko przetworzony, a porównaniu z mięsem, ma gorszy skład aminokwasowy oraz jest ubogi w witaminę B12 i żelazo?
    Roślinożerni weteranie wiedzą jednak, że nie tędy droga i przygotowują pseudo-mięso naturalnym, domowym sposobem…” Więcejhttp://gotowanie.onet.pl/sztuka-kulinarna,643/seitan-coraz-bardziej-popularny-analog-miesa,62244.html .

    ========
    Niedobór cholesterolu jest groźny dla życia – http://www.stachurska.eu/?p=1546 , życie to białko – http://www.stachurska.eu/?p=3439 , a jego niedobór to choroby autoimmunologiczne – http://www.stachurska.eu/?p=14527 .

  7. „Ten mężczyzna żył w latach, w których farmerzy beztrosko korzystali z pestycydów. Jeśli go zbadamy, w jego tkance tłuszczowej odkryjemy obecność niebezpiecznej substancji, która od 30 latach jest w Nowej Zelandii zakazana. Okazuje się bowiem, że substancje, które spożywasz, mogą pozostać w twoim organizmie aż do śmierci…” Więcej – http://vod.pl/zabojcze-jedzenie-jeszcze-dokladke,145246,w.html .

  8. „…Kucharze nie mają wątpliwości. Tradycyjny domowy makaron powinien składać się tylko z trzech składników – mąki, jajek i odrobiny soli. Nie ma tu mowy o żadnych dodatkach, a już tym bardziej o wodzie!

    Niestety, na sklepowych półkach mamy mnóstwo makaronowych podróbek, w których świeże kurze jaja zastępuje się sproszkowaną masą jajeczną…” Więcejhttp://gotowanie.onet.pl/sztuka-kulinarna,643/sprzedaja-nam-makaron-bez-jajek,62279.html .

  9. 20 mln zł na reklamę:

    „Firma PepsiCo General Bottlers zdecydowała o wycofaniu z rynku marki wody Górska Natura, w której promocję zainwestowała spore środki. Zastąpi ją woda Krystaliczne Źródło Górska Natura, która pojawiła się w ofercie PepsiCo w 2009 roku…” Więcejhttp://biznes.onet.pl/pepsico-wydalo-na-promocje-gorskiej-natury-prawie-,18564,5636129,1,news-detal .

    ===========

    http://pieniadze.fakt.pl/uwaga-na-produkty-smietanopodobne-maja-m-in-tluszcz-,artykuly,460648,1.html ?

  10. http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3860.msg298904#msg298904 :

    Gavroche 28.05.2014 r. o 13:46:49 pisze:

    „…Wiem z pierwszej ręki, że kawa rozpuszczalna jest robiona z Robusty, nie z Arabiki.
    Robusta ma gorszy smak, ale więcej kofeiny, żeby smak tego granulatu nieco uszlachetnić, dodaje się nie tylko aspartam…
    To dla tych co wierzą w napisy na opakowaniu…
    Kawa zmielona jest robiona z ziaren, które nie przechodzą selekcji na kształtkach dla kawy ziarnistej, ale już są lepsze jakościowo niż dla kawy rozpuszczalnej.
    Do kawy mielonej dodaje się najczęściej kukurydzę lub jęczmień, z meter na tonę, ale jaki zysk!
    Najlepsza ogólnie dostępna kawa to ziarnista, ale procesem „palenia” można też ukryć wiele historii
    Najlepiej byłoby kupować zieloną i palić ją samemu, ale i tak pleśni i ich toksyn można trochę łyknąć…”

  11. Gavroche pisze:

    Ta „pierwsza ręka” to jeden z „doglądaczy” Nestle, do której należy Nescafe.
    Osoba ta jest nadal aktywna zawodowo na tym stanowisku, więc zmilczę o tym.
    Mam wielu znajomych handlowców, którzy często zaczynali od linii produkcyjnej, w różnych firmach zajmujących się produkcją i dystrybucją pasz dla zwierząt towarzyszących oraz żywności dla ludzi.
    Ich opowieści, nawet brane z dużą dozą sceptycyzmu, wyleczyły mnie z ufania napisom na opakowaniach.

  12. „…Największą popularnością wśród produktów spożywanych przez Polaków cieszą się niezmiennie słodycze (33 proc.), kawa (27 proc.) i pieczywo oraz produkty mączne (17 proc.). Większość badanych spożywa mięso i jego przetwory (57 proc.) kilka razy w tygodniu, a 34 proc. respondentów robi to codziennie. 1 proc. społeczeństwa to wegetarianie.

    Ponad połowa Polaków (57 proc.) zauważa podobieństwo pomiędzy posiłkami przygotowanymi przez nich, a tymi, które jadali w domu rodzinnym.” Więcejhttp://gotowanie.onet.pl/sztuka-kulinarna,643/81-proc-polakow-twierdzi-ze-odzywia-sie-zdrowo,63617.html .

  13. „…An­ty­odżyw­czo dzia­ła­ją na nasz or­ga­nizm różne czyn­ni­ki ze­wnętrz­ne. Są to naj­czę­ściej:

    Sub­stan­cje che­micz­ne (pe­sty­cy­dy, na­wo­zy sztucz­ne, me­ta­le cięż­kie, leki we­te­ry­na­ryj­ne itp.), nie­któ­re sub­stan­cje ce­lo­wo do­da­wa­ne do żyw­no­ści (kon­ser­wan­ty, barw­ni­ki, sztucz­ne sub­stan­cje sło­dzą­ce) i za­nie­czysz­cze­nia bio­lo­gicz­ne (bak­te­rie, ple­śnie, pa­so­ży­ty, szkod­ni­ki).

    Wnio­sek wy­su­wa się na­stę­pu­ją­cy: im bar­dziej za­nie­czysz­czo­ny i prze­two­rzo­ny pro­dukt, tym bar­dziej tok­sycz­ny dla na­sze­go zdro­wia…” Więcejhttp://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/substancje-antyodzywcze-w-diecie/57x3h

    ==========

    „Oto kolejny dowód na to, że leczyć się należy zawsze pod ścisłą kontrolą specjalisty, a medycynę alternatywną można traktować jedynie jako kurację uzupełniającą. Okazuje się, że produkty sojowe, które przez lata były uważane za antyrakowe, tak naprawdę mogą powodować przyspieszony rozrost nowotworów piersi… Więcejhttp://kobieta.wp.pl/kat,114154,title,Dieta-bogata-w-produkty-sojowe-powoduje-wzrost-guzow-piersi,wid,16873791,wiadomosc.html .

    Polecam – Regina Ciereszko: Mity współczesnej dietetyki – http://www.stachurska.eu/?p=2925 .

  14. „…Nie­co­dzien­ne za­sto­so­wa­nie na­po­ju Usa­ina Bolta jest moż­li­we dzię­ki kon­tro­wer­syj­ne­mu skład­ni­ko­wi – bro­mo­wa­ne­mu ole­jo­wi ro­ślin­ne­mu (BVO). Wcho­dzą­cy w jego skład brom, wy­stę­pu­ją­cy rów­nież w pre­pa­ra­tach ogra­ni­cza­ją­cych pal­ność, może być szko­dli­wy dla zdro­wia – prze­ko­nu­ją jego prze­ciw­ni­cy.

    BVO znaj­du­je się także w tra­fia­ją­cych na ame­ry­kań­ski rynek na­po­jach cy­tru­so­wych i izo­to­nicz­nych kon­cer­nów ta­kich jak Fanta czy Po­we­ra­de.” Więcejhttp://kobieta.onet.pl/napoj-izotoniczny-ktorym-mozna-czyscic-meble/8ce7x .

  15. Anna Przybylska zdradziła swoją dietę:

    „…W domu rzadko siadam. Dziesięć razy dziennie myję podłogę, codziennie odkurzam. Idę po miskę z mopem, jestem na górze, okazuje się, że płyn został na dole i znowu biegnę po schodach w tę i z powrotem. Staram się jeść ryby, owoce, nowalijki. Gubią mnie słodycze. Ale jak jednego zjem czekoladę to następnego trzymam się nowalijek (śmiech) Jestem szczęściarą, bo mam dobrą przemianę materii – powiedziała w rozmowie z „Grazią”…” Więcejhttp://afterparty.pl/newsy_artykul,12547.html .

  16. OPTY pisze:

    Na prawie samych węglach daleko nie zajechała , oczywiście szkoda pięknej i zdolnej aktorki ale co teraz zrobić ? Jakoś nie znalazł się nikt ,kto by jej zwrócił uwagę na skutki takiej diety. Szkoda .
    Niemen jak czytałem już gdzieś dość dawno temu przestrzegał kilkanaście lat diety kaszanej i co ?- to samo , przedwczesna niepotrzebna śmierć a jestem fanem jego twórczości muzycznej. Szkoda.

    „…Dziwny ten świat… „

  17. „…Wiecie po co w coli ten kwas? Żeby powstrzymać odruch wymiotny spowodowany zatrważającą ilością cukru, zawartego w coli. Jedna szklanka to około 10 łyżeczek. Wyobrażacie sobie łyżka, za łyżką, zjeść 10 łyżek cukru? Ja też nie. A mimo to, bez problemu wypijamy szkalnkę coli. Czasem i dwie (20 łyżek cukru!). To oczywiście nie koniec interesujących składników. Jak czytamy na przepisy-dla-dzieci:

    Kofeina zawarta w Coca-Coli, przy częstym spożyciu może powodować wzrost ciśnienia krwi, poprzez swój wpływ na ośrodkowy układ nerwowy oraz sercowo-naczyniowy. U dzieci połączenie sporej dawki cukru z kofeiną manifestować może bezsennością, problemem z koncentracją oraz nadpobudliwością, niemożnością uczenia się.

    Do tego dochodzi jeszcze karmel amoniakalno–siarczynowy, który może prowadzić do problemów żołądkowych i jelitowych, a także nadpobudliwości ruchowej…” Więcejhttp://www.blogojciec.pl/dzieci/smierc-zamknieta-w-puszce/ .

  18. „…Wszystko wskazuje na to, że jakość czekolady pogarsza się… dla naszego dobra. To dla nas – konsumentów – producenci tną koszty, modyfikują składy czekolad tak, by zużyć mniej wartościowego surowca (kakao), a braki uzupełnić emulgatorami, których wpływ na nasze zdrowie jest – w najlepszym razie – nieznany…” Więcejhttp://kobieta.onet.pl/zdrowie/jak-wedel-tlumaczy-sie-z-dodawania-do-czekolady-polirycynooleinianu-poliglicerolu/4g888 .

  19. „…Mieszanka, którą sporządzał jako susz jajeczny, była szkodliwa dla zdrowia. Zawierała bakterie salmonelli, gronkowca i coli, a do produkcji jajek w proszku i mieszanek piekarniczych Krzysztof Z. używał proszku jajecznego kategorii trzeciej, przeznaczonego dla zwierząt…” Więcejhttp://www.biztok.pl/biznes/rusza-proces-ws-afery-jajecznej-w-tle-wielomilionowe-wyludzenia_a19357 .

  20. Maślanka plus tłuszcze roślinne „robią” za śmietanę – http://www.slowdaylong.pl/ale-jaja-czy-wiecie-ze-w-biedronce-nie-sprzedaja-smietany/ . O dodatkach nie wspomninając.

  21. prezio pisze:

    Walka z biedronką trwa. Masło z Mlekowity. Na śmietance do kawy napisane śmietanka + stabilizator karagen?. I straszny sód bo troszkę soli.

  22. Gavroche pisze:

    Można sobie spokojnie darować sery.
    Masło, śmietana, żółtka, tłuste mięso, podroby, wywary.
    Choć i te bywają „fotoszopowane”, podobno tylko podrobów i mięsa z kością się nie „szczepionkuje”, na razie. ?
    Nawet słoninkę nastrzykują.

  23. „Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył na firmę Masmal Dairy z Grudziądza karę w wysokości ponad 1,47 mln zł za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów poprzez fałszowanie masła, podał Urząd…” Więcejhttp://biznes.onet.pl/wiadomosci/zywnosc/uokik-nalozyl-kare-wysokosci-1-47-mln-zl-na-masmal-dairy-za-falszowanie-masla/13np1w .

  24. OPTY pisze:

    http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/maslo-jest-zdrowe-to-najnowsze-stanowisko-dietetykow-skad-ta-zmiana-opinii/8m8zf

    A jednak obudzili się po kilkudziesięciu latach, kiedy to Doktor J.Kwaśniewski pisał o tym w końcówce lat 60-tych. Poczekamy jeszcze trochę a postawią Mu pomnik hahaha, którego On nie potrzebuje.

  25. Biedronka współpracuje z Instytutem Żywności i Żywienia, i poleca… kalorie – http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/to-koniec-biedronki-jaka-znamy-duze-zmiany-w-sieci/c7zbtj . Jak wielu jeszcze nie słyszało że w menu białko to jedno, a źródło energii to inne i kondycja konsumenta zależy od ich jakości oraz proporcji między nimi?

    ============
    „Od początku roku szkolnego wejdą w życie nowe przepisy dotyczące żywności sprzedawanej w szkolnych sklepikach. Ministerstwo Zdrowia przygotowało szczegółową listę zakazanych produktów, na której znalazły się te zawierające duże ilości cukru, tłuszczu, soli oraz niestanowiące tak zwanej podstawy żywieniowej…” Więcejhttp://biznes.onet.pl/wiadomosci/edukacja/ze-sklepikow-szkolnych-od-wrzesnia-znikna-slodycze-i-slone-przekaski/7kjy0p .

  26. OPTY pisze:

    http://vod.pl/programy-tv/zagadkowe-zgony-online-za-darmo/8eft1h#0
    Żywieniowego obłędu ciąg dalszy ,tym razem marchewka jest winna …. tylko czemu? – wiedzy fałszywej? – 10 000 razy wieksza dawka wit.A

  27. Najwięcej chemii: kiełbasy i parówki, chrupki, napoje gazowane, dania w słoikach, ciastka, desery, lody, sery topione, sałatki, pizze i zapiekanki, mortadela – http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/11-produktow-w-ktorych-znajdziesz-najwiecej-chemii-wedliny-ciastka-salatki/vnnl9 .

  28. „…SKŁAD PRZYKŁADOWEJ DROŻDŻÓWKI: mąka pszenna, nadzienie jagodowe 30% (owoce jagodowe, przecier jabłkowy, cukier, woda, zagęstnik: guma guar i skrobia modyfikowana, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, substancja konserwująca: sorbinian potasu, aromat, barwnik: czerń brylantowa), cukier, tłuszcz roślinny utwardzony, masa jajeczna, drożdże, serwatka w proszku, stabilizator: sorbitol, emulgatory: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych, glikol propylenowy, estry kwasów tłuszczowych i poliglicerolu, sole potasowe kwasów tłuszczowych; sól, regulator kwasowości dwuoctan sodu, aromat identyczny z naturalnym, mąka łubinowa, konserwant: propionian wapnia, dwutlenek siarki, barwnik: beta karoten, enzymy, mąka sojowa…” Więcejhttp://kobieta.onet.pl/dziecko/male-dziecko/drozdzowka-wroci-do-szkolnych-sklepikow/lcjzfh .

  29. OPTY pisze:

    Mnie interesuje skąd ta „żywność” będzie pochodzić , czy aby nie z USA?
    Kto i na jakiej podstawie uznał to za żywność?, i kto jak zwykle na tym zarobi krocie?
    Czyżby czasami nie był to następny krok do powolnego zatruwania organizmów ludzkich, taki swoisty eksperyment ,wiwisekcja na ludziach?
    Przecież nawet nie wiadomo jakie potem można będzie zastosować antidotum na to paskudztwo! Zresztą po co się potem leczyć skoro można tego uniknąć?
    Ale tu jak zwykle chodzi o zyski czyli o kasę nie o ludzi.
    Coś mi się wydaje,że celowo miesza się ludziom w łbach.
    A gdzie zasady tzw. łańcucha żywnościowego, czy żywieniowego?
    Z NT wiadomo ,że szarańczą żywił się Jan zw. chrzcicielem i doprowadziło to do obcięcia mu głowy.
    Ta nowa żywność to tak naprawdę jest powolna TRUCIZNA , my ludzie nie mamy organizmów przystosowanych przez naturę do takiego pokarmu, konsekwencje będą jak zwykle opłakane.
    Ale możliwe ,że właśnie o to chodzi.
    Taka „żywność” z punktu widzenia biochemii i biologii jest dla ludzi szkodliwa.
    Trzeba postawić temu tamę podobnie jak GMO.
    Mam nadzieje ,że nowy rząd skorzysta z prawa nie ulegania nowo modom żywnościowym a w zasadzie trucicielskim z nastawionego jedynie na zyski Zachodu.
    Na biednych sytuacja wymusi kupowanie i spożywania tego świństwa i będziemy mieli wielkie problemy, tak jakby ich dzisiaj nie brakowało z nadmiernie chemizowaną żywnością.

  30. „…„Glifosat wszedł do populacji ludzkiej w ciągu ostatnich 10 lat w związku ze zwiększeniem jego obecności w żywności, mięsie, mleku, warzywach i owocach oraz ziarnie. Glifosat znajdując się w genetycznie modyfikowanej soi, wchodzi do łańcucha pokarmowego zwierząt i ludzi, jako jeden z większych czynników ryzyka.”

    Badania wykazały, że glifosat działa poprzez hamowanie enzymu zwanego syntazą EPSP, który jest niezbędny do wzrostu roślin. Powoduje wady wrodzone u żab i zarodków kurzych, w stężeniach znacznie niższych, aniżeli te stosowane w rolnictwie. Wady te, to głownie deformacje czaszki, zahamowanie rozwoju mózgu, uszkodzenia rdzenia kręgowego.

    Roundap uszkadza mózg. Roundap powoduje nie tylko uszkodzenia nerek, powoduje raka, czy dolegliwości bólowe, ale także choroby skórne i psychiczne. Nawet Międzynarodowa Agencja Badan nad Rakiem ONZ opublikowała raport już w 2011 roku, w którym Roundap jest uznanym za środek prawdopodobnie rakotwórczym…” Więcejhttp://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-kartel-farmaceutyczny/item/77301-jak-kobiety-staja-sie-bezplodne-depopulacja .

  31. Dostępny do: 31 października 2017. Poznaj prawdę o jedzeniu: „Ulepszacze” – http://vod.pl/programy-tv/poznaj-prawde-o-jedzeniu-ulepszacze/b0h0s2#0 .

  32. Nemer pisze:

    Szanowna Pani Tereso,
    ja a propos „kapusty kiszonej”, w kwestii której była Pani uprzejma podać czytelnikom bloga odnośnik do informacji.

    Otóż od pewnego momentu zacząłem uważać, że kapusta kiszona może mieć istotne znaczenie w „wojnie” z miażdżycą, choć nie znalazłem jakichś specjalnych dowodów naukowych. Zauważyłem – po prostu – że przyrządzone w kapuście kiszonej żeberka charakteryzują się tym, że te kosteczki żeberkowe miękną nieprawdopodobnie. Czasami dają się pogryźć łącznie z tą częścią najbardziej twardą, zewnętrzną, o jaśniejszym odcieniu. Ponieważ badania płytek miażdżycowych wskazują, że – w mniejszym lub większym stopniu – ich struktura bywa zbliżona do tkanki kostnej czy kamienia nazębnego, substancja która je rozpuszcza może być bardzo korzystna bowiem zawarta widać jest w soku z tejże kiszonej kapusty czy w niej samej jakiś związek chemiczny mogący mieć znaczenie w „rozmiękczaniu” złogów miażdżycowych.

    Nie mam żadnych danych na ten temat, tym niemniej, tak na wszelki wypadek, kapusta kiszona stała się mym codziennym elementem diety.

    Tak sobie sam sobie mówię, że ponieważ kiszenie (a nie kwaszenie) kapusty nie jest zbyt rozpowszechnione w krajach „cywilizowanych”, to stąd może wynikać brak danych poza tymi, które są wiadome, jak np. dot. zawartości witaminy C. Chodzi mi konkretnie o skuteczność w walce z miażdżycą.

    Nawiasem mówiąc, ten mój „hopel” kapuściany spowodował, że raz na tydzień kiszę sobie sam jedną główkę, by mieć ją na co dzień i by wiedzieć, że „wiem co jem”.

    Gdyby się Pani natknęła na jakieś informacje potwierdzające tę moją hipotezę albo też, że bredzę jak potłuczony, kapuściany głąb na przykład, to poproszę o sygnał ?

    Pozdrawiam

  33. Nemer,

    witam :) Witaminy C kiszona kapusta zawiera niewiele, że o poddanej obróbce termicznej nie wspomnę. Ale wszystkie kiszonki zawierają tzw probiotyki a te są cenione przez przewód pokarmowy – https://pl.wikipedia.org/wiki/Probiotyk , więc sprawa warta zachodu.

    O miażdżycy:

    – Miażdżyca jest chorobą uleczalną – http://www.stachurska.eu/?p=13475

    – Przyczynowe leczenie miażdżycy – http://www.stachurska.eu/?p=12541

    Pozdrawiam wzajemnie :)

  34. Nemer pisze:

    Pani Tereso,
    przeczytałem kolejny raz linkowane przez panią teksty. Niech się utrwala. Dziekuje również za odnośnik do probiotyków.

    Kapuściany kwach dalej mnie intryguje a ponieważ nie mam przeciwwskazań do korzystania z tego zasobu probiotyków, to nie będę sobie żałował tej kapuchy.

    Wracając do tematu – „Wiesz co jesz” – pozwolę sobie Panią poinformować, że ostatnio „produkujemy” na własny użytek szyneczki, kiełbaski typu „krakowska” i inne mielonki przy pomocy szynkowara klasycznego i słoiczków typu „weck” nowego typu (takie z klipsem, znaczy), by wiedzieć co się je. Jeśli Pani tego nie robi, to proponuję się zainteresować – smaki, extra lux. W zasadzie zrezygnowaliśmy z wędlin prawie w ogóle (prawie, bo z tłustego wędzonego boczusia chyba nie zdradzę nigdy).

    Pozdrawiam

  35. Panie Nemer,

    dziękuję. Oczywiście popieram własne produkcje w miejsce gotowych „z miasta”. Osobiście potrzebują ich niewiele, ale robię pasztety, pasty z wątróbką, salceson, piekę boczki. Sprawdza się i korzenny – http://www.stachurska.eu/?p=425 , i marynowany w zalewie z kiszonych ogórków – http://www.stachurska.eu/?p=18583 . Robię jeszcze od czasu do czasu białą kiełbasę. Sznycle z boczku też bardzo mi smakują :) Jak do tego dołożę żółtka, twarogi i sery to na więcej nie mam miejsca ? Osoby, które mają większe potrzeby ze względu na większą wagę należną mogą mieć większy rozmach w konstruowaniu zasobów. Polecam Państwa pomysł zainteresowanym, sklepowe niech się schowają ?

Dodaj komentarz